Jarosław Kaczyński

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Jarosław Kaczyński (ur. 1949) – polski polityk, prawnik, premier w latach 2006–2007, poseł na Sejm, brat Lecha Kaczyńskiego.

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

Jarosław Kaczyński (2020)

1

  • 13. na stałe, waloryzacja kwotowo-procentowa, będziemy się starali polepszać byt najbiedniejszych emerytów, podnosić ich minimalną emeryturę.
    • Opis: o 13. emeryturze na stałe dla każdego emeryta, waloryzacji i podniesieniu wysokości minimalnej emerytury.
    • Źródło: money.pl, 6 września 2019
  • 18 osób było „przeciw” obecności Marcina Libickiego na liście PiS, a 6 było „za”, co oznacza, że decyzja była jednogłośna.
    • Opis: o głosowaniu na obradach komitetu politycznego PiS nad obecnością Marcina Libickiego na liście PiS.
    • Źródło: TVN24, onet.pl, 9 kwietnia 2009

2

5

  • 500 Plus powstał w Krakowie, podczas pewnej kolacji. Chyba prof. Rybiński wysunął taki pomysł: 1000 zł na jedno dziecko. Obliczyłem to sobie w pamięci, bo nieźle liczę w pamięci, że to jest kompletnie nierealne. I pomyślałem, że trzeba znaleźć jakąś inną formułę, ale trzeba to zrobić. I wyszło, że 500 zł na drugie dziecko i kolejne jest realne, o ile będziemy odpowiednio energicznie działać w tych kwestiach, których symbolem jest VAT.

9

  • 96 nazwisk, bez żadnych tytułów, bez funkcji, po prostu 96 osób, Polek i Polaków, choć nie wszyscy byli polskiej narodowości, to wszyscy byli polskimi obywatelami; osób, które wspólnie wybrały się do Katynia właśnie po to, by podtrzymać pamięć. I już to jest wystarczającym powodem, żeby ten pomnik tutaj stanął. Gdyby to była wycieczka z jakiegoś miasteczka czy wsi, i byli to ludzie, którzy nie pełnią żadnych wysokich funkcji, nie są szeroko znani, to i tak ten pomnik tutaj powinien stanąć. Tak, powinien stanąć, bo jest wyrazem pamięci o ludziach, którzy chcieli uczynić coś ważnego, nie tylko w wymiarze osobistym, ale także w wymiarze narodowym, odnoszącym się do naszej historii, naszej pamięci. Tej trudnej pamięci, pamięci o Katyniu, ale pamięci tak ważnej. I powtarzam: nawet gdyby to były osoby zupełnie nieznane, to sam fakt, że chcieli, jest wystarczający.

IV

  • IV Rzeczpospolita warta jest odwołania Wildsteina.
    • Opis: o zmianie na stanowisku prezesa TVP.
    • Źródło: „Rzeczpospolita”, 8 marca 2007, cyt. za: kprm.gov.pl

A

  • Aby udział inwestycji w PKB wzrósł do 25 proc. i żeby na podstawie tych inwestycji polska gospodarka zaczęła zmieniać swój charakter z gospodarki mało innowacyjnej, drugorzędnej w stosunku np. do Niemiec, na gospodarkę dojrzałą. To nie jest proces łatwy, bo wymaga przemian w warstwie przedsiębiorców.
  • Ale jest też sprawa wystąpienia zgodnie z prawem międzynarodowym zastępcy ambasadora Piotra Marciniaka do władz rosyjskich o eksterytorialność terenu, gdzie nastąpiła katastrofa. To rutynowa rzecz, a minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski zdecydował się wycofać z tej decyzji. To bardzo poważna sprawa. Trudno sądzić, żeby została podjęta bez wiedzy i zgody premiera Donalda Tuska. Jest mnóstwo rzeczy, o których do tej pory nie wiedzieliśmy.
  • A jak było naprawdę? Czas rządu Olszewskiego to czas, kiedy polska gospodarka po przeszło dwóch latach spadku zaczęła się znów rozwijać. Łgano w żywe oczy, łgano wprost bezczelnie, wyśmiewano słynne pytanie Jana Olszewskiego: Czyja będzie Polska?, przeciwstawiając mu pytanie: Jaka będzie Polska?, chociaż związek tych dwóch spraw jest nawet dla kogoś słabo rozgarniętego zupełnie oczywisty.
    • Opis: ocena rządu Jana Olszewskiego.
    • Źródło: stenogram wystąpienia sejmowego z 17 lutego 2006
  • Ale pan bez przerwy to samo, pan nie wytrzymuje, pan rozumie, że siła moich argumentów jest taka, że pan nie ma żadnych szans.
  • A przecież „Gazeta” była przydzielona całej Solidarności. Jeszcze wskutek umów Okrągłego Stołu Rakowski dał na to kredyty – kilkaset ówczesnych milionów złotych i przydział papieru. Wałęsa powierzył stanowisko redaktora naczelnego Michnikowi, a on z kolegami zrobili z tego prywatną spółkę. I nikt ani słowa! Powołują się na przeniesienie do „Gazety” aktywów podziemnego „Tygodnika Mazowsze” i pieniędzy amerykańskich z Funduszu na Rzecz Demokracji. Te pieniądze też były przeznaczone na opozycję, a nie na prywatną spółkę „Agora”, nawet jeżeli ta spółka inwestuje i nie wypłaca zysku udziałowcom. Przecież to było przeznaczone dla całej Solidarności, a nie dla Michnika.
    • Opis: o powstaniu „Gazety Wyborczej”.
    • Źródło: Teresa Bochwic, Odwrotna strona medalu. Mówi Jarosław Kaczyński, Oficyna Wydawnicza Most, Warszawa 1991, s. 100.
    • Zobacz też: Solidarność
  • Ale tak się złożyło, że wśród tych osób był prezydent RP, jego małżonka, ostatni prezydent na uchodźstwie i wiele osób, które pełniły różnego rodzaju wysokie funkcje w życiu społecznym, w życiu religijnym, w wojsku. Była to więc śmierć znacznej części polskiej elity. I chociaż śmierć zwykłych Polaków byłaby równie ważna, to trzeba pamiętać, że to buduje szczególny związek z tym, co wydarzyło się w 1940 roku w Katyniu. Tam też mordowano polską elitę. I dlatego trzeba o tym pamiętać, dlatego nie wolno tego z naszej pamięci wypierać. I dlatego musimy tu mówić nie tylko o pamięci, ale także o godności. Bo naród, który ma poczucie godności, państwo, które chce być traktowane jako państwo poważne musi tego rodzaju tragiczne wydarzenia uwzględniać i upamiętniać je. Nie może się bać. I to jest szczególnie istotne.

B

  • Bardzo byłbym zdziwiony, gdyby się okazało, że pewne rozumowanie prawne, które przedstawiła w swoim piśmie do wojewody mazowieckiego pani Gronkiewicz-Waltz, pisząc jednocześnie, że będzie ono brane pod uwagę przez Trybunał Konstytucyjny, rzeczywiście było przez Trybunał zastosowane. Z tego wynikałoby, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest z góry o orzeczeniach Trybunału informowana. To byłby jeszcze jeden argument za tym, że trzeba się nad nową konstrukcją Trybunału bardzo poważnie zastanowić. Mam nadzieję, że orzeczenie będzie zgodne z oczywistym prawem i nie będzie żadnych cyrkowych sztuczek prawnych. Trzeba się nad nową konstrukcją Trybunału bardzo poważnie zastanowić.
    • Opis: słowa wypowiedziane w czasie konferencji prasowej, 13 marca 2007.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”
  • Bardzo często wysuwa się taki argument: dzisiaj ceny węgla są niewysokie, mamy do czynienia z okresem zdarzającym się w dziejach gospodarki, gdy ceny węglowodanów są niskie, więc niektórzy twierdzą, że nie opłaca się wydobywać węgla. (…) Odrzucamy ten sposób myślenia – wiemy, że węgiel jest potrzebny, bo jest naszym jedynym – obok węgla brunatnego – poważnym zasobem energetycznym. Musimy mieć węgiel i elektrownie węglowe. Naszym celem jest rozwój, a zużycie energii elektrycznej na jednego mieszkańca na Zachodzie Europy jest dwukrotnie wyższe niż w Polsce.
  • Bardzo się cieszę, bo trudno sobie wyobrazić w tym parlamencie marszałka lepszego, lepiej przygotowanego, o większym doświadczeniu parlamentarnym i jednocześnie sprawniejszego intelektualnie.
    • Opis: po wybraniu Ludwika Dorna na marszałka Sejmu 27 kwietnia 2007.
  • BBC, które jest zwykle podawane jako przykład niezależności i obiektywizmu, jest w oczywisty sposób lewicową radiostacją i ten obiektywizm odnosi się co najwyżej do lewicy.
  • Bez ciebie ojcze dyrektorze nie byłoby tego zwycięstwa. Ojciec dyrektor skromnie siedzi, a powinien wstać. Nie byłoby tego zwycięstwa bez Rodziny Radia Maryja. Nie byłoby. Fundamentem polskości jest Kościół i jego nauka. I że nie może być Polski bez Kościoła. Radio Maryja i Rodzina Radia Maryja są potrzebne także dziś, kiedy przed nami trudna droga pod górę. Musimy ją przejść razem. I przejdziemy ją, wbrew wszystkiemu. Przejdziemy wiedząc, że służymy Polsce. Wiedząc, co jest istotą polskości. Wiedząc, że nie ma Polski bez Kościoła. Wiedząc, że każdy, choćby nie miał łaski wiary, musi to przyjąć (…). Każda ręka podniesiona na Kościół to ręka podniesiona na Polskę.
  • Będziemy czcić pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej, póki żyjemy; nikt nie może nam tego zakazywać.
    • Opis: do kard. Kazimierza Nycza o tragedii smoleńskiej.
    • Źródło: „Gazeta Nowości”, 1 kwietnia 2011, s. 30.
  • Bronili odważnie, bo wiedzieli, że to ma znaczenie. Można zapytać, skąd ta postawa? Dlaczego młodzi ludzie, synowie polskich chłopów, robotników, inteligentów nie cofnęli się przed tak wielką przewagą? Czynili tak, bo byli odważni, bo byli ludźmi honoru, służyli Polsce, bronili jej zasad. Czynili tak, bo wiedzieli, iż komunikat, który swoją walką przekazują Polsce i światu „Westerplatte walczy”, jest komunikatem podnoszącym na duchu.
  • Byliśmy, Wysoka Izbo, zawsze za rządem szerokiej koalicji, ale jeśli koledzy z Kongresu Liberalno-Demokratycznego, z Unii Demokratycznej uważali, że ta koalicja ma w naszym mniemaniu powstrzymać proces przebudowy albo, użyję tutaj tak nie lubianego przez was słowa, dekomunizacji Polski, to było to nieporozumienie, wielkie nieporozumienie. W żadnym razie tak tej koalicji nie rozumieliśmy. Nie rozumieliśmy jej tak dlatego, że proces dekomunizacji jest wielką, i można powiedzieć ciągle zwiększającą się, potrzebą tak tego kraju, jak i innych krajów postkomunistycznych.
  • Był komunistycznym, ale jednak patriotą (…) Opozycję jakoś tam tolerował, a nie zamykał do więzienia.
  • Była to teczka dotycząca agenta o pseudonimie Bolek, chodziło o Lecha Wałęsę, był to właściwie jeden dokument. Był to opis wydarzeń, jakie miały miejsce w Stoczni Gdańskiej już po głównej fali strajków – albo przy końcu grudnia 1970, albo w styczniu 1971. Był to opis dość przejrzysty, wielostronicowy, z wymienianiem nazwisk. Chodziło o jakieś zamieszanie w stoczni, kilkusetosobowe wiece. Na moje stwierdzenie, że tego Wałęsa nie mógł napisać, bo by nie potrafił, jako że tekst był dość spójny, w miarę gramatyczny, a w każdym razie zrozumiały, Milczanowski odpowiedział mi: Co ty, nie wiesz, jak było? – on najpierw opowiedział to temu ubekowi, a później tamten mu to podyktował. I dlatego ten tekst jest taki.
    • Opis: o domniemanej współpracy Lecha Wałęsy z SB.
    • Źródło: zeznania złożone w prokuraturze w 1998 w śledztwie dotyczącym sprawy płk. Jana Lesiaka.

C

  • Chcemy, by Polacy mogli żyć z szansami w każdym miejscu w Polsce, nie chcemy by jakikolwiek region się wyludniał. Nie zależy nam na koncentracji siły gospodarczej tylko w kilku miejscach w Polsce. Chcemy, by Polacy byli narodem, który jest spójny.M. in. dlatego, że ma takie realne, równe prawa. Nie tylko deklarowane, ale też te, które odnoszą się do codzienności i które na co dzień są dla ludzi najważniejsze.
  • Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, iż po 1989 r. w Polsce niemal nieustannie prowadzone były działania przeciwko szeroko rozumianym środowiskom niepodległościowym. To nie jest tak, że przed laty mieliśmy do czynienia z tzw. inwigilacją prawicy, później nie działo się nic i teraz – w ciągu ostatnich lat – prowadzone były działania m.in. wobec Strefy Wolnego Słowa. Przypominam, że w drugiej połowie lat 90. też dochodziło do zdarzeń świadczących o próbie wyeliminowania części konkurencji politycznej. Włamywano się do naszych biur, przebito opony w moim samochodzie. Potwierdzeniem nieprzypadkowości tego drugiego działania jest opinia ekspertów, która trafiła do prokuratury.Organy ścigania, działając na polityczne zamówienie, przygotowywały niedorzeczne akty oskarżenia oparte na kompletnie wymyślonych sytuacjach. Celem było gnębienie i zniszczenie. To nie ulega wątpliwości. Z tego punktu widzenia proceder, który ujawnili koordynator do spraw służb specjalnych i „Gazeta Polska Codziennie”, są kontynuacją niechlubnej i niszczącej demokrację postkomunistycznej tradycji, z którą trzeba w końcu raz na zawsze zerwać.
  • Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać mając lat 34, a skończyć rząd, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu.
    • Źródło: wywiad dla „Wprost”, 15 stycznia 2007
  • Ci, którzy atakują Ziobrę, to front obrony przestępców.
    • Źródło: Sygnały dnia, Program I Polskiego Radia, 23 sierpnia 2008
  • Ci, którzy wtedy rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty, na przykład traktat ten wstępny z Unią Europejską, bardzo dla Polski niekorzystny. Byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty z Niemcami – traktat z 1990 roku był traktatem całkowicie niesymetrycznym, na korzyść Niemiec oczywiście. A nawet to, co było zapewnione, na przykład dotyczyło polskiej mniejszości w Niemczech – chociaż Polacy nie dostali praw mniejszości narodowej, a Niemcy otrzymali – to i tak było nieprzestrzegane.
  • Co do konopi no to na pewno trzeba walczyć z marihuaną. Ale czy marihuana jest z konopi? Chyba nie… ja nic na ten temat nie wiem… w każdym razie, nie wiem, jak pan łączy marihuanę z konopią, z konopiami, ale na pewno z narkomanią trzeba walczyć.
    • Opis: odpowiedź na pytanie dziennikarza w sprawie ustawy LPR ws. nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii nagrana przez portal Gazeta.pl, 12 czerwca 2007.
  • Co do pana Niesiołowskiego, to jest to bardzo wybitny przedstawiciel polskiej prawicy, świetny mówca, nawet jego najzacieklejsi przeciwnicy twierdzą, że najlepszy w tym dawnym sejmie. Ja sądzę, że w tym byłby jeszcze bardziej najlepszy niż w tamtym. Krótko mówiąc, to jest człowiek mający świetny życiorys. Walkę z komunizmem zaczął jeszcze w latach, kiedy naprawdę niewielu ludzi o tym myślało, kiedy była „mała stabilizacja” i wielka cisza. Krótko mówiąc, określenie go jako „strasznej postaci” jest pewnym nieporozumieniem.
  • Często osobiście udziela się w tej dziedzinie, a także toleruje tutaj osoby takie jak poseł Niesiołowski, poseł Palikot, poseł Nowak, poseł Karpiniuk, poseł Graś, minister Kopacz. Toleruje to wszystko, czego w żadnym wypadku tolerować w Wysokiej Izbie nie można.
  • Czy chcemy mieć w Polsce te zjawiska, które przecież znamy z Zachodniej Europy, to najgroźniejsze: terroryzm, ale także taki terror uliczny, strach przed wyjściem na spacer, często nawet w biały dzień, często nawet w środku miasta? Czy to jest nam potrzebne? Czy nie znacie państwo tych wydarzeń, które miały miejsce w Niemczech, gdzie cenzura, która tam praktycznie istnieje, doprowadziła do tego, że one były nieujawnianie przez prasę? Chodzi mi o ataki na kobiety, o ich molestowanie, czy nawet gwałcenie? Tego chcecie?
  • Czy ludzi, którzy dopasowali się do PRL, trzeba traktować jako trwale wykluczonych? Czy nie włączyć części z nich w budowę nowego państwa?
    • Źródło: wywiad dla „Dziennika”, 29 lipca 2006
  • Czasy rządu Mazowieckiego się skończyły. Interesy dawnej nomenklatury i interes społeczeństwa są ze sobą sprzeczne. Hybrydalny system władzy Jaruzelski – Mazowiecki musi przestać istnieć.
    • Opis: o rządzie Tadeusza Mazowieckiego.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 4 lipca 2008, s. 19.

D

  • Dla nas ogromnie ważne jest sprawdzenie się także w okresach trudniejszych. Te wszystkie osoby, które znalazły się w kierownictwie partii, mają tego rodzaju doświadczenie. To nie jest tak, że można być naszej partii, w kierownictwie, tylko na zasadzie, że się jest chwalonym, lubianym, a ci inni to są be, a ja to jestem dobry… Trzeba przejść troszkę przez ogień. Kilka razy mocno po głowie dostać.
    • Opis: o tym, dlaczego Joanna Kluzik-Rostkowska nie dostała żadnej funkcji.
    • Źródło: pardon.pl, 25 lipca 2010
  • Domagamy się tylko tego, by nam oddano to, co nam zabrano. Gdyby Polska nie przeżyła lat 1939–1945, byłaby dzisiaj, jeśli odwołać się do kryterium demograficznego, państwem 66-milionowym.
    • Opis: wypowiedź dla Sygnałów dnia uzasadniająca żądanie Polski zmiany systemu głosowania w UE z systemu podwójnej większości na pierwiastkowy.
    • Źródło: interia.pl, 22 czerwca 2007
  • Dziś antysemityzm bardzo często przejawia się jako wrogość wobec państwa Izrael, charakterystyczna dla europejskiej lewicy, ale także innych sił politycznych, które funkcjonują w Europie i odwołują się do najwyższych wartości. Izrael nie jest małym państwem, jest krajem, które udowodniło, że nie ilość ludności, a siła ducha i umysłu oraz determinacja i odwaga stanowią o wielkości, także o wielkości narodów i państw. Izrael jest państwem na swój realny sposób wielkim jako dowód siły ducha, a także tego, że tam nad nami jest siła najwyższa, boska, która o wszystkim decyduje. Bez niej Izrael nie mógłby istnieć.
  • Dziś bowiem, proszę państwa, jeżeli w paru słowach ująć program tego rządu, nie ten deklarowany, ale ten, który wynika z analizy, to będzie to pacyfikacja, petryfikacja i restauracja – PPR. A reszta jest cudem.
    • Źródło: przemówienie w Sejmie – stanowisko klubu PiS w sprawie poparcia dla rządu Donalda Tuska, 23 listopada 2007
  • Dziś mamy już, jako Polska, jako ojczyzna, bardzo wiele sukcesów i zbliżamy się jednocześnie do tego momentu, który był celem tych marszów. Zostaną zrealizowane: upamiętnienie tych, którzy zginęli, upamiętnienie prezydenta Rzeczypospolitej Lecha Kaczyńskiego, i prawda. Prawda o katastrofie smoleńskiej.

E

F

  • Fałszerstwem jest sytuacja, w której władza, gdy okazuje się, że wybory kończą się katastrofą, że ich wynik jest w gruncie rzeczy nieznany, natychmiast rozpoczyna kampanię ukrywania tego faktu, wpływa na sądy, można powiedzieć, wręcz terroryzuje sądy, i to z udziałem prezydenta RP, i z udziałem prezesów sądów tych najważniejszych w Polsce, i wreszcie rozpoczyna kampanię medialną przeciwko tym wszystkim, którzy mówią, że doszło do fałszerstwa.
  • Frankowicze powinni zacząć samodzielnie walczyć o swoje prawa. Ja sądzę, że powinni oni wziąć sprawy we własne ręce i walczyć w sądach. Nie dlatego, że nie można ufać prezydentowi czy rządowi, ale dlatego, że prezydent i rząd są w położeniu determinowanym warunkami ekonomicznymi. Rząd nie może podejmować działań, które zachwieją systemem bankowym, bo to odbije się na wszystkich obywatelach.

G

  • „Gazeta Wyborcza” jest późną, zmutowaną postacią Komunistycznej Partii Pracy. (…) im słabsza „Wyborcza”, tym lepiej dla Polski.
    • Źródło: Dość awantur, wywiad Piotra Zaremby, „Newsweek”, 26 marca 2006
  • Głodówka to nie jest niezjedzenie kolacji. Jak będą w stanie głodu przez, dajmy na to, trzy dni czy dwa choćby, to wtedy będzie można mówić o głodówce. Na razie nie zjadły kolacji. To nikomu jeszcze nie zaszkodziło
    • Opis: o strajkujących pielęgniarkach, które podjęły głodówkę, 26 czerwca 2007, Sygnały dnia, Program 1 PR.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”
  • Głownie dzięki Radiu Maryja i „Naszemu Dziennikowi” sprawa smoleńska nie została przez różne kanalie i „konfederację zdrady narodowej” zniszczona i zakopana. Nawet jeśli w przeszłości ojciec dyrektor mówił rzeczy, które łagodnie mówiąc nie cieszyły to, to jest teraz najważniejsze. Gdyby ktoś wcześniej nawet mocno atakował prezydenta, ale po katastrofie zachował się tak jak o. Rydzyk, to ja bym mu tych wcześniejszych rzeczy nie pamiętał. Bo to są momenty próby, a o. Rydzyk przeszedł przez czas próby pomyślnie. Wręcz zdał ten egzamin celująco.
    • Źródło: onet.pl, 8 kwietnia 2012
  • Godzić w tę instytucję, to godzić w fundamenty polskiego życia narodowego.
    • Opis: o polskim Kościele katolickim.
    • Źródło: exposé, 19 lipca 2006

H

  • Historia Polski, jak każdego narodu, nie jest idealna. Mieliśmy bohaterów, mieliśmy i hołotę, to jest zupełnie oczywiste. Po 1945 roku ta hołota mogła tryumfować, socjalizm to był ustrój hołoty dla hołoty, można powiedzieć.

I

  • Instrument tajności, który ma służyć bezpieczeństwu państwa i bezpieczeństwu procedur wymiaru sprawiedliwości, jest używany dla ochrony interesu elit politycznych i ich powiązań ze światem przestępczym.
    • Źródło: konferencja prasowa, 31 stycznia 2003, za portalem ludzie.wprost.pl

J

  • Ja bym bardzo prosił radia, w szczególności niemieckie, by nie prowadziły kampanii zmierzającej do tego, aby odwracać uwagę od ważnych spraw, a zajmować się jakimiś bzdurami, zupełnie drobnymi wydarzeniami. (…) Media niemieckie powinny być szczególnie ostrożne, bo mogą być posądzane o wtrącanie się do polskich spraw wewnętrznych.
    • Opis: odpowiedź na pytanie dziennikarza radia RMF FM o zagłuszanie rozmów telefonicznych pielęgniarek strajkujących latem 2007. „Media niemieckie” to w tym kontekście radio RMF FM.
    • Źródło: interia.pl, gazeta.pl
  • Jak to nie spodziewał się pan tej rekomendacji? Przecież sam pan o nią zabiegał. Przez ostatnie dwa tygodnie, gdy tylko wychodziłem z domu, natykałem się pod drzwiami na swojego kota i pana.
    • Opis: do Adama Hofmana po jego nominacji na funkcję szefa struktury PiS w Koninie.
    • Źródło: gazeta.pl, 13 sierpnia 2012
  • Jan Maria Rokita popełnił bardzo ciężkie przestępstwo przeciwko demokracji. Poza mordami to jest najcięższe przestępstwo, jakie w ogóle można popełnić.
    • Opis: wypowiedź dla dziennikarzy dotycząca sprawy tzw. „inwigilacji prawicy” w latach 1992–1993, w okresie, gdy Jan Rokita był szefem Urzędu Rady Ministrów, na pokładzie samolotu powracającego do Polski ze szczytu wyszehradzkiego.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 11 października 2006
  • Jan Rokita powinien raz na zawsze zniknąć z polityki.
  • Ja nie wiem, kim byli pana dziadkowie, ale wiem jedno: pan jest niemieckim agentem, po prostu niemieckim agentem.
    • Opis: do Donalda Tuska.
    • Źródło: sejm.gov.pl, 11 grudnia 2023
  • Jesienią ruszało się już wszędzie, nawet na Bałkanach. A w Polsce? Cenzura zakazuje „Tygodnikowi Solidarność” pisać o antykomunistycznej rewolucji w Bułgarii, utrzymani są wszyscy wojewodowie, MON i MSW są komunistyczne, w MSZ na czele stoi sympatyczny starszy pan Krzysztof Skubiszewski. Działają struktury PZPR, a milicja rozpędza tych, którzy występują przeciwko komunistom. Telewizja nadaje pod kierunkiem Andrzeja Drawicza, ale w dużej mierze w starym składzie personalnym. A premier nie chce niczego zmieniać.
    • Opis: o sytuacji w Polsce jesienią 1989.
    • Źródło: Michał Karnowski, Piotr Zaremba, O dwóch takich… Alfabet braci Kaczyńskich, wydawnictwo M, Kraków 2010, s. 180
  • Jest bardzo ważna i jest zrozumiałe, że jesteśmy do niej przywiązani. Żyliśmy w systemie, który zakazywał wielu rzeczy. To w nas tkwi. To zupełnie zrozumiałe. Nie jest to żadna skłonność do anarchii. Wolność ma też inne znaczenie. To wolność do czegoś, czyli wolność pozytywna, jak np. wolność podróżowania (…) Trzeba rozróżnić to, co jest dozwolone od tego, co jest realną wolnością i można to realizować. Wśród tych wolności mamy także wolność do współdecydowania: o losach ojczyzny i małych ojczyzn.
  • Jest pewna różnica w stosunku do tych lat, kiedy wydawało się, że comiesięczna manifestacja żałobna to coś, czemu nikt nie może się przeciwstawiać. Owszem, były takie nienawistne próby ze strony Palikota i jego ludzi, ale skończyło się to szybko. Dziś mamy drugą taką próbę, nowy wielki atak nienawiści, bo te białe róże, które tam widać, to właśnie symbol nienawiści i głupoty, skrajnej głupoty i skrajnej nienawiści. Chcę was zapewnić, że my tę walkę wygramy, wygraliśmy wtedy z Palikotem, zwyciężamy i będziemy zwyciężać nadal. Jesteśmy w stanie doprowadzić tę sprawę, dla której się tutaj zbieramy do końca. Będą pomniki i będzie prawda, prawda o Smoleńsku, ale także i o tych latach rządów, które już za nami, Bogu dzięki. Tak bardzo się boją, stąd ta furia, stąd ta nienawiść. Z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej – tych, którzy po prostu są oszalali są z nienawiści. I bądźcie pewni, że potrafimy zwyciężyć i będziemy tutaj przychodzić i powtarzam – przyjdzie czas prawdy, pełnej prawdy, przyjdzie czas upamiętnienia i to już niedługo. I przyjdzie wielka klęska tych, którzy nienawidzą, którzy w gruncie rzeczy nienawidzą Polski, bo o to chodzi, oni nienawidzą Polski, ale Polska zwycięży.
  • Jest pytanie o skutki polityki pana Ćwiąkalskiego, czyli skutki polityki tego rządu, bo to ta polityka tworzy nastrój amnestii wobec kryminalistów.
  • Jest z jednej strony polska prawica, zjednoczona – z małymi odpryskami, ale zjednoczona i to jest partia polska, tu nie ma żadnych wątpliwości. Co do innych partii, to ja bym postawił duży znak zapytania. My mamy w Polsce partię niemiecką. I ten wybór, który jest, to polska partia lub niemiecka i jej sojusznicy, którzy na wszystko są gotowi machnąć ręką, byle tylko do tego parlamentu się dostać.
  • Jestem człowiekiem moralnie i psychicznie normalnym, więc obecność w moim otoczeniu ludzi, którzy mnie nieustannie obrażają, nie odpowiada mi.
    • Opis: o Lechu Wałęsie.
    • Źródło: tvn24.pl, 6 września 2008
  • Jestem głęboko przekonany, że przyjdzie taki dzień, kiedy nam się uda, że będziemy mieli w Warszawie Budapeszt.
    • Opis: wypowiedź po ogłoszeniu wyników wyborów parlamentarnych w 2011.
    • Źródło: wyborcza.pl, 9 października 2011
  • Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy. (…) Marsz, marsz Dąbrowski, z ziemi polskiej do Wolski.
    • Opis: pomyłki podczas śpiewania hymnu państwowego podczas kongresu PiS, 4 czerwca 2006.
    • Źródło: nagranie
  • Jeśli porównać osiągnięcia tego rządu z osiągnięciami rządów poprzednich, to wybaczcie państwo, ale nie ma tutaj powodów do wstydu. Była już mowa o sytuacji gospodarczej, która się w jakiś tam sposób poprawia. Była mowa o budżecie, który został przygotowany bez kompromisów i dla którego nie ma żadnej alternatywy. Jest plan społeczno-gospodarczy Jerzego Eysymontta, dla którego też nie ma w tej chwili żadnej alternatywy. Z całą pewnością nie sytuacja gospodarcza, nie polityka gospodarcza spowodowały atak na ten rząd. Co do tego nie można mieć najmniejszych wątpliwości.
  • Jeżeli Donald Tusk, Jan Rokita, Stefan Niesiołowski i Paweł Śpiewak zostaną postawieni przed odpowiednimi instancjami PO, to my wtedy będziemy mówić o postawieniu (przed odpowiednimi instancjami) Jacka Kurskiego, ale w tej sytuacji włos mu z głowy nie spadnie.
    • Opis: odpowiedź udzielona 4 sierpnia 2006 dziennikarzom w związku z pytaniami o los Jacka Kurskiego w sytuacji, gdy prokuratura nie potrafi potwierdzić żadnego z jego oskarżeń w sprawie nielegalnego finansowania kampanii szefa PO Donalda Tuska przez PZU.
    • Źródło: „Gazeta Prawna”
  • Jeżeli więc mamy mieć demokratyczne państwo prawa, to żaden organ państwa, w tym i Trybunał Konstytucyjny nie może lekceważyć ustaw. A przecież ten spór toczy się dzisiaj o to, iż Trybunał, a może dokładniej jego prezes uznał, że ustawa z grudnia zeszłego roku, ustawa bezpośrednio legitymizowana, jakby ustawa wykonawcza w stosunku do konstytucji, do art. 197, w gruncie rzeczy nie obowiązuje. Można ją uchylić bez żadnej procedury, można powiedzieć, że jej po prostu nie ma.
  • Jedni mówią tak: palić nie wolno, ale wszelkiego rodzaju manifestacje obsceniczne są całkowicie dopuszczalne. Otóż, no ja nie ukrywam, że z mojego punktu widzenia, choć wiem, jak groźne jest palenie, to gdybym miał wybierać, to jednak dopuściłbym palenie, a manifestacji obscenicznych – nie.
  • Jesteśmy jedyną partią opozycyjną, bo SLD to tylko żart historii. Opozycja przedstawiła już projekt walki z kryzysem, a rząd nie, i nic w tym kierunku nie robi. Jako opozycja jesteśmy jednak permanentnie atakowani. Gdyby nie było Palikotów, Niesiołowskich czy Tusków, to można by było rozmawiać i wspólnie znaleźć najlepsze dla kraju rozwiązania. Trudno jednak działać razem z kimś, kto okłada kijem.
    • Źródło: onet.pl, 15 stycznia 2009
  • Jeśli dziś nasza przyszłość rysuje się dobrze, to można powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że nie byłoby tego, co jest dzisiaj, bez Lecha Kaczyńskiego. (…) I nie chodzi tylko o Jego prezydenturę. Chodzi o to co zrobił w „Solidarności”, co umożliwiło założenie tygodnika, który jako pierwszy z poważnej prasy pisał prawdę o Polsce, co umożliwiło założenie Porozumienia Centrum, co umożliwiło poprzez Jego sukcesy jako ministra sprawiedliwości, sukcesy wyborcze w Warszawie, w Polsce, nasze zwycięstwo. To on otworzył nam drogę do zwycięstwa, to on mówił prawdę o Polsce, to on odbudowywał na miarę swoich możliwości polską świadomość i godność. Dlatego zasługuje na pomnik i ten pomnik będzie, niezależnie od tego, jak będą się temu sprzeciwiać.
  • Jeśli Lech Kaczyński zostanie prezydentem, ja nie będę premierem.
    • Opis: po wygranych wyborach o kandydacie na premiera.
    • Źródło: gazeta.pl
  • Jeśli my wygramy, to oczywiście my będziemy mieli premiera. Pytanie tylko, czy ja nim będę, czy to nie będzie dla społeczeństwa trudne do zaakceptowania. Dwóch podobnych do siebie facetów o tym samym nazwisku i tej samej dacie urodzenia.
    • Źródło: Radio Zet, 20 czerwca 2005
  • Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie, pomożecie Polsce.
    • Opis: lapsus podczas spotkania z mieszkańcami Pisza.
    • Źródło: TVN24, 5 maja 2009 [1]
  • Jeżeli jedna osoba miała ojca, a może nawet i matkę, w Komunistycznej Partii Polski i funkcjonuje w jakimś środowisku – a takie osoby są również po prawej stronie sceny – jest to bez znaczenia. Jeśli jednak istnieje całe środowisko [ „Gazety Wyborczej” – red. „Polityki”], w którym praktycznie wszystkie osoby miały rodziców w KPP i na dodatek te osoby mają potężny instrument oddziaływania na świadomość Polaków, to pojawia się problem. Zwłaszcza że na łamach tego potężnego instrumentu pewne idee KPP (…) mają swoją kontynuację. Elementem kontynuacji jest radykalne kwestionowanie wartości narodowych. W moim przekonaniu KPP była w całym tysiącleciu polskich dziejów środowiskiem najgorszym (…). Jestem gotów bronić tezy, że nastawienie owej potężnej gazety, to poczucie misji – w moim przekonaniu bardzo szkodliwej dla Polski – bierze się właśnie z tamtej spuścizny.
    • Opis: wypowiedź na temat „Gazety Wyborczej”.
    • Źródło: „Polityka”, 25 marca 2006
  • Jeżeli teraz ktoś mnie zapyta, kim jest Józef Oleksy, ja odpowiem: jest to polski polityk lewicowy, powiedzmy sobie, starszo-średniego pokolenia.
  • Już w referacie KC na III Zjazd PZPR stwierdzono pojawienie się zjawiska naporu ideologii burżuazyjnej. Jednocześnie jednak podkreślona została zasada niestosowania metod administracyjnych w walce o ostateczny cel, jakim jest według słów Władysława Gomułki „całkowity triumf marksizmu leninizmu jako jedynej metodologicznej podstawy nauki”.
    • Źródło: praca doktorska Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą

K

  • Kampanie wyborcze w wielu krajach są ostre. Polityk musi mieć grubą skórę. Bo jak ja słyszę, że my jesteśmy najlepszym ambasadorem Putina, bo to już dzisiaj usłyszałem (na konwencji PO i Nowoczesnej), w Europie, to co ja mogę zrobić? No śmiać się po prostu. Z tego można tylko i wyłącznie się śmiać. I tyle. To jest wyraz pewnego rodzaju bezradności i takiego szukania argumentów tam, gdzie ich nie ma w najmniejszym stopniu.
  • Kazimierz Marcinkiewicz to premier na cztery lata.
  • Kiedy wróciłem parę dni temu z Krakowa o trzeciej w nocy i otworzyłem telewizor, zobaczyłem, że nie ma sygnału, zadzwoniłem do jednej osoby, potem do drugiej, a potem do samego prezesa Telewizji Polskiej Matyszkowicza, czy to już, czy to sposób, który został zastosowany w stanie wojennym. Okazało się, że to tylko mój błąd, że nie dokonałem odpowiednich zmian w moim telewizorze.

L

  • (Lech Kaczyński miał odwagę m.in. udzielić Gruzji) pomocy, broni. Czyli przyczyny były. Czyj interes? Tak, był interes, interes Moskwy. (…) To pytanie o odpowiedzialność za tą zbrodnie, o to, jak mają być potraktowani i ostatecznie ustaleni ci, którzy podjęli decyzję i ci, którzy ją wykonali. Tu, w Polsce, ale przede wszystkim tam, w Rosji. To zadanie wielkie i trudne, ale trzeba je podjąć, w interesie Polski, w interesie naszego regionu, ale także w interesie wolnej Europy.
  • Lech Kaczyński nadzieję na lepszą Polskę dawał całym sobą. Tak swoim opozycyjnym i solidarnościowym życiorysem, jak i późniejszą działalnością publiczną. Przez cały ten czas służył Polsce, ideałom w które wierzył, wartościom które wyznawał. Dobro ogółu zawsze stawiał na pierwszym miejscu, gdyż wszystko co w sferze publicznej robił, traktował właśnie jako służbę. To w połączeniu z innymi Jego cechami – wymienię tylko odwagę, determinację w dążeniu do wyznaczonego celu, autentyczność – sprawiało, że kiedy tylko nie był przez media frontalnie atakowany cieszył się jako polityk czy działacz państwowy powszechnym szacunkiem i zaufaniem.
    • Źródło: Maciej Chojnowski, Marek Krukowski, Warto być Polakiem. Prezydent Lech Kaczyński, wyd. Spin AR, Warszawa 2014, ISBN 9788360508725, s. 7.
  • Lech Kaczyński zadał sobie pytanie, które postawił w XIX w. wielki polski poeta: „Polska, ale jaka?”. Mój śp. brat odpowiedział, że Polska musi być państwem suwerennym, bezpiecznym, podmiotowym. Tym kierował się w polityce wewnętrznej i zewnętrznej. Zagadnieniem, któremu poświęcił wiele wysiłków, było bezpieczeństwo energetyczne. Lech Kaczyński podejmował bardzo wiele przedsięwzięć politycznych, gospodarczych, które miały poprawić to bezpieczeństwo. Jednym z nich była budowa gazoportu. Ale sprawy energetyczne były dla Lecha Kaczyńskiego przesłanką do podejmowania innych inicjatyw, tych, które dotyczą polskiego statusu i pozycji. (…) Polityka, którą prowadził, była konsekwentną całością.

Ł

M

  • Marek Migalski to było moje supernieporozumienie! Ale ja go słabo znałem. Może dwa razy w życiu z nim rozmawiałem.
  • Mianowanie pani Barbary Piwnik ministrem sprawiedliwości to była zasłona dymna. Za jej plecami wracają ludzie dawnego systemu, nawet ci, którzy w latach 80. szczególnie angażowali się w niszczenie opozycji.
    • Źródło: „Życie”, 4 stycznia 2002
  • Mnie nie ukrywam, najbardziej ostatnio zastanowiła jego nowa kreacja. (…) To znaczy ta głowa ostrzyżona. Bo to jednak wygląda dość uderzająco. Mogę państwu powiedzieć, że mi to przypomina, hmm… takie ukraińskie obyczaje.
  • Możemy zapłacić… cenę, bo poprzednia polityka gospodarcza kosztowała nas dziesiątki miliardów złotych rocznie. Krótko mówiąc, obserwujemy bunt przeciwko temu, że po prostu odbieramy pieniądze, które elity w jakiś sposób splądrowały i podzieliły.
    • We can pay… the price, because previous economic policy had cost us tens of billions of zlotys a year. In short, we are seeing a revolt against the fact that we are simply taking away the money that the elites had looted and divided up somehow. (ang.)
    • Opis: wywiad dla Reutersa w grudniu 2016, autorzy: Pawel Sobczak, Justyna Pawlak, którzy sami oceniają: (ang.) But Kaczynski said he would be willing to see some slowdown in economic growth if that was the price of pushing through his vision of Poland.; (pl.) Ale Kaczyński powiedział, że byłby skłonny zobaczyć pewne spowolnienie wzrostu gospodarczego, gdyby taka była cena za przeforsowanie jego wizji Polski.
    • Źródło: Paweł Sobczak, Justyna Pawlak, Poland’s Kaczynski calls EU democracy inquiry „an absolute comedy”, reuters.com, 22 grudnia 2016
  • Moskwa dysponuje takimi dokumentami dotyczącymi przeszłości prezydenta, które go czynią niesuwerennym w decyzjach.
    • Opis: o prezydencie Aleksandrze Kwaśniewskim.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 14 marca 2005
  • Można uznać, że w państwie demokratycznym partii nie można rozwiązać. Tylko wtedy partie będą tworzyć gangsterzy jako znakomity wehikuł do swojej działalności. Jeśli zaś uznać, że można, to powstaje pytanie, czy SLD zrobił już wystarczająco dużo, by zasłużyć na delegalizację. Ja uważam, że tak. (…) Suma powiązań ze światem przestępczym jest tak duża, że nie można uznać jej za przypadek. Rozdzielić ich od partii się nie da.
  • Mój brat, mimo skromnej postury, był dobrym bramkarzem.
    • Opis: o prezydencie Lechu Kaczyńskim w TVN24.
    • Źródło: „Rzeczpospolita”, 1 lutego 2010
  • Mówiąc o tym czasie nie można pominąć, że jednak wzrastała przez kilka lat stopa życiowa, wybudowano dużo większą niż przedtem ilość mieszkań, stworzono wiele miejsc pracy. Gierek był człowiekiem, który w ramach tego systemu, akceptując go całkowicie, chciał zrobić jednak coś dobrego dla Polaków i dla Polski. Podobno chciał nawet, żeby Polska miała bombę atomową.
    • Opis: o epoce Edwarda Gierka.
    • Źródło: O dwóch takich… Alfabet braci Kaczyńskich, Warszawa 2006, s. 105.
    • Zobacz też: Edward Gierek
  • Musi się skończyć czas folwarku. Nie może być tak, że większość pracowników pracuje za 2 tys. zł miesięcznie.
  • Muszę przyznać, że Antoni Macierewicz wykonał swoje zadanie perfekcyjnie. Ci, którzy wątpili w jego uczciwość i rzetelność, widzą, jak bardzo się pomylili.
    • Źródło: wywiad dla „Gazety Polskiej” nr 44, 1 listopada 2006
  • My działaliśmy w kierunku jak najmocniejszych związków z NATO. Czytałem wtedy wszystkie dyplomatyczne iskrówki i szukałem najmniejszych śladów szans dla Polski. A Wachowski usuwał z przemówień Wałęsy fragmenty dotyczące naszych atlantyckich aspiracji. Wtedy zorientowałem się, że jego działania zbieżne są z interesami Rosji. Zareagowaliśmy na to napisaniem dymisji. Zrobiliśmy to ja, mój brat, także Olszewski, który był wtedy prezydenckim doradcą.
    • Opis: o staraniach z bratem Lechem Kaczyńskim o wejście Polski do NATO w czasie ich pracy w BBN i Kancelarii Prezydenta w latach 1990–1991.
    • Źródło: Sławomir Cenckiewicz, Anna Piekarska, Adam Chmielecki, Janusz Kowalski: Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949–2005, Zysk i S-ka, Poznań 2013, ISBN 9788377852293, s. 497.
    • Zobacz też: Jan Olszewski, NATO
  • My jesteśmy tu gdzie wtedy. Oni tam gdzie stało ZOMO.
    • Opis: przemówienie na wiecu poparcia w Stoczni Gdańskiej.
    • Źródło: Gazeta.pl
  • My nie kierujemy się tutaj żadnymi urazami albo rusofobią, albo germanofobią, albo niczym innym. My kierujemy się takimi względami jak wszystkie normalne państwa świata, które chcą mieć rozpoznanie, chcą mieć informacje, chcą mieć oczy i uszy.
    • Opis: o tarczy antyrakietowej.
    • Źródło: Gazeta.pl
  • My nie mówimy, że białe jest czarne, tylko że czarne jest czarne i że trzeba to wybielić.
  • My w kolejnej kompromitacji i w otwieraniu Samoobronie drogi do władzy w Polsce uczestniczyć nie będziemy, bo proszę zauważyć, że kolejne takie rządy w Polsce jak te, które mamy obecnie, albo te które były w poprzedniej kadencji i mamy do czynienia z Samoobroną przy władzy i naprawdę z nieszczęściem dla naszego kraju.
    • Źródło: wypowiedź dla radiowej Trójki, 16 lutego 2004
  • Myśmy przyjmowali, że wejście do Unii Europejskiej po pierwsze zapewni pewne środki, zapewni nam rynek europejski, bo przedtem działaliśmy w istocie w warunkach niemalże wojny celnej. (…) Wydawało się, że żeby po prostu istnieć i się rozwijać, musimy do Unii Europejskiej wejść. To było wtedy, jak sądzę, myślenie właśnie realistyczne. To znaczy wybór wartości był tutaj tym wyborem, w którym realizm odgrywa bardzo dużą rolę. Bo powtarzam, nikt, albo prawie nikt, pośród nas nie kwestionował tej obcości kulturowej. Powtarzam, była ona znana. Ja nie ukrywam, że ją poczułem, kiedy pierwszy raz w ogóle byłem na Zachodzie, w Wiedniu. I tam różne rzeczy, których tutaj nie będę opisywał, zobaczyłem. To mi zupełnie wystarczyło, żeby zobaczyć, że jestem w innej strefie kulturowej, chociaż było to trzydzieści kilka lat temu, 33 dokładnie. Czasem konieczny jest wybór, konieczny jest wybór między tym, co jest rzeczywiście naszą wartością, a tym, co jest pewną groźbą dla tych wartości, przy pozostawieniu sobie możliwości obrony. Myśmy przecież nie podpisywali umowy o tym, że przyjmujemy cały ten zespół kulturowy, który reprezentuje zachodnia Europa, który już wtedy reprezentowała, i który promowała. Myśmy poprzedzili przyjęcie do Unii Europejskiej uchwałą Sejmu o naszej suwerenności kulturowej. Tylko że ta uchwała została rzeczywiście przez pewną część naszej klasy politycznej, bardzo silną część naszej klasy politycznej, zupełnie zapomniana. My ją całkowicie podtrzymujemy, my uważamy każdą ingerencję w tę sferę za nadużycie, za złamanie prawa, za realizację tej zasady (…) kto silniejszy, ten lepszy. Warto przypomnieć sformułowanie Jana Pawła II „nowy totalitaryzm”.

N

  • Na Komedę mogę się jeszcze zgodzić, ale, uczciwie mówiąc, nawet nie mam pojęcia, co to jest rap czy hip-hop. To znaczy, słyszałem o tym, ale nie rozpoznaję.
    • Opis: o muzyce nowoczesnej.
    • Źródło: Wywiad dla „Dziennika”, 29 lipca 2006
  • Na pewno trzeba zatrzymać proceder uśmiercania dzieci, które mają różne wady rozwojowe. To jest coś nieludzkiego i z tą eugeniką trzeba w Polsce skończyć. Dalej posunąć się, w moim przekonaniu, nie można. Niektóre wypowiedzi wzywające do wyłączenia także tych przypadków, gdy chodzi o ratowanie życia kobiety lub ciążę z gwałtu, sprawiają w mojej opinii wrażenie nakręcające drugą stronę. Także wielu księży, z którymi rozmawiam, podziela opinię, że efektem penalizacji tych wyjątków może być za kilka lat aborcja na życzenie. Są zresztą pewne granice działania państwa. Państwo nie może nakazać umrzeć kobiecie, która chce ratować swoje życie. Po prostu nie ma takiego prawa. Nie ma też prawa nakazać urodzić zgwałconej nastolatce.
    • Opis: o ochronie życia nienarodzonego i aborcji.
    • Źródło: „W Sieci” nr 16 (177) 2016, 18–24 kwietnia 2016
  • Najbardziej racjonalne i najlepsze dla Polski byłoby, gdyby przyjęła rolę umiarkowanej lewicy. I to niezależnie od tego, jak krytycznie oceniam Platformę Obywatelską i jej liderów. A poza tym spełniłoby się moje marzenie, że oba główne nurty wywodzić się będą z pnia solidarnościowego. Ale czy tak się stanie – trudno powiedzieć.
    • Opis: o Platformie Obywatelskiej.
    • Źródło: wywiad dla „Dziennika”, 29 lipca 2006
  • Najgorsza część PRL tworzyła media elektroniczne w III RP.
  • Najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski prowadzi przez Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe.
    • Źródło: Teresa Bochwic, Odwrotna strona medalu. Mówi Jarosław Kaczyński
  • Najprostsza metoda walki z inflacją to jest zmniejszyć siłę nabywczą społeczeństwa, doprowadzić do wzrostu bezrobocia i wtedy nacisk na rynek spada, spada inflacja. Tylko my tego nie chcemy. To jasno mówimy. To jest nasza przemyślana polityka. (…) My chcemy tego uniknąć. Dlatego nasze metody walki z inflacją są z jednej strony to metody łagodzące, zmniejszające ceny, obniżające podatki, gazu, żywności, nawozów sztucznych czy wakacje kredytowe a z drugiej strony (…) np. projekt dotyczący elektryczności te 2000 kWh albo 2600 kWh. Tych metod jest wiele. (…) Razem to mechanizm łagodzenia skutków. (…) To jest metoda nie najszybsza ale najmniej społecznie bolesna. (…) Ta choroba będzie przezwyciężona, chociaż tak naprawdę to nie ma na świecie ludzi dużo mądrzejszych niż ja, którzy by to wiedzieli. Naprawdę, trzeba być jasnowidzem, nawet nie noblistą w ekonomii, tylko… a ja niestety niesprawiedliwie nie jestem noblistą (śmiech).
  • Nasi przeciwnicy mówią nam, że jesteśmy lewicowi. A niech tam mówią. Może i jesteśmy. Teraz nie będę już używać określenia „postkomuniści”, choć kiedyś tak mówiłem. Teraz będę mówił „lewica”.
  • Nasi przeciwnicy to strasznie mali ludzie, marni pod każdym względem – intelektualnym i moralnym.
    • Opis: podczas konferencji prasowej, 11 lipca 2007.
    • Źródło: wp.pl
  • Następnego dnia z tym planem udaliśmy się do Gdańska. Tam, dzięki mojemu bratu, który dopuścił go do głosu, Olszewski wygłosił przemówienie za jednością. Dostał gigantyczną owację. Wałęsa był zły, bo przecież łamała się koncepcja jego i doradców. Doradcy proponowali federację. A federacja była niemożliwa pod względem prawnym. Taki pomysł miała władza – w przepisach przewidująco uniemożliwili zarejestrowanie federacji. (…) Nasz pomysł polegał na tym: skoro nie może być federacja, a my nie chcemy poszczególnych związków zawodowych, to zróbmy jeden ogólnopolski związek terytorialny, z siedzibą w Gdańsku. Władze gdańskie miały być władzami całego związku. Tak, jak się w końcu stało.
    • Opis: we wrześniu 1980, przed rejestracją NSZZ Solidarność.
    • Źródło: Teresa Bochwic, Odwrotna strona medalu. Z Jarosławem Kaczyńskim rozmawia Teresa Bochwic, Oficyna Wydawnicza Most, Wydawnictwo Verba, Warszawa 1991, ISBN 8385061185, s. 13
  • Naszą pamięć chciano zabić, chciano zabić tą pamięć, bo jej się bano, bo za tą tragedię, niezależnie od tego, jakie były jej przyczyny, ktoś odpowiada, przynajmniej moralnie. I odpowiadał za to poprzedni rząd.
  • Nazwa jest piękna – LiS, nazwa jest piękna. Drapieżne kaczory potrafią porwać lisa, unieść go w powietrze i później los lisa jest ciężki.
    • Opis: odpowiedź na pytanie, czy wierzy w trwałość LiS, w sytuacji gdy Andrzej Lepper zapytany przez jedną z telewizji (TVN), co lubią lisy, odpowiedział: lisy lubią dzikie kaczki.
    • Źródło: wywiad dla Polskiego Radia 19 lipca 2007 www.polskieradio.pl
  • Nie będę współpracował z nikim, kto był nie w porządku wobec mojego brata i innych poległych. Bo zachowania wobec nich były haniebne, one politycznie i moralnie wykluczają współpracę. Absolutnie wykluczam mój udział we współpracy do czasu jakiejś daleko posuniętej ekspiacji z ich strony.
  • Nie będzie w Polsce dyktatury i tylko ktoś bardzo głupi może wierzyć w tego rodzaju zagrożenie.
    • Źródło: Przemówienie w Sejmie 17 lutego 2006, Gazeta.pl.
  • Nie byłoby tego, co teraz jest w Polsce, nie byłoby tej próby naprawy Rzeczypospolitej, gdyby nie ojciec dyrektor, ojcowie, siostry nazaretanki i wszyscy, którzy prowadzą tę niezwykłą instytucję (Radio Maryja/TV Trwam).
    • Źródło: gazeta.pl za PAP, 23 lipca 2006
  • Nie daliśmy rady potężnemu frontowi, który się rozciągał od „Faktów i Mitów” pisma, które zatrudniało kiedyś Grzegorza Piotrowskiego, mordercę księdza Popiełuszki, aż po „Nie”, „Gazetę Wyborczą”, różne telewizje, PO, LiD, itd. Nie daliśmy rady.
  • Nie jestem dyktatorem. Od czasu powstania Porozumienia Centrum sporo zainwestowano we mnie jako raroga. Dlatego wmawia się dziś ludziom, że to ja jestem tym najgorszym, że to ja wszystkim rządzę. To jest wygodne dla opozycji, dlatego to robi.
  • Nie jestem entuzjastą tego, żeby sobie młody człowiek siedział przed komputerem, oglądał filmiki, pornografię, pociągał z butelki z piwem i zagłosował, gdy mu przyjdzie na to ochota. Zwolennicy głosowania przez Internet chcą tę powagę odebrać. Dlaczego? Wiadomo, kto ma przewagę w Internecie i kto się nim posługuje. Tą grupą najłatwiej manipulować, sugerować na kogo ma zagłosować.
  • Nie jestem specjalistą od oceny stanów psychicznych. Wiem tylko, że Pan profesor ma pewne kłopoty z pamięcią. Gdzieś wspominał, że byliśmy razem w wojsku, i to jest prawda, ale że to był pułk czołgów. To niestety była zwykła piechota, tzw. zające, czyli najniższa w hierarchii formacja. To była tzw. szkółka podoficerska, z tym, że tam byli też studenci odbywający tzw. obóz wojskowy. To i owo się panu profesorowi myli. Jeśli chodzi o zagrożenie, to mogę powiedzieć, że ludzie różnie przeżywają stres i widocznie ta sytuacja powoduje stres u pana profesora.
  • Nie jestem zwolennikiem tego, co proponują konserwatyści z ZChN, czyli powrotu do rodziny tradycyjno patriarchalnej, z ostrym podziałem zadań między współmałżonków, z niepracującą żoną otoczoną masą dzieci. To nie jest model możliwy do zaproponowania współczesnemu społeczeństwu. Nawiasem mówiąc, szczególnie w Polsce, gdzie co drugi mężczyzna jest mizernym pijaczyną i stawianie na niego jest nierokującym powodzenia przedsięwzięciem. To smutne, ale taka jest nasza rzeczywistość. (…) Na prowincji, w niektórych rejonach Polski, króluje ogromnie degradujący model życia. Mówiąc żartem, często wychodka nie ma, ale video musi być. Wyróżniamy się w Europie liczbą magnetowidów. Ludzie pracują, jeżeli jeszcze jest praca, wracają do domu, piją wódkę i oglądają „pornosy”. Robią to też dzieci.
    • Źródło: książka-wywiad z Jarosławem Kaczyńskim Czas na zmiany, Editions Spotkania, 2014, ISBN 9788379650088
  • Nie jesteśmy zbyt radykalni, aczkolwiek w pewnym stopniu jesteśmy radykalni, bo Polska pewnego radykalizmu, jeżeli chodzi o zmiany i oczyszczenie, potrzebuje.
    • Źródło: Radio Zet, 18 listopada 2003
  • Nie ma już ułańskiej Polski. Nie można kierować się w polityce mitami, nawet gdy jest to piękny mit Polski bohaterskiej. Polska jest społeczeństwem postkomunistycznym, chłopskim, zastrachanym i biernym.
  • Nie mam wątpliwości co do tego, że po naszej stronie działają aktywnie rosyjskie służby specjalne. Radio Maryja jest dziś głęboko antyzachodnie, niechętnie nastawione do hierarchii kościelnej, prorosyjskie, wcale nie nieżyczliwe PRL. Ma na­dajnik na Uralu. W Rosji panuje wprawdzie bała­gan, ale niektórych rze­czy tam jednak pilnują dość dobrze.
    • Opis: w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, kwiecień 1998. Cytat za: newsweek.pl, dostęp 3 grudnia 2017.
  • Nie miałem zamiaru nikogo obrażać, ale nie dam się sterroryzować odnośnie spraw podstawowych, takich jak kształt demokracji.
    • Opis: odpowiedź na zarzut, że obraził internautów, krytykując głosowanie przez internet.
    • Źródło: tvn24.pl
  • Nie mogę w tej chwili odpowiedzieć na żadne pytanie związane ze szczegółami, ale sądzę, że nie złamię żadnego prawa, jeśli powiem, że nie. Nie chodzi o żadną współpracę z wywiadem amerykańskim i chciałbym, żeby to było opinii publicznej wiadome, ale chodzi o sprawy poważne, bardzo poważne.
  • Nie możemy brać odpowiedzialności za udział w polskim życiu publicznym i to na tak eksponowanym stanowisku człowieka, który wykazuje się i wykazywał się w przeszłości całkowitą nieodpowiedzialnością. Ktoś, kto dowiedział się o planach rozbiorowych, powinien o tym poinformować prezydenta RP i powinien podjąć akcję międzynarodową.
  • Nie. My byliśmy głównym wrogiem Samooobrony do niedawna. Ja jestem przeciwnikiem mówienia o koalicjach przed wynikiem wyborów. Mamy dwa wyraźne zakazy, które dziś obowiązują w samorządach, a będą też obowiązywać w nowym parlamencie – SLD i Samoobrona. A dziś powinno się powiedzieć odwrotnie – Samoobrona i SLD.
    • Opis: w odpowiedzi na pytanie czy jest gotów założyć koalicję z Samoobroną.
    • Źródło: wypowiedź na czacie portalu gazeta.pl, 22 marca 2004
  • Nie po to odsunęliśmy generała Dukaczewskiego i usunęliśmy WSI, by teraz awansować go na wysokie stanowisko. Minister obrony musi być człowiekiem, który dobrze współpracuje z premierem i prezydentem. Prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych musi wiedzieć o wszystkich podejmowanych decyzjach. Tymczasem zdarzało się, że nie wiedział o bardzo ważnych. Minister Radosław Sikorski niemało zdziałał, jest człowiekiem o bardzo dużych możliwościach, jeśli zechce je wykorzystać.
    • Opis: o przyczynie dymisji Radosława Sikorskiego.
    • Źródło: wywiad dla „Gazety Polskiej” nr 7, 14 lutego 2007
  • Nie twierdzę, że będzie lepiej, ale nie zdziwię się, jeśli będzie jeszcze lepiej.
    • Opis: komentarz po nominacji Przemysława Gosiewskiego na wicepremiera.
  • Nie ukrywam, że miałem na kształt tego rządu pewien wpływ i ponoszę za jego działania pewną współodpowiedzialność.
    • Opis: o rządzie Beaty Szydło.
    • Źródło: „W Sieci” nr 16 (177) 2016, 18–24 kwietnia 2016
  • Nie zostaniemy supermocarstwem, ale chcemy być poważnym państwem, z którym inni się liczą. Polska nie chce być kondominium rosyjsko-niemieckim, nie chce być też niemiecką strefą wpływów. My chcemy Polski podmiotowej, sprawczej. W wielkiej mierze teraz, w czasie tej wojny takim się staliśmy, dzięki polityce wsparcia Ukrainy i umacniania własnych sił.
  • Niech się Ziobro uczy języków, bo inne sprawy nie bardzo mu wychodzą.
    • Opis: komentarz Jarosława Kaczyńskiego na konferencji prasowej do wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, że „PiS-owi potrzebna jest refleksja” – w kontekście niskiego wyniku PiS w eurowyborach 2009. Ziobro osiągnął najwyższy wynik z kandydatów PiS.
    • Źródło: gazeta.pl, 8 czerwca 2009
  • Niespecjalnie przepadam za tym, żeby występować razem z premierem Giertychem. Ale to nie jest polityka tylko centymetria. (…) Trzymajmy się od siebie z daleka.
    • Opis: odpowiedź na pytanie, dlaczego nie przeprowadza konferencji razem z Romanem Giertychem.
    • Źródło: Pardon.pl
  • Niezależnie jaka była przyczyna tej katastrofy, co doprowadziło do tego, że samolot się rozbił, z tego, co wiemy, możemy już dzisiaj powiedzieć: zostali zdradzeni o świcie.
    • Opis: podczas inauguracji Ruchu Społecznego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego o ofiarach katastrofy smoleńskiej. Aluzja do fragmentu wiersza Zbigniew Herberta Przesłanie pana Cogito: „i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie”.
    • Źródło: onet.pl, 10 kwietnia 2011

O

  • Oczywiście ktoś się może z nami nie zgadzać. Ma lewicowe poglądy. Uważa, że każdy z nas może w pewnym momencie powiedzieć, że no teraz, do tej pory, do godziny tam – jest w tej chwili koło wpół do szóstej – a byłem mężczyzną ale teraz jestem kobietą (śmiech). No, bo przecież lewica uważa, że tak powinno być, i należy to przestrzegać: mój szef w pracy dajmy na to czy nawet moja koleżanka czy mój kolega, powinna się do mnie zwracać już tym razem w formie żeńskiej. Oj, tak… (westchnienie). No można mieć takie poglądy, dziwne co prawda – ja bym to badał – ale można (śmiech).
  • „Okrągły stół” przebiegał w atmosferze dwuznaczności i niejasności moralnej. Nie rozdzielono starych i nowych czasów, PRL i niepodległej Polski. Zabrakło elementu inauguracji. Nie zburzono Bastylii. „Okrągły stół” na pewno tym nie był, dzień 4 czerwca 1989 roku też nie. Zaciążyło to w istotny sposób na świadomości społecznej. Cały czas istnieje element kontynuacji. Nie wiadomo, gdzie się kończy PRL, a zaczyna wolna Rzeczpospolita. Nie powiedziano ludziom wyraźnie, czym było powojenne pięćdziesięciolecie: formą protektoratu, obcą okupacją czy ułomnym państwem polskim?
    • Opis: wstęp w książce pt. Czas na zmiany. Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, okładka – tył.
    • Źródło: Michał Bichniewicz, Piotr M. Rudnicki, Czas na zmiany. Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, wydawnictwo Editions Spotkania, 2014, ISBN 9788379650088.
    • Zobacz też: obrady Okrągłego Stołu, PRL, III Rzeczpospolita
  • Oleksy pewnie robił w drugiej połowie lat 80. karierę w partyjnym aparacie w jakimś związku z Rosją.
  • Ostatnich kilkanaście miesięcy to najspokojniejszy społecznie okres po 1989 roku.
    • Opis: komentarz premiera Jarosława Kaczyńskiego do sytuacji służby zdrowia w drugim tygodniu strajków lekarzy 28 maja 2007.
    • Źródło: Wirtualna Polska za PAP
  • Otrzymał szansę całkowitej zmiany nie tylko swojego politycznego image’u, ale także swojej politycznej funkcji w naszym życiu publicznym. Z tej szansy nie skorzystał. Po krótkim czasie powrócił do swoich praktyk, powrócił do czegoś, co trzeba określić jednym słowem – warcholstwo. My warcholstwa w żadnym razie nie możemy tolerować. Podjęliśmy wysiłki zmierzające do tego, by rząd utrzymał większość. Jeżeli to się nie powiedzie, jedynym rozwiązaniem będą przyspieszone wybory.
    • Źródło: fragment oświadczenia Jarosława Kaczyńskiego, o decyzji odsunięcia Andrzeja Leppera z rządu, wrzesień 2006

P

  • Pani minister Fotyga pozostaje na swoim stanowisku. Wszystkie zarzuty wobec niej to jest wielkie ssanie z palca.
  • Panie opuszczą ten gmach – będziemy rozmawiać. Nie opuszczą, nie będziemy. Nie mogę rozmawiać z pielęgniarkami w warunkach, kiedy jest łamane prawo karne, bo wtedy nie mógłbym wydawać ministrowi sprawiedliwości poleceń walki z przestępczością.
  • Panie otrzymały zgodnie z prawem wezwanie do opuszczenia kancelarii. Gdyby to byli mężczyźni, to już by ich tutaj dawno nie było.
  • Panie marszałku, to jest właśnie to, co na tej sali się dzieje, to siadaj kurduplu, tak, rzeczywiście jestem niewysokiego wzrostu, ale są tu niżsi.
  • Pan Mateusz Morawiecki jest świetnym premierem, wyjątkowo zdolnym człowiekiem obdarzonym nieprawdopodobną odpornością fizyczną i psychiczną. Wie pan, po naszej partii krąży taki żart: co by wyszło, gdyby ktoś mający brzydkie intencje naciął brzytwą rękę pana premiera? Przewody!. Mateusz Morawiecki świetnie daje sobie radę w kontaktach międzynarodowych i nie ma żadnego powodu, żeby go zmieniać. Ja na żadne funkcje nie poluję. Stanowisko szefa partii w zupełności mi wystarczy, marzyłem o nim od młodzieńczych lat, nawet nie chcę mówić jak młodzieńczych…
    • Źródło: se.pl, 7 września 2019.
  • Państwo chyba nie czytają „Gazety Wyborczej”. To co się tam wyprawia, to „Trybuna Ludu” z 1953 r. Atak na nas przekracza wszelką miarę. Barańskiego potrafią zostawić w tyle. Agora nie może nie mieć związków z oligarchią, jeżeli jest wydawnictwem na dużą skalę, a w Polsce gospodarka w niemałej części jest w rękach postkomunistycznych oligarchów. I w związku z tym zamówienia na ogłoszenia, reklamy, promocje są w ich rękach.
    • Opis: o „Gazecie Wyborczej”.
    • Źródło: wp.pl
  • Pewien unikający pracy polityk próbuje w tej chwili zrzucić na prezydenta to, że unika pracy. Ale naprawdę prezydent jest w najwyższym stopniu pracowitym, a ten polityk w najwyższym stopniu niepracowitym.
    • Opis: komentarz do wypowiedzi Donalda Tuska (określonego jako „ten polityk”) po publicznej wymianie zdań na temat zdymisjonowania Janusza Kaczmarka.
    • Źródło: tvn24.pl, 9 sierpnia 2007
  • PiS dotrzymuje słowa, jest pod kontrolą. Media nas kontrolują i to tak, że aż im się pali wszystko. Kontroluje nas opozycja, ale i instytucje państwowe. Nie sądźcie, że ktoś jest oszczędzany, bo jest z PiS. Głos oddany na PiS jest głosem racjonalnym. Nasz plan dla Polski sprowadza się do tego, żeby Polacy żyli pod każdym względem tak, jak w Europie Zachodniej. To plan realny, ale pod warunkiem, że będą dobre władze centralne i samorządowe oraz będą współdziałać. Warto na nas głosować, bo nie jesteśmy demokratami liberalnymi. Jesteśmy po prostu demokratami.
  • Proszę państwa! Ze wszystkiego co mam, najlepsze mam imię. Ale Antoni to też piękne imię! Proszę państwa! Bo tutaj mi zwrócono uwagę! Joanna to naprawdę piękne imię, naprawdę bardzo lubię! Ale! Zbigniew to też bardzo ładne imię! Nie widzę tutaj Zbignie... jeeest. To też piękne imię! I w ogóle bardzo wiele pięknych imion, pięknych kobiet, pięknych mężczyzn.
  • Podnoszenie sprawy tej komisji to jest element kampanii antykościelnej, którą rozpoczął prezydent Komorowski, stawiając sprawę krzyża. Warto jego zapytać, jakie miał w tym cele, a przede wszystkim, dlaczego nie mówił tego w trakcie kampanii wyborczej, nie mówił, że jest zdecydowanym wrogiem Kościoła.
  • Polak w żadnym wypadku nie może mówić, że Powstanie było zbrodnią. Po pierwsze wpisuje się to w narrację wrogów polskiej niepodległości, tych, którzy realizowali rosyjskie czy sowieckie plany zniszczenia naszej suwerenności i nadania Polsce charakteru kolonii czy protektoratu. Z tym wiązała się też próba przebudowy polskiej świadomości historycznej. Po drugie jest to ahistoryczne – zupełnie abstrahuje od okoliczności. Można krytykować Powstanie – oczywiście, ale pamiętając, że my wiemy co zdarzyło się po jego wybuchu, ci, którzy podejmowali decyzje nie wiedzieli.
  • Poprawność polityczna oznacza dzisiaj ograniczenie wolności słowa, badań naukowych. (…) Ludzie siedzą w więzieniach za to, że odmówili dania małżeństwa homoseksualistom albo wyrazili w oczywisty sposób weryfikowalny pogląd w tej sferze. (…) Tak w Polsce być nie może. Polska jest krajem wolności i musi nim pozostać, nawet jeśli mamy być wyspą wolności w Europie i świecie. To jest nasze historyczne zadanie. Wolność jest istotą naszej tożsamości, polskości. (…) Dumnym narodem się nie poczujemy, jeżeli nie będziemy mieli władzy, która jest dumna i która odrzuca te wszystkie szaleństwa, które są sączone w sferze tzw. poprawności politycznej. [Poprawność polityczna to] zestaw poglądów, które są wmuszane społeczeństwu na różne sposoby przez główny nurt mediów – poglądów, które nie mają nic wspólnego z prawdą i zdrowym rozsądkiem.
  • Potrafił stworzyć różnego rodzaju płaszczyzny, które budowały znaczenie naszego kraju, które umacniały bezpieczeństwo, albo przynajmniej stwarzały perspektywę umocnienia bezpieczeństwa; które wzmacniały status Polski i podnosiły jej pozycję. Zbliżyliśmy się do prawdy o czymś, co było wyjątkowo wręcz zakłamywane w sposób konsekwentny, z ogromną intensywnością i obawiam się, z niemałą skutecznością, i dlatego jeszcze raz z całego serca dziękuję.
  • Powstanie warszawskie na prawym brzegu Wisły choć krótkie miało swoje wielkie i tragiczne chwile. Zarówno pozwalające zachłysnąć się wolnością wspaniałe zwycięstwa – choćby zdobycie gmachu dyrekcji PKP przy ul. Targowej czy centrali telefonicznej przy ul. Ząbkowskiej, jak i nieudane, krwawe szturmy na koszary przy ul. 11 Listopada, Dworzec Wschodni czy przyczółek Mostu Poniatowskiego.
  • Precz z komuną a przede wszystkim precz z postkomuną.
    • Opis: przemówienie w stoczni gdańskiej.
  • Precz z płatnym seksem!
    • Opis: o prostytucji.
    • Źródło: „Super Express”
  • Prowokacje są i pewnie będą, bo oni są bezradni. Bo wiedzą, że jesteśmy w NATO, wzmocniliśmy ochronę granicy i nie pozwolimy wrócić do doktryny z czasów rządu Tuska, o obronie Polski na linii Wisły. Cała flanka wschodnia w tej chwili się odbudowuje, przywracamy tam jednostki pancerne, co bardzo ich boli. Łukaszenko wprost wyrażał nadzieje, że po wyborach dojdzie do zmiany władzy w Polsce. Nie damy się zastraszyć.
  • Przeciwko Europie prowadzona jest wojna. Albo Europa, tutaj zacytuję panią premier, wstanie z kolan i zacznie na poważnie rozważać przeciwdziałanie, ale to oznacza odrzucenie, przede wszystkim poprawności politycznej, albo tego rodzaju wydarzenia będą się powtarzać i sposób życia Europejczyków będzie się zmieniał w najgorszą możliwą stronę, w najgorszym możliwym kierunku. To będzie życie wśród ciągłego zagrożenia i kontroli. To nie jest dobre życie, to nie jest życie, które budowało europejską pomyślność, europejską kulturę i europejską siłę.
  • Przede wszystkim jednak nie można zapominać, o co w tym wszystkim naprawdę chodzi. Chodzi o to, by nie powstał pomnik, pomnik, który siłą rzeczy będzie pomnikiem Lecha Kaczyńskiego, a pamięci o Lechu Kaczyńskim obecna władza boi się jak diabeł święconej wody. Boi się, bo Lech Kaczyński uosabiał to wszystko, czego zaprzeczeniem ona jest, czyli suwerennej, demokratycznej i sprawiedliwej w swoich stosunkach społecznych Polski.
  • Przeszło 70 milionów złotych poszło na tę politykę dla terenów „popegeerowskich” (b. PGR-y) tutaj w tym okręgu, (…) 72 miliony bez jakiś groszy, to jest pierwszy raz, to były tereny przez Boga i ludzi zapomniane. Więc naprawdę staramy się i sięgamy do wszystkich, także do tych właśnie najbardziej pokrzywdzonych. Do tych miejsc, gdzie tych głodnych dzieci było naprawdę dużo. Do tych miejsc, gdzie ludzie zbierali po lasach kartofle zasadzane dla dzików przez leśników. Tak było, ja to mogę potwierdzić, bo mnie to bezpośrednio ci leśnicy opowiadali i to był, do dziś pamiętam, 1998 rok, kawałek drogi, ale nie tak bardzo daleko od tego miejsca, gdzie jesteśmy. (…) ktoś kto nas o to oskarża mówi nieprawdę, tak jak nieprawdę mówią w wielu innych miejscach, to jest tak samo: my „zabieramy pieniądze” jak ja „jestem dyktatorem”.
    • Opis: odpowiedź na oskarżenia: czy rząd Prawa i Sprawiedliwości odbiera samorządom pieniądze w okolicach Kołobrzegu, Kołobrzeg, 1 października 2022.
    • Źródło: szczecin.tvp.pl, 4 października 2022; youtube.com
  • Przez ostatnie kilkanaście lat polskie państwo było instytucją niemal zupełnie pozbawioną zaplanowanego działania, przemyślanych przedsięwzięć. Za to niezmiernie dużo było różnego rodzaju nacisków przeróżnych grup wpływu – czasem całkowicie pozaprawnych – nacisków skutecznie wpływających na wszelkie szczeble naszej administracji państwowej.
    • Źródło: wywiad dla „Gazety Polskiej” nr 44, 1 listopada 2006
  • Przepraszam bardzo, panie marszałku, ale ja bez żadnego trybu. Wiem, że boicie się prawdy, ale nie wycierajcie swoich mord zdradzieckich nazwiskiem mojego świętej pamięci brata. Niszczyliście go, zamordowaliście, jesteście kanaliami.
  • Przeproszenie kobiety nikomu nie przynosi ujmy.
    • Opis: o sytuacji ojca Tadeusza Rydzyka, szefa Radia Maryja, po oskarżeniach tygodnika „Wprost” jakoby na zamkniętych wykładach, jakich o. Rydzyk udzielał w toruńskiej Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej, nazwał on Marię Kaczyńską, żonę prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, „czarownicą” i prześmiewczo wzywając ją do poddania się eutanazji.
    • Źródło: Sygnały dnia, 10 lipca 2007
  • Przy końcu 2007 roku prezydent Lech Kaczyński wyrażał wątpliwości co do zasadności powołania pana Sikorskiego na stanowiska ministra spraw zagranicznych i rozmawiał o tym z premierem Tuskiem. Premier Tusk wie, o co tutaj chodzi, premier Tusk uwag nie uwzględnił. Ja w swojej wypowiedzi w wywiadzie dla Newsweeka wyłącznie do tego nawiązałem, czyli do tego, co jest już powszechnie znane.
  • Przyjął je wtedy bardzo mocno także przyszły prezydent Rzeczypospolitej, mój brat Lech Kaczyński i ja je przyjąłem. Jeżeli przez wiele następnych lat Lech Kaczyński znosił potężny napór innego rodzaju, napór nieustannych ataków, można powiedzieć ataków furiackich, często grubiańskich, przed którymi nie chroniły go żadne urzędy, jakie zajmował, także ten najwyższy, jaki pełnił w ostatnich latach swego życia, przed swoją niewyjaśnioną po dziś dzień śmiercią, to właśnie dlatego, że ten drogowskaz został przez niego potraktowany bardzo poważnie.
  • Przyjrzyjcie się mi, bo patrzycie na Łukaszenkę (śmiech)
    • Opis: przemówienie na konwencji Prawa i Sprawiedliwości.
  • Przypomnę, kto jeździł i tam się nisko kłaniał w Moskwie, co się działo po tragedii smoleńskiej. Kto pozwolił na to, żeby Putin na Westerplatte w rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej mówił, że traktat wersalski był wielką krzywdą dla Niemiec.

R

  • Robimy dla Polski dużo, bardzo dużo… aż trudno wymienić.
    • Źródło: Fakty, TVN
  • Ruski agencie, załatwimy cię!
    • Opis: schodząc z sejmowej mównicy do Zygmunta Wrzodaka, posła LPR, w odpowiedzi na jego wezwanie „Niech pan się najpierw rozliczy z III RP, którą pan tworzył!”.
    • Źródło: PAP, 6 czerwca 2005
  • Rząd próbuje przekonać Wysoką Izbę, że konstytucja nie obowiązuje, posługując się sprostytuowanymi prawnikami.
    • Źródło: PAP, 2 września 2003
  • Rosja po prostu nie akceptuje nowej rozszerzonej Unii. Rozmawia z najsilniejszymi, a takich jak my, którzy kiedyś byli w jej strefie wpływów – po prostu ignoruje. Aleksander Kwaśniewski bez przerwy jeździł do Moskwy i to kompletnie nic nie dało. Trzeba być spokojnym, nie dawać się sprowokować, ale jednocześnie bronić naszego statusu niepodległego państwa i pełnoprawnego członka Unii Europejskiej.
    • Opis: o polityce wschodniej.
    • Źródło: wywiad dla „Gazety Polskiej” nr 7, 14 lutego 2007
  • Rządy Donalda Tuska to nie jest polityka wyzbyta ambicji. Przeciwnie, ambicje są, i to wielkie: zdezintegrować społeczeństwo, podważając solidarność międzygrupową, międzypokoleniową i międzyregionalną. Zdezintegrować naród, rozbijając system edukacji, politykę kulturalną, w tym historyczną, media publiczne, wreszcie zdezintegrować państwo, likwidując de facto jego unitarny charakter i poddając je na różnych płaszczyznach wpływowi sieci zewnętrznych ośrodków decyzyjnych.
  • Rzeczywistość jest taka, że TVN bulgocze nienawiścią wobec PiS. Nie lepiej jest z Polsatem.
    • Źródło: wywiad dla „Rzeczpospolitej”, 26 października 2007

S

  • Sama idea jest dla nas bardzo interesująca. Jednak propozycje natury technicznej, które do tej pory nam zasugerowano, nie są w pełni satysfakcjonujące. Jesteśmy jednak na starcie rozmów, wiele może się zmienić. Bezkompromisowym priorytetem pozostaje bezpieczeństwo Polski.
    • Opis: o projekcie budowy tarczy antyrakietowej.
    • Źródło: wywiad dla „Gazety Polskiej” nr 7, 14 lutego 2007
  • Samorządy mają naprawdę dużą moc odbierania wolności. Mówiłem już kilkukrotnie o ksiąstewkach, które powstały w Polsce. Ludzie czasami boją się źle mówić o miejscowych rządzących. To nie jest wolność, to ograniczenie wolności. Trzeba to za wszelką cenę zlikwidować i chcemy to zlikwidować, bo o wolność nam chodzi.
  • Sądzę, iż w dużej mierze został on wybrany na prezydenta przez nieporozumienie.
    • Opis: o wyborze Bronisława Komorowskiego na prezydenta Polski w 2010.
    • Źródło: rp.pl, 7 sierpnia 2010
  • Są różne blokady, niekiedy bardzo dziwne blokady. Są na pewne cele pieniądze, a przedsiębiorcy związani z partiami opozycyjnymi dzisiaj nie chcą podejmować różnego rodzaju przedsięwzięć gospodarczych, zyskownych dla nich. Bo uważają, że wrócą dawne czasy. Ale zapewniam, że nie wrócą.
  • Są tacy, którzy chcą nam odebrać wolność poglądów, wolność słowa, ba, wolność sumienia, wolność religii. (…) Którzy w gruncie rzeczy zapowiadają, że w Polsce, jeśli zwyciężą, zniesiona zostanie demokracja, a ogromna część społeczeństwa o poglądach innych niż te, które oni głoszą, będzie w gruncie rzeczy wyłączona z czynnej polityki. Krótko mówiąc, jest o co zabiegać. Kampania będzie rozstrzygała o tym czy w Polsce ta równość i wolność będzie czy też zostanie podważona. Pani Holland powiedziała kiedyś, nie tak dawno temu, te słowa, które są tak często powtarzane: żeby było jak było. Otóż szanowni państwo, jeśli nasi przeciwnicy wygrają, będzie gorzej niż było.
  • Siłą rzeczy trwające kilka dni sierpniowe walki na Pradze pozostają w cieniu toczonych przez 63 dni zmagań na lewym brzegu Wisły. Ale fakt ten przecież nie oznacza, że poświęcenie i męstwo żołnierzy Obwodu VI warszawskiej Armii Krajowej miałoby być traktowane jako mniej cenne czy mniej godne upamiętniania. A może wręcz przeciwnie, z tego faktu należy wyprowadzić wniosek, że z tym większą troską powinniśmy kultywować pamięć o zrywie na Pradze i o jego bohaterkach i bohaterach.
  • Słabe państwo służy wyłącznie gangom.
  • Spotkał nas olbrzymi cios. Nie możemy się jednak poddać. Będziemy dalej pracować, jesteśmy to winni tym, którzy odeszli. Musimy kontynuować ich dzieło.
    • Opis: podczas spotkania z klubem PiS.
    • Źródło: tvn24.pl, 19 kwietnia 2010
  • Spotykamy się tutaj jak co miesiąc. Ale jest pewna różnica w stosunku do tych lat, kiedy wydawało się, że comiesięczna manifestacja żałobna to coś, czemu nikt nie może się przeciwstawiać. Owszem, były takie nienawistne próby ze strony Palikota i jego ludzi, ale skończyło się to szybko. Dziś mamy drugą taką próbę, dziś mamy nowy wielki atak nienawiści. Otóż chcę was zapewnić, że my tę walkę wygramy. Wygraliśmy wtedy z Palikotem i jego następcami bardzo agresywnymi, jeszcze bardziej nienawistnymi. Zwyciężamy i będziemy zwyciężać. Jesteśmy w stanie poprowadzić tę sprawę, dla której się tutaj zbieramy, do końca. Będą pomniki i będzie prawda. Właśnie tej prawdy, prawdy o Smoleńsku, ale także prawdy o tych latach rządów, które Bogu dzięki już za nami, tak bardzo się boją. Stąd ta furia, stąd ta nienawiść. Z jednej strony tych, którzy po prostu są wynajęci, a z drugiej strony tych, którzy są po prostu oszalali z nienawiści. I bądźcie pewni, że potrafimy zwyciężyć. Powtarzam – przyjdzie czas prawdy, przyjdzie czas upamiętnienia. I to już niedługo. I przyjdzie wielka klęska tych, którzy nienawidzą, którzy w gruncie rzeczy nienawidzą Polski. Bo o to chodzi – oni nienawidzą Polski. Ale Polska zwycięży.
  • Spoza układu pochodził Jan Olszewski. I w tym sensie on był najlepszy. Miał trudną szansę, która wymagała podjęcia ryzykownej, także moralnie, gry. Nie podjął jej i przegrał, choć z pewnych kierunków jego polityki, już nie sposób było się wycofać. Choćby z kierunku na NATO. Wtedy byłem pewien, że odmowa koalicji z UD była błędem, a i dziś myślę, że można by spróbować, ale nie ukrywam, że z mniejszą niż wtedy pewnością, podjąłbym się określić skutki tej decyzji.
  • Stanęła tutaj do walki w zwartym ordynku łże-elita III Rzeczypospolitej.
    • Źródło: przemówienie w Sejmie 17 lutego 2006 Gazeta.pl
  • Stało się bardzo źle, został wybrany polityk, który łamał wszelkie reguły, które dotąd obowiązywały w Unii Europejskiej, przede wszystkim regułę neutralności. (…) Premier Beata Szydło bardzo dzielnie broniła polskich interesów, pokazała, że Polska ma własne zdanie, że Donald Tusk nie będzie już w tej chwili mógł funkcjonować z biało-czerwoną flagą.
    • Opis: o ponownym wyborze Donalda Tuska na stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej
    • Źródło: Rmf24.pl, 9 marca 2017
  • Sytuacja zmieniła się dlatego, że po drodze w Polsce mieliśmy do czynienia z różnymi wydarzeniami już po roku 2000, w szczególności w latach 2003–2004. Wtedy to rządy Leszka Millera, można powiedzieć, zupełnie już nieokiełznane w realizacji celów układu, doprowadziły do jego bardzo częściowego – to tylko takie lekkie uchylenie kurtyny – odsłonięcia. Dziś tak łatwo jak wtedy kłamać się we wszystkich sprawach nie da. Chociaż w dalszym ciągu się próbuje. W dalszym ciągu się próbuje, ale trzeba także szukać innych metod.
    • Źródło: przemówienie w Sejmie, 17 lutego 2006
  • Szkodzą Polsce w sposób straszny. Michnik szkodzi Polsce, Geremek szkodzi Polsce. Ci wszyscy, którzy opowiadają bajkę o państwie, w którym zagrożona jest demokracja.

T

  • Ta wojna jest także naszą wojną.
    • Opis: o wojnie w Iraku.
    • Źródło: przemówienie w Sejmie
  • Tak, jesteśmy ludzkimi panami, bo jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych ludzi.
    • Opis: o opozycji podczas debaty w Sejmie nad odwołaniem marszałka Kuchcińskiego.
    • Źródło: tvn24.pl, 22 lutego 2017.
  • Takich chronionych terenów w krajach zachodnioeuropejskich jest mało, a w Polsce dużo. Natura się tak rozszerzyła, że praktycznie rzecz biorąc, nic zbudować nie można.
    • Opis: o unijnym programie ochrony przyrody Natura 2000, 6 sierpnia 2006.
    • Źródło: gazeta.pl, 7 sierpnia 2006
  • Ten awans będzie po prostu kpiną ze społeczeństwa, kpiną z chorych.
    • Opis: o nieoficjalnych informacjach wedle których Ewa Kopacz zostanie marszałkiem Sejmu.
    • Źródło: tvn24.pl, 13 października 2011
  • Ten nawyk donoszenia na Polskę za granicę. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. Ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny bo czuje się zagrożony. Wojna, komunizm, transformacja przeprowadzona tak, jak ją przeprowadzono właśnie ten typ ludzi promowała, dawała mu wielkie szanse. On dziś boi się, że te czasy się zmienią, że przyjdzie czas, że tak jak to być powinno – inny typ ludzi, mających motywacje wyższe, patriotyczne będzie wysunięty na czoło i to będzie dotyczyło wszystkich dziedzin życia społecznego, także ze strony gospodarczej. Tu jest ten wielki strach o to, jaki rodzaj Polaków będzie miał te największe szanse.
  • To był bardzo ważny zwrot w historii Polski. Dokładnie w trzy lata po wyborach czerwcowych pewien etap – żeby Polska nie była krajem postkomunistycznym, czy też postkolonialnym – się wówczas skończył, niestety skończył się przegraną. Gdyby wtedy wszystko potoczyło się inaczej, Polska byłaby lepsza, silniejsza, bogatsza, ilość społecznego nieszczęścia byłaby znacznie mniejsza. Jako naród bylibyśmy w nieporównanie lepszej kondycji.
  • To był po prostu człowiek drugiej strony, jak to niektórzy nazywają – taki śpioch. To jest nawiązanie do agenta-śpiocha. Ktoś przez wiele lat nie wypełnia swojej funkcji, potem dostaje sygnał i zaczyna pracować jako agent.
  • To było miasto, gdzie energia mieszkańców zapewniała nowoczesność, postęp. (…) 12-procentowe, a więc wyższe niż w Polsce bezrobocie w takim uprzemysłowionym kiedyś terenie, to jest właśnie ta polityka „białej flagi”, którą trzeba zastąpić skutecznym rządzeniem. Mamy cały wielki plan uruchomienia polskiej inicjatywy, uruchomienia polskiej energii.
  • To, co Radosław Sikorski napisał, to ambasador rosyjski w ONZ pokazuje jako dowód ich niewinności. (…) lepiej się Rosji przysłużyć nie można było. I mówienie, że to ekstrawagancja. Proszę państwa ekstrawagancja, to jakby, nie wiem, przyszedł na jakieś przyjęcie dyplomatyczne, dajmy na to w slipkach.
  • To kobiety rodzą dzieci. (…) Kobiety decydują się na dzieci, albo się na dzieci nie decydują. To zależy od czynników, powtarzam, materialnych, ale w wielkiej mierze od tych czynników kulturowych (westchnienie), no i tu trzeba czasem powiedzieć też i trochę otwarcie pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, no piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna żeby popaść w alkoholizm to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa. (…) Mówię to na poważnie. Przez wiele lat miałem częsty kontakt, to była współpraca jeszcze w latach osiemdziesiątych, w podziemiu, z człowiekiem, który był niewątpliwie najwybitniejszym specjalistą od alkoholizmu w Polsce (…) ale zawsze to mówił, że o ile udało mu się wyleczyć alkoholików (…) jedną trzecią mniej więcej mężczyzn i ani jednej kobiety. Więc radzę z tym uważać, także młodym kobietom…
  • To my prezentujemy prawdę, demokrację i wolność. My jesteśmy partią wolności. Polska jest dzięki nam dzisiaj krajem wolności, jednym z niewielu w Europie (…) Ci, którzy by chcieli przywrócić te zasady, (…) zasady darwinizmu społecznego, (…) dzisiaj z nami zaciekle w Polsce i za granicą walczą, bo oni w ramach tych zasad byli dobrzy, bo byli silni, bo byli w stanie wszystko sobie załatwić i są oczywiście tacy, którzy po prostu dają się oszukiwać, którzy są naiwni, którzy spojrzą na jakąś telewizję i przyjmują, że to co tam mówią, czy pokazują to jest prawda. Otóż nie, to jest nieprawda. Jest wielki mechanizm kłamstwa w Polsce, oszukiwania ludzi, ale mimo tego mechanizmu zwyciężyliśmy, zwyciężamy i zwyciężymy.
  • To nie jest wina lekarzy czy pielęgniarek, bo oni mogą sobie tego nie uświadamiać. Ale inni szatani są tam czynni.
    • Opis: fragment przemówienia podczas konwencji samorządowej PiS w Radomiu, dotyczący strajków pracowników służby zdrowia, 30 sierpnia 2007. Drugie zdanie jest nawiązaniem do utworu s:Z dymem pożarów Kornela Ujejskiego.
    • Źródło: gazeta.pl, 30 sierpnia 2007
  • To są akty o charakterze prywatnym, które w żadnym wypadku nie mogą nabrać mocy prawnej poprzez publikację.
    • Opis: na temat wyroków Trybunału Konstytucyjnego, z których większość została później tj. 16 sierpnia 2016 opublikowana w organie promulgacyjnym.
    • Źródło: „Prywatny charakter” aktów Trybunału, naszdziennik.pl, 10 sierpnia 2016.
  • To są kwestie związane z różnego rodzaju niebezpieczeństwami w tej sferze. Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dyzenteria w Wiedniu, różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, mogą tutaj być groźne. To nie oznacza, żeby kogoś dyskryminować… Ale sprawdzić trzeba.
  • To, że Adam Michnik jest człowiekiem w istocie z tej samej formacji co SLD, to jest od wielu lat zupełnie oczywiste. (…) Tak, spędził sześć lat w komunistycznych więzieniach, nikt mu nie odmawia tych zasług, tylko wie pan, jest pytanie: O co walczył? Mówiąc najkrócej, czy walczył o zwycięstwo Puław nad Natolinem, czy o niepodległą Polskę?
  • Telewizja Trwam tłumaczyła nam, że czuje się bardzo dyskryminowana i chciała mieć jakąś satysfakcję.
  • To, co się dzisiaj dzieje w Polsce, to wielka bieda, a jej ojcem jest premier Donald Tusk.
    • Opis: przed posiedzeniem Rady Politycznej PiS.
    • Źródło: gazeta.pl, 23 listopada 2013
    • Zobacz też: bieda
  • To, co się tu dzieje, jest elementem skandalu medialnego!
    • Opis: w odpowiedzi na pytanie dziennikarza, czy można podać jego pełne nazwisko w kontekście procesu w sprawie FOZZ.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 25 lutego 2006
  • To jest ta sama metoda. Wszyscy zdezawuowali twierdzenie, że mają być jakieś euroobligacje. Pan premier sobie wymyślił sposób straszenia Polaków. Równie dobrze można powiedzieć, że Gabon Polskę zaatakuje, później uzyskać informację, że jednak nie i stwierdzić, że to jest wielki sukces.
    • Opis: o rezultatach szczytu w Brukseli w dniu 1 marca 2009.
    • Źródło: pardon.pl, 2 marca 2009
  • To radio to jeden człowiek. Zabrać tego człowieka – nie ma radia. To jest dla mnie coś zupełnie oczywistego.
  • Trzeba budować dumę Polaków. Inne narody to robią.
    • Źródło: exposé, 19 lipca 2006
  • Trzeba pamiętać, że jeśli jakaś osoba nieustannie obraża urzędującą głowę państwa (…) no to nie może liczyć na to, że będzie następnie przyjmowana. To jest chyba oczywista oczywistość.
    • Opis: komentarz wypowiedzi Lecha Wałęsy pod adresem prezydenta.
    • Źródło: audycja Sygnały dnia na antenie Polskiego Radia, 5 czerwca 2007
  • Trzeba przede wszystkim rozbić ten układ.
    • Źródło: Fakty, TVN, 27 września 2006
  • Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami czy tym podobnymi rzeczami (…), nie jakimiś rzeczami szkodliwymi, bo po prostu Polska musi być ogrzana. No, tu jest pewna tradycja palenia, zresztą w wielu miejscach jest jeszcze taka tradycja palenia drewnem… Poza ludźmi chorymi na pewne choroby płuc, bo to wtedy rzeczywiście szkodzi, to spokojnie można w ten sposób palić.
  • Tylko dzięki mnie jesteś marszałkiem, beze mnie nawet byś posłem nie był.
  • Tylko ktoś skrajnie niemądry mógłby się na to nabrać, czyli kazać strzelać prawdziwymi pociskami. Oczywiście Putin i Łukaszenka by się z tego ucieszyli.
    • Opis: o reakcji Radosława Sikorskiego mówiącego o strzelaniu do prowokacyjnego wlotu śmigłowców reżimu Łukaszenki z Białorusi, w przestrzeń powietrzną Polski w lecie 2023, w czasie wojny Rosji z Ukrainą.
    • Źródło: radiomaryja.pl, 4 sierpnia 2023

U

  • Umowa o pracę jest jednym z fundamentów naszej cywilizacji.
    • Opis: na wiecu wyborczym w Lublinie. 23 czerwca 2010.
    • Źródło: TVN24

W

  • W AWS jest silne ugrupowanie o nazwie TKM, ale to nie jest cały AWS.
    • Opis: TKM („teraz kur.. my”) to nazwa spopularyzowana około 1997 przez polityków związanych z Jarosławem i Lechem Kaczyńskimi na określenie grupy szemranych interesów w AWS.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 15 czerwca 2000
  • W Polsce za pomocą telewizji można wykreować obraz, jaki się chce, bo społeczeństwo nie analizuje tego, co tam widzi, tylko przyjmuje jako prawdziwe.
  • W SOR-ach i to w dużych szpitalach akademickich ludzie z sepsą, czyli to jest bardzo groźna choroba, bardzo często prowadząca do śmierci, siedzą po 17 godzin i to nawet nie na łóżku tylko na krześle. Takie niby proste sprawy, oczywiste ale ciągle jakby niemożliwe do rozwiązania. Także są tacy lekarze, którzy już proponują, żeby każdy miał w domu jakąś – ja mogę przekręcić nazwę, proszę się ze mnie nie śmiać – „karamatę”? Karimatę – ja sam nie wiem, co to jest (śmiech). Czyli, krótko mówiąc, coś na czym się można położyć no i jeszcze do tego śpiwór – to oczywiście wiem co to jest (śmiech) i żeby jakby się komuś nie daj Boże przydarzyła choroba – to żeby się mógł położyć, bo od lekarza bardzo dobrego słyszałem że jednak położenie chorego w łóżku bardzo pomaga, poprawi jego stan kiedy musi czekać na te zabiegi. Nawet takie rzeczy nie są w szptalach rozwiązane. Co mnie bardzo martwi.
  • W tym miejscu miały wydarzenia, które rozpoczęły polską drogę do wolności. To tu rozpoczął się bunt ludzi i całego miasta, przeciwko nadużyciom władzy i zbrodniarzom. Poznański Czerwiec był pomostem pomiędzy tymi walczącymi w trakcie II wojny światowej, a tymi co walczyli po 1956 roku.
  • W kampanii samorządowej mówi się zawsze to samo, tylko że troszkę inaczej. Ja właśnie tak robię.
    • Źródło: Fakty, TVN, 19 listopada 2010
  • W Polsce jest głowa państwa i jest to Lech Kaczyński. Nie ma czegoś takiego jak „bracia Kaczyńscy”. Tzn. bracia Kaczyńscy są, jest takie zjawisko biologiczne jak „bracia Kaczyńscy”, ale nie jest to kategoria polityczna.
    • Źródło: TVN24, w odpowiedzi na pytanie o brata
  • W żadnym wypadku i nigdy nie możemy o tym zapominać. Nigdy nie może być tak, by tego rodzaju zbrodnia była pomijana, relatywizowana i określana jako coś mniej istotnego niż to, co wyraża słowo ludobójstwo. To było ludobójstwo i chcę to podkreślić. Ale chcę też przypomnieć tych Ukraińców, którzy bronili Polaków. Pamiętamy o nich i oddajemy im hołd. Wiem, że bardzo niedawno temu prezydent Ukrainy złożył tutaj wieniec – mam nadzieję, że to dobra zapowiedź. Mam też nadzieję, że ukraińscy bohaterowie, którzy walczą dziś, będą nawiązywali do tradycji sprawiedliwych, tych, którzy Polaków bronili i którzy w najgorszym czasie potrafili ocalić ludzką godność, empatię – to wszystko, co czyni nas ludźmi.
  • Warszawa osiągnęła dno. Anarchia, rządy deweloperów, budowanie gmachów, które w żaden sposób nie łączą się z zabytkową architekturą otoczenia i mnóstwo innych nadużyć.
  • Jarosław Kaczyński: Warszawska ulica już nawet w czasie ich demonstracji potrafiła odpowiedzieć. Nie wypada mi zacytować całości, ale zaczynało się to tak: „Cała Polska z was się śmieje…”
  • Warto być Polakiem, bo się Polakiem urodziło.
    • Źródło: Polskie Radio, piątek, 1 września 2006,12:12 [4].
  • Warto być Polakiem.
    • Źródło: exposé, 19 lipca 2006
  • Warto mieć poczucie ekwiwalentnego i sprawiedliwego udziału w narodowym bogactwie, bo wtedy nie będziemy zazdrościli tym z listy najbogatszych Polaków, którzy zgromadzili majątki warte miliardy złotych.
    • Źródło: Tuska zupa z buta, „Gazeta Wyborcza”, 22 marca 2011
  • Warto umierać za pierwiastek.
    • Opis: o pierwiastkowym systemie głosowania.
  • Ważne jest to, że sprawa (reparacji) pojawiła się publicznie, że stanęła jako problem. Nawet w Niemczech można było usłyszeć głosy, że co prawda oni nie zapłacą, bo nie chcą czy nie mogą zapłacić, ale, że polskie racje istnieją i mają swoją wagę. Ja tej sprawy nie traktuję jako beznadziejnej od strony finansowej, uważam, że mamy szanse. (…) jest okazją do pokazania tego, co w Polsce naprawdę się działo w czasie II wojny światowej. To jest bardzo skuteczne odwrócenie tej tendencji, która prowadziła do uznania nas za niemalże sojuszników ówczesnych Niemiec. To jest wartość sama w sobie, wielka wartość.
  • We mnie jest czyste dobro.
    • Opis: w odpowiedzi na pytanie Kublik i Olejnik „A ile jest w panu zła, a ile dobra?”.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 5 lutego 2006
  • Westerplatte jest symbolem i oby pozostało symbolem i przesłaniem dla coraz to nowych pokoleń Polaków. Westerplatte jest lekcją odpowiedzialności, prawdy i odwagi. Jest lekcją szczególnie ważną dziś dla młodych ludzi, w czasach wiecznego już pokoju.
  • W obliczu niechybnej kompromitacji Wałęsy to Lech Kaczyński stanie się symbolicznym patronem ruchu solidarnościowego.
    • Opis: w wywiadzie dla „Gazety Polskiej”, wrzesień 2010.
    • Źródło: rzeczpospolita.pl, 9 września 2010
  • W przeciętnym demokratycznym kraju po czymś takim rządu już by nie było, co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, zostałby zniesiony z powierzchni ziemi, a jego członkowie nie mieliby czego szukać w polityce.
  • Wniosek jest jasny: musimy być twardą opozycją. Tylko że ta twardość musi być przemyślana. Na pewno nie będziemy próbowali przewyższać Platformy w knajackich atakach, bo to jest po prostu niemożliwe. Nie mamy zresztą ludzi w typie Niesiołowskiego, Nowaka czy Grupińskiego. Ja też nie bardzo nadaję się na Tuska – nie wychowałem się jednak na podwórku, jak on sam to przyznaje, ale w trochę lepszych miejscach. Mam więc pewne opory przed łganiem w żywe oczy. Musimy być twardą opozycją także dlatego, że obawiam się, że media zaniechają swojej funkcji kontrolnej wobec nowej władzy.
    • Opis: wywiad dla „Faktu” po przegranych wyborach ok. 7 listopada 2007.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”
  • Wie pani, są dowody w analizie sytuacji. (…) Doświadczenie życiowe, którym się powinien tutaj kierować sąd, wskazuje na to, że pan Rokita wiedział o tym, później chciał zapobiec ujawnieniu tych informacji i że w związku z tym w sensie politycznym i moralnym, co nie oznacza, że w sensie prawa karnego, bo to jest trochę inna sprawa, ponosi za to odpowiedzialność i ta odpowiedzialność powinna być realna.
    • Opis: reakcja na uwagę Doroty Wysockiej, że nie ma żadnych dowodów na to, że Jan Maria Rokita miał cokolwiek wspólnego z inwigilacją partii politycznych z początku lat 90.
    • Źródło: Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, stenogram wywiadu udzielonego 20 października 2006 dla TVP1 w programie Kwadrans po ósmej
  • Wchodził w d.. ę Moskwie, a nie o ludzi się upominał!
    • Opis: Jarosław Kaczyński, reagując na wystąpienie Andrzeja Leppera podczas debaty nad odwołaniem tego ostatniego z funkcji wicemarszałka Sejmu, 29 listopada 2001.
    • Źródło: [5]
  • Władza Samoobrony w Polsce to będzie kryzys europejski, dużo większy niż ten austriacki.
    • Źródło: wypowiedź dla radiowej Trójki, 15 listopada 2002
  • W dzisiejszej Polsce stosuje się powszechnie goebbelsowską metodę „Kłam, kłam, a coś z tego zostanie”. Jest to zasada groźna dla demokracji, bowiem tam, gdzie niknie związek między słowem a rzeczywistością, tam i demokracja zaczyna działać źle.
  • W Polsce po 1989 roku przyjęto, że tak naprawdę prawa ma jedna część społeczeństwa, a ta druga o innych poglądach, innych opcjach praw nie ma. (…) W związku z tym nakręcano spiralę złości, niechęci i nienawiści, taką która już się z niczym nie liczyła. Wszelkie świętości, wszystkie granice zostały przekroczone. No i to oczywiście oddziałuje na tę najgorszą część społeczeństwa. W każdym społeczeństwie jest taki element najbardziej zdemoralizowany, podły, animalny i powtarzam – tutaj się niczym nie różnimy od innych.
    • Źródło: Polska w kawałkach Grzegorza Jankowskiego, Superstacja, 1 kwietnia 2016
  • W Polsce tak naprawdę wolnych mediów nie ma. Jest pewien układ i dziennikarze, których pozycja jest bardzo trudna.
    • Źródło: konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego w Krakowie, 27 lutego 2005
  • W socjalizmie nie było złe to, że budowano. Złe było to, że nie było wolności oraz to, że był to system źle zarządzany.
    • Źródło: [6], słowa wypowiedziane na wiecu PiS w Szczecinie 21 czerwca 2010
  • Wspólnie z innymi narodami, walczyliśmy o odkłamanie historii Europy Środkowej i Europy Wschodniej, fałszowanej przez wiele dziesięcioleci przez propagandę sowiecką. Obecnie jesteśmy świadkami prób pomniejszania roli naszego regionu w Europie. Takie działania stanowią prezent dla tych państw, które nie uznają wartości demokratycznych i praw człowieka. Mogą wydawać się biznesowo atrakcyjnymi partnerami, ale nie przestrzegają wartości i standardów, które dominują w euroatlantyckiej przestrzeni politycznej.
  • Wtedy czytałem namiętnie Romana Dmowskiego, byłem zafascynowany Polityką polską i odbudową państwa. Gdybym wtedy spotkał młodych narodowców, oczywiście nie jakichś głupich narodowców – związek mógłby być silniejszy.
  • W wielu miejscach naszego kraju uczczono pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ośmielę się powiedzieć pierwszego i jedynego dotąd prezydenta Rzeczpospolitej po 1989 roku.
    • Opis: na wiecu przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, 10 stycznia 2013.
    • Źródło: gazeta.pl 12 stycznia 2012
  • Wystarczy opisać jedno posiedzenie, fragment jednego posiedzenia Sejmu, kiedy przewodniczył marszałek Komorowski, usłyszeć jego mentorsko-rezonerski styl, żeby uznać, że Bóg nie obdarzył go cechami, które są potrzebne, aby wypełniać tę funkcję dobrze.

Z

  • Z tym mnie żeście jeszcze nie widzieli.
    • Opis: w Holandii z kieliszkiem wódki – dla zadośćuczynienia miejscowej tradycji.
    • Źródło: Pardon.pl
  • Zapowiedź umorzenia śledztwa w sprawie inwigilacji prawicy świadczy, że wymiar sprawiedliwości osłania interesy polityczne. W sytuacji, gdy Ministerstwem Sprawiedliwości kieruje osoba zainteresowana wynikami śledztwa, nie może ono być prowadzone i zakończone tak, jak powinno.
    • Źródło: konferencja prasowa, 4 kwietnia 1999, za portalem ludzie.wprost.pl
  • Zaproszenie Jaruzelskiego to demonstracja polityczna. Można powiedzieć, że zaraz w sprawach bezpieczeństwa zostanie zaproszony gen. Kiszczak, a w sprawach wolności prasy Jerzy Urban.
    • Opis: o zaproszeniu Wojciecha Jaruzelskiego na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
    • Źródło: tvn24.pl, 24 listopada 2010
  • Zazdroszczę Donaldowi Tuskowi jednego, jego pozycji w PO. On tam może wszystko. Ja jestem ograniczony statutem, zarządem. On stworzył partię nie mającą nic wspólnego z demokracją. Nasza partia jest czystą demokracją.
    • Źródło: [7], onet.pl, 15 listopada 2010.
  • Zobaczyliśmy, że jest możliwość zarejestrowania jednego związku, ale nie jako federacji, takiego prawa nie było – i że to jest jedyna skuteczna obrona przed władzą. Macierewicz, Olszewski i ja zrobiliśmy naradę w restauracji „Retman” na Powiślu, „Olsz” był wtedy we wspaniałej formie, postawił nam nawet obiad; wódkę i schab, jak pamiętam. I pamiętam także, że zaproponowałem plan: robimy wspólną rejestrację, a jak nie – to strajk generalny.
    • Opis: we wrześniu 1980, przed rejestracją NSZZ Solidarność.
    • Źródło: Teresa Bochwic, Odwrotna strona medalu. Z Jarosławem Kaczyńskim rozmawia Teresa Bochwic, Oficyna Wydawnicza Most, Wydawnictwo Verba, Warszawa 1991, ISBN 8385061185, s. 13
  • Zrobiliśmy bardzo dużo dla wolności nie tylko europejskiej, ale i światowej. Dlatego mamy mocną legitymację do tego, by mówić, że należy nam się rekompensata, bo nas zdradzono, bo była Jałta.
    • Opis: słowa wypowiedziane na konwencji wyborczej PiS w Rzeszowie (przed wyborami do Europarlamentu) w maju 2009. Dotyczą uznania prawa Polski do rekompensaty od Europy Zachodniej za „zdradę jałtańską”.
    • Źródło: Od Europy należy nam się rekompensata za zdradę, TVN24.pl, 24 maja 2009
  • Zwijali armię, chcieli zostawić mieszkańców Polski wschodniej na pastwę żołdaków Putina. Ludzie Tuska nie mają prawa nas oceniać. Trzeba było być odważnym, jak rządzili, a nie pouczać tych, którzy budują najpotężniejszą armię lądową w Unii Europejskiej. To nie moje zdanie, ale tytuł tekstu w amerykańskim Politico. Przecież Putin zaatakował Gruzję w 2008 r. Straciliśmy 8 lat rządów PO-PSL, które mogliśmy mieć na przygotowania.
  • Zwycięstwo PO i LiD [Lewica i Demokraci] to nowy 13 grudnia 1981 r.
  • Zwyciężyć, to znaczy dobrze przysłużyć się Polsce.
    • Opis: słowa wypowiedziane podczas kongresu PiS, 4 czerwca 2006.
  • Zwyciężymy, bo to zwycięstwo jest potrzebne Polsce. Jest potrzebne po to, by w tym państwie, w Rzeczypospolitej Polskiej, żył jeden naród polski, a nie różne narody.
    • Opis: słowa wygłoszone podczas konferencji PiS w Białymstoku, 16 września 2007.
    • Źródło: [8]

Ż

  • Żadne krzyki i płacze nas nie przekonajom, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
    • Opis: po chwili (w odpowiedzi na reakcję posłów) słowa te zostały sprostowane: „… że białe jest czarne, a czarne jest białe”. Kaczyński dodał później jednak: „Nie przekonają nas zresztą i w tym pierwszym względzie”.
    • Źródło: exposé, 19 lipca 2006
  • Żadne normalne państwo nie może tolerować w swoich władzach, w swoim parlamencie, w swoich strukturach ludzi, którzy byli agentami w istocie obcych służb specjalnych. I żadne tłumaczenia, żadne frazesy o interesie państwa, które tutaj padały, tego faktu nie uchylą.
  • [Żydzi] są zdolniejsi od Polaków i dlatego plasują się w środowisku inteligenckim.
    • Opis: podczas przesłuchania w SB; w odpowiedzi na antysemickie komentarze ppłk.M. Kijowskiego.
    • Źródło: [9]

O Jarosławie Kaczyńskim

A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż

A

  • A jednocześnie „Gazeta Wyborcza” stworzyła mit, że Kaczyńscy przy Wałęsie się wzięli znikąd. Pamiętam, jak kiedyś w restauracji sejmowej podszedł do Jarka Wojciech Załuska z „Wyborczej” i zaczął go przepraszać za to, że on naprawdę sądził, że wzięliśmy się z sufitu. I nic dziwnego, bo chociaż naprawdę byliśmy najklasyczniejszymi członkami podziemia, to w stworzonym micie nas tam nie było.
  • A pan, panie prezesie! Bardzo pana proszę, żeby pan nie buntował ludzi przeciwko sobie. Nie wiem, co panu się stało, ja panu bardzo współczuję, ale proszę współczuć innym i dać im normalnie żyć. Bo wszystko co pan robi, to przepraszam bardzo, mnie to obraża, że pan niszczy godność Lecha. To pan ją niszczy, dołuje! Naprawdę, tak się dzieje.
  • Albo jest to manipulacja z jego strony, albo uderzyło mu do głowy, ale w takim razie niech odwiedzi lekarza, a nie startuje w wyborach. Kaczyński może mnie za te słowa do sądu pozwać, ale takie są realia. W końcu ktoś musi to powiedzieć.

B

  • Boję się, że Kaczyński stał się człowiekiem, który nie ma zasad i żadnych skrupułów. Poczuł się jak ktoś, kto może dyktować standardy. Ta bardzo niekorzystna zmiana nastąpiła u niego w 2005 r., kiedy jego partia wygrała, a brat został prezydentem.
  • Bolszewicki temperament Kaczyńskiego i socjalistyczne poglądy na rolę państwa i na gospodarkę upodabniają go, nawet nie do Kwaśniewskiego, lecz do starszych kolegów byłego prezydenta, tych których nazywano kiedyś betonem PZPR.
  • Bracia Kaczyńscy poszukują modelu demokracji nieliberalnej (…). Władza ma prawo do nadzwyczajnych interwencji w różne dziedziny, ale by chronić wspólnotę i dobro wspólne, gdy są one zagrożone.
  • Bracia Kaczyńscy to podwójnie mali ludzie.
  • Bracia Kaczyńscy, a za nimi reszta PiS-owców, plotą, że rząd ma sukcesy i naprawia państwo (sic!). A ja wam powiadam: do tej pory jeszcze nigdy tak niewielu wybranych przez tak wielu nie zrobiło dla nich tak niewiele. Ci ludzie są w rozpaczy, bo wszystko leci im z rąk (…).
  • Braciom nie wystarczyło dobicie do establishmentu, co przecież jakoś tam osiągali już w roku 1989, nikt ich znikąd nie przeganiał. Oni chcieli mieć establishment własny, a to można było osiągnąć tylko za cenę politycznej rewolucji.
    • Autor: Piotr Zaremba, O jednym takim… (biografia Jarosława Kaczyńskiego), Warszawa 2010, s. 47.
  • Bronisław Komorowski pójdzie na polowanie na wilki, zastrzelimy Jarosława Kaczyńskiego, wypatroszymy i skórę wystawimy na sprzedaż.
  • Był jedynie asystentem Jacka Kuronia i śmiał się z postulatów niepodległościowych. Teraz chciałby zatrzeć swoją przeszłość, opluwając innych. Historia zna już takie przypadki. To smutne i żałosne.
    • Autor: Andrzej Czuma
    • Opis: reakcja na jego wcześniejsze słowa, w których oskarżył Stefana Niesiołowskiego o wsypanie kolegów na przesłuchaniu w 1970.
    • Źródło: Niesiołowski wcale nie sypał, tvn24.pl, 4 grudnia 2008

C

  • Chodzi oczywiście o sferę mentalną, bo Kaczyński nie ma na sumieniu tak haniebnych czynów jak Gomułka.
  • Chciałbym, aby synowie czy córki byli tak przywiązani do rodziców jak Jarosław Kaczyński.
    • Autor: Władysław Bartoszewski
    • Opis: 25 maja 2010, podczas dzisiejszego spotkania z dziennikarzami na Uniwersytecie Łódzkim, łagodząc wypowiedź podczas inauguracji komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego.
    • Źródło: gazeta.pl, 25 maja 2010
  • Co do wzrostu to też zachodzi wyraźne podobieństwo.
    • Autor: Jarosław Marek Rymkiewicz w „Newsweeku” o wspólnych cechach Jarosława Kaczyńskiego i króla Władysława Łokietka, „Rzeczpospolita”, 23 listopada 2010
  • Czy Jarosław jest Jarosławą? Czy Jarosław Kaczyński jest kobietą – jak zasugerowała kilka dni temu Nelly Rokita? Sugestia bardzo zaskakująca, trzeba przyznać, jak na posłankę PiS-u i jak na odniesienie jej wprost do lidera formacji narodowo-katolickiej. Z drugiej strony: czy nie nazbyt wiele za tym przemawia? Wśród bliźniaków jednojajowych często jedno z nich jest homoseksualistą. Tak przynajmniej twierdzą medycy. Jarosław, w przeciwieństwie do Lecha, nie ma żony, dzieci, z kobietami trudno go spotkać, a mieszka z mamą i kotem. To jeszcze niczego nie oznacza, ale – jeśli zgodnie z życzeniem jego brata dziś trzeba być „bardziej tough niż soft” – to chyba można by oczekiwać nieco wyraźniejszej informacji na temat stosunku byłego premiera do kobiet i szerzej – o źródłach jego nieangażowania się w związki z kobietami?
  • Czy Mikołaj II chciał dobra Rosji? Oczywiście. Ale w azjatycki sposób widział to dobro i działał azjatycką metodą. Tak samo jest z PiS. To „prywatna” partia Jarosława Kaczyńskiego. On gardzi ludźmi. To tylko pionki w grze, która ma prowadzić do szlachetnych celów. Bo nie mam wątpliwości, że Kaczyński chce dobra Polski.
  • Czy istnieje koalicja PiS – SLD w mediach publicznych? Oczywiście, że tak. Tylko ktoś dotknięty matołectwem sądzi, że tej koalicji nie ma… Koalicja powstała, bo obie strony miały w tym interes. Dla Jarosława Kaczyńskiego najważniejsze jest, by media publiczne nie szkodziły kampanii wyborczej jego brata, prezydenta Kaczyńskiego, a dla SLD – neutralna postawa TVP wobec PRL…
    • Autor: Ludwik Dorn
    • Źródło: „Rzeczpospolita”, 2 marca 2010
  • Czym bowiem jest rewolucja moralna IV RP w rozumieniu braci Kaczyńskich? To projekt polityki, która polega na permanentnej wojnie ze wszystkimi oponentami, a każdy oponent jest wrogiem. Wrogiem jest każdy autorytet, który myśli inaczej, a zawdzięcza coś sobie, nie zaś braciom Kaczyńskim. Dlatego wszystkich takich należy obalić, unicestwić, potępić. I tak się czyni – z wyrachowaniem, wśród deklaracji pełnych hipokryzji. Taki jest bowiem światopogląd ludzi, których wrażliwość i sposób myślenia naznaczyły archiwa bezpieki. Pętak musi słowo autorytet brać w cudzysłów. Ileż w tym głupiego, niepotrzebnego okrucieństwa, którego celem jest znieważanie ludzi; ileż tu złośliwej satysfakcji z krzywdzenia i poniżania innych.

D

  • Dla Kaczyńskiego tzw. wartości chrześcijańskie czy w ogóle stosunek do Kościoła jest wyłącznie funkcją jego myślenia politycznego. Przecież on mógł doprowadzić do większej ochrony życia poczętego w konstytucji, ale nie chciał. Gdy podczas tamtej debaty Marek Jurek rozdawał w Sejmie list biskupów w obronie życia poczętego, Marek Suski, jeden z najbliższych współpracowników prezesa, dopadł ten list i podarł na sali sejmowej.
  • Dla zwolenników PiS Kaczyński jest jak Brudny Harry – nieogolony, brutalny, ale przywołujący elementarną sprawiedliwość. „Chcę, żeby uczciwym żyło się lepiej, a źli mieli źle” – mówi. I to trafia.
    • Autor: Artur Zawisza
    • Źródło: Wyborca PiS kocha swego Brudnego Harry’ego, gazeta.pl, 25 listopada 2008
  • Dramat PiS, że na jego czele stoją inteligenci, którzy walcząc o światło, przyciągają ciemność. Wolni od ksenofobii, ale jak się zdaje, obarczeni charakteropatią, liczyć mogą przede wszystkim na ksenofobów, zaś światły nacjonalizm, którym się szczycą, ku ich utrapieniu przyciąga nacjonalizm mroczny.
  • Drogi są coraz gorsze, ale na ulicach pojawiły się fotoradary. Utrudnić ludziom życie do maksimum, a na końcu ich skontrolować – to jest filozofia PiS. Tylko facet, który nie ma prawa jazdy, może wydawać pieniądze na fotoradary, a nie na drogi.
    • Autor: Donald Tusk, konwencja PO w Poznaniu, 6 października 2007
  • Dzisiejszy PiS nawet nie jest partią wodzowską, bo wódz musiałby liczyć się z drużyną. To jest raczej partia typu sułtan i jego eunuchy polityczne, tak jak w imperium otomańskim. Sułtan nie musi liczyć się z eunuchami. To jest mechanizm, który zabija partię jako pewien żywy organizm i nakłania do podejmowania decyzji, które nie naruszają przekonania pana prezesa o jego politycznej wybitności oraz o wybitności jego brata prezydenta.
    • Autor: Ludwik Dorn, Dorn: chcę wrócić do wielkiej polityki

E

  • Ekipa PiS nie zna granic w obrażaniu swoich przeciwników. Przykład daje Jarosław Kaczyński, twórca takich epitetów, jak: „gorszy sort”, „element animalny” czy „mordy zdradzieckie”. W tej retoryce chodzi o to, by przeciwników odrzeć z godności, pozbawić głosu i wykluczyć ze wspólnoty. Kaczyński u zarania rządów PiS mówił o opozycji, że są potomkami „współpracowników Gestapo”. Jaki, porównując nauczycieli do Wehrmachtu, poszedł jeszcze dalej.

F

  • Facet, który nie podaje ręki, używa wobec współobywateli słowa „zdrajcy”, odgrywa kłamliwe role w wyborach i po ich przegraniu nie uznaje ładu społecznego – to jest co najwyżej podstarzały słowiański Che Guevara bez broni.

G

  • Gdyby tam był Jarosław Kaczyński, to myślę, że mogłoby dojść do rękoczynów.
    • Autor: Marek Kuchciński
    • Opis: o nieobecności przedstawicieli Polski na konferencji w Monachium.
    • Źródło: Fakty, TVN, 12 lutego 2007
  • Gdyby Jarosław był kobietą, to powiedziałabym, że lepiej by mu było z mężczyzną.
    • Autor: Nelli Rokita
    • Opis: o życiu prywatnym Jarosława Kaczyńskiego
    • Źródło: [10], 12 stycznia 2009
  • Gdyby Jarosław Kaczyński i Przemysław Gosiewski oraz kolega Antoni Macierewicz zapalili sobie skręta raz dziennie, na pewno Polska byłaby bardziej przyjemna niż wtedy, kiedy oni zupełnie na trzeźwo komentują rzeczywistość w naszym kraju.
    • Autor: Janusz Palikot
    • Opis: o legalizacji miękkich narkotyków.
    • Źródło: wp.pl, 30 czerwca 2008
  • Gdybym nie widział, kto mówi, pomyślałbym, że to Kononowicz.
    • Autor: Andrzej Halicki
    • Opis: o słowach Jarosława Kaczyńskiego, który zarzucił PO bezczynność w sprawie kryzysu.
    • Źródło: dziennik.pl, 24 marca 2009
  • Gromada chamowatych, spoconych w pogoni za władzą mężczyzn.
    • Autor: Andrzej Celiński
    • Opis: o otoczeniu Jarosława Kaczyńskiego.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 31 października 1990

I

  • I jeszcze trzy słowa do wszystkich Polaków. Polska potrzebuje rozliczenia win. Ale Polska jeszcze bardziej potrzebuje zgody. Chciałem się zwrócić o tę zgodę opartą na prawdzie do naszych przyjaciół z Platformy Obywatelskiej, abyśmy szybko zakończyli prace dotyczące wspólnego rządu, żebyśmy ten rząd utworzyli. Chciałbym zwrócić się do Donalda Tuska, który wspaniale walczył w tej kampanii, z wyrazami mojego najszczerszego szacunku i sympatii. I w końcu chciałbym się zwrócić do prezesa mojej partii, Jarosława Kaczyńskiego. To był głównym strategiem, to on jednoczył ludzi, czasem wbrew mojemu oporowi. Dzisiaj mogę mu powiedzieć: panie prezesie, melduję wykonanie zadania!
    • Autor: Lech Kaczyński
    • Opis: w przemówieniu po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów na prezydenta RP, 23 października 2005.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, G+J Gruner+Jahr Polska, Warszawa 2010, ISBN 9788362343089, s. 39.

J

  • Jarosław Kaczyński pracował u nas w Regionie w Ośrodku Badań Społecznych, był pracownikiem biurowym. Nie zapisał się do „Solidarności” – bał się. Całe życie był tchórzem, widać to po jego życiorysie, ile razy działo się coś groźnego, chował się, a jak było bezpiecznie – rozkwitał. Jak wprowadzono stan wojenny, nie było go, nie wiadomo, co robił. Wielki nieobecny. Zresztą on był wtedy nieznaczącą postacią, mało kto go znał, a teraz opowiada jakieś bzdety.
  • J. Kaczyński oraz L. Kaczyński to para bliźniaków, którzy w dzieciństwie filmowo „ukradli księżyc”, ale wyrośli na dwie gapy – w dorosłym życiu nie kradną.
  • Ja – poza krawatami i opalenizną – nie jestem w stanie rozróżnić Jarosława Kaczyńskiego od Andrzeja Leppera. I być może dlatego ta koalicja stała się tak szybko faktem
    • Autor: Donald Tusk, za „Gazetą Wyborczą”, 24 marca 2006
  • Ja nie zmieniam zdania o Kaczyńskich, to mali, zawistni ludzie, uparcie dążący do władzy, nie wiem, czy wiedzą, po co oni tą władzę chcą mieć.
    • Autor: Lech Wałęsa
    • Źródło: Tok FM, 19 stycznia 2006, w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską
  • Jak przeglądam oświadczenia majątkowe braci Kaczyńskich, jestem zatrwożona. My jesteśmy równolatkami. Oni też całe życie pracowali. Na uczelni, w centralnych urzędach, byli posłami. Jeden nie ma mieszkania ani samochodu, za to kredyt do spłacenia. Drugi ma niewiele więcej. Przejadanie wszystkiego dowodzi nieumiejętności prowadzenia gospodarstwa domowego. Złe perspektywy dla naszej gospodarki narodowej. Moje spojrzenie na politykę jest takie – najpierw człowiek powinien pokazać, że potrafi pokierować własnym życiem, a potem brać się za kierowanie życiem innych.
    • Opis: wywiad tygodnika „Nie” z Joanną Senyszyn.
    • Źródło: [11]
  • Jarek jest mistrzem absurdalnego humoru i nie rozumiem, jak można tego nie zauważyć. Bo przecież w rozmowach z dziennikarzami tego nigdy nie ukrywał. A wie pan, ile razy brata dziennikarze na boku przepraszali za pytanie, jakie mu zadali, i tłumaczyli, że im kazano?
    • Autor: Lech Kaczyński
    • Źródło: Łukasz Warzecha, Lech Kaczyński. Ostatni wywiad, wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 2011, s. 173
  • Jarosław, bracie! Platforma nigdy ci tego nie zapomni, a PiS nigdy ci tego nie wybaczy.
    • Autor: Janusz Palikot
    • Opis: o pomyłce Jarosława Kaczyńskiego, który w czasie spotkanie z członkami PiS wzywał do głosowania na PO.
    • Źródło: politbiuro.pl, 13 maja 2009
  • Jarosław Kaczyński i Antoni Macierewicz dawno powinni siedzieć. Za sponiewieranie godności Rzeczypospolitej, za insynuacje polityczne, za niszczenie autorytetu najwyższych instytucji państwa polskiego, za przyczynianie się do utraty wiarygodności Polski w Europie. Nie jest nawet ważne, czy oni mają rację, czy nie. Tak długo, jak w Rzeczypospolitej będzie można rzucać bezkarnie kalumnie pod adresem najwyższych organów państwa polskiego, nie będzie rozwoju demokracji w Polsce. Pozwalamy sobie na zbyt wiele i stwarzamy atmosferę, że można pozwolić sobie na jeszcze więcej. Pytanie tylko, czy Rzeczpospolita to wytrzyma.
  • Jarosław Kaczyński jest Kononowiczem polskiego Sejmu. Kononowicz też chciał, żeby niczego nie było, a Jarosław Kaczyński chciałby, żeby nie było internetu, ani żadnych nowości.
    • Autor: Joanna Senyszyn
    • Opis: komentarz do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego nt. internautów.
    • Źródło: tvn24.pl
  • Jarosław Kaczyński konsekwentnie dążył do zaprowadzenia osobistego systemu rządów i osiągnął w tej materii sukces wprost zdumiewający – żaden szef rządu po 1989 r. nie dysponował taką władzą. Dziś używa on tej władzy, by całkowicie odmienić system polityczny w Polsce i politykę polską wobec świata.
  • Jarosław Kaczyński poświęcił się całym życiem. Nie ożenił się, bo służył Polsce i nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawiał, służąc Polsce. (…) Dla niego przyszedłem do Porozumienia Centrum i dla niego jestem w PiS. To wielki patriota, dla którego dobro Polski to najważniejsza rzecz.
  • Jarosław Kaczyński psuje obyczaje polityczne i reguły współżycia. Zrobił coś, czego nikt do tej pory w Polsce nie odważył się zrobić. Sięgnął po coś, co jest najbardziej podłe: w sposób oszczerczy wykorzystał sprawy prywatne w walce politycznej.
  • Jarosław Kaczyński nadal obiecuje, że „jak obejmiemy władzę, to poprosimy Amerykanów o pomoc”. W taki właśnie sposób Sarmata od mniej więcej trzystu lat wyobraża sobie „absolutną suwerenność państwa narodowego”. Tak było już za Sejmu Czteroletniego, kiedy jedni Sarmaci chodzili po prośbie do ambasady rosyjskiej, inni do pruskiej, jeszcze inni do austriackiej, ale wszyscy oczywiście siebie uważali za patriotów, a pozostałych za zdrajców. Nawet do tych ambasad nie umieli chodzić w sposób dla kraju pożyteczny, ale chodzili tam przeciwko sobie nawzajem.
  • Jarosław Kaczyński sam jest wielką kompromitacją, a tego, co mówi w ogóle nie należy rozważać.
    • Autor: Lech Wałęsa
    • Opis: o reakcji Jarosława Kaczyńskiego na raport MAK ws. katastrofy smoleńskiej.
    • Źródło: wp.pl, 13 stycznia 2011
  • Jarosław Kaczyński traktuje trumnę Lecha niczym Piłsudski Kasztankę. Chce na niej wjechać do prezydenckiego pałacu. Jeśli nie rozpoczniemy procesu odbrązawiania prezydenta Lecha Kaczyńskiego, grozi nam powtórka z – odrzuconej w wyborach 2007 roku – IV RP.
  • Jarosław Kaczyński wystąpił w roli akwizytora. Powinien rozważyć karierę w Mango24.
    • Autor: Jerzy Wenderlich
    • Opis: o zachęcaniu przez Jarosława Kaczyńskiego do kupowania telefonów w sieci o. Rydzyka.
    • Źródło: tvn24.pl, 13 lipca 2009
  • Jako polityk staram się zrozumieć racje J. Kaczyńskiego. Przychodzi mi to coraz trudniej. Ale jako człowiek nie rozumiem go w ogóle. Coraz częściej wprowadza do polskiej polityki język, który ma za zadanie przede wszystkim degradować jego przeciwników, ma ich niszczyć jako ludzi właśnie. Zapamiętałem go jako dowcipnego, mądrego, jakoś ciepłego nawet człowieka, który odróżnia politykę od słownego pałkarstwa. Może myliłem się?
  • [Jarosław i Lech Kaczyńscy] zachowują się tak, jak ktoś, kto stracił związek z rzeczywistością i nie potrafi rozwiązać swoich własnych problemów, nie radzi sobie z resztą kłopotów, które na niego spadają. Nie potrafią wytłumaczyć się z zarzutów korupcyjnych, które wynikają z owych słynnych taśm z Adamem Lipińskim, więc zamiast tego rzucają obelgi na prawo i lewo.
  • Jarosław Kaczyński jest zakompleksiony, arogancki, inteligentny i zdolny. Zdolny do wielu złych rzeczy.
  • [Jarosław Kaczyński] ma wizję Polski, która jest zakorzeniona w polskiej historii. Myślę o tej późnej sanacji, tej już po śmierci Piłsudskiego, czyli o Obozie Zjednoczenia Narodowego. To był projekt państwa autorytarnej dyktatury, który sięgał po retorykę i duchowość endeckiego nacjonalizmu. W sanacji rządziła logika TKM. Teraz kurwa my. OZN i endecy nienawidzili się wzajemnie, bo to jesteśmy my, ale programowo to było jedno, przez te transfery, przecież np. Wojciechowski przeszedł z endecji do sanacji. Uważam, że Kaczyński dąży do takiego państwa, w którym, jeżeli istnieją demokratyczne instytucje, to tylko takie jak potiomkinowska wieś, z tektury. Rząd dąży do tego, żeby mieć w pełni autorytarne państwo z elementami państwa totalitarnego, w którym on ma podporządkowane sobie wszystkie dziedziny życia publicznego.
  • Jarosław Kaczyński ma wolę, kompetencję i inteligencję. Wszystkie współpracujące z nim kobiety chcą się nim opiekować, a mężczyźni się go boją.
  • Jarosław Kaczyński mówi o sobie i swoim bracie jak o uczestnikach krucjaty. Warto jednak pamiętać, że rycerze jednej z krucjat zaatakowali nie pogan, lecz chrześcijański Konstantynopol. Tak to często z ideologami bywa, że najpierw są szlachetne idee, a potem wyrusza się tam, gdzie są największe łupy.
    • Autor: Rafał Grupiński
    • Źródło: Plemienna polityka PiS, „Gazeta Wyborcza”, 21 lutego 2006
  • Jarosław Kaczyński powiedział w Sejmie, że nie mieć większości sejmowej, to jak mieć samochód bez silnika. Gdybyż był to jedyny problem tego samochodu. Nie jest. Jedziemy na jedynce i na ssaniu. Bak prawie pusty. Hamulce nie działają. Lusterka nie ma, ale niepotrzebne, bo w unijnym wyścigu i tak już nikogo za nami nie ma. Do tego klimatyzacja wysiadła i w środku straszny zaduch. Jakby tego było mało kierowca, czyli autor metafory z silnikiem, nie ma prawa jazdy.
    • Autor: Tomasz Lis, „Gazeta Wyborcza”, 9 kwietnia 2006
  • Jarosław Kaczyński to duży talent polityczny, ale niedobry. Kojarzy mi się też z Darthem Vaderem z Gwiezdnych wojen.
  • Jarosław Kaczyński uważa, że wybory samorządowe nie są elementem kontroli społecznej. Dla niego najlepszym narzędziem kontroli są tajne służby, aparat państwa, nieograniczona władza skupiona w jednym ręku.
    • Autor: Grzegorz Schetyna
    • Opis: komentarz do słów Jarosława Kaczyńskiego, który porównał plany wzmocnienia władzy samorządowej do „landyzacji Polski”.
    • Źródło: Państwo według Schetyny, gazeta.pl, 27 maja 2008
  • Jarosław Kaczyński zmierza do władzy autorytarnej, absolutnej. Zawsze tak było: tam, gdzie prawica zdobywa zbyt wielką władzę na hasłach popularnych, musi to prowadzić do faszyzacji kraju.
    • Źródło: Polska, czyli Iran, „Fakty i Mity” nr 5 (309)
  • Jego wygląd jest niedbały. Twierdził, że nie interesują go sprawy materialne, kobiety, nie zależy mu w przyszłości na założeniu rodziny. Ma flegmatyczne usposobienie, wygląd książkowego mola. Pozuje na myśliciela Solidarności. Mimo pewnej demonstracyjnej rezygnacji z życia, kariery, stwierdzam, że jest osobą raczej ambitną. Obruszył się, gdy stwierdziłem, że pozycja jego brata Lecha jest w Solidarności znacznie wyższa od tej, którą on reprezentuje. Nie przypadły mu też do gustu uwagi, że na taką pozycję w środowiskach inteligenckich, jaką mają Michnik, Macierewicz czy Geremek, trzeba zapracować, zasłużyć.
    • Autor: oficer SB przesłuchujący J. Kaczyńskiego po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981
    • Źródło: „Newsweek” nr 39/2007
  • Jest rzeczą niedopuszczalną, aby lider opozycji, wyciągając wnioski z – delikatnie mówiąc – nieprecyzyjnego materiału prasowego, dewastował państwo polskie. Usłyszeliśmy o udziale polskiego rządu co najmniej w mataczeniu przy zbrodni zamordowania 95 osób i prezydenta. Nie do zaakceptowania jest formułowanie tak drastycznych i degradujących polskie życie publiczne oskarżeń pod adresem państwa polskiego.
    • Autor: Donald Tusk
    • Opis: reakcja na słowa Jarosława Kaczyńskiego, który zarzucił rządowi mataczenie w sprawie katastrofy smoleńskiej, która wg Kaczyńskiego była zaplanowaną zbrodnią.
    • Źródło: PiS wybucha na trotylu gazeta.pl, 31 października 2012
  • Jestem ciekawy, jak ekonomiczny analfabeta może cokolwiek wyliczyć.
    • Autor: Jan Winiecki
    • Opis: o wypowiedzi Kaczyńskiego, w której stwierdził, że emeryci stracą 240 zł miesięcznie po wprowadzeniu euro.
    • Źródło: tnv24.pl, 25 września 2008
  • Jest w nim gigantyczny kompleks i rozbudowane ego. A na dodatek ma syndrom męża, który latami podejrzewał żonę o zdradę bez żadnych podstaw, z jej życia czyniąc piekło, aż w końcu zaczęła go zdradzać.
  • Jeśli miałbym kiedykolwiek robić ilustracje dla książki Witkowskiego, która opisuje takie PRL-owskie cioty, ludzi, którzy nie do końca są dopasowani społecznie, to na pewno na ilustracji znalazłby się Jarosław Kaczyński.
  • Jeśli prezes PiS i PiS wróci do władzy, to prawdopodobnie większość narodu ucieknie na plaże Tunezji i Egiptu. W 2020 r. jak będzie rządził Kaczyński już mi się nie będzie chciało o jechać na te plaże. Kaczyński jest jak żebrak, który szuka księżniczki, żeby poprawić sobie wizerunek, tylko trzeba znaleźć tę księżniczkę.
    • Autor: Stanisław Żelichowski
    • Opis: o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w której zapowiadał, że w 2020 na plażach Egiptu i Tunezji będą miliony Polaków.
    • Źródło: dziennik.pl, 7 marca 2010
  • Jeśli Jarosław Kaczyński – a w ostatnich dniach już to się rozpoczęło – będzie wykorzystywał wielką stratę, jakiej doznał, jako argumentu wyborczego, wówczas będę musiał powiedzieć: jestem zarówno przeciwko pedofilii, jak i nekrofilii każdego rodzaju.
    • Opis: o wykorzystaniu śmierci Lecha Kaczyńskiego w kampanii wyborczej PiS.
    • Źródło: wyborcza.pl, 6 maja 2010
  • Jeżeli pan poseł Kaczyński, prawnik, po tylu latach w Sejmie, nie rozumie, czym jest immunitet poselski, to chętnie mu przypomnę: za wykonywanie mandatu poseł podlega wyłącznie karom dyscyplinarnym, a nie Kodeksowi karnemu. (…) Przypomnę, że to on miał w 1994 roku proces karny za ujawnienie tajemnicy państwowej. Proces został umorzony. Sąd stwierdził, że poseł nie może być karany za coś, co powiedział z mównicy sejmowej. Chroni go bowiem immunitet materialny, którego nawet Sejm nie może uchylić. Podaję sygnaturę akt tej sprawy, każdy może sprawdzić: X Kz 428/23.
  • Język wprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki, następnie podchwytywany i rozwijany przez działaczy partii, prawie przestał być narzędziem komunikacji, przejmując rolę politycznego cepa. Zalewa nas, używając określenia Aleksandra Smolara – „apokaliptyczno-spiskowy bullshit”, czyli słowne fekalia, bez żadnego odniesienia do prawdy. Skala manipulacji językowych, jawnych kłamstw, cynicznego odwracania sensów, agresji, insynuacji – nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach politycznych czy społecznych. Pal sześć, że ta władza obraża inteligentów, ona też obraża inteligencję.
  • Już w początkach niepodległości wiedziałem, że jest w Polsce dwóch ludzi w wybitnym stopniu posiadających szczególną polityczną cnotę, virtu, czyli wg Machiavellego odwagę, dzielność i umiejętność wykorzystywania dla ambitnych celów politycznych Fortuny, nieuniknionej zmienności losu. Byli to Adam Michnik i Jarosław Kaczyński.
    • Autor: Ludwik Dorn
    • Źródło: Agnieszka Kublik, Cel, pal kaczka dwugłowa, „Gazeta Wyborcza”, 23 marca 2010
    • Zobacz też: Adam Michnik

K

  • Kaczyński jest politykiem, który takie kwestie jak prawa człowieka uważa za drugorzędne. Jego hasło wyborcze jest specyficzne. „Najważniejsza jest Polska”. Polacy się nie liczą. To jest spuścizna jeszcze XIX-wiecznych nurtów myślenia. Masowość. Polska jako wielka fabryka. To niebezpieczne moim zdaniem, bo nowoczesne społeczeństwo potrzebuje czegoś innego. I dalej stoi za Kaczyńskim ten ultrakonserwatywny sojusz. To nie oznacza, że on sam taki jest. Moim zdaniem tylko takiego udaje, ale ten sojusz go pompuje.
  • Kaczyński jest skomplikowaną postacią. Jeśli uznać go – a moim zdaniem tak należy – za osobę inteligentną, to z pewnością katastrofę smoleńską uważa za koszmarny wypadek. Jeśli jest inaczej – i pan Kaczyński naprawdę dopuszcza możliwość, że byłego prezydenta zamordował premier Donald Tusk – to można tylko rozłożyć ręce. (…) Przeżył olbrzymią traumę, ale teraz wydaje się wszystko pod kontrolą. Nie ma obowiązków, za nic nie odpowiada, jedynie pociąga za sznurki. Skupia się na polityce, którą kocha i która wyznacza mu sens. Oddaje się politycznym gierkom. Buduje ten kraj po swojemu, o czym zawsze marzył. Z drugiej strony, dla mnie na zawsze pozostanie zagadkowy. Przecież on w ogóle nie zna życia, nie poznaje ludzi, świata. Jest samotny. (…) Obawiam się, że Jarosław Kaczyński już się nie zawaha. Cokolwiek by się nie działo, nie zrobi kroku w tył. Jeśli jeszcze na coś liczę, to na młodych. Że powiedzą dość.
  • Kaczyński jest uczniem Stanisława Ehrlicha, teoretyka prawa, który w pierwszym okresie PRL był bardzo mocno związany z nurtem stalinowskim. Ehrlich uważał, że klasa robotniczo-chłopska musi tworzyć polityczny ośrodek decyzyjny niezależny od państwa. Echa tej myśli powtarzały się potem przez lata w wypowiedziach Kaczyńskiego i w przygotowanym przez PiS w 2011 roku „raporcie o stanie państwa”. Zawsze marzył, by ustawić się poza strukturą państwa.
  • Kaczyński już zwyciężył, bo niezależnie od tego, czy dostanie 40 czy 60 procent w wyborach prezydenckich, będzie znowu pisał scenariusze nie tylko dla swoich przyjaciół, ale także dla swoich przeciwników. Z Hiobem nie da się przecież wygrać.
  • Kaczyński na miesięcznicach musi wciąż bronić Macierewicza i mówić, że niesłusznie opluwają biednego pana Antoniego. To dla niego bardzo trudna sytuacja. Antoni Macierewicz wie o Kaczyńskim różne rzeczy. Przede wszystkim ma dokumenty dotyczące finansowania pierwszej partii Kaczyńskiego – Porozumienia Centrum. Niby są to stare sprawy, ale wciąż mogą być kompromitujące. Kaczyński dobrze wie, kim jest Macierewicz, ale się go boi.
  • Kaczyński, wyrażając swoją opinię jako obywatel, ma prawo krytycznie podejść do swojego przyjaciela, ma prawo krytyczną opinię wyrazić. Całą zadymę rozpętał zresztą sam zainteresowany, a nie Jarosław Kaczyński. Nie roztrząsajmy prywatnych relacji dwóch przyjaciół.
  • Kaczyńscy chcą do jesiennych wyborów samorządowych uchwalić kilka ustaw, które w gruncie rzeczy zmierzają do zburzenia fundamentów demokracji III RP.
    • Autor: Kazimierz Kutz
    • Źródło: Bunt zmiecie Kaczyńskich, „Przegląd” nr 23 (335)
  • Kaczyńscy mają to, czego chcieli – bez przeszkód budują filary władzy absolutnej, czego wyrazem jest choćby powołanie horrendalnego Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Prawdziwe harce dopiero przed nami.
    • Autor: Kazimierz Kutz
    • Źródło: Bunt zmiecie Kaczyńskich, „Przegląd” nr 23 (335)
  • Kaczyński nie gra o kolejne dwa lata u władzy, ale o „wielką zmianę”. Zmianę układu społeczno-medialno-biznesowego. W takiej Polsce jak obecna – myśli – zwycięstwo PiS będzie jak wypadek przy pracy: Ot, układ się poślizgnął na skórce od banana, udało się. Ale cały system i tak będzie pracował przeciw nam. Trzeba go wywrócić. To dlatego Kaczyński wciąż jest taki radykalny.
    • Autor: Artur Zawisza
    • Źródło: [Wyborca PiS kocha swego Brudnego Harry’ego, gazeta.pl], 25 listopada 2008
  • Kaczyński potrzebuje ludzi, którzy są wyprani z jakiegokolwiek indywidualizmu. Są od szeptania do ucha, od przedstawiania plotek. W PiS nie ma normalnego kanału przepływu informacji, nie ma sztabu, który referuje prezesowi sprawy. Prezes podejmuje decyzje jednoosobowo i to pod wpływem doraźnych informacji.
  • Kaczyński traktuje Unię Europejską jako zagrożenie, jako sprytny manewr polityki niemieckiej, który ma uczynić z Niemiec dyktatora Europy i utorować im drogę do kolejnej – pokojowej – dominacji nad Polską. Kto sądzi inaczej, ten wkracza na terytorium potencjalnej zdrady narodowej. Bowiem dla Jarosława Kaczyńskiego Polska to tyle, co on sam – wraz z bratem i najbliższymi współpracownikami.
  • Kaczyński zachowuje się jak Komunistyczna Partia Polski, która przed laty mówiła: Ani grosza podatków sanacyjnemu rządowi.
  • Kaczyńskiemu zebrało się na wynurzenia o Śląsku, bo w partyjnym raporcie o stanie Rzeczypospolitej chciał pokazać, że rząd Donalda Tuska nie troszczy się o sprawy narodowe (dla podkreślenia, że on sam przykłada do nich sporą wagę, pisze słowo naród zawsze dużą literą) i utrzymuje bliskie stosunki z autonomistami śląskimi. No, a ci Ślązacy to – według Kaczyńskiego – po prostu zakamuflowani Niemcy! Nie wiem, gdzie szef PiS-u zdobywał wiedzę o Śląsku, ale powinien jak najszybciej przejść dodatkowy kurs, bo jego wypowiedzi dowodzą, że ma w tej sprawie poważne braki. Nie uważał najwyraźniej na lekcjach, gdy była mowa o oporze, jaki stawiali bismarckowskiemu kulturkampfowi wierni katolickich parafii na Śląsk.
  • Kiedy Jarkowi powierzono misję utworzenia koalicji pod pierwszy niekomunistyczny rząd. To przecież był szok: Jarosław Kaczyński, nie ja, nie Bronisław Geremek, nie Tadeusz Mazowiecki, nie Adam Michnik. To było posunięcie Wałęsy. A przecież Jarosław był w opozycji postacią znaną. Sam Michnik o tym też pisze. Nawet atakując Jarosława, nigdy nie przekreślił jego opozycyjnej roli.
    • Autor: Lech Kaczyński
    • Opis: o roli Jarosława Kaczyńskiego w opozycji antykomunistycznej i utworzeniu koalicji pod pierwszy niekomunistyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego w 1989.
    • Źródło: Łukasz Warzecha, Lech Kaczyński. Ostatni wywiad, wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2011, ISBN 9788376486192, s. 167–168
  • Kiedy ktoś mnie po pijaku obrzyga w autobusie, to nie jest obraza. To jest obrzydliwość. Nie każdy może mnie obrazić. Prezes PiS nie ma życiorysu, który by mu na to pozwolił. Jestem ponad to.
  • Konferencja Jarosława Kaczyńskiego to żałosny pisk zazdrości i zawiści. Dlaczego to p. Kaczyński nie zorganizował takich obchodów? Nie przyjechaliby goście?
    • Autor: Sławomir Nowak
    • Opis: o krytyce organizacji obchodów wybuchu II Wojny Światowej przez Jarosława Kaczyńskiego.
    • Źródło: pardon.pl, 2 września 2009
  • Krąg najbliższego zaufania [Jarosława Kaczyńskiego] działa jak pudło rezonansowe, które rozbrzmiewa muzyką wygrywaną przez pana Kaczyńskiego. (…) Problem polega na tym, że nie ma żadnych mechanizmów, które by minimalizowały ryzyko podejmowania błędnych decyzji. Bo pudło rezonansowe nie myśli. Z kolei ci, którzy swój dystans zaznaczają przez milczenie, też nie wpływają na przygotowywanie decyzji politycznych. (…) Te tendencje (…) pogłębiły się w kampanii wyborczej i po wyborczej porażce. Wtedy wprost sformułował doktrynę, że do współpracy potrzebuje ludzi łatwych. Ale z ludźmi łatwymi nic trudnego się nie zrobi.
  • Króciutki komentarz o Internautach i ewentualnym głosowaniu przez Internet wystarcza za wszystko. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego ludzie (w większości młodzi), którzy korzystają z sieci, to banda pijaków i zboczeńców, spędzająca czas przed ekranem oglądając wiadomo co (fe!) i pijąc piwo. Z takimi ludźmi prezesowi nie jest po drodze.
  • Krucjata przeciw LGBT to fragment scenariusza wyborczego Kaczyńskiego. Tak jak uruchamiał demony antyuchodźcze w poprzedniej kampanii parlamentarnej, tak dziś odwołuje się do lęku – przed czymś równie mało znanym większości obywateli. Konstruuje wroga, który zje nasze dzieci i zawładnie cywilizacją. Zohydza go – pracuje nad tym cała machina propagandowa państwa PiS.

L

M

  • Mało kto dostrzega, że to prezes PiS, a nie biskupi czy księża, wyznacza dziś kryteria, kto jest katolikiem w Polsce, a kto nie jest.
  • Mam nadzieję, że teraz, kiedy Jarosław Kaczyński zobaczy siebie w krzywym zwierciadle, to sam będzie trochę lepszym liderem.
  • Mam w ogóle wrażenie, że Donald Tusk ma jakąś obsesję na punkcie mojego brata. Na przykład ciągle wracał do kwestii, czy na początku lat dziewięćdziesiątych Jarek był bardzo ważny czy tylko ważny. Przypomniałem mu, że w owym czasie dziennikarze zrobili plebiscyt (…) Jarek przegrał wtedy jedynie z Kuroniem i tylko dlatego, że Ewa Milewicz nie wpisała go nawet do tej dziesiątki. Znała już wcześniejsze wyniki i wiedziała, że gdyby dała mu nawet dziesiąte miejsce, to zremisowałby z Kuroniem, a gdyby dała mu dziewiąte, toby wygrał. Dopiero za Jarkiem był Wałęsa.
    • Autor: Lech Kaczyński
    • Źródło: Łukasz Warzecha, Lech Kaczyński. Ostatni wywiad, wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2011, ISBN 9788376486192, s. 150–151
  • Mam wrażenie, że lider PiS jest bliski przekonania, że to jego Polacy powinni przeprosić za klęskę wyborczą, którą mu zgotowali.
    • Autor: Kazimierz Kik
    • Źródło: „Polityka”, 29 marca 2008, s. 114
  • Miało być miło i uprzejmie, a tu wyłazi z nowego garnituru i opalenizny dawny Jarosław Kaczyński.
  • Mimo to – i to najcięższy zarzut, jaki można postawić premierowi – ten powrót [do sytuacji sprzed wyborów w 2005] wciąż jest perspektywą realną. To skutek postawienia na zmiany i rozwiązania personalne zamiast systemowych. Ponieważ rewolucja pod sztandarami IV RP ograniczyła się tylko do przejmowania pod kontrolę instytucji i utworzenia kilku nowych – zamiast ich rozmontowywania i pozbawiania wszechwładzy – to wystarczy przejęcie władzy i zastąpienie urzędników mianowanych przez PiS innymi. Centralizując państwo pod hasłem walki z układem, Jarosław Kaczyński sprawił, że stało się ono jak nigdy dotąd podatne na przechwycenie przez dowolny układ, jeśli tylko wygra on wybory. Wtedy dla błyskawicznego przejęcia Polski przez ewentualną nową siłę przewodnią wystarczy tylko kilkanaście, może kilkadziesiąt nominacji.
  • Moim celem była głęboka reforma PiS. Formułując program zmiany na stanowisku prezesa, skazywałbym się już na samym początku na klęskę. Formułowałem zatem program reformy caratu poprzez przekształcenie go w monarchię konstytucyjną bez detronizacji Najjaśniejszego Pana.
    • Autor: Ludwik Dorn
    • Źródło: Agnieszka Kublik, Cel, pal kaczka dwugłowa, „Gazeta Wyborcza”, 23 marca 2010
  • My też nie negujemy, że w Ruandzie i Burundi są ludzie, którzy cierpią. No bo tak za bardzo na co dzień się tym nie zajmujemy. Jeżeli by Polska miałaby spaść do rangi zainteresowania, jakim obdarzana jest Ruanda, Burundi w świecie, to byłby najlepszy argument za wybraniem człowieka, który ma doświadczenie w hodowli zwierząt futerkowych. Natomiast nie ma doświadczenia bycia ojcem czegokolwiek i czyimkolwiek, tylko – jak twierdzi Lech Wałęsa – autorem zawodowej dekonstrukcji.
    • Autor: Władysław Bartoszewski
    • Opis: wystąpienie podczas prezentacji komitetu honorowego poparcia kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego, 16 maja 2010.
    • Źródło: TVN24.pl, 16 maja 2010, zapis wideo
  • Na 26 stronach statutu zwrot „Prezes PiS” występuje 57 razy, w większości przy definiowaniu uprawnień szefa partii. (…) Jarosław Kaczyński kieruje jednoosobowo, lub poprzez wybranych przez siebie ludzi, wszystkimi władzami PiS; zarządem głównym, klubem parlamentarnym, radą polityczną i komitetem politycznym (art.37 ust.1 p.2–4). Ma przez monopol składania wniosków głos decydujący w ustalaniu składu tych władz, nawet gdy chodzi o PiS-owską młodzieżówkę. On też określa kompetencje osób, których do władz dobiera. Do niego należy prawo uzupełniania składu rady politycznej i zarządu głównego przez kooptację, ma więc możność panowania nad tymi instancjami także w sprawach rozstrzyganych głosowaniem. Może, mając nawet mniejszościowy wpływ na radę polityczną, nie zwołać kongresu, jak długo zechce, i nie ponosi za to konsekwencji (art.34 ust.5). Jako szef zarządu głównego ma decydujący głos w zawieszaniu i rozwiązywaniu organizacji regionalnych, które czymś podpadły. (…) Bez zgody Kaczyńskiego nikt nie może być do partii przyjęty, natomiast na jego żądanie każdy może być zawieszony w prawach członka lub pozbawiony prawa zajmowania miejsca we władzach PiS, a zapewne też i wyrzucony. Prezes ma więc nieograniczone prawo zarządzania klasycznych czystek i korzysta z niego. (…) Takich uprawnień nie miał pod koniec PRL nawet I sekretarz PZPR, no, może na początku lat 50. Bolesław Bierut.

N

  • Na pewno w życiu publicznym jest dużo twardszy i energiczniejszy niż w osobistym. Zauważyłam to jeszcze w czasach KOR. Kiedyś stojąc pod kościołem św. Stanisława Kostki niezwykle zdecydowanie zachęcał zupełnie zaskoczonych ludzi, to były jeszcze lata 70., do podpisywania listu do władzy. Wręcz ich do tego zmuszał. Z sukcesem zresztą. Liczył na 100 podpisów, a zdobył wraz z kolegą 1000. Obydwaj są dobrzy, choć oczywiście to tylko ludzie.
  • Najpierw Lecha. Brał udział w negocjacjach w Magdalence, które poprzedziły Okrągły Stół. Zabierał głos rzadko, ale konkretnie. Mówił prawniczym i wypranym z emocji językiem. Już w trakcie obrad Okrągłego Stołu obecny prezydent przedstawił mi brata. Muszę powiedzieć, że zaimponował mi bystrym umysłem. Wyskoczył do mnie z żartobliwymi pretensjami: „Panie generale, pan internował brata, a mnie nie. Teraz brat chodzi z nożyczkami i obcina kupony, robi wielką politykę, a ja nie mam czym się pochwalić”. Powiedziałem, że nic straconego, bo jestem szefem MSW, kodeks karny obowiązuje, mogę to nadrobić. Spodobał mi się jako człowiek, który w trudnej sytuacji potrafi zachować się dowcipnie.
  • Należy się zastanawiać nad premierem i jego postawą wobec trybunału. Myślę, że jest to postawa niedopuszczalna. W tej wypowiedzi premiera były wręcz pewne groźby pod adresem trybunału, insynuacje o jakiś związkach z Hanną Gronkiewicz-Waltz. Poza tym taka pewność, że to, co ja uważam za prawo, to jest oczywiście prawem. Premier często, jak nie ma argumentów, to używa słowa „oczywisty”. Jednak trybunał pokazał, że to, co premier uważa za oczywiste prawo, jest właśnie niezgodne z konstytucją. W ogóle myślenie o jakiejś nowej konstrukcji trybunału, to znaczy takiego trybunału, który będzie przyklepywał to, co właśnie pan premier uważa za oczywiście prawdę, coś takiego uważam za koniec demokratycznego państwa prawa.
    • Autor: Andrzej Zoll
    • Opis: o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego nt. Trybunału Konstytucyjnego, wygłoszonej 13 marca 2007 w czasie konferencji prasowej krótko przed wydaniem wyroku w sprawie ważności mandatów samorządowców.
    • Źródło: rozmowa w Poranku Radia Tok FM, 14 marca 2007.
  • Na skutek tego, iż Kaczyńscy nie zajmują się rządzeniem, tylko poszerzaniem swojej władzy, mamy falę emigracji.
    • Autor: Kazimierz Kutz
    • Źródło: Bunt zmiecie Kaczyńskich – „Przegląd” nr 23 (335)
  • Niech pan mówi za siebie, bo pan tak jakby za dwóch mówił od razu.
    • Autor: Andrzej Lepper
    • Opis: do Jarosława Kaczyńskiego jako odpowiedź na słowa „Wchodził w d..ę Moskwie, a nie o ludzi się upominał.”.
    • Źródło: debata nad odwołaniem z funkcji wicemarszałka Sejmu Andrzeja Leppera
  • Nie chciałbym iść tak daleko, ale myślę, że to jest droga do politycznego samobójstwa – to, co robi Jarosław Kaczyński. Samobójstwa nie tylko tego zasłużonego i przed ’89, i po ’89 roku polityka, ale droga do samobójstwa całej jego formacji polityczne.
  • Nie może być tak, że teoretycznie potencjalnego premiera nie ma podczas takiej debaty.
    • Autor: Jacek Rostowski
    • Opis: o nieobecności Jarosława Kaczyńskiego podczas debaty w Sejmie.
    • Źródło: tvn24.pl, 19 lutego 2009
  • Nie warto frustratów komentować. To temat dla psychoanalityka. Takimi sprawami można się zajmować w kategoriach psychologicznej traumy, którą ten pan, odkąd przestał być premierem, przeżywa.
    • Autor: Stefan Niesiołowski
    • Opis: komentarz do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o szczycie w Brukseli w dniu 1 marca 2009.
    • Źródło: gazeta.pl, 3 marca 2009
  • Niech mnie pani do racjonalności tego polityka nie przekonuje! Jest to racjonalność, z której jak diabeł z pudełka zawsze wyskoczy coś nieobliczalnego, co ma odkryć prawdziwe lub urojone układy, lub coś innego równie groźnego, czym można politycznie grać.
    • Autor: Tadeusz Mazowiecki
    • Opis: odpowiedź na pytanie czy Jarosław Kaczyński jest politykiem racjonalnym.
    • Źródło: wyborcza.pl, 7 października 2011
  • Niech ta wielka tragedia, jaka wydarzyła się w Gdańsku stanie się przyczynkiem do wielkiego pojednania, zgody i wzajemnego przebaczenia między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem i Lechem Wałęsą, jak również między innymi politykami. Byłoby dobrze, gdyby tak się stało. Rządzący i opozycja muszą umieć ze sobą normalnie rozmawiać.
  • (…) nigdy wcześniej, licząc od 1989 r., polskiej demokratycznej państwowości nikt tak nie zagrażał jak właśnie Jarosław Kaczyński.
    • Autor: Mariusz Janicki, Wiesław Władyka
    • Opis: esej przed II turą wyborów prezydenckich w 2010.
    • Źródło: Stara melodia, „Polityka” nr 27(2763), 3 lipca 2010

O

  • Obserwuję od tego czasu zupełnie inny język. Trudno się było spodziewać czegoś innego, bo to jest normalny sposób komunikowanie się dla Jarosława Kaczyńskiego. On źle się czuje, jeśli nie krzyczy. Przez ten okres wyciszenia o niczym nie był w stanie mówić, a dziś widzimy wiatr w żagle.
    • Autor: Julia Pitera
    • Opis: o krytyce działań rządu ws. powodzi przez Jarosława Kaczyńskiego.
    • Źródło: tvn24.pl, 6 czerwca 2010
  • On nie wymaga luksusów, nie piastuje godności, lecz nie jest skromny. Nie chce być szarą eminencją i skrycie pociągać za sznurki. Ma być widać, że to on wydaje rozkazy.
  • On [Jarosław Kaczyński] od końca 87 r., czyli w momencie, kiedy już właściwie się zrobiło całkiem bezpiecznie, kiedy już nikt nas nie ścigał, pracował w takiej grupie (…) – tam był prawdopodobnie wolontariuszem, bo tam nie było przecież etatów – która się nazywała sekretariatem tymczasowej komisji wykonawczej. I on na tej podstawie pisze, że był sekretarzem tymczasowej komisji wykonawczej, no zaraz, nie był sekretarzem tylko odpowiednikiem sekretarki, to jest dość zasadnicza różnica. Następnie, kolejna rzecz, on sobie pisze, że on był, już na tej podstawie dalej mu się tam mutuje ta historia i dochodzi do wniosku, że był członkiem władz krajowych podziemnej „Solidarności” – no przecież to jest kompletna nieprawda. I gdyby on mówił to co robił naprawdę to jest zupełnie wystarczy mieć szacunek do niego za to co wtedy robił, nie trzeba więcej. W momencie, kiedy zaczyna sobie tak przesadnie dodawać no to zaczyna to być śmieszne.
  • On jest dla młodych nie do przyjęcia nie dlatego, że robił to co robił w latach 2005–2007. Bo oni albo nie pamiętają, albo niespecjalnie się tym interesują. Jest nie do przyjęcia, bo to ewidentnie klient nie z ich planety.
  • On nie szanuje nikogo poza własną rodziną. I może jeszcze postaci historyczne. O szacunku dla ludzi żyjących poza rodziną nie ma mowy. Kaczyński działa tak: jednego dnia z kimś zawiera koalicję, a następnego traktuje go jak najgorszą kukłę. Teraz nie potrzebuję Leppera, to zrobię z niego ostatniego łobuza. A jutro znowu z nim zawiążę koalicję. To jest takie myślenie.
  • On zachowuje się jak człowiek z podpaloną głową, z płonącym mózgiem. Trzeba wyzwać ludzi w całej Polsce, żeby wzięli gaśnice i ugasili ten pożar.
    • Autor: Janusz Palikot
    • Opis: o reakcji prezesa PiS na ostatnie oświadczenie niemieckiej prawicy na temat wypędzeń.
    • Źródło: tvn24.pl, 28 maja 2009
  • Opozycji oczywiście zawsze wolno powiedzieć więcej niż rządowi. Ale jeśli chodzi o kolejne wystąpienia prezesa Jarosława Kaczyńskiego to, wybaczą państwo, ale ja zadaję sobie zawsze pytanie, czy tym razem pan prezes jest na proszkach, czy nie.
  • Osoby takie jak Stefan Niesiołowski to symbol walki z komunizmem. Z kolei sama historia walki z komunizmem w wydaniu Jarosława Kaczyńskiego to karykatura.
    • Autor: Grzegorz Schetyna
    • Opis: o zarzutach Jarosława Kaczyńskiego wobec Stefana Niesiołowskiego.
    • Źródło: onet.pl, 5 grudnia 2008

P

  • Pamiętam, jak sam leciałem helikopterem, który miał kłopoty z lądowaniem, rozmawiałem o tym z premierem Jarosławem Kaczyńskim, postulowałem wymianę helikopterów. Usłyszałem, że to nie jest możliwe, bo w każdej chwili mogą być wybory i że się nie podejmie tego ryzyka politycznego. Dlatego mówię, że ten „zamach musi być”. Dla Jarosława Kaczyńskiego i dla PiS to by było jedyne usprawiedliwienie, żeby Jarosław Kaczyński, który był premierem dwóch rządów, nie odpowiadał za bałagan organizacyjny i techniczny w 36. pułku.
  • Pan i wszyscy z naszego pokolenia powinni się nisko kłaniać przed profesorem. A ja uważam, że polityka zagraniczna nie polega na robieniu groźnych min. Profesor pokazał, na czym polega dobra dyplomacja, a waszym problemem jest pani Fotyga.
  • Pan prezes jak zwykle: puścił bąka w towarzystwie i udaje, że nic się nie stało. Panie prezesie: odwagi! Zrozumiemy, że pan nie mógł wytrzymać.
    • Autor: Stanisław Koziej
    • Opis: o wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego dla „Rzeczpospolitej”.
    • Źródło: tvn24.pl, 4 września 2013
  • Panie Wilczek, czy pan już tak zgłupiał, że chce głosować na Kaczyńskiego? Otóż nie chcę.
  • Pańskie insynuacje to potwarz i podłość. Mógłby pan tak mówić, gdyby pan nie miał na sumieniu sędziego Kryże, który wsadzał do więzienia mnie czy Czumę, a pan go zrobił wiceministrem.
  • PiS przedstawia wiele wartościowych inicjatyw. Była ostatnio potężna i ciekawa konferencja na temat gospodarki, z bardzo ważnym referatem stryja. A co przebiło się do mediów? To, że Jarosław Kaczyński zamilkł na minutę. Tak jakby człowiek, który po śmierci swojego ukochanego brata ani chwili nie przestał pracować, który ma tak ciężki czas, ma chorą mamę, nie miał prawa być przez chwilę zmęczony. To, co stryj mówił o naszej gospodarce, nikogo nie interesowało. Bo teza jest już ustalona.
  • Po ich praniu mózgu wielu z was dalej błądzi.
    Straszyli „Kaczorem”, by mógł Donald nami rządzić.
    • Autor: Tadek w utworze Honor i ojczyzna grupy Firma
  • Pod pozorami cynicznej pustki kryje wrażliwe, lewicowe serce: chore od niesprawiedliwości, czułe dla gejów, oburzone dyskryminacją kobiet i klerykalnym gorsetem nieudolnego państwa. Nawołując do obrony przed „zapateryzmem”, podświadomie o nim marzy.
  • Podobieństwo Kaczyńskiego do Gomułki jest uderzające: niechęć do inteligencji, wiara w przemoc, szkodliwe pomysły na zawłaszczanie państwa i przeświadczenie o spisku, które zagraża ich władzy.
  • Poglądy Jarosława Kaczyńskiego wyrażane w połowie 1993 roku są wciąż aktualne. Wciąż uderza jego przenikliwość przy analizowaniu postsolidarnościowych i postkomunistycznych środowisk władzy początków transformacji. W publikowanej rozmowie polityk jawi się jako analityk i wizjoner, szczególnie – wizjoner niezbędnych reform państwa. (…) Z jego inteligencją, charyzmą i wolą może to zaowocować nową strategią dla Polski; przy wsparciu przez PiS i Kaczyńskiego Solidarności i zdobyciu jej zaufania. Bo to Solidarność wiernie trzyma straż przy grobie księdza Popiełuszki, to jej działacze w jednym z małych miast muszą dziś płacić kary za powieszenie biało-czerwonych chorągwi na skwerze żołnierzy wyklętych.
    • Autor: Jadwiga Staniszkis
    • Źródło: Michał Bichniewicz, Piotr M. Rudnicki, Czas na zmiany. Rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim, wydawnictwo Editions Spotkania, 2014, ISBN 978-83-7965-008-8. Wstęp do wydania II z 2014 r., okładka – tył.
  • Po kilku ostatnich wystąpieniach (czy raczej wyskokach) medialnych PiS oraz Jarosława Kaczyńskiego odnoszę wrażenie, że z trudnych do wyjaśnienia przyczyn szef głównej partii opozycyjnej postanowił grać w to, w co przegrywa: im bardziej szkodzi mu wizerunek polityka agresywnego, skłóconego ze wszystkimi dokoła, tym bardziej ten wizerunek umacnia.
  • Policjanci byli atakowani nie tylko przez niemieckich anarchistów, ale głównie przez chuliganów w szalikach klubowych, wspieranych ostatnio przez Jarosława Kaczyńskiego. (…) Wydarzenia z 11 listopada nie pozostawiły wątpliwości, jakie wartości reprezentują ludzie, którzy kopią policjantów, atakują rodziny z dziećmi, podpalają wozy transmisyjne. Jeśli jest tak, że z tej strony sali będą padać słowa poparcia dla tej – jak to określił prezes PiS – „dorodnej młodzieży” – to słowa te powinny budzić grozę.
  • Polityk dynamiczny i zdecydowany, twardy fighter, umie grać stanowczo, va banque w sytuacjach konfliktowych oraz wychodzić z niekonwencjonalnymi inicjatywami politycznymi. (…) Umie skupiać się na rzeczach konkretnych, nie bawić w szlachetne ogólniki, co go dodatnio wyróżnia na tle większości polskich polityków.
    • Autor: UOP
    • Źródło: odtajnione dokumenty z „szafy Lesiaka”
  • Prawy Jarosław zagarnął dla siebie w 2005 r. podczas wyborów do parlamentu największego kartofla, zręcznie jednak zacisnął zęby i zrezygnował z urzędu premiera, i wyczarował z pustej ręki Kazimierza Marcinkiewicza. (…) Obydwoje udowodnili, że z przodu i z tyłu są czyści. Lech zabronił mężczyznom w Warszawie paradować z gołymi tyłkami, Jarosław zaś mieszka z własną matką, ale przynajmniej bez ślubu.
    • Opis: tłumaczenie z gazeta.pl artykułu Petera Köhlera w „Tageszeitung”.
  • Premier niech się na temat seksu nie odzywa się najlepiej, bo on tego uczucia bycia z kobietą w stałych uczuciach nie przeżył, więc niech on lepiej nie rozmawia o tym. To jest jego osobista sprawa i do osobistych spraw ludzi, którzy żyją w związku przez kilkadziesiąt lat, niech on się też nie wtrąca. Bo jakie ja rzeczy słyszałem na temat premiera, to też mogę je powiedzieć.
    • Autor: Andrzej Lepper
    • Opis: w odpowiedzi na wypowiedź premiera, że w związku z ujawnieniem faktów o seksaferze o. Rydzykowi nie będzie wypadało kontaktować się z osobami powiązanymi z tą sprawą.
    • Źródło: Sygnały dnia, 20 lipca 2007
  • Prezes ma taką skazę: u niego ocena wszystkich zjawisk zależy od tego, jak ocenia ich przydatność dla siebie. Gdy Kościół wspierał jego przeciwników – Lecha Wałęsę czy ZChN – Kaczyński był wobec zaangażowania Kościoła w politykę niezwykle krytyczny. Potem przestawił wajchę.
  • Prezes PiS-u przypomina Władimira Putina, wystarczy jedno spotkanie z zaufanymi ludźmi i to, co zaplanował, staje się faktem, na przykład rekonstrukcja rządu. Jego atutem jest szybkość wdrażania w życie podjętych w gabinecie decyzji. Polacy to widzą i myślą, że może takie działanie jest skuteczne. To, co „rajcuje”, to jest skuteczność tej ekipy rządzącej.
  • Przed prezesem Kaczyńskim jeszcze cała dekada udziału w polskiej polityce i jestem pewien, że nie będzie wyłącznie politykiem opozycyjnym. To zbyt wybitna postać, nazbyt wyrazista i zdecydowana, by dać się zmarginalizować.
  • Prezes Jarosław Kaczyński załamał się psychicznie, moralnie, intelektualnie i politycznie pod ciężarem prezydentury swego brata Lecha Kaczyńskiego. Bardzo ludzka i sympatyczna troska o polityczne powodzenie najbliższej mu osoby zgasiła chłodną namiętność dla sprawy politycznej, większej niż on i jego brat. Powstało takie napięcie, stres i konflikt interesów, że ten silny i chłodny człowiek całkowicie się wypalił. Ze smutkiem i bez satysfakcji muszę stwierdzić: ta czaszka już się nie uśmiechnie.
    • Autor: Ludwik Dorn
    • Źródło: Agnieszka Kublik, Cel, pal kaczka dwugłowa, „Gazeta Wyborcza”, 23 marca 2010
  • Prezes tak bardzo mnie ceni, że nie wyobraża sobie kraju i Sejmu beze mnie. To mi bardzo pochlebia.
  • Przez ostatni rok wiele się nauczyłem od premiera Kaczyńskiego. Na swoich razach i błędach innych. Dziękuję Bogu, że ostatnią lekcję przeprowadzili nie na mnie.
    • Autor: Roman Giertych
    • Opis: aluzja do roli premiera Kaczyńskiego i podległych mu służb w sprawie (rzekomego) udziału wicepremiera Leppera w aferze korupcyjnej w Ministerstwie Rolnictwa.
    • Źródło: „Newsweek”, 14 lipca 2007

S

  • Sam Jarosław Kaczyński uważał, że dwaj Kaczyńscy razem, to może być dla społeczeństwa za trudne.
    • Autor: Donald Tusk
    • Opis: o tłumaczeniach Jarosława Kaczyńskiego, dlaczego prezydent nie był obecny w Sejmie na exposé.
  • Sądzę, że każdy z nich bardziej troszczy się o brata niż o siebie. Interesy brata uważają za ważniejsze niż własne. Bardziej też przeżywają krzywdy, których doznaje brat. I własne są w stanie wybaczyć, a brata – nie. To jest politycznie szkodliwe, bo traci się profesjonalny chłód. (…) To jest wewnętrzny mechanizm, który nie może być podany jako racjonalny powód. Jedna z najistotniejszych przesłanek, których używają przy podejmowaniu decyzji – czyli właśnie dobro brata – nie może być podana publicznie jako wyjaśnienie. Ani współpracownikom, ani przeciwnikom, ani obserwatorom.
    • Autor: Ludwik Dorn
    • Źródło: Agnieszka Kublik, Cel, pal kaczka dwugłowa, „Gazeta Wyborcza”, 23 marca 2010
  • Sądzę, że po tym wyskoku partia Kaczyńskiego ma na Śląsku przechlapane. Mieszkałem w Zabrzu długie lata do matury i coś śląskości liznąłem, choć rodzice nie byli Ślązakami. PiS chce rozgrywać napięcie między autochtonami a napływowymi i grać tą samą co zwykle kartą lęków przed Niemcami. Jak zwykle PiS dzieli, straszy i obraża ludzi. Tym razem mieszkańców Śląska. Spora ich część czuje się jednocześnie Ślązakami i Polakami. Jedni w tej kolejności, drudzy w odwrotnej. Część czuje się tylko Ślązakami. Ich dobre prawo. Jakim prawem PiS insynuuje, że tak naprawdę kryje się pod tym zakamuflowana „opcja niemiecka”?
  • Skończyliśmy z polityką gila w nosie i zaciskania pięści, jaką oni prezentowali. Kaczyńscy są małymi zakompleksionymi ludźmi, którzy nigdy tego nie zrozumieją. Manipulują i oszukują, a my jesteśmy takimi durniami, że dajemy wiarę dwóm durnym bliźniakom.
  • Słynny już „szatański” cytat premiera świadczy o jego kulturze i oczytaniu. A też o manichejskim widzeniu świata, w którym toczy się odwieczna walka dobra ze złem. Nawet jeśli jest coś pomiędzy, to w tej walce nie jest godne uwagi. Szkoda, bo ludzki świat składa się z półcieni.
  • Stanowczo sprzeciwiam się nazywaniu przez Pana kogokolwiek, w tym rodaków mających inne poglądy mianem „ludzi specjalnej troski”. (…) Ani demokracja, która podobno jest w Polsce niezagrożona, jak lubi Pan podkreślać, ani pluralizm, jaki zaprowadzają Pańscy fachowcy w mediach publicznych, ani tym bardziej suweren, na którego z lubością się Pan powołuje – nie upoważniają Pana ani nie dają Panu prawa do poniżania innych w tak bezpardonowy by nie powiedzieć – chamski sposób. (…) To urąga przede wszystkim ludzkiej godności. My protestujący nie jesteśmy też „gorszego sortu”, jesteśmy Polakami i mamy prawo się z Panem nie zgadzać. Na tym polega demokracja i pluralizm. Zapewniam Pana, że nikt nie przykryje nas czapkami i nadal będziemy demonstrować nasze niezadowolenie. Do skutku. I nie pozwolimy się obrażać.
  • Szef PiS jest już wyraźnie przekonany, że struktury unijne są bardziej obciążeniem, niż wsparciem czy szansą. Cień unijnej flagi przeszkadza Kaczyńskiemu cieszyć się słońcem własnego, wymarzonego modelu dyktatury. Oznacza dla jego marionetek konieczność upokarzających tłumaczeń przed pogardzaną przezeń brukselską elitą. Oznacza, nieakceptowalne w jego rozumieniu pojęcia władzy, kary finansowe. I to za działania, które on sam uważa za właściwe i słuszne. Kaczyński nie może pojąć, że zdobyta władza napotyka jakieś przeszkody, i to – o ironio – nie w kraju, ale za granicą. Despota nie znosi sprzeciwu. A jeśli nie może go zdławić, zrobi wszystko, by się go inaczej pozbyć. Czyli ominąć. Mówiąc wprost, Bruksela uniemożliwia mu rządzenie we własnym kraju.
  • Szef PiS to niewątpliwie przenikliwy analityk, wielki patriota i w wielu kwestiach postać wybijająca się nad inne. Tylko że ten przenikliwy analityk wygrał w swoim życiu tylko jedne wybory w 2005. Wszystkie inne przegrywał. Zwróćmy też uwagę, że oprócz Adama Lipińskiego nie ma już dziś w jego otoczeniu partnerów, z którymi mógłby usiąść i przeanalizować sytuację. Otaczają go ludzie potrafiący tylko przytakiwać. Nie potrafią przyjąć, że w jakiejś decyzji prezesa nie ma trzeciego dna, że może być po prostu błędna. Nawet wybitna postać, a taką jest Kaczyński, bez możliwości konfrontacji poglądów musi kroczyć od błędu do błędu.

Ś

  • Średnio nadaję się na tyrana, który dręczy sierotkę, a pan Jarosław Kaczyński średnio na sierotkę się nadaje. Próbuje odegrać teatr.
  • Świat i życie idą naprzód, ale Kaczyński jaki był, taki będzie.

T

  • Ta scena mówi o Jarosławie Kaczyńskim więcej niż tysiące słów. Dwa dni po śmierci Pawła Adamowicza, w Sejmie Grzegorz Schetyna wspomina prezydenta Gdańska, jest minuta ciszy i modlitwa. Kaczyński przychodzi po uroczystości – to spóźnienie zaplanowane. Wchodząc na salę, przepuszcza w drzwiach rzeczniczkę PiS Beatę Mazurek, także z rozmysłem spóźnioną. W ten sposób pokazuje jednocześnie dwa sprzeczne kulturowo oblicza: że jest tradycyjnie szarmancki wobec kobiet i całkowicie bezlitosny wobec zmarłego. Cudzego zmarłego.
  • Tadeusz Mazowiecki przyjął premierostwo w gruncie rzeczy z rąk mojego brata, a potem się od niego odwrócił.
  • Tak czy inaczej, Jarosław Kaczyński absolutnie świadomie, korzystając z pretekstu, jakim jest katastrofa smoleńska, postanowił doprowadzić do sytuacji, w której, skoro Polską nie może rządzić on sam, bo przegrał – jego zdaniem, nieuczciwie – kolejno wybory parlamentarne i prezydenckie, wobec tego zrobi wszystko, i na każdy sposób, żeby Polską nie dało się rządzić w ogóle.
  • Tak bym to opisał: rzucamy hasło mobilizacji mas i bijemy się o każdy zagon, każdy zaułek i w każdej sytuacji. Jarosław Kaczyński zachowuje się, jakby korzystał z porad będących karykaturą myśli Carla von Clausewitza zawartych w książeczce marszałka Ferdynanda Focha. Doktryna Focha (ofensywa za wszelką cenę) kosztowała Francuzów setki tysięcy niepotrzebnych ofiar pod Verdun. Jeśli definiuje się sytuację tak jak pan Jarosław Kaczyński, to mobilizuje się partię, a za jej pośrednictwem wyborców, do wojny totalnej.
  • Takich ludzi jak Kaczyński i jego otoczenie Piłsudski wsadzałby do więzienia (…) Za działalność antypaństwową, za manipulacje, za awantury z sąsiadami. Polska jest krajem kontynentalnym, narażonym na wszystkie choroby, które dotykają ten kontynent. I traktowanie jej jak wyspy, gdzie wszystko może się toczyć niezależnie od tego, co dzieje się dookoła, jest polityczną nieodpowiedzialnością. Izolacja kraju to najgorszy los, jaki władza może zgotować dziś Polakom (…) [R]ządzący wpędzają Polskę w stan zagrożenia. Fikcyjnego, gdy chodzi o uchodźców czy Polskę w ruinie, i realnego, jeśli chodzi o naszą pozycję w Europie, gdzie z realnego gracza staliśmy się enfant terrible.
  • Tak sobie myślę już po ludzku, ten chłop chociaż powinien się cieszyć, że bratu odpadł naprawdę groźny konkurent.
    • Autor: Donald Tusk
    • Opis: o reakcji Jarosława Kaczyńskiego na decyzję Tuska o niekandydowaniu w wyborach prezydenckich w 2010.
    • Źródło: wyborcza.pl, 1 lutego 2010
  • Ten, który zgodził się na stopniową rezygnację z polityki rolnej, z dopłat dla rolników, na rzecz uzbrojenia i wspólnej europejskiej armii, dzisiaj zarzuca mi, że w konkluzji węgierskiej po raz pierwszy wymusiłem na Francuzach i Niemcach rezygnację z dotychczasowych historycznych tytułów do płatności, na rzecz wypracowania nowych kryteriów i wyrównywania dofinansowania rolników w całej Europie. Ten, który wokół ze wszystkich czynił wrogów, dzisiaj zarzuca mi, że ja w ramach prezydencji wykonuję swoje obowiązki także w Brukseli, a nie podejmuję kłótni z jego zausznikami.
    • Autor: Marek Sawicki
    • Opis: o liście Jarosława Kaczyńskiego do Donalda Tuska, w którym zaapelował o pilne działania w obszarze rolnictwa „o podstawowym znaczeniu dla codziennego życia obywateli”.
    • Źródło:gazeta.pl, 17 lipca 2011
  • Te nasiadówy miały nieformalny charakter i żywo przypominały mi gangsterskie spotkania w „Ojcu chrzestnym”. Tyle że politycy PiS omawiali strategię działań przeciwko politycznym przeciwnikom, a nie zabójstwa. Moim zdaniem te działania świadczą, że na szczytach władzy istniała zorganizowana grupa przestępcza. I mówię to z całą odpowiedzialnością za słowa. (…) Jarosław Kaczyński, który na udanej akcji prokuratury i służb specjalnych zyskałby politycznie, wyrastałby na naturalnego przywódcę takiej grupy przestępczej.
  • Te słowa są krzywdzące, niesprawiedliwe i niedobre, i niepotrzebne. Wypływają raczej z małostkowości i są bardzo odosobnioną opinią.
    • Autor: Paweł Graś
    • Opis: o wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego nt. obchodów wybuchu drugiej Wojny Światowej.
    • Źródło: wp.pl, 2 września 2009
  • To jest kolejna taka insynuacja tego pana. Na mój temat zresztą nie pierwsza. Nienawiść zalewa mu mózg.
    • Autor: Stefan Niesiołowski
    • Opis: o oskarżeniach Jarosława Kaczyńskiego, że Niesiołowski donosił na kolegów z opozycji.
    • Źródło: tvn24.pl, 4 grudnia 2008
  • To o nocniku to obrzydliwe, ordynarne sformułowanie, niegodne posła. (…) Reszta to pokrętne kombinacje największego stratega naszych czasów, które doprowadziły go do tego, że jest tam, gdzie jest. Nie chcemy wcześniejszych wyborów, nie planujemy tego. W jego głowinie rodzą się pomysły, które świadczą o tym, że ta głowina wyraźnie nie radzi sobie z sytuacją. Pan Kaczyński powinien złożyć mandat, pójść na emeryturę i pisać wspomnienia. Proponuję tytuł: „Jak niszczyłem demokrację w Polsce”.
  • To raczej Jarosław Kaczyński przyłączył się do ludu [smoleńskiego], niż odwrotnie. Zaakceptował wszystkie emocje i agresywne sposoby ich wyrażania, w tym podważające legalność najwyższych władz państwowych, wybranych w demokratycznych wyborach.Organizując przez dwa lata „miesięcznice”, jakoś zalegalizował to, co w demokracji legalne być nie może. Trudno to mu wybaczyć. Gdyby szybko zareagował na agresję, poniżanie demokratycznie wybranej władzy, mógłby konflikt wyciszyć. Świadomie tego nie zrobił. Uznał, że ma interes w tym, by sporo ludzi żyło w świecie urojeń.
  • Trafił swój na swego. To są gangsterzy po obu stronach. My uważaliśmy od dawna, że po Lepperze można się wszystkiego spodziewać, ale nie zauważyliśmy w porę, że ten zrównoważony polityk Jarosław Kaczyński wcale nie jest lepszy. Też wyraźnie uważa, że w walce politycznej wszystkie chwyty są dozwolone. To jest przerażające. (…) Kaczyński chciał zagryźć Leppera. Nie pozbyć się go demokratycznymi metodami, tylko zagryźć raz na zawsze, by zniknął ze sceny politycznej. Nie udało mu się. I teraz wszyscy, którzy nie kochali Leppera, są w głupiej sytuacji – chcąc nie chcąc, muszą go bronić. Bo mamy do czynienia z niszczeniem demokratycznego państwa.
  • To jest nadmiar elegancji, ale pan premier chce być wobec pana prezydenta elegancki.
    • Autor: Waldemar Pawlak
    • Opis: o dymisji Jarosław Kaczyńskiego w pałacu prezydenckim.
    • Źródło: Fakty, TVN, 5 listopada 2007
  • Trudno oprzeć mi się wrażeniu, że to są zapędy autorytarne człowieka, który nie ma hamulców, nie ma pojęcia o gospodarce, któremu się wydaje, że jak ktoś go nie lubi, to nie inwestuje. Jaki to jest w ogóle sposób myślenia? On jest zawsze otoczony kilkunastoma ochroniarzami, nie ma kontaktu z normalnym człowiekiem i powiem panu szczerze – jest groźny.
  • Trzeba być politycznym idiotą, żeby myśleć, że jeśli się uwiarygodnia skrajnych nacjonalistów, to będzie można nad nimi zapanować i oni nigdy nie dopadną tych, którzy ich wypuszczają z butelki. Dopadną. Ich też. Zawsze bowiem jest ktoś bardziej radykalny, a pierwszymi ofiarami stają się ci, którzy bawią się zapałkami przy kanistrze z benzyną.
    Trzeba być człowiekiem bez honoru, aby fałszować naszą historię i wymazywać dorobek tych, którzy – jak choćby prof. Geremek – tyle uczynili dla polskiego bezpieczeństwa w NATO.
    I wreszcie: trzeba być po prostu świnią, żeby dopuszczać do plucia na dorobek swego nieżyjącego brata, który tyle robił dla budowania zrozumienia między Polakami i Żydami.
    • Autor: Witold Bereś, Bartoszewski – pamiętamy, „Gazeta Wyborcza”, 28 lipca 2016.
  • Tymczasem bracia Kaczyńscy tworzą wizję opierającą się na państwie Ludwika XIV: Państwo to Jarosław Kaczyński.

U

  • Uderzyło mnie w wystąpieniu, że opis polskiej rzeczywistości był nie z tego świata. Kaczyński cofnął się do lat 90-tych. Ten lapsus na końcu – powiedzenie PC zamiast PiS – wydał mi się zupełnie naturalny. To groźne dla Prawa i Sprawiedliwości, bo czasy się zmieniły. W PiS powinien być program dla dzisiejszej Polski, a w tym wystąpieniu nie znalazłem żadnego hasła odpowiadającego dzisiejszym problemom.
  • Uważam, że jest tchórzem. On boi się kontaktu wzrokowego. Za każdym razem, kiedy z trybuny sejmowej zwracam się do niego, to pojawia się zawsze dwóch posłów PiS-u, którzy go zasłaniają. I ta grupa ochroniarzy wskazuje raczej, że jest osobą tchórzliwą, a nie silną (…). Niemniej jednak tacy ludzie są niebezpieczni, dlatego że ich tchórzostwo często doprowadza do tego, że chcą pokazać siłę władzy i właśnie ograniczają możliwość wypowiadania się opozycji, ograniczają możliwości zgromadzeń, nie akceptują tego, że w ogóle ktoś może myśleć inaczej niż oni.

W

  • W 2004 r. Jarosław Kaczyński chciał, żeby kandydaci do parlamentu przedstawiali zaświadczenia o badaniach psychiatrycznych. Postulat ten powtórzył rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski (popierany przez PiS), który chciał wprowadzić taki nakaz do konstytucji albo do ordynacji wyborczej. Więcej, chciał nawet, żeby psychiatrycznie byli przebadani także kandydaci na urząd premiera i prezydenta. Warto czasami sięgać do źródeł.
  • W III Rzeczpospolitej jego styl politycznego myślenia (ale już nie metody działania) można porównywać tylko ze stylem Adama Michnika. Jarosław Kaczyński nie uprawia polityki, lecz metapolitykę. Nie uprawia jej po to, żeby zdobyć władzę, choć władza jest mu w jakimś stopniu potrzebna. Nie zdobywa też władzy, by rządzić, chociaż możliwość rządzenia sprzyja jego celom. I nie rządzi po to, by reformować gospodarkę czy państwo. To by go chyba nużyło, chociaż reformy mogą służyć jego celom. Jego metapolityczne ambicje sięgają dużo dalej. On chce zmienić Polskę, a kluczem do tej zmiany jest redefinicja sceny politycznej.
  • W Niemczech na przykład polscy eurodeputowani jadą w niemieckim pociągu w pierwszej klasie, dosiada się Niemiec, orientuje się, że to Polacy, wzywa konduktora, żeby ich wyrzucił, bo jak to – Polacy mogą jechać w pierwszej klasie? Tak, proszę państwa, to jest część świadomości tego narodu.
  • W tej chwili już nie ma z czego oczyszczać Sądu Najwyższego i w ogóle sądownictwa. Przyszła młoda kadra ludzi, którzy byli czasem dość inercyjni ideowo, ale Prawo i Sprawiedliwość nauczyło ich wysokiego szacunku do własnego zawodu i etycznego postępowania. Dziękuję panu prezesowi Kaczyńskiemu, to jest jego wkład w sądownictwo polskie.
  • W wyborach 1989 r., zarówno ja, jak i obaj bracia Kaczyńscy zostaliśmy wybrani do Senatu. Mnie powierzono przewodnictwo Komisji Praw Człowieka i Praworządności, do której zapisali się zarówno Leszek, jak i Jarek. Obaj byli doktorami prawa, Jarek – konstytucyjnego, Leszek – prawa pracy. Obaj byli jednak pochłonięci innymi zajęciami. Jarek budował koalicję OKP, ZSL i SD, która pozwoliła na powołanie rządu Mazowieckiego, zaś Leszek, objąwszy funkcję zastępcy Lecha Wałęsy w Związku (Solidarność), odbudowywał jego struktury organizacyjne.
    • Autor: Zbigniew Romaszewski
    • Opis: o Jarosławie Kaczyńskim i Lechu Kaczyńskim.
    • Źródło: Sławomir Cenckiewicz, Anna Piekarska, Adam Chmielecki, Janusz Kowalski: Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949–2005, op. cit., s. 404.
  • Wałęsa zawdzięcza swoją prezydenturę w dużej mierze Jarosławowi Kaczyńskiemu, który zresztą został u niego szefem Kancelarii, a Lech ministrem stanu ds. bezpieczeństwa.
  • Warto przypomnieć słowa pana Jarosława Kaczyńskiego z tamtego dnia, kiedy to powiedział, że musimy się ustrzec nienawiści, bo ona uniemożliwia racjonalne myślenie i niszczy w nas wszystkich to, co jest najlepsze. Niszczy współczucie, wczuwanie się w sytuacje drugiego człowieka. Jako polityk wezwał do zjednoczenia naszej narodowej wspólnoty – dziś boleśnie podzielonej. Nie możemy uznawać tego stanu, który jest dziś, za trwały, bo Polska jest jedna.
  • Warto zapytać: Czy obecne analizy Jarosława Kaczyńskiego są z 2008 r. czy z 1992? Moim zdaniem ich zrąb wciąż jest z lat 90. Myśl polityczna Kaczyńskiego tylko w niewielkim stopniu jest odświeżana. Nie widać też ludzi zdolnych w tym pomóc. Lider PiS zgromadził wokół siebie epigonów, a nie odnowicieli myśli. Do tej roli pretendował np. Ludwik Dorn – wiadomo, z jakim skutkiem.
  • Według mojego starego wychowania, Kaczyński za takie słowa powinien mieć kryminał i powinien być sądzony. Za taki sposób, w jaki on te sprawy stawiał.
    • Autor: Lech Wałęsa
    • Opis: odpowiedź na pytanie czy Jarosław Kaczyński zaszkodził PiS-owi swoją wypowiedzią o Angeli Merkel.
    • Źródło: onet.pl, 18 października 2011
  • Widok Jarosława Kaczyńskiego w kąpielówkach uwłaczałby godności i powadze PiS.
    • Autor: Paweł Graś
    • Opis: komentarz do wypowiedzi Jacka Kurskiego, w której stwierdził, że Jarosław Kaczyński był ostatni raz na plaży w 1966.
    • Źródło: dziennik.pl, 7 marca 2010
  • Widziałem obłęd w oczach Jarosława Kaczyńskiego, gdy mówił o kredytach Jacka Rostowskiego. Mam zatem nadzieję, że gorącym żelazem będzie wypalał podobne przypadki w swoim klubie.
  • Wprawdzie Kaczyński podporządkowuje instytucje państwa swojej partii jako sformalizowanej organizacji, ale nie hoduje własnych oligarchów, nie podejmuje celowych prób przejmowania własności ani wasalizowania największych przedsiębiorców w kraju. Kaczyńskim kieruje żądza władzy i ideologia, a nie chęć obrabowania własnego narodu przez klan polityczno-gospodarczy. Choć oczywiście jest niebezpieczeństwo, że jeśli lider PiS zdobędzie monopol władzy, to wówczas dla jej utrzymania będzie próbował – na wzór Orbána – zbudować system patronacko-klientystyczny, podporządkowując sobie sferę autonomii społecznej obejmującą media, przedsiębiorczość, organizacje pozarządowe i prawa obywateli.
  • Wydaje mi się, że nikt się specjalnie nie zmartwił wyjściem Prawa i Sprawiedliwości. Życie nie znosi próżni: na miejscu pana Jarosława Kaczyńskiego zasiadł pan Janusz Palikot.
  • Wygląda na to, że już niedługo z polskimi sądami PiS zrobi to, co z Trybunałem Konstytucyjnym. Pod płaszczykiem reformy i pod hasłem przywracania sądów ludziom, polskie sądy w praktyce przestaną być niezawisłe. Temu służy zmiana ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Nie tylko nad prezydentem i premierem, nad ministrami i urzędnikami, nad Trybunałem Konstytucyjnym, wojskiem i służbami specjalnymi, ale także nad polskimi sądami kontrolę, nawet jeśli nie bezpośrednią, to jednak kontrolę sprawować będzie jeden człowiek. Urzędujący na Nowogrodzkiej. To nie będzie już żadna demokracja. To będzie autorytaryzm albo po prostu, dyktatura.
  • Wymazywanie Lecha Wałęsy z historii jest niegodziwe. Bracia Kaczyńscy choćby skoczyli 4 metry dwadzieścia centymetrów to i tak nie przeskoczą Wałęsy.

Z

  • Z Jarkiem jest chyba łatwiej być. Zupełnie nie mogę zrozumieć, dlaczego mówi się o nim, że jest agresywny. Oni obydwaj nie są agresywni. Leszek jest bardziej towarzyski, a Jarek zamknięty w sobie, typ samotnika, ale wesołego samotnika. Ja też taka jestem. Być może Jarek w swoich wypowiedziach, ja przecież ich słucham, zachowuje się ostrzej, niż to wynika z jego charakteru. Sądzę, że denerwuje go niedostrzeganie pewnych oczywistości.

Ż

  • Żeby dziś zrozumieć Kaczyńskiego, muszę się cofnąć do czerwca 1992 r. Byłem na sali sejmowej, gdy premier Jan Olszewski wygłaszał exposé. Nigdy nie zapomnę, gdy powiedział, że nieważne, jaka będzie Polska, tylko czyja będzie Polska. Te są słowa są lejtmotywem wszystkiego, co się dzieje w Polsce od tamtego czasu. Ten spór o to „czyja” trwa do dziś. Wedle Kaczyńskiego ma być nie Mazowieckiego, nie Geremka, nie Tuska, nie Komorowskiego, czyli nie tych, którzy poszli drogą kompromisu, Okrągłego Stołu, uwłaszczyli nomenklaturę i sprowadzili na Polskę różne niesprawiedliwości. Kaczyński bije się o to, by Polska była Kaczyńskiego, Anny Walentynowicz, Andrzeja Gwiazdy. Ten spór jest źle zdefiniowany, fałszywy i będzie nas prowadził na manowce. Będzie rozdzierał Polskę.

Zobacz też