Anti-Counterfeiting Trade Agreement
Wygląd
Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrabianymi (ang. Anti-Counterfeiting Trade Agreement, ACTA) – projektowane porozumienie wielostronne, mające narzucić międzynarodowe standardy w walce z naruszeniami własności intelektualnej.
A B C Ć D E F G H I J K L Ł M N O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż |
A
[edytuj]- ACTA to preludium do czegoś znacznie większego i o bardziej dramatycznym przebiegu. Historia dzieje się na naszych oczach. Historia dzieje się coraz szybciej. Ja sam nie dożyję chyba jednak czasów, w których konsekwencje dzisiejszych dni będą już jasne i podatne na analizy historyków.
- ACTA bronią przede wszystkim nie twórców, jak myśli niezbyt rozgarnięty choć okropnie gadatliwy Zbigniew Hołdys, ale koncerny, które monopolizują dostęp do dóbr kultury i narzucają swoje bardzo wysokie marże.
- ACTA jest już martwe.
- Autor: Sergej Staniszew
- Źródło: Bułgarzy do polityków: Podpisz ACTA, a stracisz wybory, newsweek.pl, 11 lutego 2012
- Opis: 11 lutego 2012.
- ACTA jest, przyznaję to, względnie skromnym porozumieniem pomiędzy względnie małą liczbą krajów. Ale jest to znaczący krok. Ustanowi to jądro krajów, które zobowiązują się do najwyższych standardów egzekwowania praw własności intelektualnej. Jądro, które będzie rosnąć
- Autor: Karel De Gucht
- Opis: 1 marca 2012.
- Źródło: ACTA: Obawy europosłów i rosnące jądro Karela de Guchta, di.com.pl, 2 marca 2012
- ACTA mogą być pretekstem do złagodzenia przepisów obowiązujących w Polsce. Na przykład w Polsce okres przechowywania billingów jest najdłuższy w Europie i wynosi 2 lata. Kiedy w Niemczech wydłużano ten okres z trzech do sześciu miesięcy, to była tam burzliwa dyskusja na temat wolności obywatelskich.
- Autor: Waldemar Pawlak
- Źródło: wprost.pl, 29 stycznia 2012
- Zobacz też: Europa, Niemcy, Polska
- ACTA stwarza faktycznie uprzywilejowaną sytuację wielkich przedsiębiorstw w stosunku do innych uczestników obrotu gospodarczego. Podkreślam – ACTA nie zachowuje równowagi między interesami tych wielkich firm, a interesami wszystkich pozostałych, którzy są zainteresowani dostępem do dóbr intelektualnych. Uważam za zdecydowanie błędną tezę głoszącą, że im silniejsza i bardziej restrykcyjna jest ochrona wartości intelektualnych, tym lepiej.
- Autor: Ryszard Skubisz
- Źródło: rozmowa Marcina Bielesza, ACTA doprowadzi do konfliktu, gazeta.pl, 29 stycznia 2012
- Zobacz też: gospodarka
- ACTA to klasyczna egzemplifikacja sposobu uprawiania polityki przez Donalda Tuska i PO (…)
- Acta z jej częścią przepisów dotyczących cenzury w internecie jest kolejną próbą narzucenia kontroli społeczności sieciowej. Dlatego jestem przeciw, nawet za cenę zgody na kradzież mojej własności w tym miejscu. Skoro taka ma być cena za wolność – jestem gotów za nią zapłacić.
B
[edytuj]- Broniąc praw autorskich, ACTA posługuje się bombą atomową, skutków wybuchu której nie sposób przewidzieć. Zawiera szereg niejasno opisanych procedur, które mogą doprowadzić do masowego łamania prywatności internautów – także tych, którzy z kradzieżą praw autorskich nie mają nic wspólnego. W starciu prawa własności z jednej i prawa do prywatności, wolności przepływu myśli i idei z drugiej strony – tę drugą stronę zlekceważono.
C
[edytuj]- Chcemy dokładnie przeanalizować zastrzeżenia profesorów i, jeśli mamy się do nich ustosunkować, chcemy zrobić to możliwie szczegółowo. (…) Sugestywne tytuły publikacji na ten temat dają do zrozumienia, że zagrożone są podstawowe prawa i wolności. W naszej opinii chodzi o coś innego. W istocie, mamy tylko do czynienia z różnymi, uzasadnionymi interpretacjami prawa, o których można rzeczowo podyskutować. Dopiero w takim kontekście dyskusja staje się bardziej merytoryczna, a na tym właśnie nam zależy
- Autor: Pedro Velasco Martins, wiceprzewodniczący Jednostki ds. Zamówień Publicznych i Praw Własności Intelektualnej Komisji Europejskiej
- Źródło: panoptykon.org, 3 lutego 2011
- Czy mogę mieć pretensje do pielęgniarki, że ściąga moją płytę z internetu, skoro zarabia pięćset złotych?
- Autor: Paweł Kukiz
- Źródło: ACTA. Polska rewolucja trwa, polskieradio.pl, 25 stycznia 2012
- Zobacz też: bieda, Internet, pielęgniarka
- Czy podpisanie ACTA groziłoby cenzurą w sieci? Niewątpliwie, a co więcej byłaby to cenzura wprowadzana chyłkiem.
- Autor: Janusz Korwin-Mikke
- Źródło: fronda.pl, 23 stycznia 2012
D
[edytuj]- Dlaczego Polska i Unia Europejska ma przystępować do porozumienia, które – jak twierdzi Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa narodowego – nie ma mieć wpływu na polskie i europejskie prawodawstwo? Jaki jest sens takiego traktatu, skoro – jak twierdzą – w polskim porządku prawnym już istnieją mechanizmy, o które rzekomo zabiegamy w przystępując do tego traktatu? Jak się to ma do tego, że ACTA ma jednak wywierać wpływ w sferze prawa karnego, a więc dotykać prawodawstwa krajów podpisujących (i potem ratyfikujących) porozumienie?
- Dowiedzieliśmy się, że teraz nie można już, oczywiście, cofnąć decyzji o podpisie polskiego przedstawiciela pod dokumentem ACTA, że ten podpis zostanie złożony i że to otworzy drogę do procedury ratyfikacji tej umowy. Zapytałem przedstawicieli obu ministerstw o to, czy mają jakąś koncepcje rozwoju wypadków, gdyby się okazało, że Parlament Europejski albo polski Sejm nie wyrażą zgody na ratyfikację tej umowy międzynarodowej. Usłyszałem, że „byłby to wstyd”. Zastanawiam się, co jest większym wstydem i czy przez przypadek nie sposób pracy nad tego typu umową międzynarodową, w ramach której domagająca się informacji publicznej „opinia publiczna” nie mogła takich informacji uzyskać.
- Dzisiaj rano dowiedziałem się, że głosowałem za ACTA. Serio. I nie mam zamiaru się tego wypierać. Czy wiedziałem, za czym głosuję? Nie. Czy zawsze wiem, za czym głosuję? Rzadko. Czy inni posłowie i europosłowie wiedzą więcej? Nie.
- Autor: Marek Migalski
- Źródło: gazeta.pl, 24 stycznia 2012
G
[edytuj]- GIODO uznaje podpisanie i ratyfikację konwencji ACTA za niebezpieczne dla praw i wolności określonych w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej.
- Autor: Wojciech Wiewiórowski
- Opis: z opinii przesłanej do MAiC.
- Źródło: GIODO: ACTA niebezpieczne dla konstytucyjnych praw i wolności, rp.pl, 23 stycznia 2012
I
[edytuj]- Ile razy można mówić, że ACTA to tylko umowa międzynarodowa, która nie narusza przepisów wewnętrznych żadnego z państw. I że wolności obywatelskie gwarantuje nam konstytucja.
- Ileż ja czytałem artykułów tłumaczących, dlaczego w Polsce żadnych Oburzonych nie będzie. No i proszę, mamy największe manifestacje od 20 lat i nikt tu nikogo autokarami pod siedzibę rządu nie zwozi.
- Internet jest platformą ponadnarodową, co wymusza ujednolicanie rozwiązań prawnych, ale ACTA czy SOPA całkowicie odwracają dotychczasowy kierunek zmian i podważają przewidywalność technologii informatycznych jako narzędzi we własnym biznesie. To niweczy program gospodarki opartej na wiedzy i związanej z nią nowej ekonomii.
- Istnieje zagrożenie, że po wprowadzeniu nowych praw dostawcy internetu będą mieli na przykład obowiązek śledzenia ruchu generowanego przez ich abonentów. Efektem ubocznym walki z podróbkami mogłoby stać się natomiast zablokowanie produkcji zamienników dla drogich leków. (…) Projekt wyszedł z inicjatywy amerykańskiego przemysłu rozrywkowego, gdzie najmocniej walczy się o ochronę praw autorskich. Obecne prawo autorskie jest na tyle restrykcyjne, że skopiowanie zdjęcia z Facebooka czy umieszczenie obrazka czyjegoś autorstwa na Kwejku jest już jego naruszeniem. ACTA może doprowadzić do tego, że takie działania rzeczywiście zaczną być ścigane i surowo karane.
- Autor: Tomasz Chabinka, publicysta „Liberte!”
- Źródło: rozmowa Michała Potockiego, ACTA ma wielkie oczy, ale zagraża wolności, mmwroclaw.pl, 23 stycznia 2012
- Zobacz też: Facebook
- Istotą ACTA – i dążeń rządu – jest zabetonowanie obecnego systemu tak, że jego zmiana w kierunku innym niż zaplanowany w ACTA będzie w przyszłości niemożliwa. To będzie świetna wymówka, żeby nie rozważać żadnych postulatów reform: nie możemy, bo jesteśmy stroną ACTA. Jedyne, co możemy zmienić, to zwiększyć restrykcje, ściganie, kontrolę, zrezygnować z pośrednictwa sądów. Ale ja nie akceptuję tej logiki. Mamy prawo do swobodnego kształtowania naszego porządku prawnego, w warunkach społecznej, demokratycznej kontroli. Przez naszych wybranych w powszechnych wyborach przedstawicieli, a nie powołanych urzędników negocjujących tajne traktaty.
- Autor: Jarosław Lipszyc, prezes Fundacji Nowoczesna Polska
- Źródło: rozmowa Magdaleny Błędowskiej, ACTA zabetonuje obecny system, krytykapolityczna.pl, 25 stycznia 2012
J
[edytuj]- Jesteśmy przeciw ACTA, ponieważ dostrzegamy niezwykle ważną rolę internetu, którą jest nie tylko przekazywanie informacji, ale także tworzenie dostępu do dóbr kultury dla wszystkich i, w oparciu o to, budowanie tożsamości i poczucia wspólnoty.
- Autor: Paweł Zalewski
- Opis: podczas debaty w Parlamencie Europejskim, 3 lipca 2012.
- Źródło: 10. Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi między UE i jej państwami członkowskimi, Australią, Kanadą, Japonią, Republiką Korei, Meksykiem, Marokiem, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA (debata), europarl.europa.eu, 3 lipca 2012
- Jeśli nasze państwo, nasz rząd, nasz prezydent podpisują prawo niezgodne z wolą bożą, wypowiadają wojnę Bogu. O szaleńcy! O głupcy! Wy nie wiecie, co was w tym roku czeka za waszą głupotę
- Autor: Piotr Natanek
- Źródło: Ksiądz Natanek też nie chce ACTA. „Rząd wypowiada wojnę Bogu”, dziennik.pl, 31 stycznia 2012
- Zobacz też: Bóg, prezydent, rząd
K
[edytuj]- Kiedy dowiedzieliście się państwo, że istnieje coś takiego jak ACTA? Niewiele ważnych decyzji przygotowywanych było w tak szczelnej dyskrecji. I to nie tylko w Polsce.
- Komisja Krajowa podziela powszechnie formułowane wątpliwości dotyczące właściwej ochrony praw obywatelskich w przypadku podpisania i ratyfikowania porozumienia ACTA. Niedopuszczalny jest brak konsultacji społecznych i publicznej debaty w trakcie prac przygotowawczych nad przyjęciem tak ważnego dokumentu.
- Opis: stanowisko Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
- Źródło: „Solidarność” zabrała głos w sprawie ACTA, wp.pl, 25 stycznia 2012
- Kto zarabia i czyje interesy chroni w związku z tym ACTA, ograniczając wolność zwykłych ludzi? Korzyści z ochrony praw autorskich czerpią tylko handlarze traktujący dobra intelektualne jako towar. Autorzy są tu jedynie po to, by sprzedawać (najlepiej za bezcen) handlarzom prawa materialne do tego, co stworzyli. Natomiast krociowe zyski ciągną pośrednicy, producenci, dystrybutorzy – a w dalszej kolejności organizacje, korporacje, grupy kapitałowe i inne molochy, dzierżące w garści globalny rynek. To ich interesy chroni dziś ACTA. Czyim kosztem? Nas wszystkich.
- Autor: Ryszard Tadeusiewicz
- Źródło: Znany cybernetyk o ACTA: Inwigilacja, sankcje, represje, polskatimes.pl, 31 stycznia 2012
- Zobacz też: korzyść
M
[edytuj]- Młodzi ludzie to, co się dzieje odczuwają jako sprzeciw pokoleniowy, że coś im się zabiera, ogranicza. Ale padli ofiarą czystej manipulacji. W Polsce funkcjonuje masa biznesów internetowych opartych na piractwie, którym zależy na podsycaniu tego typu protestów.
- Autor: Paweł Wroński
- Źródło: gazeta.pl, 26 stycznia 2012
- Moim zdaniem nie ma na to [że ACTA zakończyłaby piractwo] szansy żadnej. I tu rzeczywiście niebezpieczeństwo jest bardzo poważne, że to może prowadzić, chociaż to nie jest intencją, do cenzury. To może prowadzić, bo oczywiście wtedy, kiedy rząd próbuje kontrolować przepływ, wolny przepływ informacji i strumień informacji, a tutaj traktując dzieła sztuki, czy też muzykę jako również informację, to oczywiście nie wiadomo na czym to się skończy. I widzimy w różnych krajach autorytarnych, czy totalitarnych, gdzie próbuje się to kontrolować.
- Można mieć nadzieję, że dla obecnej ekipy sprawa ACTA będzie kolejnym gwoździem do trumny, sęk jednak w tym, że o wiele groźniejsze od jej upadku mogą się okazać skutki porozumienia, które ów gwóźdź wbiją. I nie chodzi bynajmniej tylko o ściąganie muzyki czy filmów, ale dostęp do leków i wolność słowa, a więc demokrację jako taką.
- Myślenie w kategoriach zakazów, sankcji karnych, ochrona utworu 70 lat po śmierci autora i tym podobne koncepcje są kompletnie nieadekwatne. Jednak zamiast tworzyć nowe rozwiązania, rządy uparcie próbują jeszcze mocniej wbijać gwoździe w skrzypiące deski. Temu właśnie ma służyć ACTA. Casus tego porozumienia pokazuje, że o przychylności władz dla danej koncepcji nie decydują oficjalne narady, ale poszczególni politycy, blisko związani z lobby przemysłu rozrywkowego i multimedialnego. Stają się oni rzecznikami koncernów, a siła ich przebicia świadczy o potędze tych firm.
N
[edytuj]- Najmniejszym złem będzie niepodpisanie przez Polskę tego traktatu. Teoretycznie premier ciągle może to zrobić. Powinnyśmy wystąpić do Trybunału Sprawiedliwości UE o sprawdzenie, czy ACTA jest zgodne z prawem unijnym. Wypracować własne, krytyczne stanowisko, opierając się na opiniach Głównego Inspektora Danych Osobowych i Rzecznika Praw Obywatelskich. Wreszcie zablokować proces ratyfikacji tego traktatu na poziomie Unii Europejskiej i w Polsce. Tak, żeby stał się on tylko złym snem. Ale do tego potrzeba woli politycznej partii rządzącej.
- Autor: Jarosław Lipszyc, prezes Fundacji Nowoczesna Polska
- Źródło: rozmowa Magdaleny Błędowskiej, ACTA zabetonuje obecny system, krytykapolityczna.pl, 25 stycznia 2012
- Należy się bać przyjęcia prawa, w którym jest tak wiele niejasności. I przy pełnej nieprzejrzystości jego powstawania. To powoduje podejrzenia, że jednak chciano coś ukryć. Dziwię się lekkomyślności polskich europarlamentarzystów, którzy dopiero teraz się obudzili w tej sprawie.
- Nie miałem żadnego powodu sądzić, że w ACTA zawarte są rzeczy, które dewastują bardzo poważne interesy publiczne w Polsce.
- Autor: Donald Tusk
- Opis: podczas debaty ze środowiskami twórców, producentów i internautów 6 lutego 2012.
- Źródło: Zapis „obywatelskiej debaty dotyczącej wolności i praw w Internecie”.
- Nie sądzę, aby stosowanie tej umowy groziło zwłaszcza polskim internautom ich masowym szpiegowaniem.
- Niestety, sprawa ACTA została przedstawiona społeczeństwu kłamliwie. Ktoś zadał sobie trud, żeby stworzyć wizerunek nieistniejącego faktycznie zagrożenia swobód obywatelskich (chyba, że złodziejstwo uznamy za jedną z tych swobód), zawartego ponoć w postanowieniach ACTA, a również zasugerować rzekomą „tajność” decyzji przystąpienia do tego porozumienia międzynarodowego. Tymczasem konsultacje społeczne MKiDN objęły wszystkich zainteresowanych, organizacje autorów, producentów, nadawców, PIKE, PIIT (a wiec telekomów z Google Polska na czele). Pisma rozesłano 10 maja 2010 r. wg rozdzielnika. Poza tym tekst ACTA wisiał na stronie MKiDN ponad rok.
- No więc dlaczego jestem przeciw, skoro powinienem skakać z radości do nieba? Ano wyszło mi tej mojej biednej łepetynie, że od pieniędzy, które są zajebiście ważne – ważniejsza jest wolność.
- Niektóre kontrowersyjne przepisy nie zostały usunięte z ACTA, a zamiast tego zostały one sformułowane jako niewiążące (may), świadomie zachęcając w ten sposób Państwa Członkowskie do wdrożenia tych przepisów.
P
[edytuj]- Podpisałam ograniczenie praw obywatelskich, bo nie byłam dość ostrożna. Nie skojarzyłam aktu prawnego, na którym złożyłam swój podpis, wykonując instrukcje rządu, z prawem, które ogranicza wolność działania w największej i najważniejszej sieci w historii ludzkości i w ten sposób nałożyłam ograniczenia przede wszystkim na przyszłe generacje naszych dzieci. A następnego dnia człowiek budzi się z poczuciem nieskończonej lekkości podpisu.
- Podpisanie i ratyfikacja konwencji ACTA są niebezpieczne dla praw i wolności określonych w konstytucji.
- Autor: Wojciech Wiewiórowski, generalny inspektor ochrony danych osobowych
- Źródło: tvn24.pl, 23 stycznia 2012
- Zobacz też: konstytucja
- Po dyskusji i analizie dokumentu umowy u pana premiera stwierdzono, że ta umowa w niczym nie zmieni polskiego prawa także w sferze, która dotyczy internautów i funkcjonowania Internetu.
- Autor: Michał Boni
- Źródło: Rząd podpisze ACTA? „Ta umowa nic nie zmieni”, gazeta.pl, 23 stycznia 2012
- Opis: na konferencji prasowej po spotkaniu z udziałem premiera.
- Pod pozorem zwalczania podrabiania własności intelektualnej chcą ograniczać wolność obywateli na całym świecie. ACTA zostało stworzone przez ludzi, którzy nie zostali przez nikogo wybrani i nie reprezentują oni żadnego narodu ani struktury międzynarodowej. Niedługo ACTA będzie głosowane w Parlamencie Europejskim. Młodzież Wszechpolska zawsze staje po stronie interesów Polski i Polaków. Uważamy, że takie przepisy wcale nie wyeliminują piractwa, a staną się przyczyną zwiększenia inwigilacji Polaków oraz wprowadzenia całego szeregu innych przepisów i regulacji ograniczających nasze naturalne prawa i wolność. (…) Wszyscy musimy się temu głośno i stanowczo przeciwstawiać.
- Ponieważ rząd deklarował wielokrotnie, że chce stanowić prawo oparte na dowodach: jakie konkretnie polskie przedsiębiorstwa zyskają i w jaki sposób zyskają, na przyjęciu takiego porozumienia jak ACTA?
Czy w sprawie ACTA były jakiekolwiek (formalne/nieformalne) naciski ze strony innych państw, o czym mogą świadczyć np. opublikowane przez WikiLeaks depesze dyplomatyczne USA?
- Prawa autorskie w internecie – wrzucone w ACTA na końcu, pewnie pod naciskiem koncernów muzycznych, ale zapewne także po to, by zyskać grono lubianych artystów, którzy odgrywają rolę pożytecznych idiotów wspierających projekt.
- Autor: Marcin Celiński
- Źródło: ACTA, czyli inwigilator, wyborcza.pl, 24 stycznia 2012
- Zobacz też: artysta, idiota
- (…) przecież historia ACTA to jest historia najpierw arogancji, lekceważenia, tajnych negocjacji, próśb o ujawnienie przebiegu tych negocjacji i za każdym razem odmowy. To jest również historia buntu, bo gdy internauci wyszli na ulice, to rozpoczęło się coś, czego ci panowie za zamkniętymi gabinetami nie przewidywali. I potem zaczęła się historia strachu przed tą ulicą, a jak się zaczął strach, to zaczęła się ucieczka od ACTA. Rządy zaczęły się wycofywać, mówić „Myśmy nigdy właściwie nie chcieli, nie wiedzieliśmy, myśleliśmy że to chodzi o trampki, a nie o wolność, o tenisówki, które są podrabiane”.
- Autor: Marek Siwiec
- Opis: podczas debaty w PE, 3 lipca 2012.
- Źródło: 10. Umowa handlowa dotycząca zwalczania obrotu towarami podrobionymi między UE i jej państwami członkowskimi, Australią, Kanadą, Japonią, Republiką Korei, Meksykiem, Marokiem, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA (debata), europarl.europa.eu, 3 lipca 2012
R
[edytuj]- Reprezentuję ministerstwo kultury i moim zadaniem było sprawdzenie, czy ten dokument posiada zagrożenia. Nie posiada.
- Autor: Bogdan Zdrojewski
- Źródło: „Mam żal, ale zawsze trochę winy jest po naszej stronie”, tvn24.pl, 23 stycznia 2012
- Zobacz też: kultura
- Rozwiązania prawne, takie jak ACTA, przeciw którym protestuje większość użytkowników internetu, starają się przesunąć granicę, tak by zwiększyć zyski producentów przemysłowych, zastrzec i obwarować ich role.
- Rzecz idzie o wolność słowa. Nikt nie kwestionuje kwestii praw autorskich. ACTA to kolejna próba inwigilacja obywateli.
S
[edytuj]- Skandaliczny dokument. Przygotowany w niedopuszczalnych trybie! Anachroniczny w metodologii. Za pozorem ochrony własności intelektualnej kryje się tak naprawdę przywrócenie politycznej kontroli nad Internetem. Dziś nikt, kto jest kompetentny, nie twierdzi, że ochrona własności intelektualnej sprzyja rozwojowi. Odwrotnie – to brak zbyt sztywnych regulacji w tym sensie daje gwarancje rozwoju.
- Autor: Janusz Palikot
- Źródło: ACTA, palikot.blog.onet.pl, 23 stycznia 2012
- Zobacz też: skandal
- Sprawa ACTA to kolejny dowód na to, że w Polsce nie tylko politycy są do wymiany. Ustawiczne (i nieraz słuszne) prasowe narzekania na jakość polskiej „klasy politycznej” skrywają problem wyjątkowej mizerii, oderwania od rzeczywistości i mentalnego skorumpowania polskiej, nazwijmy to, „klasy dziennikarskiej”.
- Autor: Witold Mrozek
- Źródło: Lenin na Pudelku, krytykapolityczna.pl, 12 lutego 2012
- Zobacz też: polityk
Ś
[edytuj]- Śledząc debatę, można odnieść wrażenie, że w ACTA chodzi tylko o uregulowanie zasad egzekucji przestrzegania praw autorskich w internecie. A przecież nałożenie kagańca na internet to tylko fragment tej umowy. Przecież jej wejście w życie może stworzyć poważne zagrożenie dla naszej gospodarki, a także gospodarek innych krajów na dorobku. Przecież procedury wprowadzone tą umową radykalnie ograniczą możliwości tworzenia własnych innowacji technicznych i spowodują wzrost kosztów rozwoju gospodarczego. ACTA może skazać nasz kraj na pozostawanie zapleczem surowcowym i dostawcą taniej siły roboczej dla potentatów. Czyżby nikt w rządzie nie zdawał sobie z tego sprawy? A może faktycznie panuje tam przekonanie, że bez względu na wszystko musimy przyjąć tę umowę? Może dlatego nie rozmawiamy o elementach umowy, które ewidentnie zagrażają naszym narodowym interesom?
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- Skoro już jesteśmy przy gównie (i przy internecie), to powiem, że te wszystkie acty, sopy, pipy czy jak to się jeszcze nazywa, skazują ludzi na tkwienie w czymś gównianym. Na telewizyjne rozwolnienie, na pochłanianie śmierdzącej mainstreamowej papki. Internet był dotąd jedynym miejscem, w którym można było za darmo obejrzeć coś lepszego, jakiś ciekawszy film czy serial. Telewizja mainstreamowa nic takiego nie oferuje. Nowe akty prawne stawiają ludzi przed wyborem: płać, instaluj sobie płatną telewizję – albo zacznij się odżywiać się duchową biegunką.
- Autor: Tomasz Piątek
- Źródło: Ministerialne rozwolnienie, krytykapolityczna.pl, 24 stycznia 2012
- Zobacz też: film, serial telewizyjny
- Sposób negocjowania tego prawa był zupełnie niedemokratyczny, negocjacje były tajne, jedynymi przedstawicielami poza rządowymi byli ludzie z Amerykańskich korporacji, którzy mi automatycznie kojarzą się w większości ze złem, bo wiem jak wygląda logika i system korporacyjny, nie ufam im jak psom.
- Stronami w tej sprawie stały się rządy i jakieś korporacje, wytwórnie płytowe, stowarzyszenia (…). Czyli w tym przypadku to nie twórcy byli podmiotem zainteresowania dla tworzących porozumienie ACTA, tylko kapitaliści. Tak samo w Polsce, rząd nie konsultował z twórcami podpisywania ACTA. Jak za komuny. Komuniści zawsze najlepiej wiedzieli, co jest dla człowieka dobre.
T
[edytuj]- Tajne negocjacje w sprawie porozumienia rozpoczęto w 2007 r. Tylko dzięki przeciekom opinia publiczna dowiedziała, że taki akt jest przygotowywany i o czym rozmawiają twórcy ACTA. Po oficjalnym ujawnieniu tekstu porozumienia w serwisie Wikileaks rozpoczęto starania o jak najszybsze podpisanie ACTA, przy możliwie małej liczbie etapów i konsultacji. (…) Kapitał, rękami skorumpowanych polityków, stosuje w tym wypadku „taktykę spalonej ziemi” – prawa uchwalane pod hasłami walki z piractwem niszczą „przy okazji” niezależność Internetu, ograniczają prawo do wolnej wypowiedzi i prywatności, powodują rozrost aparatu przymusu i kontroli, który, możemy być pewni, będzie w przyszłości stosowany nie tylko w stosunku do „piratów”.
- Autor: Damian Kaczmarek, Federacja Anarchistyczna
- Źródło: Koncerny i państwa przeciwko wolności Internetu, rozbrat.org, 20 stycznia 2012
- Te dość jasne przesłanki do wczorajszego stanowiska po spotkaniu premiera z ministrami Bonim i Zdrojewskim wyjaśniają ich decyzję absolutnie nie rozgrzeszając ich z wszystkich grzechów popełnionych w trakcie postępowania z ACTA. Wczorajszy dzień był zresztą doskonałą ilustracją: od rana Michał Boni bijący się w piersi za brak konsultacji społecznych i w tym samym czasie Bogdan Zdrojewski z charakterystycznym zadowoleniem z siebie przekonujący, że to za jego sprawą właśnie nie tylko Polska, ale i cała Unia zakonsultowały się na śmierć, tyle że nie pojawiły się żadne głosy krytyki pod adresem dokumentu. Nie trzeba Pawła Grasia, żeby pokazać poziom kompetencji komunikacyjnych i arogancję naszej władzy.
- Teraz pozostaje nam czekać na podobne otrzeźwienie producentów filmowych i koncernów medialnych oraz lokalnie na racjonalną decyzję rządu odsuwającą podpisanie ACTA. Choć swoją drogą wsadzenie do ciupy połowy polskiej inteligencji, miałoby swoje zabawne konsekwencje. Wyobrażacie sobie te rozmowy? „Za co pani siedzi? – Za House’a. A pani? – Ja za Bergmana”.
- Autor: Hanna Gill-Piątek
- Źródło: Megadostęp do kultury, krytykapolityczna.pl, 22 stycznia 2012
- Zobacz też: Ingmar Bergman, Dr House, media, producent filmowy
- To, co nam się szczególnie nie podoba, to próba przerzucenia na firmy prywatne roli takiej policji internetowej. ACTA spowoduje, że relacje pomiędzy firmami będą wykorzystywane do tego, aby na przykład ujawniać informacje o użytkownikach, którzy są podejrzewani o piractwo.
- Autor: Katarzyna Szymielewicz, Fundacja Panoptykon
- Źródło: „Rozpoczyna się polska rewolucja” – „Anonimowi” atakują, wp.pl, 22 stycznia 2012
- To właśnie protesty ACTA podważyły legitymację trwającego modelu rozwoju obnażając wszystkie iluzje, na jakich był oparty. Oceny takiej dokonali ci, którzy mieli być największym beneficjentem procesu transformacji – pokolenie Dzieci Sieci. Wychodząc na ulice pokazali kim są. Cyfrowy Tubylca – nasz odpowiednik Dobrego Dzikiego odsłonił swą realną twarz.
- [Twórcy] są podzieleni; część zdecydowanie wspiera przemysł rozrywkowy i agencje zajmujące się egzekwowaniem praw autorskich w walce z piractwem. Mają skrzywioną perspektywę – patrzą z czubka tej piramidy i często nie rozumieją tego, co się dzieje, ponieważ zwykle nie zajmują się sami dystrybucją swoich utworów. Ale są też tacy, którzy zrozumieli szanse, jakie stwarza internet, i wybierają nowe metody udostępniania swojej sztuki, wyłączające pośredników. Tak było w przypadku Prince’a czy Radiohead, którzy udostępniali nagrania bezpłatnie na stronach internetowych lub dodawali płyty do popularnych gazet. To jednak wcale nie oznacza, że rezygnują z zysku; świadomi twórcy potrafią dzięki nowym mediom zarobić więcej.
U
[edytuj]- Ujawnienie dokumentów niewiele zmieniło. Negocjacje trwają nadal i istnieje uzasadniona obawa, że ACTA w imię ochrony praw autorskich wprowadzi rozwiązania prawne szkodzące prywatności i prawom podstawowym obywateli, zmuszając biedniejsze kraje do przyjęcia niekorzystnych rozwiązań w zakresie ochrony własności intelektualnej. (…) Wokół ACTA działo się bardzo wiele. Ostatnie wydarzenia doprowadziły do wytworzenia się atmosfery braku przejrzystości i jawności w prowadzonych na poziomie międzynarodowym rozmowach o kształcie tego dokumentu. Podobnie rzecz miała się w przypadku krajowych negocjacji (o których nikt nie wiedział).
- Umowa ACTA wcale nie jest taka groźna, jak ją przedstawiano. Ona nie wnosi niczego nowego do polskiego prawa autorskiego. Natomiast pozwala nam ścigać tych, którzy kradną polskie filmy poza granicami Polski.
- Umowa ACTA była sporządzona pod dyktando wielkich globalnych korporacji, w tym firm komputerowych, które w 2005 roku przegrały w Parlamencie Europejskim (w USA patentuje się programy komputerowe), a teraz szukają okrężnych dróg, by walczyć o swój interes i, ograniczając dostęp do Internetu, wprowadzić praktyczny monopol na programy komputerowe. Z umowy ACTA trzeba wydzielić oczywistą sprawę podróbek i zająć się szczegółowo prawami autorskimi w Internecie i ich ochroną, przy uwzględnieniu zarazem potrzeby dostępu do wolnego oprogramowania – open source.
- Autor: Adam Gierek
- Źródło: Umowie ACTA mówię nie!, nettg.pl, 9 lutego 2012
W
[edytuj]- W ciągu ostatnich kliku dni, niektóre części społeczeństwa zintensyfikowały kampanię przeciwko temu porozumieniu. Jak widzieliśmy wcześniej, pomimo wysiłków Komisji Europejskiej w celu dostarczenia wszystkich potrzebnych faktów, akcje przez nich podjęte bazowały na dezinformacji, lub nawet gorzej, były umyślną mylną interpretacją. Jest to tym bardziej uderzające, że ACTA nie wymaga zmieniania prawa unijnego w tym obszarze.
- W minionym dniu dowiedzieliśmy się, że Polska podpisze umowę ACTA, a potem będzie analizować, co właściwie podpisała. Z perspektywy możliwości testowania konceptu to cudowna wiadomość! Zwłaszcza że dziś ponoć mają się zacząć demonstracje.
- W najnowszym zagranicznym piśmiennictwie specjalistycznym występują głosy krytyczne. Nie spotkałem dotąd w tych publikacjach akceptacji porozumienia ACTA jako takiego.
- W proponowanych regulacjach najgorsze jest to, że one są bardzo niejasne i – jak wskazują prawnicy – można je różnie interpretować. Na podstawie ACTA trzeba będzie wydać przepisy wykonawcze. W czarnym scenariuszu może to doprowadzić do totalnej inwigilacji, zamykania niezależnych portali czy gazet już na etapie podejrzenia o łamanie praw autorskich, bez postanowienia sądu.
- W swojej istocie ACTA nie miały dotyczyć regulacji wewnętrznych i do dzisiaj – podkreślam, do dzisiaj – żyję w tym przekonaniu. ACTA mają bronić świata kultury Zachodu przed aktami piractwa często ze wsparciem państw, które nie podpisują ACTA. Mówiąc krótko: ja żyję w świadomości, że ACTA to nie jest przejaw agresji amerykańskich koncernów na polski rynek, tylko próba budowy pewnych granic, jeśli to w ogóle możliwe, na rzecz szerszej wspólnoty wobec zjawiska piractwa, szczególnie wobec tego w innych krajach.
- Autor: Donald Tusk
- Opis: podczas debaty ze środowiskami twórców, producentów i internautów 6 lutego 2012.
- Źródło: Zapis „obywatelskiej debaty dotyczącej wolności i praw w Internecie”.
- Wbrew wielokrotnie wyrażanej opinii KE oraz uchwale Parlamentu Europejskiego z dnia 12 listopada 2010, nie wszystkie zapisy zawarte w ACTA są zgodne z prawem unijnym i będą wymagały bezpośrednich lub pośrednich zmian w przepisach UE.
- Wedle logiki stosowanej w ACTA sensem twórczości przestaje być inspiracja, a staje się transakcja. (…) Zwolennicy ACTA powołują się na prawa twórców do wynagrodzenia, bez którego twórczości podobno nie będzie, jak finansować. Ale ludzkość sporo dzieł stworzyła, nim kilkadziesiąt lat temu wymyślono „własność intelektualną”. Chopin, Beethoven, Chaplin, Beatlesi, Picasso, małżeństwo Curie tworzyli przed finansjalizacją. Ludzie płacili za koncert, nuty, książki, obrazy, odkrycia. Potem mogły one krążyć, być reprodukowane i udostępniane swobodnie.
- Wielka akcja ofensywna ze strony internautów i mediów ma wykazać, że pakt ACTA jest brutalnym aktem prawnym skierowanym przeciwko cywilizacji. Nikt jednak nie zapytał o zdanie twórców, wynalazców, producentów – czyli głównych poszkodowanych.
- Autor: Zbigniew Hołdys
- Źródło: Paulina Piekarska, Hołdys ostro o internautach: to hipokryzja!, wp.pl, 23 stycznia 2012
- Wydaje mi się, że ACTA stały się chłopcem do bicia.
- Autor: Donald Tusk
- Opis: podczas debaty ze środowiskami twórców, producentów i internautów 6 lutego 2012.
- Źródło: Debata ws. ACTA: Premier kontra internauci, wyborcza.pl, 6 lutego 2012
- Wystąpienia ostatnich dni to głos sprzeciwu, którego celem jest uzmysłowienie politykom, że są tylko wykonawcami woli suwerena, jakim jest społeczeństwo obywatelskie. Arogancja, jaką wykazał się rząd Donalda Tuska, ignorując społeczne odczucia dotyczące ACTA – kolejny po zamieszaniu wokół służby zdrowia przykład urzędniczej samowoli ministrów rządzącej koalicji – przelała czarę goryczy: obywatele poczuli, że nie mają realnej politycznej reprezentacji.
- Autor: Igor Stokfiszewski
- Źródło: Oburzeni na ACTA, krytykapolityczna.pl, 31 stycznia 2012
- Zobacz też: społeczeństwo
Z
[edytuj]- Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że po ratyfikacji ACTA pojawi się silna presja dla wprowadzenia w poszczególnych państwach sygnatariuszach modelu ochrony lansowanego przez twórców ACTA. W tym kontekście również pozostawienie wielu rozwiązań szczegółowych, które będą miały kluczowe znaczenie dla stopnia ingerencji w prawa jednostki, wyłącznie praktyce stosowania procedur budzi mój najwyższy niepokój z punktu widzenia polskiego systemu ochrony praw człowieka.
- Za naszą cyfrową wolność i waszą.
- Zamiast skupiać się na utrzymaniu wszelkimi środkami starych modeli biznesowych korporacyjnych gigantów powinniśmy zastanowić się jak naprawdę działać w interesie twórców (którymi powoli stajemy się wszyscy). Jest to wbrew pozorom do pogodzenia z zachodzącymi zmianami i istnieje już całkiem spora grupa twórców, którzy doskonale radzą sobie w świecie, w którym każdy utwór znajduje się na wyciągnięcie ręki.