Śląsk

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Błękitna linia – historyczne granice Śląska

Śląsk – kraina historyczna położona w Europie Środkowej, na terenie Polski, Czech i Niemiec. Dzieli się na Dolny i Górny Śląsk.

  • Interesująca wydawała mi się również kwestia Śląska. Dzisiaj każdy sześcioletni smarkacz, zapytany, do kogo należała ta kraina historycznie, odpowie, że do Polski. A przecież Śląsk znajdował się w naszych granicach jedynie do czternastego wieku, jego polskość jest więc żadna. Nie czas zacząć mówić prawdę?
  • Ja mam ambicję, by Śląsk nie tylko popierał bilans handlowy Państwa, by był wielką retortą, produkującą dobra materialne, ale by jak najrychlej do ogólnego dorobku kultury polskiej wniósł wszystkie istniejące już walory swej kultury, by i w tym zakresie był elementem twórczym, by na nas, tu na Śląsku reszta polskiego narodu patrzyła nie tylko jako na twardych pracowników hut i kopalń, ale i wielki rezerwuar sił narodowych i kulturalnych.
    • Autor: Michał Grażyński
    • Źródło: Roman Lutman, Życie kulturalne Śląska w latach 1926–1936, „Zaranie Śląskie” R. XIII, 1936, z. 3, s. 150)
  • Jest taki włoski termin campanilismo, pokrewny naszemu Heimatowi, który granice ojczyzny ustanawia tam, gdzie sięga brzmienie kościelnych dzwonów. To wydaje mi się najbliższe śląskiemu doświadczaniu ojczyzny. I myślę, że to przywiązanie do niewielkiego skrawka ziemi zamiast jakiejś abstrakcyjnej ojczyzny-matki jest ważniejsze, bo z niego rodzi się troska o to, co najbliższe.
  • (…) jestem Ślązakiem. Chodzi mi o to, by pisząc o swojej ziemi, przybliżyć Śląsk do Polski i Polskę do Śląska.
  • Moi Panowie, pozwólcie mi być w tym początku wspólnego życia Polski ze Śląskiem możliwie wielkim optymistą, gdyż wiem, że jak długa i szeroka jest Polska niema toastu, któryby spełnić można z większym uczuciem miłości i z większymi zapałem niż ten, który wznoszę wołając w imieniu Polski: „Niech żyje Śląsk!”.
  • Mówię głośno i stanowczo, że ta ziemia zbyt rzadko była nagradzana. Trzeba tę ziemię przywrócić do stanu używania. Żeby była ziemią ludzi. Wolnych ludzi! Czuję się Ślązakiem, bo przez tę chrzcielnicę, przez to miasteczko przetoczyło się moje życie. Dziękuję Bogu za dar, który otrzymałem z rąk papieża, ale równie gorąco dziękuję za was, żeście tu pozostali, jak nasi praojce. To co mnie przypadło w udziale, jest także i w was. Na zawsze! Tej godności wam już nikt nie odbierze
  • Nigdzie w Europie nie rodzi się tylu znakomitych ludzi, co na Śląsku.
  • O Rzymie, złoty Rzymie. Ty się radujesz wieczną wiosną, ty posiadasz tylu zacnych i utalentowanych poetów, lecz nasz Śląsk, chociaż leży pod zimną gwiazdą północy, nie jest mniej wart od ciebie.
  • O Śląsku mam do powiedzenia same dobre rzeczy. Uważam go za piękny, choć to piękno jest bardzo specyficzne. Śląskość mnie ukształtowała ze względu na jej powagę, pewną rezerwę w rozmaitych kontaktach. To w gruncie rzeczy także bardzo śląskie: wstyd przed reklamowaniem się. Te sukcesy kompozytorskie są wartościowe z tego względu, że decydowała o nich wyłącznie muzyka. W naszym tutaj środowisku myślimy, że to niezbyt eleganckie, by o coś specjalnie zabiegać. Zrozumiałem szybko tę śląską niechęć do pychy, a także powszedni samokrytycyzm.
  • Obcość wydaje się wkomponowana w śląskość a priori, bardziej niż wszystko inne. Niezależnie od tego, w ramach jakich, bardziej lub mniej gościnnych granic państwa Śląsk aktualnie się znajduje, w jego istnienie wpisane jest bycie „poza”, bycie „znikąd”. Ślązak to w oczach innych zwykle ktoś niepełny: ani nie Polak, ani nie Niemiec, w oczywisty sposób nie-patriota, bezdomny z nadmiarem ojczyzn. Rozdarty, zmagający się z niepewnością, wystawiony na ciągłe podważanie własnej tożsamości i przynależności.
  • Od początku miesiąca przebywam w tej po dziesięciokroć fascynującej krainie, która tworzy szczególnie piękną i zmysłową całość. Będę miał Wam dużo do opowiedzenia.
  • Oddać Polakom Śląsk to jak dać małpie zegarek.
    • Autor: David Lloyd George
    • Opis: dokładnie: oddać w ręce Polaków przemysł Śląska, to jak wkładać w łapy małpy zegarek.
    • Źródło: M. Howard, The Legacy of the First World War, w: Paths to War: New Essays on the Origins od the Second Word War, ed. by R. Boyce and E.M. Robertson, Macmillan, London 1989, s. 46.
  • Pamiętam doskonale, a jeszcze lepiej pamiętają o tym sami mieszkańcy, że dzięki autonomii Śląsk należał do najbogatszych polskich prowincji. Większość wypracowanych pieniędzy pozostawała na miejscu. Budowano za nie przemysł, miasta, drogi. Obiekty komunalne, finansowano kulturę. W okresie powojennym Centrala rozpoczęła nadmierną eksploatację tej ziemi. Nie da się ukryć – panuje niesłychana ignorancja dążeń Ślązaków do samostanowienia (…) Jeśli to się nie zmieni, Śląsk może stać się ogniskiem niepokoju, promieniującym na cały kraj. Trzeba nieustająco przypominać Warszawie, że nie ucieknie przed tym nabrzmiałym problemem.
  • Powinno nam dzisiaj towarzyszyć hasło: Górny Śląsk ponad wszystko. Śląskość sprowadzono do ludowości o cepeliowskim posmaku określając mianem prowincji wszystko, co poza Warszawą. A niejeden stóg można by usypać ze słomy, która wystaje z butów warszawskich elit.
  • Region śląski i jego przemysł wymaga natychmiastowej restrukturyzacji. Ten Śląsk, o którym w okresie radosnego tworzenia za pożyczone pieniądze mówiono, iż jest przemysłowym sercem Polski, obecnie umiera.
  • Śląsk jest wielkim zagłębiem naukowym. Ten nowoczesny Śląsk, w którym buduje się sztuczne serce, który opanowuje czyste technologie przetwarzania węgla, wytwarzania gazu pod ziemią – to jest Śląsk dobrego połączenia: mocnej rodziny, śląskiej pracowitości, umiejętności zbiorowego działania, z tym wszystkim, co niesie współczesność, a co określamy nowoczesnością.
  • Śląsk to niezliczona ilość problemów, o których można mówić bez końca. Śląsk to region ciężkiej pracy, region wykorzystywany i zatruwany. Każdy rząd chce brać i tylko brać z tego regionu przemysłowego. Ale jak długo można ten region wykorzystywać? Śląsk wypracowuje 25% dochodu narodowego, a otrzymuje z tego niewiele. Śląsk zauważa się dopiero wówczas, kiedy ujawniają się protesty społeczne, takie jak ostatnie strajki górnicze, pochłaniające ogromne środki. Śląsk protestuje, bo trudno jest żyć w zatrutym środowisku. Śląsk nie może już dłużej czekać, ponieważ ta ziemia zamienia się z dnia na dzień w krajobraz księżycowy. Stąd ogromne rozgoryczenie mieszkańców tego regionu. Restrukturyzacja przemysłu, a szczególnie górnictwa spowoduje zwolnienie z pracy około 160 tysięcy pracowników; w wyniku tego setki tysięcy mieszkańców regionu pozbawione będą środków do życia. To jest żywotny problem dla Śląska. Górnicy czują się oszukani przez rząd. Sądzę, że po raz drugi oszukać się nie dadzą.
  • Tu inna jest poezja: nie kłośnego żyta,
    nie maków, strzech omszałych ani wierzb nad drogą.
    tu dzień dymami fabryk posępnie rozkwita,
    noc płonie łuną pieców krwawą i złowrogą.
  • Tu ludzie mają siłę, kulturę, etos pracy, język i poczucie humoru. To miejsce, w którym coś prawdziwego odczuwa się po wyciągnięciu ręki na powitanie. Tu nie ma fałszu.
  • Utrwalił się taki niedobry stereotyp regionu – biedy, bezrobocia, braku perspektyw. Miejsca gdzie nic bohaterom nie może się udać, oni zawsze muszą przegrywać. I Śląsk zaczął się właśnie tak, a nie inaczej kojarzyć. Jak ten stereotyp jest silny, przekonałem się teraz, kiedy zacząłem pokazywać film. Po seansie w Gdyni jeden z uznanych krytyków wręcz zarzucił mi, że „mój” Śląsk jest nieprawdziwy. Paradoks polega z kolei na tym, że wszystko, co pokazuję na ekranie i co ma związek z regionem, w którym osadzona jest akcja opowieści, jest w stu procentach prawdziwe. Nawet fakir i sobowtór Elvisa Presleya.

Zobacz też: