Sprawiedliwy wśród Narodów Świata

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Dyplom honorowy Marii Kotarby

Medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata – najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne nadawane nie-Żydom, przyznawane przez Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu Jad Waszem w Jerozolimie.

  • Bądźmy w tej sprawie ściśli i obiektywni. Łatwiej było znaleźć mieszkanie do przechowania broni niż dla jednego Żyda. Chociaż to była śmierć i to była śmierć.
    • Autor: Władysław Bartoszewski, działacz Żegoty
    • Źródło: Joanna Tokarska-Bakir, Polska kolej podziemna, „Książki. Magazyn do Czytania”, nr 3 (26), październik 2017, s. 74.
  • Do powszechnej świadomości nie dociera, że nawet 10 tys. Sprawiedliwych (udokumentowanych w Yad Vashem jest 6,5 tys.) to tylko ćwierć procenta całego społeczeństwa. Kara śmierci groziła za handel mięsem, posiadanie radia czy udział w konspiracji, bo na niej opierał się terror okupacyjny, ale w tych wypadkach nie odstraszała aż tak bardzo. Pomoc Żydom była zawsze odosobniona i podejmowana wbrew ogólnemu nastawieniu, a nie w zgodzie z nim. I dlatego była tak skrajnie niebezpieczna.
  • Dzisiaj mówi się dużo o Sprawiedliwych wśród narodów świata i wielu chętnie się do nich dopisuje. Ale Sprawiedliwi byli nie tylko w czasie okupacji. Później także. Ratując innych, nadstawiając karku za skazanych w procesach politycznych, powojenni Sprawiedliwi ratowali nie tylko bliźnich, ale i swoje własne człowieczeństwo.
    • Autor: Daniel Passent, Charakter nie jest zaraźliwy, „Polityka” nr 20 (3210), 15–21 maja 2019, s. 95.
  • Jestem dumny z tego, że ponad 6,5 tysiąca obywateli polskich otrzymało medal „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”. To najliczniejsza grupa wśród odznaczonych za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej. I to też będziemy pamiętać.
    • Autor: Zvi Rav-Ner
    • Źródło: Jakub Medek, Rocznica kainowej zbrodni w Jedwabnem, „Gazeta Wyborcza”, 11 lipca 2011.
  • Potomkom z tych ziem są wręczane medale za to, że wypełnili powinność nakazu moralnego. Pewnie nie pojmowali tego wtedy jako bohaterstwa. Tej próbie sprostało wielu Polaków, przeszło 6700 jest odznaczonych tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Polacy są największą grupą wśród odznaczonych. Przyznane medale pokazują jedynie część pomocy Polaków. Odwaga wielu z nich często pozostaje nieznana i zapomniana. (...) Musimy mówić prawdę o wojnie, kto był ofiarą, a kto sprawcą. Żydzi i Polacy byli ofiarami ludobójstwa.
  • Powinniśmy dalej czuć się dłużnikami jej i takich jak ona osób świeckich i duchownych, kobiet i mężczyzn, wiernych w latach próby przykazaniu miłości bliźniego, wiernych wskazaniom Kazania na Górze.
    • Autor: Władysław Bartoszewski
    • Opis: o Sprawiedliwych wśród Narodów Świata i Irenie Adamowicz.
    • Źródło: Władysław Bartoszewski, Irena Adamowicz – osobowość niezwykła, w: Larissa Cain, Irena Adamowicz. Sprawiedliwa wśród Narodów Świata, W Drodze, Poznań 2011, ISBN 9788370337544, s. 9.
  • Przykro to mówić, ale nie było potem tu dla nas życia. Jak szliśmy, mówili: „ciotki żydowskie idą” czy „stryjo żydowski idzie”. Na ojca NSZ-owska partyzantka wydała wyrok śmierci – za ukrywanie Żydów. (…) Raz wpadli do nas, matce kazali wleźć na świnię i trzymać ją za uszy. Potem strzelili do świni, a matkę kolbą od karabinu uderzyli w brzuch. (…) We wsi ludzie nie dali przejść, nie dali żyć. (…) Przezywały nas nawet dzieci, nie tylko rodzice.
    • Autorka: Zofia Sidor, Sprawiedliwa wśród Narodów Świata
    • Opis: oddział NSZ zamordował większość z trzynaściorga Żydów, których przechowywała.
    • Źródło: Joanna Tokarska-Bakir, Polska kolej podziemna, „Książki. Magazyn do Czytania”, nr 3 (26), październik 2017, s. 74.
  • Za ukrywanie Żydów śmierć poniosło blisko tysiąc Polaków. Prawdopodobnie większość spośród tego tysiąca ofiar ukrywała Żydów bezinteresownie. Niechaj ich pamięć nigdy nie zginie! Większość z tych ludzi została wydana Niemcom przez szmalcowników bądź zwykłych sąsiadów – z nienawiści i zawiści. Mieli im za złe, że przechowują antychrystów, którzy ukrzyżowali Pana Jezusa; myśleli też, że brali za to ukrywanie złoto, do którego warto by się dobrać. Jednakże nie wszyscy spośród tego tysiąca zostali wytropieni przez Niemców bądź wydani Niemcom albo „granatowej policji” przez polskich sąsiadów. Około dwustu spośród nich zostało zamordowanych bezpośrednio z rąk Polaków. Zabili ich sąsiedzi, licząc, że znajdą złoto, a usprawiedliwiający się tym, że tępią zdrajców, którzy ochraniają największych wrogów Jezusa – obmierzłych Żydów, o których obrzydliwości tyle lat słuchali w kościele, a potem, już w czasie wojny, z niemieckich środków propagandy.
  • Zawsze istniał w Polsce antysemityzm, czasami ostry. A jednak przez setki lat Żydzi chcieli żyć w Polsce, żyli w Polsce i Polska ich przyjęła. W 1939 r. naród żydowski liczył mniej więcej 18 milionów ludzi, a z tego 3,5 mln żyło na ziemiach polskich. I to jest dowód na to, że jednak w Polsce było najlepiej. Właśnie na tym tle widać jaką tragedią był Holokaust na polskich ziemiach. Niemcy wymordowali prawie wszystkich Żydów w Polsce. W niemieckich obozach zagłady. (...) Żydzi mieli szczęście, że znaleźli tu Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. Ludzi, którzy ich uratowali. To są nasi bohaterowie. Moja rodzina też została przez nich uratowana. Z tego powodu Polska powinna być dumna. Ale byli i szmalcownicy. Było Jedwabne, a po wojnie, były Kielce i wydarzenia marca 1968 r. (...) Politycznie stosunki (pomiędzy Polską oraz Izraelem) są dziś bardzo dobre. Pomiędzy narodami, proces naprawy jest dłuższy. Ja poświęciłem temu moją misję ambasadorską.(...) Owszem, zdarzali się wśród Polaków szmalcownicy, ale w Europie były całe narody szmalcowników, nie mówiąc już o Niemcach. Przecież to źródło zła, źródło tego bestialstwa. Tu chodzi o proporcje. II wojna światowa była czasem ruiny wszystkich ludzkich wartości. Gdy porównamy Polaków do innych narodów europejskich, wychodzą oni z tego lepiej niż reszta. Walczyliście o wolność w warunkach, w których tak jak Żydzi, byliście objęci przez niemieckiego okupanta planem systematycznej zagłady.
  • Znam historię kobiety, która była przechowywana przez starszego mężczyznę. Gwałcił ją przez dwa lata. Kiedy zaczęło się robić głośno o Sprawiedliwych, odnalazł ją w jakimś małym miasteczku w Polsce i powiedział, że ma mu dać Medal Sprawiedliwych, bo w innym przypadku rozpowie po całym mieście, że jest Żydówką, o czym nie wiedział nikt, nawet jej mąż. Wystąpiła o odznaczenie dla niego, otrzymał medal i pieniądze. Kiedyś to było chyba 100 dolarów raz na trzy miesiące, Sprawiedliwi często prosili, żeby przesyłać je dyskretnie, w nieoznakowanych kopertach, tak żeby nie było tam żadnego „żydowskiego znaku” czy nazwy instytucji.

Zobacz też: