Polskie Państwo Podziemne

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie

Polskie Państwo Podziemne – tajne struktury państwa polskiego, istniejące w czasie II wojny światowej.

  • Polska Walcząca – to krąg szerszy: to zarówno ludzie podziemni, jak i liczne masy całego walczącego Narodu. W walce jest dziś drukarz tajnej drukarni i młody chłopak wiejski wywieziony do Niemiec na roboty, i matka jedynego syna męczonego w kaźni obozowej: w walce jest łączniczka niosąca pocztę i chłop zamojski niszczony w dziki sposób; w walce jest uczestnik akcji bojowej, w walce jest wreszcie żona rezerwisty w niewoli, która bohatersko zmaga się o byt swoich dzieci. Polska walcząca – to my wszyscy.
    • Autor: Aleksander Kamiński, O służbie i o zasłudze, „Biuletyn Informacyjny”, wrzesień 1943; cyt. za: za Barbara Wachowicz, Kamyk na szańcu – opowieść o druhu Aleksandrze Kamińskim, Wydawnictwo Rytm, s. 222.
  • Czy istniała w oczach ówczesnych rzeczników politycznych i dowódców wojskowych Polski podziemnej możliwość wyboru? W tejże perspektywie jawi się powstania nieuchronność, która nosi cechy rodem z tragedii greckiej.
    • Autor: Aleksander Gieysztor
    • Opis: o decyzji Polskiego Państwa Podziemnego o walce w powstaniu warszawskim w 1944.
    • Źródło: Tragizm i sens Powstania Warszawskiego, Janusz Kuczyński, Józef L. Krakowiak (red.), Wydawnictwo Akademickie Dialog, Warszawa 2006, s. 173.
  • Dalszą swą pracę i działalność prowadźcie w duchu odzyskania pełnej niepodległości Państwa i ochrony ludności polskiej przed zagładą. Starajcie się być przewodnikami Narodu i realizatorami niepodległego Państwa Polskiego. W tym działaniu każdy z Was musi być dla siebie dowódcą. W przekonaniu, że rozkaz ten spełnicie, że zostaniecie na zawsze wierni tylko Polsce oraz by wam ułatwić dalszą pracę - z upoważnienia Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zwalniam Was z przysięgi i rozwiązuję szeregi AK.
  • Dokładnie o piątej aż błysnęły ulice, kiedy naraz otwarły się tysiące okien. Ze wszystkich stron grad kul posypał się na głowy przechodzących Niemców, na ich budynki, na maszerujące oddziały. W mgnieniu oka reszta cywilnych przechodniów zniknęła z ulic. Ze wszystkich bram ruszyli nasi chłopcy do natarcia. W ciągu piętnastu minut całe milionowe miasto objęła walka. Ustał wszelki ruch kołowy i pieszy. Warszawa przestała istnieć jako wielkie centrum komunikacyjne, którędy wszystkie drogi z północy i południa, ze wschodu i zachodu spływały w bezpośredni zasięg niemieckiego frontu, a stała się terenem zaciekłych walk.
    • Autor: gen. Tadeusz Komorowski, dowódca AK
    • Opis: o rozpoczęciu największej bitwy Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie, 1 sierpnia 1944.
    • Źródło: Tadeusz Komorowski, Armia Podziemna, Bellona, Warszawa 2009, s. 272–273.
    • Zobacz też: powstanie warszawskie
  • Dzięki takim Polakom, ich sile woli, hartowi ducha, wyjątkowej odwadze i poświęceniu powstała w okupowanym kraju sprawnie działająca, konspiracyjna, wielotysięczna organizacja, wypełniająca obowiązki władzy państwowej – ustawodawcze, organizacyjne, wojskowe i opiekuńcze.
  • Naprzód, do boju żołnierze
    Polski Podziemnej! Za broń!
    Boska potęga nas strzeże,
    Woła do boju Was dzwon.
    Godzina pomsty wybija,
    Za zbrodnie, mękę i krew.
    Do broni! Jezus Maryja!
    Żołnierski woła nas zew.
    • Opis: Naprzód do boju żołnierze – Hymn Polski Podziemnej, Hymn Armii Krajowej
    • Źródło: Naprzód, do boju żołnierze, bibliotekapiosenki.pl
  • Nie ma w stu procentach zapewnionej pomocy Zachodu. Wiadomo, że Sowieci nie pomogą. Jaka jest jednak alternatywa? Wkraczają Sowieci, zajmują Warszawę… Ale jeżeli w takim momencie nie ma decyzji o powstaniu, to co myśli o tym blisko dwadzieścia tysięcy żołnierzy AK skupionych w Warszawie? A kilkaset tysięcy w całej Polsce? I kolejne kilkaset tysięcy skupionych w strukturach państwa podziemnego oraz wokół niego? (…) Przegraliśmy bez walki… Damy się przez nich wyłapać albo wybić?
  • O bezkompromisowej postawie antyniemieckiej świadczy krew setek tysięcy męczenników Polski Podziemnej i bohaterów AK, przelana w otwartej walce i w kaźniach Gestapo, przypieczętowana heroicznym czynem Warszawskiego Powstania, podjętego z wiarą w uczciwość sojuszników z Zachodu i Wschodu. Nasza karta jest czysta. Nie my, lecz oni będą kiedyś musieli tłumaczyć się przed historią. Nie było nigdy współpracy między Polską Podziemną a Niemcami. Nie było też woli dywersji przeciwko Związkowi Radzieckiemu. Przeciwnie, przedstawiciele władz krajowych i AK usiłowali wszędzie ujawnić się i współpracować z Armią Czerwoną, lecz byli za to aresztowani i rozstrzeliwani. Stronnictwa Rady Jedności Narodowej dążyły też do ujawnienia się i nawiązania stosunków z Rosją, czemu dały wyraz w rozmowach, jakie przed uwięzieniem przedstawicieli Polski Podziemnej toczyły się w Pruszkowie.
  • Polskie Państwo Podziemne składało się z dwóch członów, o czym nigdy nie powinniśmy zapominać. Z członu cywilnego i członu wojskowego. To bowiem był fakt podstawowy, który stanowił o wyjątkowości polskiego podziemia, polskiego ruchu oporu, polskich wojsk, polskiej walki z okupantem. Wyjątkowość polegała nie na tym, że było najaktywniejsze, że było najbardziej powszechne, że było najliczniejsze, ale na tym właśnie, że było zorganizowane w formie państwa.
    • Autor: Zofia Korbońska
    • Opis: fragmenty przemówienia na otwarciu Muzeum Powstania Warszawskiego, Warszawa, 31 lipca 2004.
    • Źródło: Zofia Korbońska, Refleksje z Powstania 1944. Zofia Korbońska świadek historii, Wyd. Fundacja im. Stefana Korbońskiego, Waszyngton – Warszawa 2004, z wkładką, ISBN 8392149203.
  • Problemem szmalcownictwa państwo podziemne zajęło się pod wpływem Żegoty w 1943 roku, gdy Holokaust dobiegał już niemal końca. Z ogłoszonych wyroków bardzo niewiele zostało wykonanych. Państwu podziemnemu można zarzucić grzech zaniechania. I to zaniechania intencjonalnie wypływającego z pobudek antysemickich. Żydów wykluczono ze wspólnoty obywatelskiej, ich los niezbyt zaprzątał głowy elit państwa podziemnego.
  • Rozpoczęła się parogodzinna rozmowa. Ja wypytywałem o akcje, o wrażenia i opinie, oni o politykę, rząd w Londynie, losy Powstania i przyszłość. (…) Szukałem odpowiedzi na jedno pytanie, z którym przyszedłem, i ją otrzymałem. W tym wszystkim, co mówili na temat swej niewdzięcznej roli wykonawców wyroków, nigdy nie zabrzmiała nuta cynizmu, przechwałki czy brawury, a dominowało poczucie wypełnienia bardzo ciężkiego i przykrego obowiązku. A właśnie chodziło o to, by tak czuli, a nie inaczej. Opuszczałem towarzystwo zadowolony ze spotkania.
    • Autor: Stefan Korboński, Kierownik KWC.
    • Opis: o rozmowie z oddziałami egzekutywy wykonującej wyroki sądów Polskiego Państwa Podziemnego.
    • Źródło: Stefan Korboński, W Imieniu Rzeczypospolitej, Wydawnictwo Bellona, Warszawa 1991, s. 112–113
  • W ciągu czterech lat konspiracji wypracowany został społeczny i polityczny program Polski Podziemnej. Znalazły w nim wyraz te wszystkie przemiany społeczne i polityczne, które przyniosła wojna i okupacja, narzucając wszystkim konieczność realizowania gospodarki i polityki, jakie dotychczas głosiła tylko demokracja pod przewodem partii socjalistycznej. Tuż przed powstaniem, 26 lipca, zasady te zostały proklamowane w manifeście oficjalnego kierownictwa Polski Podziemnej. Zasady uspołecznienia kluczowych gałęzi produkcji, głębokiej reformy rolnej i demokracji w życiu gospodarczym i politycznym, są wytycznymi tego dokumentu historycznego. Wykorzystując względną swobodę zbierania się w czasie powstania, Rada Jedności Narodowej ukonkretniała te zasady w postaci dekretów i ustaw, mających określić ostateczne formy życia odrodzonej Polski.
  • Wobec perspektywy wejścia Armii Czerwonej w granice Rzeczypospolitej nikt w strukturach Polski Podziemnej nie miał złudzeń – może poza komunistami – co do intencji Stalina. Powołano specjalną, tajną organizację. Stawiano pytanie: walczyć czy nie? Ponieść straty w walce czy ponieść straty oddając inicjatywę? Walka była koniecznością. O wolność, niepodległość, o całość Rzeczypospolitej.
  • Zasadniczą cechą tego okresu była jedność – zespolenie całego narodu, prawdziwe, istotne. Dziedzic i chłop, rolnik, fabrykant, sprzedawca, kupujący, żołnierz, dowódca – jedna myśl, jeden cel, jeden duch. Bojownik Podziemia był przez Niemców tropiony, ścigany jak dzikie zwierzę, lecz wieleż radosnej siły dodawało mu poczucie niezawodnego zaplecza! Domy, ludzie, wszystko mu sprzyjało, chroniło, wspomagało. O, wzruszające wspomnienia wędrówek po kraju, gdy nieznajomy robotnik zapytany, gdzie by można znaleźć nocleg, wskazując ręką gospodę dodawał poufnie: „Politycznie ja za nich nie ręczę… Z polityką lepiej ostrożnie… Za to w tamtej chałupie, choć ciasno, ale o wszystkim mówić można… To Polacy murowani…” (…). Jedności, kto ciebie nie znał… Dalsze cechy to były braterstwo i ludzkość. Nigdy i nigdzie nie spotkałbyś tyle przejawów dobroci, ofiarności, poświęcenia dla drugich, co w życiu Podziemia długie cztery lata – wiedziałam, doznałam, stwierdziłam.
    • Autor: Zofia Kossak-Szczucka
    • Źródło: Zofia Kossak, W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939–1944, red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, wyd. Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1999, s. 29.
  • Życie narodu, zdławione przez okupanta, spłynęło pod ziemię i tam, ukryte przed wzrokiem wroga, trwało nadal z całym aparatem państwowym, delegaturą rządu, szkolnictwem, wyższymi uczelniami, wymiarem sprawiedliwości, armią, kulturą, teatrem, prasą, skarbem (…). Nieobecny Rząd kontaktował się z krajem przez emisariuszy i kurierów, finansował Podziemie, nawoływał, by wszystkie siły narodu wprowadzić do walki (…). Trudno sobie wyobrazić, co stałoby się z krajem, gdyby pozostał „rozsądny”. Gdyby walki nie było w ogóle (…).
    • Autor: Zofia Kossak-Szczucka
    • Źródło: Zofia Kossak, W Polsce Podziemnej. Wybrane pisma dotyczące lat 1939–1944, red. Stefan Jończyk, Mirosława Pałaszewska, op. cit., s. 8.

Zobacz też: