Przejdź do zawartości

III Rzeczpospolita

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
(Przekierowano z III RP)

III Rzeczpospolita (III RP) – użyte w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (1997) określenie państwa polskiego po zasadniczych przemianach politycznych, jakie zaszły od 1989 roku. Podstawowa konstytucyjna nazwa państwa to Rzeczpospolita Polska. Wymową tego określenia jest zerwanie z ustrojem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (tzw. demokracja ludowa) i nawiązanie bezpośrednio do tradycji II Rzeczypospolitej.

  • Antykaczyzm – faktu tego nigdy dość przypominać – doprowadził wszak do jedynego jak dotąd w historii III RP mordu politycznego. Członek PiS został zamordowany częściowo za sam fakt osobistej przynależności do tej partii, a częściowo – by tak rzec – in effigie, gdyż główną ofiarą miał być stojący na czele Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
  • Ci, którzy wtedy rządzili Polską, byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty, na przykład traktat ten wstępny z Unią Europejską, bardzo dla Polski niekorzystny. Byli gotowi zawierać nierównoprawne traktaty z Niemcami – traktat z 1990 roku był traktatem całkowicie niesymetrycznym, na korzyść Niemiec oczywiście. A nawet to, co było zapewnione, na przykład dotyczyło polskiej mniejszości w Niemczech – chociaż Polacy nie dostali praw mniejszości narodowej, a Niemcy otrzymali – to i tak było nieprzestrzegane.
  • Łukasz Warzecha: Często powtarza Pan, że datą naprawdę przełomową jest dla Pana 12 września, a nie 4 czerwca 1989 roku. (...) o ile mogą jeszcze kojarzyć 4 czerwca, to 12 września, datę udzielenia wotum zaufania rządowi Mazowieckiego, na pewno nie.
    Lech Kaczyński: Nie kwestionuję tego, że w powszechną świadomość jako data przełomowa wbił się 4 czerwca. Ja mówię jedynie o moim własnym, osobistym rachunku historii. Wspiera mnie w tym przekonanie, że partia komunistyczna w swojej masie, aż do przełomu lipca i sierpnia, wcale nie chciała oddać władzy. Z tego punktu widzenia 12 września to dla mnie oczywisty wybór. Przecież dopiero wtedy władza została realnie przejęta – wprawdzie nie w całości, ale w dużej części. Według ówcześnie obowiązujących reguł, niezbyt zresztą mądrych, do czasu uzyskania wotum zaufania nowo powołany premier kierował nie nowym, wybranym przez siebie, ale starym rządem.
    • Źródło: Łukasz Warzecha, Lech Kaczyński. Ostatni wywiad, wydawnictwo Prószyński i S-ka, Warszawa 2011, ISBN 9788376486192, s. 26–27
  • Jesteśmy Rzeczpospolitą zmarnowanych poetów. Mamy najdłuższe w tej dziedzinie tradycje na świecie. Chyba tylko niepiśmienne plemiona znad Amazonki są nam jeszcze w stanie dorównać. Nasza obecna sytuacja historycznoliteracka trochę przypomina najgorsze połączenie chorób – Alzheimera i biegunki. Niby biegniemy, ale nie wiemy dokąd.
    • Autor: Dawid Jung
    • Źródło: Historia pewnej dykcji poetyckiej [w]: Beata Patrycja Klary, Rozmowy z piórami, cz. 2, Toruń 2014, s. 68.
  • „Okrągły stół” przebiegał w atmosferze dwuznaczności i niejasności moralnej. Nie rozdzielono starych i nowych czasów, PRL i niepodległej Polski. Zabrakło elementu inauguracji. Nie zburzono Bastylii. „Okrągły stół” na pewno tym nie był, dzień 4 czerwca 1989 roku też nie. Zaciążyło to w istotny sposób na świadomości społecznej. Cały czas istnieje element kontynuacji. Nie wiadomo, gdzie się kończy PRL, a zaczyna wolna Rzeczpospolita. Nie powiedziano ludziom wyraźnie, czym było powojenne pięćdziesięciolecie: formą protektoratu, obcą okupacją czy ułomnym państwem polskim?
  • Poza Jarosławem i Lechem Kaczyńskimi nie było w historii III RP polityków, na których posypałoby się tyle obelg, inwektyw i obraźliwych insynuacji, a cała ta Niagara niewyobrażalnego grubiaństwa nabrała charakteru normy, stając się trwałym elementem politycznego folkloru dzisiejszej Polski.
  • Słowa o tym, że państwo zdało egzamin, brzmią dziś jak straszliwy żart. Okazało się, że państwo po prostu nie funkcjonowało.
  • Wszystkich, którzy dla dobra Trzeciej Rzeczypospolitej tę Konstytucję będą stosowali, wzywamy, aby czynili to, dbając o zachowanie przyrodzonej godności człowieka, jego prawa do wolności i obowiązku solidarności z innymi, a poszanowanie tych zasad mieli za niewzruszoną podstawę Rzeczypospolitej Polskiej.

Zobacz też: