Zbrodnia w Piaśnicy

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Piaśnica – moment egzekucji na Polakach

Zbrodnia w Piaśnicy – szereg zbiorowych egzekucji na ludności Polski przeprowadzonych przez okupantów niemieckich w lasach piaśnickich w pobliżu Wejherowa. Stanowiły element tzw. akcji „Inteligencja”, a ich wykonawcami byli funkcjonariusze SS oraz członkowie paramilitarnego Selbstschutzu.

  • 11 listopada 1939 r. rozstrzelano ich w Lasach Piaśnickich w grupie 314 wybitnych mieszkańców Wybrzeża Gdańskiego. Wśród ofiar było ok. 150 gdynian i 20 funkcjonariuszy gdyńskiej policji dotąd przetrzymywanych w puckim więzieniu.
  • Co do Piaśnicy, to jeszcze trwa amnezja historyczna i ignorancja w wielu środowiskach, i to z wyższym wykształceniem, w wymiarze Pomorza, ale i całej Polski. Musimy mieć tego świadomość, a jednocześnie okazać wdzięczność samym sobie i tym, którzy tu są, rok w rok przyjeżdżają na modlitwę i narodową pamięć. Z roku na rok w tym miejscu, w leśnej kaplicy sanktuarium piaśnickiego gromadzimy się, aby z tych dołów śmierci wydobyć skrawki pamięci, by przyozdobić pomnikami, by utrwalić to święte miejsce.
  • Do ofiar strzelano z bliskiej odległości, nakazując im stawać nad wykopanym grobem. Nie dobitych zasypywano ziemią, dzieci rozbijano o drzewa.
  • Fałszywych informacji udzielano rodzinom osób, osadzonych do dyspozycji policji bezpieczeństwa w karno-śledczym więzieniu przy ul. Schiesstange w Gdańsku, a następnie rozstrzelanych w Piaśnicy. W dzień przewiezienia aresztantów na miejsce egzekucji do księgi więziennej przy nazwisku osoby wywożonej na stracenie wpisywano Gotenhafenlager (obóz w Gdyni).
  • Kiedyś, kiedy byłem akurat w Danziger Hof w Wejherowie, przybyło komando tych SS-owców, widocznie po egzekucji, i popijali w tym lokalu. Słyszałem, jak kilku członków komanda chwaliło się, (…) że rozstrzelali znowu 100 albo i więcej Polaków: „Ten cholerny mózg tylko pryskał dokoła”.
    • Autor: Josef Lemke, mieszkaniec Wejherowa.
    • Źródło: Jochen Böhler, Klaus-Michael Mallmann, Jürgen Matthäus, Einsatzgruppen w Polsce, Bellona, Warszawa 2009. ISBN 9788311115880. s. 180.
  • Miejsce wielkiego upodlenia i zdrady człowieka. Ale też i "uszlachetnienia". Z tej męczeńskiej krwi narodziła się świętość.
  • Na podstawie sekcji ustalono sposób uśmiercania ofiar przez funkcjonariuszy policji, SS i Selbstschutzu, którzy byli wykonawcami egzekucji, zarządzanych przez Franza Köpkego, komendanta gestapo w Wejherowie. Aresztantów ze związanymi z tyłu rękoma po przesłuchaniach dowożono z więzień i obozów na miejsce egzekucji ciężarowymi, krytymi samochodami. Tam klęczących nad dołem zabijano strzałem z broni palnej w tył głowy, w okolice kości potylicznej, tak aby ciała spadały twarzą do grobu.
  • Piaśnicki las nazywany jest Golgotą Kaszubską, a zbrodnia tu dokonana porównywana była do Katynia. Las Piaśnicki oskarża, to miejsce, podobnie jak w Stutthof i inne obozy koncentracyjne, obrazuje całą istotę zbrodniczego, nazistowskiego systemu.
  • Pokój Tobie. Pokój z Tobą. Polsko ojczyzno moja.
  • Prym wiedli tu członkowie Selbstschutzu – paramilitarnej formacji stworzonej z przedstawicieli niemieckiej mniejszości narodowej. To oni dokonywali egzekucji w piaśnickich lasach. Nie można trwać w kłamstwie. Dzisiaj można już o tym mówić, unikając stygmatyzacji ich potomków. Podobnie było zresztą w innych regionach Polski. Wojna często wydobywa na zewnątrz to, co najgorsze w ludzkiej naturze.
  • Składamy dziś hołd wszystkim pomordowanym w piaśnickich lasach. Czynimy to w roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości, pamiętając, że to oni budowali II Rzeczpospolitą, umacniali fundamenty jej bytu i wychowywali kolejne pokolenia Polaków urodzonych w wolnej Polsce. Każda z zamordowanych tu osób miała swoje zasługi i swoją historię. Jesteśmy im winni pamięć o tym, jak zginęli, ale i o tym, jak żyli i jak wiele im zawdzięczamy. Przyszłość można budować tylko na prawdzie i na świadomości własnych korzeni – obyśmy zawsze o tym pamiętali, tak jak pamiętamy dziś, oddając cześć ofiarom zbrodni w Piaśnicy.
  • To była straszliwa zbrodnia. Jedna z mieszkanek Orla, nie wiedząc o zakazie wstępu do lasu, weszła jesienią 1939 r. na teren kaźni. Była w ciąży. Niemiec, który ją zatrzymał, z litości pozwolił jej odejść. Wiele lat po wojnie mówiła, że obrazy, które wówczas widziała, pozostaną jej w pamięci na całe życie. Nie można zapomnieć widoku roztrzaskiwanego o drzewo dziecka. W tym lesie zawsze panuje całkowita cisza? Tam żaden ptak nie zaśpiewa.
  • W jednym z raportów, na które się natknęłam, podano, że – w przypadku szczątków, które można było zbadać – 20 procent nie nosiło śladów po kulach. Oznaczałoby to, że osoby te zginęły najprawdopodobniej od np. uderzeń kolbami karabinów lub zostały zakopane żywcem.
  • W Piaśnicy nigdy nie przeprowadzono kompleksowych badań terenu. Jedyne, szczątkowe badania przeprowadzono zaraz po wojnie na potrzeby toczącego się w Gdańsku procesu gaulaitera Alberta Forstera. To jednak daje nam wiedzę, choć niepełną, o rozmiarach tej zbrodni. Prócz kwiatu polskiej inteligencji ginęły tu całe rodziny, przywożone z Niemiec. Ginęły małe dzieci. Przy jednej z mogił jest nawet ich pomnik – kamienne dziecięce łóżeczko. Wraz z nimi rozstrzeliwani byli kapłani. Wiemy, że zabito ich co najmniej 59.
  • Wagony z tymi ludźmi przetaczano na bocznice (...). Tam czekały autobusy i ciężarówki, do których ich brutalnie wpychano, rozdzielając mężczyzn, kobiety i dzieci. Płacz matek, zrozpaczonych wydzieraniem im dzieci, rozlegał się na przyległych ulicach. Pozwalano im zatrzymać tylko niemowlęta. Bagaż ładowano na specjalne ciężarówki i tak wrzucano na podwórze. Natomiast ludzi wywożono do Piaśnicy, skąd po kilku godzinach wracały puste pojazdy.
  • Zamordowano przede wszystkim elitę państwa polskiego, polsko-kaszubską elitę państwa polskiego, wedle list, które sporządzali Niemcy, zdrajcy państwa polskiego, niestety, polscy obywatele przedwojennej Polski. Wedle takich list, wedle przekonania nacjonalistów niemieckich, że tych ludzi trzeba się pozbyć, ponieważ Rzesza nigdy nie będzie trwała, jeżeli ci ludzie będą żyli, skazano ich na śmierć i tutaj ich rozstrzelano. Byli to duchowni, urzędnicy, mundurowi różnych służb, samorządowcy – po prostu elita. I naszym obowiązkiem jest pamiętać o ich ofierze i upowszechniać wiedzę o Piaśnicy w Polsce i w świecie, bo ta wiedza nie jest zbyt duża.
  • Zbrodnia w Piaśnicy to jedna z odsłon ludobójstwa, jakiego nazistowskie Niemcy dopuściły się na polskich elitach. W przekonaniu mocodawców tego nieludzkiego barbarzyństwa miało ono zepchnąć Polaków do roli wiecznych niewolników.

Zobacz też: