Wojciech Ziembiński

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Wojciech Ziembiński

Wojciech Ziembiński (1925–2001) – polski dziennikarz, działacz społeczny i katolicki, żołnierz Polskich Sił Zbrojnych, uczestnik opozycji antykomunistycznej i więzień polityczny w okresie PRL.

  • Dla nas, żołnierzy II Rzeczpospolitej, walka o niepodległość zaczęła się pierwszego i siedemnastego września 1939. Naszym obowiązkiem było wykonać ten imperatyw zawarty w przykazaniach żołnierzy dawnej Rzeczpospolitej: nie spoczniesz, dopóki kraj twój wolny nie będzie.
  • I pamiętajmy także: Pomnik ten jak dotychczas, jest jedynym państwowym materialnym znakiem moralnego zadośćuczynienia Ofiarom agresji i ich rodzinom, żyjącym zwłaszcza za kordonem i na zesłaniu.
  • Moim obowiązkiem, jako tego, który wyszedł z więzienia, jest upominanie się o pozostałych więźniów politycznych (…). Nie możemy pogodzić się z tym, że przez 2 lata są więzieni czołowi przywódcy Solidarności i przez 2 lata władze PRL nie są w stanie sformułować aktu oskarżenia.
  • Monument stanowi 60-metrowe torowisko zakończone platformą sowieckiego wagonu, wypełnionego różnorakimi krzyżami łacińskimi i prawosławnymi oraz nagrobkami: żydowskimi i muzułmańskimi (mieliśmy szwadron jazdy tatarskiej w 13. pułku Ułanów Wileńskich) – nad którymi góruje krzyż w kształcie Krzyża Walecznych i Orzeł WP. Jeden z krzyży, jasny, ze stali, jest poświęcony pamięci ks. Stefana Niedzielaka, proboszcza powązkowskiego Sanktuarium Poległych na Wschodzie, zamordowanego skrycie 20 stycznia 1989 roku. W kamiennym nasypie, tuż pod Orłem WP, wmurowana została najświętsza relikwia: użyźniona krwią żołnierską ziemia z Wilna, Lwowa, Katynia, Charkowa, Miednoje, Workuty, Norylska, Kołymy – umieszczona w łusce pocisku. Na odlanych z brązu podkładach kolejowych wiodących do wagonu, wyrzeźbiono napisy symbolizujące zmagania Żołnierza Polskiego, jego i Narodu drogę przez mękę.
  • Oczekujemy na ujawnienie przez stronę rosyjską wszystkich dowodów zbrodni – całej prawdy. (…) Apeluję: co roku gromadźmy się tutaj, Rodacy, 17 września. W rocznicę tych niedobrych zdarzeń z 1939 r., w Dzień Sybiraka gromadźmy się tutaj na nasze narodowe zaduszki, na lekcję historii Narodu Polskiego.
  • Rehabilituje się wymiar sprawiedliwości PRL. Nigdy bym nie zabiegał o własną rehabilitację.
  • Tego rodzaju propozycje nie są propozycjami honorowymi i dlatego nie zostaną przez ludzi honoru przyjęte.

O Wojciechu Ziembińskim[edytuj]

  • Gdyby w latach 40., gdy byłem w Szarych Szeregach, powiedziano mi, że kilkadziesiąt lat później ktoś mnie skłoni do rozwieszania w nocy zawiadomień o mszy rocznicowej, to traktowałbym to jako czystą fantazję. A jednak to robiłem. Wojtek miał ogromną energię i dużą siłę przebicia. Nie sposób było się oprzeć. Rozwieszaliśmy z żoną ulotki informujące o mszy z okazji śmierci Józefa Piłsudskiego, a przecież byliśmy poważnymi ludźmi, ja adwokatem, żona dziennikarką. No i okazało się, że ta msza była wydarzeniem. I to nie tylko rocznicowym, ale politycznym. To była pierwsza tak wielka uroczystość patriotyczna, przyszło mnóstwo ludzi. I to był cały Wojtek.
  • To jest niesłychanie pożyteczny szaleniec, który w dawnym okresie, kiedy nikomu się to nie śniło – wywalczył różne tablice pamiątkowe, rocznice patriotyczne i tak dalej. Pamiętam jak w roku 1979 przyniósł 11 listopada wraz z delegacją wieńce pod pomnik Nieznanego Żołnierza, wygłosił mowę, że to jest rocznica niepodległości, no i milicja go zaczęta ścigać. Pobili go, aresztowali. Ale za dwa lata już Jabłoński składał wieniec 11 listopada. Czyli jego zwycięstwo. I on dużo takich zwycięstw odniósł, powinien dzisiaj być dekorowany jakimś orderem, a nikt tego nie robi. To niesprawiedliwość polska wobec prawdziwych a cichych bohaterów.
  • W latach 70. objął obowiązki sekretarza Senioratu Wojska Polskiego skupiającego najstarszych rangą i dowodzących oficerów II Rzeczypospolitej. Do Jasnogórskiego Sanktuarium prowadził sędziwych generałów: Romana Abrahama, Mieczysława Borutę-Spiechowicza, Jana Jagmina-Sadowskiego na Jasnogórskie Apele Obrońców Honoru i Ojczyzny. W dłonie Królowej Korony Polskiej składali wiano żołnierskich zasług – insygnia Orderu Wojennego Virtuti Militari. Był także śp. Wojciech współorganizatorem ofiarowanego Królowej Korony Polskiej płaszcza hetmańskiego.