Tomasz z Akwinu: Różnice pomiędzy wersjami
Wygląd
Usunięta treść Dodana treść
m Wycofano edycję użytkownika Rok Zgalin Kobe (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Mika58. Znacznik: Wycofanie zmian |
Nie podano opisu zmian Znaczniki: Ręczne wycofanie zmian Wycofane |
||
Linia 22: | Linia 22: | ||
* Ludzie dobrzy mają znosić złych w tym znaczeniu, że winni cierpliwie znieść doznane od nich osobiste krzywdy, ale w miarę jak to jest godziwe. Nie mogą natomiast pozwolić na wyrządzanie krzywdy Bogu i bliźnim, gdyż, jak mówi św. Jan Chryzostom: „Należy być cierpliwym, gdy chodzi o osobiste krzywdy; natomiast obojętność na krzywdy wymierzone przeciw Bogu byłaby zbyt bezbożna”. |
* Ludzie dobrzy mają znosić złych w tym znaczeniu, że winni cierpliwie znieść doznane od nich osobiste krzywdy, ale w miarę jak to jest godziwe. Nie mogą natomiast pozwolić na wyrządzanie krzywdy Bogu i bliźnim, gdyż, jak mówi św. Jan Chryzostom: „Należy być cierpliwym, gdy chodzi o osobiste krzywdy; natomiast obojętność na krzywdy wymierzone przeciw Bogu byłaby zbyt bezbożna”. |
||
** Źródło: II-II q. 108, a. 1, ad 2. |
** Źródło: II-II q. 108, a. 1, ad 2. |
||
* Im bardziej schodzi się do szczegółów, tym bardziej wzrasta nieokreśloność. |
|||
** Źródło: I-I q. 94, a.4. |
|||
* Nie wolno mówić kłamstwa, nawet by ocalić kogoś z jakiegokolwiek niebezpieczeństwa. |
* Nie wolno mówić kłamstwa, nawet by ocalić kogoś z jakiegokolwiek niebezpieczeństwa. |
||
Linia 105: | Linia 102: | ||
* Sprawiedliwość to mocna, stała wola oddawania każdemu tego, co mu się należy. |
* Sprawiedliwość to mocna, stała wola oddawania każdemu tego, co mu się należy. |
||
* Widzimy więc, jak zbawienna jest rola wiary. Ale powie ktoś: Jest rzeczą niemądrą wierzyć w to czego się nie widzi.<br />Odpowiem tak: Nasz umysł jest niedoskonały. Gdyby człowiek mógł sam w pełni poznać wszystko, co podlega zmysłom i co nie podlega, byłoby oczywiście rzeczą głupią wierzyć w to, czego się nie widzi. Niestety nasze poznanie jest… niedoskonałe… Jeśli więc nasz umysł jest tak ograniczony, czy jest sensowną rzeczą poprzestać tylko na tym, co człowiek potrafi poznać własnymi siłami i nie dawać wiary Bogu?<br />Można odpowiedzieć jeszcze inaczej. Załóżmy, że jakiś uczony wypowiedział się na temat związany z jego wiedzą. Usłyszał to jakiś prostak i powiedział: ''To nie jest tak, jak on mówi, bo ja tego nie rozumiem.'' Czy nie będziemy mieli racji, nazywając takiego człowieka głupcem?<br />Po trzecie… Gdyby człowiek chciał wierzyć w tylko to, co sam pozna, życie na tym świecie byłoby nieznośne. Bo jak można żyć nie wierząc innym? Chociażby w to, że ten właśnie człowiek jest moim ojcem…<br />Bóg daje dowody, że to czego uczy wiara, jest prawdziwe… Chrystus potwierdził ( |
* Widzimy więc, jak zbawienna jest rola wiary. Ale powie ktoś: Jest rzeczą niemądrą wierzyć w to czego się nie widzi.<br />Odpowiem tak: Nasz umysł jest niedoskonały. Gdyby człowiek mógł sam w pełni poznać wszystko, co podlega zmysłom i co nie podlega, byłoby oczywiście rzeczą głupią wierzyć w to, czego się nie widzi. Niestety nasze poznanie jest… niedoskonałe… Jeśli więc nasz umysł jest tak ograniczony, czy jest sensowną rzeczą poprzestać tylko na tym, co człowiek potrafi poznać własnymi siłami i nie dawać wiary Bogu?<br />Można odpowiedzieć jeszcze inaczej. Załóżmy, że jakiś uczony wypowiedział się na temat związany z jego wiedzą. Usłyszał to jakiś prostak i powiedział: ''To nie jest tak, jak on mówi, bo ja tego nie rozumiem.'' Czy nie będziemy mieli racji, nazywając takiego człowieka głupcem?<br />Po trzecie… Gdyby człowiek chciał wierzyć w tylko to, co sam pozna, życie na tym świecie byłoby nieznośne. Bo jak można żyć nie wierząc innym? Chociażby w to, że ten właśnie człowiek jest moim ojcem…<br />Bóg daje dowody, że to czego uczy wiara, jest prawdziwe… Chrystus potwierdził (dziwami) nauczanie Apostołów i świętych.<br />Ale powiesz, że my teraz dziwów nie oglądamy…<br />… przecież teraz ogromna masa ludzi wierzy w Chrystusa. I to nieraz ludzi mądrych, szlachetnych, mających wielkie znaczenie. A stało się to na skutek działalności apostolskiej prostych i ubogich kaznodziejów. Jeśli to się stało w sposób wspaniały, masz odpowiedź na pytanie. Jeśli nie – to nawrócenie się świata bez dziwu, jest chyba jeszcze większym dziwem…<br />Wypływa stąd wniosek, że nie powinniśmy wątpić w sensowność wiary… |
||
** Źródło: ''Wykład pacierza'', oprac. Jacek Salij |
** Źródło: ''Wykład pacierza'', oprac. Jacek Salij |
||
== Przypisywane == |
== Przypisywane == |
||
Linia 113: | Linia 110: | ||
==O Tomaszu z Akwinu== |
==O Tomaszu z Akwinu== |
||
* Geniusz jego był jednym z najpotężniejszych, jakie się w dziejach ludzkości pojawiły, i co najbardziej w nim uderza, to ta |
* Geniusz jego był jednym z najpotężniejszych, jakie się w dziejach ludzkości pojawiły, i co najbardziej w nim uderza, to ta wspaniała harmonia wszystkich funkcji jego duszy, i to doskonałe panowanie nad całą ich działalnością wewnętrzną. |
||
** Autor: o. [[Jacek Woroniecki]], ''Katolickość tomizmu'', Wydawnictwo Antyk, Komorów 2010, s. 62 |
** Autor: o. [[Jacek Woroniecki]], ''Katolickość tomizmu'', Wydawnictwo Antyk, Komorów 2010, s. 62 |
||
Linia 129: | Linia 126: | ||
** Autor: [[Étienne Gilson]], ''Tomizm'', wyd. 1929, tłum. Jan Rybałt |
** Autor: [[Étienne Gilson]], ''Tomizm'', wyd. 1929, tłum. Jan Rybałt |
||
* Tyle uczynił |
* Tyle uczynił dziwów, ile napisał artykułów. |
||
** Autor: [[Jan XXII]] |
** Autor: [[Jan XXII]] |
||
** Źródło: o. Tomasz Pegues OP, ''Katechizm według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu'', tłum. Michał Pełka, Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683, s. 16. |
** Źródło: o. Tomasz Pegues OP, ''Katechizm według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu'', tłum. Michał Pełka, Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683, s. 16. |
Wersja z 02:01, 2 lut 2024
Święty Tomasz z Akwinu (1225–1274) – włoski duchowny katolicki, dominikanin, święty Kościoła katolickiego, Doktor Kościoła, teolog i filozof-scholastyk.
O wierze (1259–1265)
(tłum. Jacek Salij)
- Co do poznania istoty Bożej, najpierw należy przyjąć, że Bóg jest. Człowiekowi rozumnemu rzuca się to w oczy.
- (…) wszystko, co się porusza, przez co inne jest poruszane (…).
Suma teologii
- Dwojakie jest podleganie: jedno niewolnicze; według niego przełożony posługuje się poddanym dla swojego pożytku: i takie podleganie nastało po grzechu. Jest jeszcze inne podleganie: domowe i obywatelskie; według niego przełożony posługuje się podległymi dla ich pożytku i dobra: i to podleganie istniałoby także przed grzechem. Bowiem w mnogości ludzi brak by było dobra porządku, gdyby jedni nie byli rządzeni przez innych mądrzejszych. I według tak pojmowanego poddaństwa kobieta z natury jest podległa mężowi, gdyż z natury mężczyzna ma większe rozeznanie rozumu. – A jak niżej powiemy, stan niewinności pierworodnej nie wyklucza nierówności wśród ludzi.
- Źródło: tom 7, zag. 92, art. 1
- Zobacz też: kobieta
- Heretycy popełniają grzech, z powodu którego zasłużyli sobie nie tylko na to, by zostali karą klątwy wyłączeni z Kościoła, lecz także usunięci ze świata karą śmierci. O wiele bowiem cięższą zbrodnią jest psuć wiarę, która daje życie dla duszy, niż fałszować pieniądze, które służą życiu doczesnemu. Skoro więc świeccy władcy z miejsca sprawiedliwie karzą fałszerzy pieniędzy i innych złoczyńców karą śmierci, tym bardziej heretyków można z miejsca, skoro tylko udowodni się im winę herezji, nie tylko ukarać klątwą, ale także sprawiedliwie uśmiercić. Ze strony zaś Kościoła jest miłosierdzie troszczące się o nawrócenie błądzących; stosownie do nauki Apostoła nie potępia się ich od razu, lecz dopiero: „po pierwszym i drugim upomnieniu”; po tym zaś skoro heretyk nadal trwa w uporze, straciwszy nadzieję w jego nawrócenie, mając na uwadze zbawienie innych, Kościół karą klątwy wyklucza go z swojego łona i następnie zostawia go sądownictwu świeckiemu, by przezeń był usunięty ze świata karą śmierci. Mówi przecież Hieronim: „Trzeba odciąć zgangrenowane członki i usunąć z trzody parszywą owcę, aby cały dom nie spłonął, nie popsuła się cała masa, nie zaraziło się całe stado, nie zginęła cała trzoda”.
- Źródło: II, II, q. 11.3.
- Konsekwencje czynu nie sprawiają, że staje się on zły, jeśli był dobry, albo że staje się dobry, jeśli był zły.
- Eventus sequens non facit actum malum qui erat bonus, nec bonum qui erat malus (łac.)
- Źródło: I, II, q. 20, a.5.
- Ludzie dobrzy mają znosić złych w tym znaczeniu, że winni cierpliwie znieść doznane od nich osobiste krzywdy, ale w miarę jak to jest godziwe. Nie mogą natomiast pozwolić na wyrządzanie krzywdy Bogu i bliźnim, gdyż, jak mówi św. Jan Chryzostom: „Należy być cierpliwym, gdy chodzi o osobiste krzywdy; natomiast obojętność na krzywdy wymierzone przeciw Bogu byłaby zbyt bezbożna”.
- Źródło: II-II q. 108, a. 1, ad 2.
- Nie wolno mówić kłamstwa, nawet by ocalić kogoś z jakiegokolwiek niebezpieczeństwa.
- Źródło: II-II, q. 110, a.3.
- Zobacz też: kłamstwo
- Nie wolno zmuszać niewiernych do wierzenia, ponieważ wiara musi pochodzić z wolnej woli.
- Infidelium quidam sunt qui nunquam susceperunt fidem sicut Gentiles et Judaei; et tales nullo modo sunt ad fidem compellendi ut ipsi credant, quia credere voluntatis est (łac.)
- Źródło: II, II, q. 10, a.8.
- Zobacz też: wiara
- Podwładny nie ma obowiązku być posłusznym przełożonemu, jeśli ten nakazuje mu coś, w czym nie podlega mu ów podwładny.
- Źródło: II-a II-ae, q. 104, a.5.
- Pożyczający pieniądze przenosi posiadanie ich na tego, kto od niego pożycza; ten przeto, któremu pieniądze pożyczono, posiada je na własne ryzyko i obowiązany jest oddać je w całości: stąd wniosek, że nie wolno wierzycielowi żądać więcej, niż pożyczył. Natomiast człowiek, który powierza swe pieniądze czy to kupcowi czy wytwórcy w formie jakiegokolwiek rodzaju spółki, nie przenosi na tego kupca czy wytwórcę posiadania swoich pieniędzy, przeciwnie te pieniądze pozostają nadal jego własnością; skutkiem tego kupiec handluje tymi pieniędzmi na ryzyko ich właściciela, podobnież wytwórca na jego ryzyko używa tych pieniędzy do produkcji. Wobec takiego stanu rzeczy wolno pożyczającemu godziwie domagać się części zysku, płynącego z danego przedsiębiorstwa, jako że zysk ten płynie z jego własności.
- Źródło: II, II, q. 78, a.1.
- Zobacz też: lichwa
- Prawo jest to rozporządzenie rozumu dla dobra wspólnego nadane i publicznie obwieszczone przez tego, kto ma pieczę nad wspólnotą.
- Lex est quaedam rationis ordinatio ad bonum commune, ab eo qui curam communitatis habet promulgata. (łac.)
- Źródło: I – II, q. 90, a. 4; za: Jan Paweł II, Pamięć i tożsamość, Wydawnictwo Znak, Kraków 2005, s. 139.
- Prawo ludzkie ma o tyle moc obowiązującą o ile jest zgodne z właściwymi zasadami. Wobec tego jest rzeczą oczywistą, że powinno się ono wywodzić z prawa wiecznego. O ile więc odchyla się od tych właściwych zasad, jest prawem niesłusznym; nie posiada ono wtedy cech prawa, lecz raczej jest jego pogwałceniem.
- Źródło: I-II, 93,3 ad 2.
- Utworzenie kobiety z żebra mężczyzny było uzasadnione. Pierwsze, by dać do zrozumienia, że miedzy mężczyzną i kobietą winna istnieć więź wspólnotowa. Bowiem ani kobieta nie powinna „przewodzić nad mężem”; i dlatego nie jest uczyniona z głowy, ani też mężczyzna nie powinien jej lekceważyć jakby jakąś podległą niewolnicę: i dlatego nie jest uczyniona ze stóp. Drugie, ze względu na symbolikę: bo z boku Chrystusa umierającego na krzyżu wypłynęły sakramenty, tj. krew i woda którymi Kościół jest ustanowiony.
- Źródło: tom 7, zag 92, art. 3
- Zobacz też: kobieta
- W odniesieniu do natury partykularnej kobieta jest czymś niedoszłym i niewydarzonym. Czemu? Bo tkwiąca w nasieniu siła czynna zmierza do utworzenia czegoś doskonałego: podobnego do siebie co do płci męskiej. A że rodzi się kobieta, dzieje się to albo z powodu słabości siły czynnej, albo z powodu jakiejś niedyspozycji materii, albo też spowodowało to coś z zewnątrz, np. wiatry południowe, o których [Filozof] pisze, że są wilgotne. Natomiast w odniesieniu do natury powszechnej kobieta nie jest czymś niewydarzonym, ale z zamierzenia natury jest przeznaczona do dzieła rodzenia. A to zamierzenie natury powszechnej zależy od Boga, który jest powszechnym twórcą natury. I dlatego, ustanawiając naturę, powołał do bytu nie tylko mężczyznę, ale i kobietę.
- Źródło: tom 7, zag. 92, art. 1
- Wolność prawdziwa, to wolność od błędu i niepewności.
- Z drugiej jednak strony trzeba wiedzieć, że w wypadku zagrożenia dla wiary, podwładni powinni upominać przełożonych nawet publicznie, a powodem tego było grożące zaburzenie w sprawach wiary. I tak to rozumie glosa Augustyna do listu Galatów (2, 14) mówiąc: „sam Piotr dał przykład przełożonym, by w wypadku zejścia z prostej drogi nie oburzali się na upomnienia podwładnych”.
- Źródło: IIa, IIæ q. 33, art. 4, ad 2.
- Ze względu na to, w czym głównie ziszcza się treść obrazu, mianowicie ze względu na naturę myślącą zarówno w mężczyźnie jak i w kobiecie widnieje obraz Boga. Pod pewnym ubocznym względem prawdą jest, że obraz Boga znajduje się w mężczyźnie w inny sposób niż w kobiecie, gdyż mężczyzna jest początkiem i celem kobiety, tak jak Bóg jest początkiem i celem całego stworzenia. Stąd też Apostoł po słowach: „Mężczyzna… jest obrazem i chwałą Boga, a kobieta jest chwałą mężczyzny” uzasadnia to twierdzenie dodając (1 Kor. 11,8): To nie mężczyzna powstał z kobiety, lecz kobieta z mężczyzny. Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, ale kobieta dla mężczyzny.
- Źródło: tom 7, zag. 93, art. 4
- Zobacz też: kobieta
Inne
- Człowiek jest bytem złożonym.
- Człowiek ma rozum i rękę.
- Habet homo rationem et manus (łac.)
- Ich niezawiniona (nieprzezwyciężalna) ignorancja nie zbawi ich, jeśli jednak boją się Boga i żyją w zgodzie ze swym sumieniem, Bóg w swym nieskończonym miłosierdziu dostarczy im środków koniecznych do zbawienia, a gdyby to było konieczne, ześle raczej anioła, by pouczył ich o wierze katolickiej, niż miałby pozwolić, by zginęli poprzez niezawinioną ignorancję.
- Źródło: „Zawsze Wierni” nr 6 (175), listopad-grudzień 2014, s. 64.
- Ilekroć grzeszą, grzeszą pod płaszczykiem dobra.
- Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 141.
- Jedna jest prawdą objawiania, druga natomiast prawdą filozofii i naturalnego rozumu.
- Kto milczy, jest zwycięzcą sporu.
- Lepiej jest iść słuszną drogą potykając się, niż wielkimi krokami błądzić po bezdrożach. Kto kuleje na słusznej drodze, idzie wprawdzie powoli, ale zbliża się do celu. Ktokolwiek zaś błądzi po bezdrożach, im szybciej podąża, tym bardziej oddala się od celu.
- Źródło: Marta Żurawiecka, Z księdzem Twardowskim 2014, Wyd. Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu, Sandomierz 2013, s. 173.
- Nie ma nic w umyśle, czego nie byłoby przedtem w zmysłach.
- Nihil est in intellectu, quod non sit prius in sensu. (łac.)
- Zobacz też: umysł
- Pierwszą z rzeczy koniecznych dla chrześcijanina, bez której nie można być prawdziwym chrześcijaninem jest wiara. Niesie ona ze sobą cztery wartości:
- Najpierw wiąże człowieka z Bogiem.
- Po drugie, dzięki wierze rozpoczyna się w nas życie wieczne.
- Po trzecie, wiara jest naszą przewodniczką na ziemi.
- Po czwarte wreszcie, wiara pozwala nam zwyciężać pokusy.
- Piękno polega na właściwej proporcji i blasku.
- Pożądanie chwały ludzkiej pozbawia duszę wielkości: kto bowiem szuka przychylności u ludzi, musi służyć ich woli we wszystkich słowach i czynach; w ten sposób, usiłując wszystkim się podobać, staje się niewolnikiem poszczególnych.
- Źródło: De regno.
- Przyjemności cielesne przeszkadzają w używaniu rozumu z trzech powodów – rozpraszają go, krępują i są mu przeciwne.
- Sprawiedliwie nie oznacza po równo.
- Sprawiedliwość to mocna, stała wola oddawania każdemu tego, co mu się należy.
- Widzimy więc, jak zbawienna jest rola wiary. Ale powie ktoś: Jest rzeczą niemądrą wierzyć w to czego się nie widzi.
Odpowiem tak: Nasz umysł jest niedoskonały. Gdyby człowiek mógł sam w pełni poznać wszystko, co podlega zmysłom i co nie podlega, byłoby oczywiście rzeczą głupią wierzyć w to, czego się nie widzi. Niestety nasze poznanie jest… niedoskonałe… Jeśli więc nasz umysł jest tak ograniczony, czy jest sensowną rzeczą poprzestać tylko na tym, co człowiek potrafi poznać własnymi siłami i nie dawać wiary Bogu?
Można odpowiedzieć jeszcze inaczej. Załóżmy, że jakiś uczony wypowiedział się na temat związany z jego wiedzą. Usłyszał to jakiś prostak i powiedział: To nie jest tak, jak on mówi, bo ja tego nie rozumiem. Czy nie będziemy mieli racji, nazywając takiego człowieka głupcem?
Po trzecie… Gdyby człowiek chciał wierzyć w tylko to, co sam pozna, życie na tym świecie byłoby nieznośne. Bo jak można żyć nie wierząc innym? Chociażby w to, że ten właśnie człowiek jest moim ojcem…
Bóg daje dowody, że to czego uczy wiara, jest prawdziwe… Chrystus potwierdził (dziwami) nauczanie Apostołów i świętych.
Ale powiesz, że my teraz dziwów nie oglądamy…
… przecież teraz ogromna masa ludzi wierzy w Chrystusa. I to nieraz ludzi mądrych, szlachetnych, mających wielkie znaczenie. A stało się to na skutek działalności apostolskiej prostych i ubogich kaznodziejów. Jeśli to się stało w sposób wspaniały, masz odpowiedź na pytanie. Jeśli nie – to nawrócenie się świata bez dziwu, jest chyba jeszcze większym dziwem…
Wypływa stąd wniosek, że nie powinniśmy wątpić w sensowność wiary…- Źródło: Wykład pacierza, oprac. Jacek Salij
Przypisywane
- Boję się człowieka jednej książki.
- Hominem unius libri timeo (łac.)
- Źródło: Krzysztof Leszczyński, O użyteczności czytania książek, https://ksiazka.net.pl
O Tomaszu z Akwinu
- Geniusz jego był jednym z najpotężniejszych, jakie się w dziejach ludzkości pojawiły, i co najbardziej w nim uderza, to ta wspaniała harmonia wszystkich funkcji jego duszy, i to doskonałe panowanie nad całą ich działalnością wewnętrzną.
- Autor: o. Jacek Woroniecki, Katolickość tomizmu, Wydawnictwo Antyk, Komorów 2010, s. 62
- Lektura tekstów Tomasza potwierdza w pełni świadectwa przekazane przez jego współczesnych, a dotyczące jego osobowości: cechowała go wybitna zdolność panowania nad sobą, pogoda ducha i sposobu bycia, łagodność granicząca z pewną ociężałością w stosunkach z ludźmi; nad tym wszystkim górowała intelektualna swoboda kontemplacji.
- Autor: Marie-Dominique Chenu, Wstęp do filozofii św. Tomasza z Akwinu, wyd. 1954, tłum. Hanna Rosnerowa
- Naukę św. Tomasza Kościół uczynił swoją.
- Autor: Pius XI
- Źródło: o. Jacek Woroniecki, Katolickość tomizmu, Wydawnictwo Antyk – Marcin Dybowski, Komorów 2008, s. 102.
- Nie można łudzić się, że prawda zostanie ustalona doktrynalnie. Tomasz z Akwinu należy na zawsze do przeszłości. Musimy zrozumieć, że istnieje inna podstawa prawdy niż zgoda i koincydencja intelektualna, że prawda musi polegać na tym, że się nią jest, a nie zaś, że się ją poznaje, i że cały wielokształtny, indywidualny, nieskończenie różny świat ludzki może pozostawać w głębokiej zgodzie z samym sobą, różniąc się umysłowo i duchowo nieskończenie i wiedząc, że ta różnica jest organem tej zgody.
- Autor: Stanisław Brzozowski, Idee. Wstęp do filozofii dojrzałości dziejowej (1910)
- (…) podstawowym dążeniem świętego Tomasza, wyrażającym się w całej filozofii, było poznanie istniejącego konkretu, danego w doświadczeniu zmysłowym, a zarazem – pierwszych jego przyczyn, bez względu na to, czy są one poznawalne zmysłowo. Cała filozofia świętego Tomasza (…) świadczy o tym niezbicie.
- Autor: Étienne Gilson, Tomizm, wyd. 1929, tłum. Jan Rybałt
- Tyle uczynił dziwów, ile napisał artykułów.
- Autor: Jan XXII
- Źródło: o. Tomasz Pegues OP, Katechizm według Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu, tłum. Michał Pełka, Centrum Kultury i Tradycji Wiedeń 1683, s. 16.