Polskie Koleje Państwowe
Wygląd
Polskie Koleje Państwowe Spółka Akcyjna (PKP S.A.) – powstała w wyniku komercjalizacji istniejącego od 1926 przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe.
- Mamy świadomość, że nawet najgłośniej wypowiedziane słowo PRZEPRASZAM nie zrekompensuje Państwu stresu i trudów obecnych podróży koleją. Równocześnie doświadczenia ostatnich tygodni pokazały nam, kolejarzom, jak wiele jest jeszcze do zrobienia, by zadowolić naszych KLIENTÓW.
- Opis: fragment przeprosin PKP opublikowanych w kilku gazetach.
- Źródło: PKP przeprasza pasażerów za chaos. Wielkie ogłoszenia w gazetach, gazeta.pl, 16 grudnia 2010
- Strategia PKP musi zmierzać do wygaszania popytu na kolejowe przewozy lokalne, a tym samym do przesunięcia tego popytu na transport samochodowy.
- Opis: strategia wygaszania popytu na usługi kolejowe
- Źródło: broszura Dyrekcji Generalnej PKP „Nasza kolej. Dlaczego i jak ją restrukturyzować” za: Porażka-Klops-Plama, czyli kto zniszczył polską kolej [WYWIAD] Jakuba Kapiszewskiego z Karolem Trammerem, 1994
- Za utrudnienia przepraszamy.
- Źródło: Olga Gitkiewicz, Nie zdążę, Warszawa, 2019, s. 124.
O PKP
[edytuj]- Gdybym był pasażerem, kląłbym. Kawał swojego życia w pociągach też spędziłem. Ja nie tłumaczę tej sytuacji. Wyobrażam sobie jak czują się ludzie, którzy muszą czekać kilkadziesiąt minut, a potem jechać w ścisku. Szybki efekt powinny przynieść decyzje personalne.
- Opis: o paraliżu na kolei.
- Autor: Donald Tusk, gazeta.pl, 3 stycznia 2011
- Kolejarze podnieśli mnie więc do góry i próbowali przepchnąć przez drzwi. Wózek się zaklinował… Wisiałem w powietrzu czerwony ze wstydu i nerwów. Pociąg nie ruszał. Pasażerowie nerwowo biegali dookoła i pytali, co się dzieje. Każdy przecież jedzie do stolicy na umówione spotkanie, musi coś załatwić, nie może się spóźnić. (…) Zastanawiam się, ile osób na wózkach znalazło się w takiej sytuacji jak ja. Ile musiały znieść upokorzenia, bo kupiły bilet i chciały gdzieś dotrzeć. Ja dojechałem, bo jestem posłem. Gdybym nie miał mandatu, pewnie zostałbym na peronie i czekał na pociąg z szerszymi drzwiami
- Kto jest odpowiedzialny za sytuację na kolei? (…) Winien jest neoliberalny dogmat, zgodnie z którym społeczeństwo nie istnieje, są tylko jednostki. I wszystkie jednostkowe formy działalności mają prymat nad grupowymi. Zgodnie z tym dogmatem oddzielony od innych obywatel – który sam sobie jest sterem, żeglarzem, okrętem (kierownicą, kierowcą, autem) i samodzielnie jedzie swoim własnym samochodem – ważniejszy jest od pogardzanych użytkowników transportu zbiorowego. Zgodnie z tym dogmatem drogi dla jednostek są ważniejsze niż koleje dla społeczeństwa (które przecież nie istnieje – a po co wozić coś, co nie istnieje). Zgodnie z tym dogmatem koleje są niedofinansowane, zaniedbane, łatane papą i drutem, brakuje kadr, kolejarze są przepracowani – i właściwie należy się dziwić, że takie katastrofy jak w Szczekocinach nie zdarzają się częściej. Winien jest neoliberalny dogmat, zgodnie z którym konkurencja w każdej dziedzinie i w każdej sytuacji zawsze robi dobrze i wszystko, co jest organiczną całością, należy podzielić na oddzielne, konkurujące ze sobą spółki. Nawet gdy jest to jeden wewnętrznie połączony system przejazdów kolejowych.
- Nie możemy przedstawiać sytuacji kolei na podstawie podróży w Sylwestra z zakopanego za 50 złotych, nie przedstawiajmy tego jednego przypadku jako zawalenia się całego systemu. Ja jeżdżę koleją i mogę dużo na ten temat powiedzieć – jest ogromny postęp. Sytuacja, gdy wsiada się rano do pociągu i można zjeść pyszne śniadanie w wagonie restauracyjnym to sytuacja nowa.
- Pierwszy raz w historii Europy i Polski w rozkładzie, który jest układany od 100 lat, w moim okręgu wyborczym na dworcu w Katowicach, naniesiono 56 zmian mazakiem.
- Opis: o chaosie na kolei podczas grudniowej zmiany rozkładu jazdy 2010.
- Autor: Jerzy Polaczek, tvn24.pl, 21 grudnia 2010
- Pięć lat i miesiąc – to łączne spóźnienie polskich pociągów w pierwszej połowie tego roku. By doprowadzić tory kolejowe do stanu sprzed ćwierćwiecza potrzeba… 47 mld zł, czyli 1/6 budżetu państwa.
- PKP Intercity jest znakomity, rodem z kroniki filmowej PRL. Czytamy na stronie internetowej wpis z 15 grudnia: „pomimo trudnych warunków pogodowych PKP Intercity z powodzeniem i nieprzerwanie prowadzi ruch pociągów, a pasażerowie docierają do stacji docelowych”. (…) Czytamy dalej: wystartował niezwykły projekt Intercity Kino Polska. Pasażerom serwuje się filmy Barei: Poszukiwany, poszukiwana, albo Lekarstwo na miłość. A może poleciłby pan panie ministrze projekcję tasiemców filmowych na długą podróż – na przykład Niewolnica Isaura, albo dla rozrywki Pociąg widmo? Niestety horroru nie polecam, horror przeżywają pasażerowie.
- Autor: Wiesław Szczepański, tvn24.pl, Isaura, Bareja i salwy śmiechu w Sejmie
- Zobacz też: Srebrne Usta
- Wśród pasażerów pokutuje przekonanie, że co złego na kolei, to PKP. Ale PKP to dzisiaj InterCity i Szybka Kolej Miejska w Trójmieście. Monopol, o którym tyle się mówi, mamy już za sobą. Pozostałe firmy, które wożą pociągami pasażerów – jak Przewozy Regionalne, Koleje Mazowieckie czy Arriva – mają dziś innych właścicieli.
- Autor: Łukasz Kurpiewski, rzecznik Grupy PKP, wyborcza.pl, 15 grudnia 2010
- Zgadzam się z alternatywnym rozwinięciem skrótu PKP – „Pewnie, że Kiepsko Pojedziemy”, bo w końcu gdy spadnie śnieg, pociągi stoją. Gdy wiatr wieje, to pociągi stoją. Tu nie jadą dalej, bo ukradli szyny, tu ukradli trakcję. Czy naprawdę tak trudno jest znaleźć osoby, które kupują kradzione szyny?
Zobacz też: