Ole Nydahl
Wygląd
Lama Ole Nydahl (ur. 1941) – jeden z pierwszych ludzi Zachodu z tytułem lamy, nauczyciel medytacji w szkole Karma Kagyu.
- Bądź tu i teraz. Po prostu tu i po prostu teraz. Bez oczekiwań i bez obaw, bez jutra i bez wczoraj, bez utrzymywania i bez odpychania. Z pełną przytomnością – tu i teraz.
- Zobacz też: jutro
- Bez względu na to, czy lubicie bogów, czy też nie – sam raczej za nimi nie przepadam – trudno wyobrazić sobie, że naprawdę wyrządzają światu całe to zło, które widzimy – to raczej wykluczone.
- Buddzie zależało na partnerach, a nie na wyznawcach.
- Zobacz też: wyznawca
- Dopóki nie osiągniemy oświecenia, umysł funkcjonuje jako osiem różnych świadomości. Pięć z nich związanych jest z naszymi zmysłami. (…) Szósta jest jakby świadomością „policyjną” – biega za pozostałymi pięcioma sprawdzając co się dzieje. (…) Siódma świadomość to świadomość magazynująca, przechowująca wszystkie wrażenia,(…) ósma świadomość to poziom komunikacji, na którym porozumiewamy się używając symboli, terminów, słów, języka itd. Dopóki nie będziemy oświeceni umysł będzie funkcjonował w ten sposób. Kiedy natomiast osiągniemy ten najwyższy poziom, owo kontaktowanie się ze światem poprzez zmysły stanie się tylko jedną z możliwości. Wówczas zaczniemy doświadczać go na zasadzie wibracji, jakbyśmy mieli radar… Będziesz wtedy świadom tego, co się dzieje we wszystkich czasach i miejscach, ponieważ staniesz się tego częścią, a nie dlatego, że twoje oczy to dostrzegają albo uszy słyszą. To właśnie jest oświecenie.
- Opis: osiem świadomości to inaczej: świadomości 5 zmysłów, intelekt, samoświadomość i podświadomość.
- Źródło: 108 odpowiedzi jogina, wyd. Płomień, Gdańsk 1993.
- Zobacz też: Oświecenie
- Gdyby buddyzm zapanował na Zachodzie, większość z nas robiłaby dokładnie to samo, co dziś, tyle że byłoby w tym więcej zabawy i mniej poczucia winy.
- Jedynymi absolutnymi uczuciami są nieustraszoność, radość i współczucie.
- Zobacz też: radość, współczucie
- Jeśli spotykamy coś, co odpowiada naszej własnej istocie, bardzo głęboko nas to porusza. Wreszcie widzimy swoją własną twarz! W ten sposób Chomeini odzwierciedla czyjąś własną nienawiść, podczas gdy Budda pokazuje nam wewnętrzne światło.
- Źródło: Jakimi rzeczy są, tłum. Wojtek Tracewski
- Zobacz też: Ruhollah Chomeini, twarz
- Jeżeli istniałby jakiś bóg, który byłby przyczyną wszystkich cierpień, wówczas powiedziałbym: „Zbierzmy jak najwięcej pieniędzy, zbudujmy wielką rakietę i zestrzelmy go”.
- Zobacz też: cierpienie, pieniądze
- Najważniejsze i naprawdę święte są tylko ludzkie szczęście i wolność, natomiast religie, prawa społeczne i demokracja to tylko sposoby na osiągnięcie i ochronę tego szczęścia.
- Zobacz też: szczęście, wolność, demokracja
- Nauka Buddy jest jak diament, niezmienny w swej naturze, jednak błyszczący barwami tła, na którym leży. W ten sposób dopasowała się do kulturowych uwarunkowań poszczególnych krajów, nie tracąc jednocześnie nic ze swej esencji. Także dzisiaj buddyzm znajduje takie formy przekazu, które są odpowiednie dla dobrze wykształconych i niezależnych ludzi Zachodu.
- Zobacz też: kultura
- Nie ma nic wspanialszego niż wolni ludzie.
- Nigdy nie pozwalajcie ludziom upaść, przeciwnie, sprawiajcie by wzrastali. Buddyzm naucza o współczuciu, a nie o litości. Pomaga ludziom, czyniąc ich silnymi i pozwalając im stanąć na własnych nogach.
- Powinniśmy zrozumieć, że nie dostaniemy z powrotem żadnej chwili, którą się nie cieszyliśmy – nie będziemy mogli pójść do żadnego biura, złożyć reklamacji i dostać kilku dodatkowych lat do przeżycia jak w jednej z książek Sartra. Każdy nasz dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia. Dlatego naprawdę musimy zadbać o to, żeby wszystkie nasze dni były dobre.
- Przełomowym wglądem jest tutaj to, że nie jesteśmy ani ciałami, które staną się stare, chore i wreszcie umrą, ani myślami, które ciągle się zmieniają. To, co patrzy właśnie przez nasze oczy i słyszy przez nasze uszy, jest świadomą nieograniczoną przestrzenią. Istnieje poza przychodzeniem i odchodzeniem, narodzinami i śmiercią.
- Umysł wolny od stałego wyobrażenia o „kimś”, kto czyni „coś” dla „kogoś innego”, jest jak słońce promieniujące samo z siebie.
- Zawsze zależało mi na prawdziwym doświadczeniu, na tym, by poczuć coś do końca, zobaczyć, co życie ma w środku.
- Zobacz też: doświadczenie, życie