Lalka (Bolesław Prus)
Wygląd
Lalka – powieść Bolesława Prusa.
- Ach, ci kochani bliźni i to społeczeństwo, które nigdy nie troszczyło się o mnie i stawiało mi wszelkie przeszkody, a zawsze upomina się o ofiary z mojej strony... Lecz właśnie to, co oni dziś nazywają szaleństwem, popycha mnie do pełnienia jakichś fikcyjnych obowiązków. Gdyby nie ono, siedziałbym dziś jak mól w książkach i kilkaset osób miałoby mniejsze zarobki
- Postać: Stanisław Wokulski
- Opis: do siebie.
- Ach, gdyby tylko nie ta kropla żalu, tak mała, a tak gorzka!
- Opis: o Stanisławie Wokulskim w Paryżu.
- Źródło: Szare dni i krwawe godziny, tom II, rozdział 1.
- Ach, gdybym wiedział, że śmierć jest zapomnieniem... A jeżeli nie jest?... Nie, w naturze nie ma miłosierdzia... Czy godzi się w nędzne ludzkie serce wlać bezmiar tęsknoty, a nie dać nawet tej pociechy, że śmierć jest nicością?
- Opis: Stanisław Wokulski w Łazienkach.
- Źródło: Stare marzenia i nowe znajomości, tom I, rozdział 11.
- – A dziś nie ma wojny?... Zmieniła się tylko broń: zamiast kosą albo jataganem walczą rublem.
- – Ale ja nie dbam o taki świat, który dwoje ludzi skazuje na tortury za to tylko, że się kochają.
- Opis: Helena Stawska w rozmowie z matką.
- Źródło: Damy i kobiety, tom II, rozdział 10.
- – Bywają wielkie zbrodnie na świecie, ale chyba największą jest zabić miłość.
- Co się tu dziwić szaleństwom ludzi, jeżeli w ten sam sposób szaleją światy...
- Opis: rozmyślania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Widziadło, tom II, rozdział 2.
- Zobacz też: szaleństwo
- Cóż widzę?... Marzyciela, średniowiecznego trubadura, który wymyka się do lasu, ażeby wzdychać i wypatrywać zeszłotygodniowe ślady jej stóp! Wiernego rycerza, który kocha na życie i śmierć jedną kobietę, a innym robi impertynencje. Ach, panie Wokulski, jakie to zabawne... jakie to niedzisiejsze!...
- Postać: Kazimiera Wąsowska
- Opis: o Stanisławie Wokulskim.
- Czarodziejskie ogrody, bogate pałace, piękne królewny, wierna służba i gotowi do ofiar przyjaciele, wszystko to ma się za pieniądze...
- Opis: doktor Szuman w rozmowie z Ignacym Rzeckim.
- Źródło: W jaki sposób zaczynają otwierać się oczy, tom II, rozdział 11.
- Zobacz też: pieniądze
- – Człowiek jest jak ćma: na oślep rwie się do ognia, choć go boli i choć się w nim spali. Robi to jednak dopóty – dodał po namyśle – dopóki nie oprzytomnieje. I tym różni się od ćmy...
- Opis: Stanisław Wokulski do Heleny Stawskiej.
- Źródło: W jaki sposób zaczynają otwierać się oczy, tom II, rozdział 11.
- – Człowiek jest wtedy najszczęśliwszy, kiedy dokoła siebie widzi to, co nosi w sobie samym...
- Opis: aforyzm przywołany przez prezesową Zasławską w rozmowie ze Stanisławem Wokulskim.
- Źródło: Lasy, ruiny i czary, tom II, rozdział 6.
- Czy dzieci uczą się pracować na chleb? Nie, uczą się ładnie trzymać nóż i widelec. Czy uczą się poznawać ludzi, z którymi kiedyś żyć im przyjdzie?... Nie, uczą się podobać za pomocą stosownych min i ukłonów. Czy uczą się realnych faktów, decydujących o naszym szczęściu i nieszczęściu?... Nie, uczą się zamykać oczy na fakty, a marzyć o ideałach. Nasza miękkość w życiu, nasza niepraktyczność, lenistwo, fagasowstwo i te straszne pęta głupoty, które od wieków gniotą ludzkość, są rezultatem pedagogiki stworzonej przez kobiety. A nasze znowu kobiety są owocem klerykalno-feudalistyczno-poetyckiej teorii miłości, która jest obelgą dla higieny i zdrowego rozsądku.
- Opis: doktor Szuman w rozmowie z Ignacym Rzeckim.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom I, rozdział 20.
- – Czy myślisz – spytał Wokulski – że można... kochać kobietę w sposób idealny, nie pożądając jej?
– Naturalnie. Jest to jedna z masek, w którą lubi się przebierać instynkt utrwalenia gatunku.
– Instynkt – gatunek – instynkt utrwalenia czegoś i – utrwalenia gatunku!... – powtórzył Wokulski – Trzy wyrazy, a cztery głupstwa.
– Zrób szóste – odpowiedział doktor nie odejmują oka od szkła – ożeń się.
– Szóste?... – rzekł Wokulski podnosząc się na kanapie. – A gdzież piąte?
– Piąte już zrobiłeś: zakochałeś się.- Opis: rozmowa Wokulskiego z Szumanem.
- Źródło: Medytacje, tom I rozdział 8.
- Dla panny Izabeli impertynenckie spojrzenia barona i otwarte nazwanie Wokulskiego jej wielbicielem były strasznym ciosem. Zabiłaby barona, gdyby to uchodziło dobrze wychowanym kobietom.
- Źródło: Dziewicze marzenia, tom I, rozdział 14.
- – Dobiegać środka życia i nie znaleźć nawet śladu drogi, po której by się iść chciało – cóż to za rozpacz!...
- Opis: Julian Ochocki w rozmowie z Wokulskim.
- Źródło: Stare marzenia i nowe znajomości, tom I, rozdział 11.
- – Dobry Polak poci się już przy drugiej cyfrze dziesiętnej, przy piątej dostaje gorączki, a przy siódmej zabija go apopleksja.
- Opis: doktor Szuman w rozmowie ze Stanisławem Wokulskim.
- Źródło: Wielkopańskie zabawy, tom I, rozdział 13.
- Dziwna bowiem jest natura ludzka: im mniej sami mamy skłonności do męczeństwa, tym natarczywiej żądamy go od innych.
- Postać: Ignacy Rzecki
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 1
- Zobacz też: natura ludzka
- Gdyby ten człowiek zamiast sklepu posiadał duże dobra ziemskie – byłby bardzo przystojnym; gdyby urodził się księciem – byłby imponująco pięknym.
- Opis: Izabela Łęcka o Wokulskim.
- Źródło: Dziewicze marzenia, tom I, rozdział 14.
- – Głupia rzecz, miłość. Poznajesz, kochasz, cierpisz. Potem jesteś znudzony albo zdradzony.
- Opis: Ochocki do Wokulskiego podczas spaceru w Łazienkach.
- Źródło: Stare marzenia i nowe znajomości, tom I, rozdział 11.
- Zobacz też: miłość
- – Głupiutkie są te panny – zaczęła po chwili prezesowa. – Im się zdaje, że jak złapie która bogatego męża, a poza nim przystojnego kochanka, to już wypełni sobie życie... Głupiutkie. Ani wiedzą, że wnet sprzykrzy się stary mąż i pusty kochanek i że prędzej czy później każda zechce poznać prawdziwego człowieka. A jeżeli się taki trafi, na jej nieszczęście, co ona mu da?... Czy wdzięki, które sprzedała, czy serce zaszargane z takimi oto Starskimi?...
I pomyśleć, że prawie każda z nich musi przejść podobną szkołę, zanim pozna ludzi. Przedtem, choćby się jej trafiał najszlachetniejszy, nie oceni go. Wybierze starego bogacza albo śmiałego hultaja, w ich towarzystwie zmarnuje życie, a dopiero kiedyś chce się odrodzić... Zwykle za późno i na próżno!...
Co mnie jednak dziwi najmocniej – prawiła – to okoliczność, że na podobnych lalkach nie poznają się mężczyźni. Dla żadnej kobiety, począwszy od Wąsowskiej, kończąc na mojej pokojówce, nie jest to sekret, że w Ewelinie nie zbudził się jeszcze ani rozum, ani serce; wszystko w niej śpi... A tymczasem baron widzi w niej bóstwo i durzy się, biedak, że ona go kocha!- Postać: prezesowa Zasławska
- Źródło: Las, ruiny i czary, tom II, rozdział 3.
- Głupstwo całe życie, którego początku nie pamiętamy, a końca nie znamy!
- Postać: Ignacy Rzecki
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom I, rozdział 2.
- Zobacz też: życie
- Hi! hi! hi! dokąd wy jedziecie, podróżni?... Dlaczego narażasz kark, akrobato?... Co wam po uściskach, tancerze?... Wykręcą się sprężyny i pójdziecie na powrót do szafy. Głupstwo, wszystko głupstwo!... a wam, gdybyście myśleli, mogłoby się zdawać, że to jest coś wielkiego!...
- Opis: Ignacy Rzecki, ustawiając wystawę sklepową.
- Źródło: Rządy starego subiekta, tom I, rozdział 2
- – Ile razy mężczyzna patrzy na kobietę, szatan zakłada mu różowe okulary.
- Opis: Kazimiera Wąsowska do Juliana Ochockiego.
- Źródło: W jaki sposób zaczynają otwierać się oczy, tom II, rozdział 11.
- – Iluż nieszczęść w małżeństwie jest źródłem to okropne piwo!
- Postać: pani Małgorzata Mincel
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom I, rozdział 20.
- Zobacz też: małżeństwo, piwo
- I stał się człowiek. Żył kilkadziesiąt lat, a w ciągu nich tyle pragnął i tyle cierpiał, że martwy świat nie zaznałby tego przez całą wieczność. Goniąc za jednym pragnieniem znajdował tysiące innych, uciekając przed jednym cierpieniem wpadł w morze cierpień i tyle odczuł, tyle przemyślał, tyle pochłonął sił bezświadomych, że w końcu obudził przeciw sobie całą naturę.
- Opis: rozważania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Tempus fugit, aeternis manet, tom II, rozdział 13.
- Ideały – to malowane żłoby, w których jest malowana trawa, niezdolna nikogo nasycić!...
- Opis: rozważania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Dusza w letargu, tom II, rozdział 15.
- – (...) jak zgodnie w kierunku ogłupienia ludzi pracuje pokój dziecinny i salon, poezja, powieść i dramat. Każą ci szukać ideałów, samemu być idealnym ascetą i nie tylko wypełniać, ale nawet wytwarzać jakieś sztuczne warunki, A co z tego wynika w rezultacie?... Że mężczyzna, zwykle mniej wytresowany w tych rzeczach, staje się łupem kobiety, którą tylko w tym kierunku tresują. I otóż cywilizacją naprawdę rządzą kobiety!
- Jakież to pospolite sprężyny wywołują ruch w świecie: trochę węgla ożywia okręt, trochę serca – człowieka...
- Opis: rozważania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Medytacje, tom I, rozdział 8.
- – (...) jest również higiena miłości, której nie tylko nie przestrzegają, lecz po prostu gwałcą klasy inteligentne, i to stanowi jedną z przyczyn jej upadku. Higiena woła: „Jedz, kiedy masz apetyt!”, a wbrew niej tysiąc przepisów chwyta cię za poły wrzeszcząc: „Nie wolno!... będziesz jadł, kiedy my cię upoważnimy, kiedy spełnisz tyle a tyle warunków postawionych przez moralność, tradycję, modę...”
- – Jest to uczucie równie przykre dla ofiarowującego, jak i dla przyjmującego.
- Opis: Stanisław Wokulski do Izabeli Łęckiej o litości.
- Źródło: Damy i kobiety, tom II, rozdział 10.
- Zobacz też: litość
- Jeżeli on zna tak ciebie, jak ty jego, to oboje bardzo się nie znacie.
- Postać: Kazimiera Wąsowska
- Opis: do Izabeli Łęckiej o Wokulskim.
- Jeżeli w salonie spotkam człowieka, który mi nie mówi o swej sympatii i cierpieniach, albo nie milczy posępnie w sposób zdradzający jeszcze większą sympatię i cierpienia, albo nie okazuje mi lodowatej obojętności, co ma być oznaką najwyższej sympatii i cierpień, wtedy – czuję, że mi czegoś brak, jak gdybym zapomniała wachlarza albo chusteczki...
- Postać: panna Izabela Łęcka
- Źródło: W jaki sposób nowi ludzie ukazują się nad starymi horyzontami, tom I, rozdział 6.
- – Józiu, przynieś no jeszcze piwa. A która to butelka?
– Szósta, panie radco.(...)
– Już szósta?... Jak ten czas leci!...- Opis: radca Węgrowicz w jadłodajni.
- Źródło: Jak wygląda firma J. Mincel i S. Wokulski przez szkło butelek?, tom I, rozdział 1.
- Kiedy źle kierowany dżokej wywrócił się na tańczących parach, pan Ignacy posmutniał. „Dopomóc do szczęścia jeden drugiemu nie potrafi – myślał – ale zrujnować cudze życie umieją tak dobrze, jak gdyby byli ludźmi...”
- Opis: Ignacy Rzecki, ustawiając wystawę sklepową.
- Źródło: ...?..., tom II, rozdział 17.
- Kobieta jest podłym zwierzęciem: bawi się tym, czego nawet nie może zrozumieć...
- Postać: Julian Ochocki
- Opis: o kobietach.
- Kobiety tak lubią być ściskane, że dla spotęgowania efektu trzeba je niekiedy przydeptać nogą.
- Postać: Pani Meliton
- Źródło: Wędrówki za cudzymi interesami, tom I, rozdział 12.
- Zobacz też: kobieta
- Kobiety są niewolnicami tylko tych, którzy potrafią je mocno trzymać i dogadzać ich kaprysom.
- Postać: Pani Meliton
- Źródło: Wędrówki za cudzymi interesami, tom I, rozdział 12.
- Kokieteria u kobiet jest jak barwa i zapach u kwiatów. Taka już ich natura, że każdemu chcą się podobać.
- Opis: Stanisław Wokulski, myśląc o Izabeli Łęckiej.
- Źródło: Medytacje, tom I, rozdział 8.
- – Kto ma siłę w rękach ma świat u nóg.
- – Kto nie idzie naprzód, cofa się.
- Opis: doktor Szuman w rozmowie z Ignacym Rzeckim.
- Źródło: W jaki sposób zaczynają otwierać się oczy, tom II, rozdział 11.
- Kto wie, czy śmierć jest takim złem, jak wyobrażają sobie ludzie.
- Opis: rozmyślania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Kładki, na których spotykają się ludzie z różnych światów, tom I, rozdział 9.
- Zobacz też: śmierć
- – Która kobieta (...) potrafi nie ulitować się nad sercem tak głęboko zranionym, a tak cichym w swojej boleści?
- Opis: Helena Stawska o Stanisławie Wokulskim.
- Źródło: Damy i kobiety, tom II, rozdział 10.
- – Kupcowi trzeba subiektów, a kobiecie bijących przed nią czołem, choćby dla zasłonięcia tego zucha, który nie bija pokłonów.
- Postać: Suzin
- Źródło: Widziadło, tom II, rozdział 2.
- Ludzie są jak liście, którymi wiatr ciska; gdy rzuci je na trawnik, leżą na trawniku, a gdy rzuci w błoto – leżą w błocie...
- Postać: Ignacy Rzecki
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 9.
- – Łatwiej wyrzucić tysiące rubli z kieszeni aniżeli jedno przywiązanie z serca. Szczególniej, gdy się już zagnieździ.
- Opis: pani Meliton do Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Stare marzenia i nowe znajomości, tom I, rozdział 11.
- Marionetki!... Wszystko marionetki!... Zdaje im się, że robią, co chcą, a robią tylko, co im każe sprężyna, taka ślepa jak one...
- Opis: Ignacy Rzecki, ustawiając wystawę sklepową.
- Źródło: ...?..., tom II, rozdział 17.
- Mężczyzna w każdej chwili powinien być stanowczy, a przynajmniej wiedzieć, czego chce...
- Postać: pani Wąsowska
- Źródło: Dusza w letargu, tom II, rozdział XV
- – Miłość jest radością świata, słońcem życia, wesołą melodią w pustyni.
- Opis: Stanisław Wokulski w „sporze” z Mickiewiczem.
- Źródło: Widziadło, tom II, rozdział 2.
- Zobacz też: miłość
- – Miłość jest rzeczą zwyczajną wobec natury, a nawet, jeżeli chcesz, wobec Boga. Ale wasza głupia cywilizacja, oparta na progach rzymskich, dawno już zmarłych i pogrzebanych, na interesach papiestwa, na trubadurach, ascetyzmie, kastowości i tym podobnych bredniach, z naturalnego uczucia zrobiła... wiesz co?... Zrobiła nerwową chorobę!... Wasza niby to miłość rycersko-kościelno-romantyczna jest naprawdę obrzydliwym handlem opartym na oszustwie, które bardzo słusznie karze się dożywotnimi galerami, zwanymi małżeństwem... Biada jednak tym, co na podobny jarmark przynoszą serca... Ile on pochłania czasu, pracy, zdolności, ba! nawet egzystencji...
- Postać: doktor Szuman.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom I, rozdział 20.
- Miłość jest wtedy piękną, kiedy ma wdzięki motyla; ale gdy po długim letargu obudzi się jak tygrys, dziękuję za zabawę!...
- Postać: doktor Szuman
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 1
- – (...) miłość mierzy się wielkością cierpień.
- Opis: Stanisław Wokulski do Izabeli Łęckiej.
- Źródło: Lasy, ruiny i czary, tom II, rozdział 6.
- Zobacz też: miłość
- Miłość patrzy przez mikroskop.
- – Najgorszą samotnością nie jest ta, która otacza człowieka, ale to pustka w nim samym, kiedy z kraju nie wyniósł ani cieplejszego spojrzenia, ani serdecznego słówka, ani nawet iskry nadziei...
- Postać: Stanisław Wokulski
- Źródło: Powrót, tom I, rozdział 4.
- Zobacz też: samotność
- (...) najlepszym lekarstwem na nasze własne kłopoty jest cudze nieszczęście.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 8.
- Zobacz też: kłopot, nieszczęście
- Naprzód ci studenci, z trzeciego piętra od frontu, byli to istotnie ludzie niespokojnego ducha. Do godziny drugiej po północy śpiewali i krzyczeli, czasami nawet ryczeli i w ogóle starali się wydawać jak najwięcej głosów nieludzkich. W ciągu dnia, gdy choćby jeden z nich był w domu, a zawsze był któryś, jeżeli tylko pani baronowa Krzeszowska wychyliła głowę przez lufcik (robiła to po kilkanaście razy na dzień), zawsze jej ktoś usiłował wylać z góry wodę na głowę.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 7.
- Na tysiąc zaś dłuższych znajomości – ledwie jedna prowadzi do oświadczyn; na dziesięć oświadczyn – ledwie jedne są przyjęte, a i z tych ledwie połowa kończy się małżeństwem.
- Opis: myśl Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: W jaki sposób duszę ludzką szarpie namiętność, a w jaki rozsądek, tom I, rozdział 15.
- – Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie. W całej naturze samiec należy do tej samicy, która mu się podoba i której on się podoba. Toteż u bydląt nie ma idiotów. Ale u nas!... Jestem Żyd, więc nie wolno mi kochać chrześcijanki... On jest kupiec, więc nie ma prawa do hrabianki... A ty, który nie posiadasz pieniędzy, nie masz praw do żadnej zgoła kobiety... Podła nasza cywilizacja!...
- Opis: doktor Szuman do Ignacego Rzeckiego.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom I, rozdział 20.
- – Na żal po kobiecie jedynym lekarstwem może być tylko druga kobieta.
- Postać: doktor Szuman
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 9.
- (...) nie poświęcę życia dla kobiety przewrotnej. Wolno jej romansować, z kim chce, ale nie wolno oszukiwać człowieka, którego jedynym występkiem jest, że ją kocha...
- Opis: Stanisław Wokulski o Izabeli Łęckiej.
- Źródło: Lasy, ruiny i czary, tom II, rozdział 6.
- – Niekiedy duch ludzki rozdziera się i walczy z samym sobą...
- Opis: Stanisław Wokulski w rozmowie z Ochockim.
- Źródło: Dusza w letargu, tom II, rozdział 15.
- – Nienawidzieć się wolno (...) kraść, zabijać... wszystko, wszystko wolno, tylko nie wolno kochać...
- Opis: Helena Stawska w rozmowie z matką.
- Źródło: Damy i kobiety, tom II, rozdział 10.
- Ochocki milczał.
- Opis: ostatnie zdanie Lalki.
- Źródło: ...?..., tom II, rozdział 17.
- Odrzuciłem szczęście, które samo wpadło mi w ręce. Ale czy może być szczęściem to, czego nie pragniemy?
- Ostatecznym kresem złych i dobrych jest garść popiołu.
- Postać: Ignacy Rzecki
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 16.
- Oto miniatura kraju (...) w którym wszystko dąży do spodlenia i wytępienia rasy. Jedni giną z niedostatku, drudzy z rozpusty. Praca odejmuje sobie od ust, ażeby karmić niedołęgów; miłosierdzie hoduje bezczelnych próżniaków, a ubóstwo nie mogące zdobyć się na sprzęty otacza się wiecznie głodnymi dziećmi, których największą zaletą jest wczesna śmierć.
- Opis: Stanisław Wokulski, obserwując Powiśle.
- Źródło: Medytacje, tom I, rozdział 8.
- – Pieniądz jest spiżarnią najszlachetniejszej siły w naturze, bo ludzkiej pracy. On jest sezamem, przed którym otwierają się wszystkie drzwi, jest obrusem, na którym zawsze można znaleźć obiad, jest lampą Aladyna, za której potarciem ma się wszystko, czego się pragnie.
- Opis: doktor Szuman w rozmowie z Ignacym Rzeckim.
- Źródło: W jaki sposób zaczynają otwierać się oczy, tom II, rozdział 11.
- Zobacz też: pieniądz
- Pieniądz naprawdę jest wielką potęgą, tylko trzeba go umieć użyć...
- Opis: rozmyślania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Las, ruiny i czary, tom II, rozdział 6.
- Zobacz też: pieniądze
- ... pieniądze nie stanowią wszystkiego, bo człowiek oprócz kieszeni ma jeszcze i serce...
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 9.
- – Pluń na wszystko, co minęło: na własną boleść i na cudzą nikczemność... Wybierz sobie jaki cel, jakikolwiek, i zacznij nowe życie.
- Opis: doktor Szuman do Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Dusza w letargu, tom II, rozdział 15.
- Po ziemi gonimy marę, którą każdy nosi we własnym sercu, i dopiero gdy stamtąd ucieknie, poznajemy, że to był obłęd...
- Opis: rozważania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Gołąb wychodzi na spotkanie węża, tom I, rozdział 7.
- Przemknął mu przez głowę wyraz: śmierć, i na chwilę uśmiechnął się. Wiedział, że śmierć nie rzuca się na odważnych; staje tylko naprzeciw nich jak zły pies i patrzy zielonymi oczyma: czy nie zmrużą powieki?
- Romantycy muszą wyginąć, to darmo; dzisiejszy świat nie dla nich... Powszechna jawność sprawia to, że już nie wierzymy ani w anielskość kobiet, ani w możliwość ideałów. Kto tego nie rozumie, musi zginąć albo dobrowolnie sam ustąpić.
- Postać: Doktor Szuman
- Opis: o romantykach.
- – Spełniony obowiązek powinien coś przynosić człowiekowi, gdyż inaczej byłby ofiarą, której nikt od nikogo nie ma prawa wymagać.
- Opis: Stanisław Wokulski do Ignacego Rzeckiego.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 9.
- – Sprawiedliwym jest to, że silni mnożą się i rosną, a słabi giną. Inaczej świat stałby się domem inwalidów, co dopiero byłoby niesprawiedliwością.
- Postać: Stanisław Wokulski
- Źródło: Powrót, tom II, rozdział 4.
- Zobacz też: sprawiedliwość, słabość, siła
- Stopiło się w nim dwu ludzi: romantyk sprzed roku sześćdziesiątego i pozytywista z siedemdziesiątego. To, co dla patrzących jest sprzeczne, w nim samym jest najzupełniej konsekwentne.
- Postać: Doktor Szuman
- Opis: o Wokulskim.
- – Szczególna rzecz – mówił. – Każdy ptak w górze i każdy człowiek na ziemi wyobraża sobie, że idzie tam, dokąd chce. I dopiero ktoś stojący na boku widzi, że wszystkich razem pcha naprzód jakiś fatalny prąd, mocniejszy od ich przewidywań i pragnień. Może nawet ten sam, który unosi smugę iskier wydmuchniętych przez lokomotywę podczas nocy?... Błyszczą przez mgnienie oka, aby zagasnąć na całą wieczność, i to nazywa się życiem.
- Postać: Stanisław Wokulski
- Źródło: Medytacje, tom I, rozdział 8.
- Szczególny kraj, w którym od tak dawna mieszkają obok siebie dwa całkiem różne narody: arystokracja i pospólstwo. Jeden mówi, że jest szlachetną rośliną, która ma prawo ssać glinę i mierzwę, a ten drugi albo przytakuje dzikim pretensjom, albo nie ma siły zaprotestować przeciw krzywdzie.
- Opis: rozmyślania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Widziadło, tom II, rozdział 2.
- Zobacz też: arystokracja, pospólstwo, Polska
- – Szczęście każdy nosi w sobie.
- Opis: Stanisław Wokulski do pani Wąsowskiej.
- Źródło: Wiejskie rozrywki, tom II, rozdział 4.
- Zobacz też: szczęście
- Śpi, o niczym nie myśli, o nikim nie pamięta, i tak przespałby wieki, gdyby, ach! nie ta kropla żalu, która leży w nim czy obok niego, tak mała, że jej nie dojrzy ludzkie oko, a tak gorzka, że mogłaby cały świat zatruć.
- Opis: o Stanisławie Wokulskim w Paryżu.
- Źródło: Szare dni i krwawe godziny, tom II, rozdział 1.
- – Świat podobny jest do amatorskiego teatru; więc nieprzyzwoicie jest pchać się w nim do ról pierwszych, a odrzucać podrzędne. Wreszcie, każda rola jest dobra, byle grać ją z artyzmem i nie brać jej zbyt poważnie.
- To są ujeżdżacze i pogromcy męskiego rodu!
- Opis: Ignacy Rzecki o kobietach.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom I, rozdział 20.
- Trafiają się kobiety z defektem moralnym, niezdolne kochać nic i nikogo, prócz swoich przelotnych kaprysów, podobnież i mężczyźni; jest to tak dobra wada, jak: głuchota, ślepota albo paraliż, tylko mniej widoczna.
- Opis: Stanisław Wokulski, rozmyślając o Izabeli Łęckiej.
- Źródło: W jaki sposób duszę ludzką szarpie namiętność, a w jaki rozsądek, tom I, rozdział 15.
- Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale ze statystyki, która uczy, że każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką.
- Opis: rozważania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Tempus fugit, aeternis manet, tom II, rozdział 13.
- Umarł przywalony resztkami feudalizmu... Zginął, aż ziemia zadrżała...
- Opis: doktor Szuman o Stanisławie Wokulskim.
- Źródło: ...?..., tom II, rozdział 17.
- – U nas, panie, niby u Żydów, jak się młodzi zejdą, to oni nie zajmują się, jak u państwo, tańcami, komplementami, ubiorami, głupstwami, ale oni albo robią rachunki, albo oglądają uczone książki, jeden przed drugim zdaje egzamin albo rozwiązują sobie szarady, rebusy, szachowa zadanie. U nas ciągle jest zajęty rozum, i dlatego, niech się pan nie obrazi, oni cały świat zawojują. U państwa wszystko się robi przez te sercowe gorączkę i przez wojne, a u nas tylko przez mądrość i cierpliwość.
- Postać: Szlangbaum
- Źródło: Wędrówki za cudzymi interesami, tom I, rozdział 12.
- Zobacz też: Żydzi, mądrość, cierpliwość
- – W antyżydowskich prześladowaniach zginęły najszlachetniejsze jednostki, a zostały tylko takie, które mogły uchronić się od zagłady. I oto jakich mamy dziś Żydów: wytrwałych, cierpliwych, podstępnych, solidarnych, sprytnych i po mistrzowsku władających jedyną bronią, jaka im pozostała – pieniędzmi. Tępiąc wszystko, co lepsze, zrobiliśmy dobór sztuczny i wypielęgnowaliśmy najgorszych.
- Postać: doktor Szuman
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 9.
- Zobacz też: antysemityzm, Żydzi
- We mnie jest dwu ludzi - mówił - jeden zupełnie rozsądny, drugi wariat. który zaś zwycięży?... ach, oto już się nie troszczę. Ale co zrobię, jeżeli wygra ten mądry?
- Opis: Wokulski romantyk i pozytywista.
- Postać: Stanisław Wokulski
- Wokulskiemu nasunęło myśl, że na świecie nie ma dla kobiet pozycji ani niewygodnej, ani niebezpiecznej.
- Źródło: Wędrówki za cudzymi interesami, tom I, rozdział 12.
- Zobacz też: kobieta
- – W którym roku życia zaczynają mężczyźnie... obojętnieć kobiety?...
(...)
– Myślę, że one nigdy nie obojętnieją... Owszem, coraz wydają się droższymi...- Postacie: Ochocki i Wokulski
- Źródło: Stare marzenia i nowe znajomości, tom I, rozdział 11.
- Zobacz też: kobieta
- – W naturze nie ma grobów ani śmierci; są różne formy bytu, z których jedne pozwalają nam być chemikami, inne tylko preparatami chemicznymi.
- Opis: Geist do Wokulskiego.
- Źródło: Widziadło, tom II, rozdział 2.
- Zobacz też: śmierć
- W ogóle biorąc, kobiety są szlachetniejsze od mężczyzn; nie tylko mniej spełniają występków, lecz i poświęcają się nierównie częściej od nas.
- Opis: rozmyślania Stanisława Wokulskiego.
- Źródło: Widziadło, tom II, rozdział 2.
- Zobacz też: kobieta, szlachetność
- W razie potrzeby najarystokratyczniejsze damy kąpią się w błotnych wannach; lecz bawić się w błocie mógłby tylko szaleniec.
- Opis: myśl panny Izabeli o Stanisławie Wokulskim jako jej kochanku.
- Źródło: Dziewicze marzenia, tom I, rozdział 14.
- (...) zawsze bowiem należy trochę zadzierać głowy wobec wyższych, a być uprzedzająco grzecznym dla niższych.
- Źródło: Pamiętnik starego subiekta, tom II, rozdział 9.
- Zdawało jej się, że cały świat jest dla niej, a ona po to, ażeby się bawić.
- Opis: Stanisław Wokulski o Izabeli Łęckiej.
- Źródło: Tempus fugit, aeternis manet, tom II, rozdział 13.
- – Z dziesięciu tych, którzy mi się oświadczają, wybieram jednego, który wydaje mi się najciekawszym, bawię się nim, marzę o nim...
– A potem?
– Robię przegląd następnej dziesiątki i wybieram nowego.- Opis: Wąsowska i Wokulski.
- Źródło: Wiejskie rozrywki, tom II, rozdział 4.
- Zwołać sesję, zachęcić do przedsiębiorstwa i cierpieć, wciąż cierpieć nad nieszczęśliwym krajem, oto jego zdaniem były obowiązki obywatela. Gdyby go jednak spytano, czy zasadził kiedy drzewo, którego cień ochroniłby ludzi i ziemię od spiekoty? albo czy kiedy usunął z drogi kamień raniący koniom kopyta? – byłby szczerze zdziwiony. Czuł i myślał, pragnął i cierpiał – za miliony. Tylko – nic nigdy nie zrobił użytecznego. Zdawało mu się, że ciągłe frasowanie się całym krajem ma bez miary wyższą wartość od utarcia nosa zasmolonemu dziecku.
- Opis: o księciu.
- Źródło: Stare marzenia i nowe znajomości, tom I, rozdział 11.