Eduardo Mendoza

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Eduardo Mendoza (2008)

Eduardo Mendoza (ur. 1943) – hiszpański pisarz.

Mauricio, czyli wybory[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Mauricio, czyli wybory.
  • Wartość ekonomiczna jest częścią wartości globalnej dzieła; zawsze tak jest, ale w sztuce współczesnej to bardzo istotne (…) Najważniejsze jest znaczenie dzieła, nie dla artysty, lecz dla społeczeństwa. Puste lub rozerwane płótno nie miałoby żadnego znaczenia, gdybym to ja był jego autorem. Natomiast ma znaczenie, jeśli pochodzi z warsztatu słynnego artysty; i nie chodzi tu o głupotę gawiedzi, lecz o to, że wyraża wówczas postawę artysty wobec sztuki. To jak milczenie filozofa w związku z jakimś transcendentalnym tematem: ma wartość o tyle, o ile społeczeństwo przyznało jakąś wartość jego słowom.
    • Postać: Mauricio Greis
  • Wróg nie nosi już munduru: dziś jest to inflacja, bezrobocie, brak poczucia bezpieczeństwa, niezadowolenie.
    • Postać: Quique Raurell
  • Życie jest kruche, ulotne i zmienne, ale to jeszcze nic w porównaniu z międzynarodowym systemem walutowym. Większość ludzi nie chce zaakceptować tego faktu. Jedni ze strachu, ponieważ nie wiedzą, jak stawić czoło niepewności. Inni z powodów ideologicznych, ponieważ nie chcą przyznać, że system, któremu są podporządkowani i w ramach którego zorganizowali swoje życie, jest zaledwie domkiem z kart. Dotyczy to zarówno obrońców, jak i przeciwników tego systemu. Ci, którzy dążą do obalenia kapitalizmu, dają dowód wiary godnej lepszej sprawy: widzą szatana tam, gdzie są tylko bezwład, improwizacja i niekompetencja.
    • Postać: Fontan

Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa.
  • Historia naturalna (…) nie zna granic ani stronnictw.
  • Niekiedy, aby zrealizować projekt, albo wypełnić zadanie, jesteśmy zmuszeni do ukrywania prawdziwej tożsamości i posługiwania się fikcyjnym imieniem i wyglądem.
  • Nikt nie przejmuje się bardziej swym zdrowiem niż ów, kto go nie ma.
  • Przyjmowanie na siebie cudzych win nie jest cnotą i nie służy nikomu (…). Kiedy człowiek niewinny umiera jak baranek ofiarny dla zbawienia innego człowieka, świat nie staje się przez to lepszy, a w dodatku przyzwyczaja się, że tak można. Przyznawanie bólowi właściwości terapeutycznych jest właściwe tylko kulturom prymitywnym. Dlaczego pozwoliłeś się oskarżyć, skoro naprawdę jesteś niewinny?
  • Wiara nie mieści się w mojej metodologii. Łatwowierność, owszem. Błąd także, ponieważ jest nieunikniony, a w takim razie jego akceptacja prowadzi pewną drogą do prawdy i stanowi przesłankę do refleksji. Ale nie wiara. Twojej nawet nie szanuję, bo dla niej byłeś skłonny poświęcić własne życie.

Oliwkowy labirynt (1982)[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Oliwkowy labirynt.
  • Jako że jestem osłem, wszystko jest dla zagadką. Nie wiem, czy dużo tracę.
  • Nikt nie wybiera swego charakteru i Bóg jeden wie, kto i jak sądzi nasze sługi.
  • Rany duszy nie zabliźniają się nigdy.
  • Samotność nigdy nie jest dobrą przyprawą życia, a w moim wieku wszystko, czego dotknie, zamienia w lód.

Prawda o sprawie Savolty[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Prawda o sprawie Savolty.
  • Ktoś powie: Ileż na tym musieli skorzystać biedni, pokrzywdzeni robotnicy, przecież dla umożliwienia takich zysków musiała bardzo wzrosnąć produkcja, wobec tego dzień roboczy przedłużył się o parę godzin, z pewnością zrezygnowano z godzin wypoczynku na rzecz szybkości działania! Jak to dobrze, pomyślą czytelnicy, którzy nie wiedzą, jak to się mówi, za co ksiądz tę mszę odprawia. Niech mi wybaczą władze duchowne porównanie mszy do tego piekła, jakim jest świat pracy…
  • Nieraz myślę, że to, co postęp daje nam jedną ręką, odbiera drugą. Dzisiaj to są konie, jutro będziemy my.
  • Poglądy polityczne, moralne i religijne same w sobie są autokratyczne, bo każdy pogląd, po to aby egzystować w świecie logiki, który zapewne jest równie zawiły i męczący jak świat żyjących, musi toczyć o swój prymat ciągłe bitwy ze swymi przeciwnikami. Oto cały dylemat; jeżeli choć jeden członek społeczności nie szanuje idei lub nie spełnia warunków moralności, idea i moralność rozpadają się, przestają czemukolwiek służyć i zamiast wzmacniać swych popleczników, osłabiają ich i oddają we wrogie ręce.
  • To straszne, w jakiej izolacji żyją ludzie starzy, straszne…

Przygoda fryzjera damskiego[edytuj]

(hiszp. La aventura del tocador de señoras; tłum. Marzena Chrobak)

  • Bo życie nie daje nikomu drugiej szansy, a gdyby nawet dawało, takim, jacy jesteśmy, na nic by się nam zdało.
  • Studiuj i nie przejmuj się zbytnio. Pamiętaj, że przyda ci się w życiu tylko to, czego nie zrozumiesz.
    • Postać: Viriato
  • Teraz jednak znalazłem się w trudnej sytuacji, której nie zawahałbym się nazwać prawdziwą tessiturą, gdybym wiedział, co znaczy to słowo.
  • (…) wymiana strzałów jest zarazem wymianą poglądów, tylko innymi środkami – jak mawiał Platon.

Rok potopu[edytuj]

  • Doświadczenie nauczyło mnie szanować ludzką pracę bardziej niż cokolwiek innego.
  • Jak człek kradnie, to się uczy niekiepskiej psychologii. Przed naładowaną strzelbą ludzie bardziej się starają wybielić, (…) niż w konfesjonale.
  • Jest to właściwość ludzkiej natury, że tracimy zapał, kiedy nasze marzenia zaczynają się materializować.
  • Nie drzwi odstraszają złodziei, tylko obawa przed tym, co znajduje się za drzwiami.
  • Nie wierzę w piekło ani w niebo; a jeśli nawet istnieją, to mnie i tak wszystko jedno. Nie chcę nic wiedzieć o tym układzie, który nagradza hipokrytów, a skazuje pogrążonych w rozpaczy.
  • (…) otóż to, wszyscy jesteśmy ludzkimi istotami i nie możemy zrobić nic sensownego nie płacąc tej ceny, jaką jest wzięcie na siebie ciężaru własnej ułomności.
  • Praca to wysiłek, lecz także mądrość i wytrwałość; nie chodzi tu o użycie brutalnej siły wobec materii, lecz o to, by wiedzieć, co się chce zrobić i dlaczego.
  • (…) taki jest świat: dobrego człowieka upodli, a temu, co jest i tak zły, da powody, żeby nadal był zły.
  • Zawsze bałam się wieczności; wyobrażam ją sobie jako coś ogromnego, niezbyt sprzyjającego ponownym spotkaniom.

Sekret hiszpańskiej pensjonarki[edytuj]

hiszp. El misterio da la cripta embrujada

  • Być może każde dzieciństwo jest gorzkie.
  • – Jesteśmy – (…) – liśćmi na łasce wiatru. Carpe diem, jak mawiali Rzymianie.
  • Mój rzekomy bezwstyd to tylko gra skrywająca moją bojaźliwość.
  • Niełatwo jest uciszyć sumienie.
  • Piękne słowa, nawleczone na sznur poprawnej składni, mogą urzec mnie na moment, zniekształcić perspektywę, zmącić wizję rzeczywistości. Jednakże efekty te nie trwają długo; mój instynkt samozachowawczy jest zbyt wyostrzony, umiłowanie życia zbyt silne, doświadczenie w walkach słownych zbyt gorzkie. Prędzej czy później rozjaśnia mi się w mózgownicy i pojmuję tak jak pojąłem wówczas, że rozmowa, której się przysłuchuję, została wcześniej ukartowana i przećwiczona i że jej celem jest zaszczepienie mi pewnej idei. Ale jakiej?
  • Podświadomość – oprócz tego, że odziera z uroku nasze dzieciństwo, wypacza uczucia, przypomina to, co pragniemy zapomnieć na zawsze, obniża naszą nikczemną kondycję, jednym słowem, targa nasze życie na strzępy – gdy przychodzi jej ochota, w ramach rekompensaty, zastępuje budzik.
  • Świat się nie kończy tylko dlatego, że coś nie wyszło całkiem dobrze, i że jeszcze znajdą się okazje, by udowodnić mą mądrość, a jeśli się nie znajdą, sam ich sobie poszukam.
  • To zaiste ciekawe (…) – jak pamięć staje się ostatnią rzeczą ocalałą z katastrofy naszej egzystencji.
  • Z okresu tego pamiętam, że radośnie wyrzucałem czas za brzeg kosza z nadzieją, że balon wzniesie się i zawiedzie mnie ku lepszej przyszłości. Złudna nadzieja, gdyż zawsze będziemy tym, czym już niegdyś byliśmy.
  • – W osobowości nas wszystkich drzemie pewien procent nieokreśloności – (…) – którą musimy się nauczyć przezwyciężać bez dumy ani wstydu.
  • – Wszyscy płacimy (…) – nie tyle za nasze winy, ile za etykiety, jakimi oklejono nas w tym skostniałym i bojaźliwym społeczeństwie.
  • Zawsze byłeś ambitny bez siły przebicia, despotyczny bez wielkości i szalony bez wdzięku. Nidy nie dałeś mi nic z tego, czego oczekiwałam, ani nawet z tego, czego nie oczekiwałam, a za co byłabym równie wdzięczna. Z mej niezgłębionej zdolności do cierpienia wykorzystałeś tylko uległość.

Trzy żywoty świętych (2009)[edytuj]

(hiszp. Tres vidas de santos; tłum. Marzena Chrobak)

  • Gdy już zapewniła sobie życie wolne od trosk materialnych, włożyła cały swój wysiłek w unieruchomienie świata, jako że doświadczenie podpowiadało jej, że najmniejsza zmiana stanowi pewne niebezpieczeństwo i grozi czymś straszliwym.
  • (…) lubiłem przebywać w tej dusznej Barcelonie, opustoszałej, buntowniczej, zaludnionej mężczyznami i kobietami o zwykłym wyglądzie, ubranymi byle jak, którzy po zmroku wystawiali na chodnik wiklinowe krzesła i odpoczywali po upalnym dniu, krzycząc do siebie przez ulicę. Panowała atmosfera przyzwolenia i zmysłowości, przesiąknięta zapachem portu i smażonej oliwy, przekształcająca najbardziej banalne czynności takie jak przechadzka, śpiew, sączenie orszady, w coś zdrożnego.

Wyspa Niesłychana[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Wyspa Niesłychana.
  • – (…) cuda stanowią integralną część religii, a ja jestem w końcu człowiekiem zaangażowanym w religię. Natomiast pan, z tego, co widzę, musi być agnostykiem.
    – Ba! – odparł Fabregas. – Nawet nie wiem, co ten termin znaczy. Jestem człowiekiem dorosłym, korzystającym ze swojego mózgu, który nie lubi, jak ktoś robi sobie z niego żarty.
  • „Faktycznie, przeżyłem moje życie jak kretyn”, pisał, „ale teraz rozumiem, że nie dano mi alternatywy, i że, skoro nie dostanę przecież drugiej szansy, wszelkie uskarżania się i żal okazują się płaskie. Myśl ta jednak wcale nie godzi mnie samego z sobą ani z życiem: żałuję krzywd, jakie wyrządziłem i dalej wyrządzam, i denerwuje mnie niemoc moja i wszystkich pozostałych wobec cierpienia niewinnych. Rzeczywistość źle znosi retusze; wciąż widzimy, że popełnia się zbrodnie tak straszne, że mrożą krew w żyłach”.
  • Pewnego dnia w kościele Pokoju Chrystusowego zobaczył stare retabulum, które zdawało się doskonale pasować do jego poglądów. Na retabulum widniał nagi człowiek szarpany przez anioła i diabła za ramiona. Anioł próbował zaciągnąć go do nieba, gdzie czekała na niego Trójca Przenajświętsza oraz reszta aniołów i błogosławionych; natomiast diabeł chciał go zawlec do piekła, z którego nawoływały go inne diabły, włochate, uszate i zezowate, tańczące między płomieniami i żarem. Człowiek, o włos od rozdarcia na połowy i nie będący w stanie opowiedzieć się za jedną bądź drugą stroną, patrzył przed siebie ogłupiały. Któż mnie wpakował w ten spór?, zdawał się mówić. Fabregas czuł z nim pełną solidarność

Walka kotów[edytuj]

 Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Walka kotów.
  • Zawsze tak jest (…) że obrywa się sprawiedliwym, a grzesznicy wychodzą na swoje.
  • Z wiekiem człowiek staje się umiarkowany. Młodość jest radykalna.
  • Żadne zachowanie ludzkie nie potrzebuje precedensów by móc zaistnieć.
    • Postać: Anthony Whitelands

Inne[edytuj]

  • Nie ma w całym wszechświecie gorszego bubla i gorszego rupiecia niż ludzkie ciało. Same uszy, byle jak przyczepione do czaszki, wystarczyłyby, żeby je zdyskwalifikować. Nogi są śmieszne; wnętrzności obrzydliwe. Wszystkie głowy mają śmieszne twarze, do niczego nie pasujące.
    • Źródło: Brak wiadomości od Gurba (hiszp. Sin noticias de Gurb), tłum. Magdalena Tadel
  • Wy mężczyźni nigdy nie zrozumiecie kobiet, oświadczyła. Ani też kobiety nigdy nie zrozumieją mężczyzn, powiedział Prullas.
    Jasne, przecież tu nie ma czego rozumieć, odparła aktorka.
    • Źródło: Lekka komedia (hiszp. Una comedia ligera), tłum. Zofia Wasitowa