Jan Żaryn: Różnice pomiędzy wersjami
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian |
Janusz Kurtyka |
||
Linia 3: | Linia 3: | ||
** Opis: o Januszu Kurtyce. |
** Opis: o Januszu Kurtyce. |
||
** Źródło: [http://jan.zaryn.salon24.pl/169397,janusz-kurtyka-moj-szef ''Janusz Kurtyka, mój szef'', Blog Jana Żaryna, 11 kwietnia 2010] |
** Źródło: [http://jan.zaryn.salon24.pl/169397,janusz-kurtyka-moj-szef ''Janusz Kurtyka, mój szef'', Blog Jana Żaryna, 11 kwietnia 2010] |
||
** Zobacz też: [[Janusz Kurtyka]] |
|||
* Ja jestem zwolennikiem upublicznienia akt znajdujących się dzisiaj w gestii IPN-u i to z różnych powodów, m.in. takich partykularnych, związanych z moja profesją, czyli z faktem, że uprawiam historię najnowszą. Nie widzę powodów dlaczego historycy mieliby być z jednej strony jedynymi wtajemniczonymi, a z drugiej strony tymi, którzy dostają baty za to, że rzekomo odziedziczyli mentalność SB-cką, niech więc społeczeństwo samo sobie wyrobi zdanie nt. tego, co się w tych aktach znajduje. Drugi powód, oczywiście natury politycznej, to oczywiście upublicznienie tych akt z jednej strony wyzwoli nas raz a dobrze z epoki PRL-owskiej, z drugiej strony zamknie tę epokę haków, która moim zdaniem bardziej są związane z metodą SB-cką, niż otwieranie akt. |
* Ja jestem zwolennikiem upublicznienia akt znajdujących się dzisiaj w gestii IPN-u i to z różnych powodów, m.in. takich partykularnych, związanych z moja profesją, czyli z faktem, że uprawiam historię najnowszą. Nie widzę powodów dlaczego historycy mieliby być z jednej strony jedynymi wtajemniczonymi, a z drugiej strony tymi, którzy dostają baty za to, że rzekomo odziedziczyli mentalność SB-cką, niech więc społeczeństwo samo sobie wyrobi zdanie nt. tego, co się w tych aktach znajduje. Drugi powód, oczywiście natury politycznej, to oczywiście upublicznienie tych akt z jednej strony wyzwoli nas raz a dobrze z epoki PRL-owskiej, z drugiej strony zamknie tę epokę haków, która moim zdaniem bardziej są związane z metodą SB-cką, niż otwieranie akt. |
Wersja z 17:29, 19 sty 2013
Jan Żaryn (ur. 1958) – polski historyk, nauczyciel akademicki, profesor UKSW.
- Był człowiekiem niezwykle silnym, opanowanym. Potrafił być uroczym, ale także groźnym szefem wobec swoich pracowników, niezależnie od ich miejsca w strukturze urzędu. Chciał być i był gospodarzem Instytutu Pamięci Narodowej, który to urząd – pod jego kierownictwem – stał się jedną z istotniejszych instytucji polskiego życia społecznego i politycznego. Po tej ciężkiej pracy teraz odpoczywa i z bliska ogląda Pana Boga. Po ludzku za wcześnie, ale Stwórca tak chciał.
- Opis: o Januszu Kurtyce.
- Źródło: Janusz Kurtyka, mój szef, Blog Jana Żaryna, 11 kwietnia 2010
- Zobacz też: Janusz Kurtyka
- Ja jestem zwolennikiem upublicznienia akt znajdujących się dzisiaj w gestii IPN-u i to z różnych powodów, m.in. takich partykularnych, związanych z moja profesją, czyli z faktem, że uprawiam historię najnowszą. Nie widzę powodów dlaczego historycy mieliby być z jednej strony jedynymi wtajemniczonymi, a z drugiej strony tymi, którzy dostają baty za to, że rzekomo odziedziczyli mentalność SB-cką, niech więc społeczeństwo samo sobie wyrobi zdanie nt. tego, co się w tych aktach znajduje. Drugi powód, oczywiście natury politycznej, to oczywiście upublicznienie tych akt z jednej strony wyzwoli nas raz a dobrze z epoki PRL-owskiej, z drugiej strony zamknie tę epokę haków, która moim zdaniem bardziej są związane z metodą SB-cką, niż otwieranie akt.
- Jest zatem obowiązkiem parlamentu, sejmu i senatu, by ustanowił dzień pamięci o żołnierzach i działaczach politycznych polskiego podziemia niepodległościowego lat 1944–1956.
- Po 1989 roku Kościół miał nadzieję i wyobrażenia na temat tego, że natychmiast powinna być naprawiona olbrzymia krzywda, która mu się działa w latach 1945–1989. A ponieważ został oskarżony bardzo szybko przez wpływowe media strony solidarnościowej o to, że nie dorósł do demokracji został zepchnięty do kąta i to nie przez formację komunistyczną, która szybko przymknęła się, przynajmniej na moment, tylko przez środowiska liberalne.
- Przeraziłem się jak możecie drodzy państwo uczestniczyć, w czymś, co ma tak haniebną tradycję, tzn. uczestniczyć w propagandzie stalinowskiej.(...) Przerażające jest dla mnie to, że wpisujecie w kanon nazistów ludzi, którzy myślą kategoriami patriotycznymi i narodowymi.
- Opis: do dziennikarzy relacjonujących Marsz Niepodległości.
- Źródło: Organizatorzy Marszu Niepodległości przerwali milczenie, wp.pl, 12 listopada 2011
- Sprawa Lecha Wałęsy jest tylko pretekstem. Prawdziwa walka prowadzona przez pokolenie – które ma dziś władzę – jest walką o wizję historii.
- Źródło: „Sprawa Wałęsy to tylko pretekst”, wp.pl, 10 kwietnia 2009
- Zobacz też: Lech Wałęsa
- Środowiska poselskiego koła Znak i warszawski KIK były na pierwszej linii frontu. Opowiedziały się z dużym zaangażowaniem po stronie Gomułki, a przeciwko prymasowi. Szczególnie pismo „Więź”, którego naczelnym był Tadeusz Mazowiecki, uznawało, że prymas Wyszyński jątrzy swoją niezłomnością władze komunistyczne. Jest również winien tego, że relacje Kościoła z władzą są złe. Zarzucali prymasowi, że wymusza konfrontację Kościoła z władzą, w której oni – katolicy świeccy – uczestniczyć nie zamierzali. Chcieli mieć jak najlepsze stosunki z ekipą Gomułki.
- Źródło: Skrywana przeszłość Mazowieckiego, „Gazeta Polska Codziennie”, 6 sierpnia 2012
- Zobacz też: Władysław Gomułka, Tadeusz Mazowiecki, Stefan Wyszyński
- Według ustaleń IPN, uwięzienie kard. Stefana Wyszyńskiego nie miało na celu jedynie odsunięcia go od rządów w polskim Kościele. Przygotowywano proces pokazowy, który miał ostatecznie złamać kręgosłup Episkopatu. Preparowano dowody, że prymas jest szpiegiem Watykanu.
- Wspieram swym nazwiskiem ów Marsz, który wyruszyć ma ulicami Warszawy 11 listopada. Organizatorem jest młodzież, która wprost nawiązuje swym szyldem do dwóch znanych sprzed wojny organizacji: Młodzieży Wszechpolskiej i Obozu Narodowo-Radykalnego – „ABC”. Osoby tworzące te środowiska, jeśli przeżyły lata 1939–1956, nigdy już nie miały szans na obronę swojego dobrego imienia. Mordowane przez Niemców i sowieckich oraz polskichkomunistów były równocześnie opluwane przez pismaków, których – jak się zdaje – potomkowie nadal niczego, poza formalnie uprawianym po ojcach zawodem, się nie nauczyli. By przerwać zatem trwałość tych stalinowskich praktyk, nadal obecnych w mediach niepodległej Polski, przybliżę drogim czytelnikom środowisko tworzące wyżej wymienione organizacje.
- Opis: o Marszu Niepodległości.
- Źródło: Z Marszem Niepodległości w tle..., Blog Jana Żaryna, 2 listopada 2011
- Zobacz też: Marsz Niepodległości
O Janie Żarynie
- Znam prof. Żaryna i wiem, że będzie dobrze reprezentował chrześcijan w Senacie. Jego walory osobiste, zaangażowanie w życie Kościoła dają też nadzieję na poprawę jakości i podniesienie autorytetu tej izby.