Sens życia

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Sens życia – istota i cel ludzkiej egzystencji, powołanie człowieka, to, co uzasadnia trud życia i czyni je wartym przeżycia.

  • Cierpienia fizyczne, moralne czy duchowe, jak choroba, plaga głodu, wojna, niesprawiedliwość, samotność, brak sensu życia, kruchość ludzkiego istnienia, bolesne doświadczenie grzechu, pokorna nieobecność Boga są dla wierzącego doświadczeniem oczyszczającym, które można nazwać nocą wiary.
  • Człowiek nie może żyć bez miłości. Człowiek pozostaje dla siebie istotą niezrozumiałą, jego życie jest pozbawione sensu, jeśli nie objawi mu się Miłość, jeśli nie spotka się z Miłością, jeśli jej nie dotknie i nie uczyni w jakiś sposób swoją, jeśli nie znajdzie w niej żywego uczestnictwa. I dlatego właśnie Chrystus-Odkupiciel „objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi”. To jest ów – jeśli tak wolno się wyrazić – ludzki wymiar Tajemnicy Odkupienia. Człowiek odnajduje w nim swoją właściwą wielkość, godność i wartość swego człowieczeństwa. Człowiek zostaje w Tajemnicy Odkupienia na nowo potwierdzony, niejako wypowiedziany na nowo. Stworzony na nowo!
  • Człowiek upada i się podnosi. Jedni nazywają to gimnastyką, inni sensem życia.
  • Kłopot z życiem polega na tym, że ma ono zbyt wiele sensu.
    • Autor: Simon Blackburn, Sens dobra. Wprowadzenie do etyki, tłum. Tadeusz Chawziuk, Poznań 2002, s. 121.
  • Niektórzy współcześni psychologowie włączają do repertuaru ludzkich dążeń potrzebę sensu życia. Jeszcze niedawno taki pogląd uważałem za przykład gwałcenia elementarnych rygorów naukowych. Czy pojęcie „sensu życia” może być przedmiotem badań empirycznych? Czy nie należy ono tylko do wiedzy potocznej? W miarę coraz lepszego poznawania ludzkich motywacji i wartości, które ukierunkowują działanie człowieka, przekonałem się, że włączenie do inwentarza potrzeb potrzeby sensu życia jest krokiem, który należy przyjąć z całą życzliwością.
    • Autor: Józef Kozielecki, Szczęście po szwedzku, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1974, s. 113.
  • Nikt nie wybiera życia, choć może je sobie stopniowo odbierać przez wyłączanie się z tego procesu dziejowego, w którym powinien uczestniczyć. Ale tylko przez uczestniczenie w danych czy też zadanych warunkach przeżywa się w pełni swój los i odnajduje się sens życia, smak wielkiej przygody.
    • Autor: Janusz Kuczyński, Chrześcijaństwo i sens życia, Wiedza Powszechna, Warszawa 1959, s. 287.
  • Przede wszystkim nic jeszcze nie żyłeś, boś nic nie zdziałał. Więc sąd o tym, czy życie coś warte, czy nie, jest mocno hipotetyczny – a właściwie brak mu wszelkiej podstawy.
  • Wydaje się, że człowiek przyszłości z jednej strony będzie musiał podporządkować się bezwzględnym wymogom świata technicznego, nie tolerującego indywidualności i spontaniczności, z drugiej zaś, by nie zatracić swej ludzkiej natury, będzie samodzielnie szukał osiągnięcia maksymalnego rozwoju własnych możliwości właśnie przez zachowanie indywidualności i spontaniczności. Przedstawiona prognoza brzmi raczej optymistycznie; można przedstawić też wariant pesymistyczny. Poczucie chaosu, wrogości do otaczającego świata, bezsensu własnego życia i tego, co wokół się dzieje etc., będą narastać, tak że wyzwoleniem stanie się możliwość oparcia się o bądź jaką, choćby najbardziej irracjonalną ideologię. W niej bowiem znaleźć będzie można porządek i poczucie sensu, fałszywe wprawdzie, ale lepsza jakakolwiek integracja i jakikolwiek cel życia niż żaden. Wzrośnie zapotrzebowanie na fałszywych proroków, a ci, jak wiadomo, łatwo prowadzą społeczeństwo do katastrofy.
  • Związki to kiepska recepta na poczucie braku sensu w życiu. Przynajmniej dla mnie.

Zobacz też: