Pacyfikacja wsi Białowola
Wygląd

Pacyfikacja wsi na Zamojszczyźnie przez Niemców
Pacyfikacja wsi Białowola – mord dokonany przez wojska niemieckie na 51 osobach, w tym 22 kobietach i 12 dzieciach (w wieku od 8 miesięcy do lat 10) we wsi Białowola na Zamojszczyźnie 29 grudnia 1942 r. Później zamordowano 14 kolejnych osób.
- Byłem dziesięcioletnim chłopcem i mieszkałem wraz z matką i najstarszym bratem Krzysztofem we wsi Białowola. W październiku i listopadzie (1942 r.) trwały wysiedlenia okolicznych wsi (…). W jednej z akcji pacyfikacyjnych, przeprowadzonych przez niemieckich okupantów, w lesie położonym między wioskami Białowola, Feliksówka i Rachodoszcze zginął mój starszy brat Lucjan (miał 17 lat) wraz z kilku innymi mieszkańcami Białowoli.
- Autor: Wiesław Kuźma
- Źródło: Ostatni świadek zbrodni, kronikatygodnia.pl, 13 stycznia 2017
- Doszło do straszliwej zbrodni, jakiej dokonali na umęczonych, bezbronnych mieszkańcach wsi Białowola hitlerowscy oprawcy. (Stało się to) 29 grudnia 1942 r.
- Autor: Wiesław Kuźma
- Źródło: Ostatni świadek zbrodni, kronikatygodnia.pl, 13 stycznia 2017
- Mieszkańcy Białowoli obawiali się wysiedlenia. Dlatego swój dobytek ukryli w lesie. Mój brat był jedną z kilku osób, którą tego dnia wyznaczono do jego pilnowania. 20 grudnia 1942 r. pojawili się tam Niemcy. Mieszkańcy wsi, którzy byli przy tym dobytku zostali zabici. Mój brat próbował uciekać. Znaleziono go potem w pewnym oddaleniu. Dostał kilka kul. Rodzina tego wówczas nie wiedziała. Mój ojciec miał na imię Piotr. Ktoś mu powiedział, że Niemcy zabrali mojego brata do Lipska. Poszedł go szukać. Ta wyprawa skończyła się tragedią. W Lipsku założono posterunek Schutzpolizei (była to tzw. niemiecka policja ochronna). Ojciec trafił w ich łapy. Nie mieli dla niego litości. Został w Lipsku zabity.
- Autor: Wiesław Kuźma
- Źródło: Ostatni świadek zbrodni, kronikatygodnia.pl, 13 stycznia 2017
- Mieszkańcy wsi w okresie świąt Bożego Narodzenia żyli w ustawicznym strachu, w oczekiwaniu, że w każdej chwili może nastąpić wysiedlenie. Jak wieść niosła, specjalne oddziały ekspedycyjne hitlerowców wpadały niespodziewanie, najczęściej przed samym świtem, już po okrążeniu ścisłym kordonem wioski. Wypędzali (ludzi) z każdego domostwa na środek wsi, przed szkołę, remizę strażacką lub inny plac, a potem wywozili wszystkich, podstawionymi pojazdami do Zamościa za druty (do obozu przejściowego).
- Autor: Wiesław Kuźma
- Źródło: Ostatni świadek zbrodni, kronikatygodnia.pl, 13 stycznia 2017
- Zobacz też: Rotunda Zamojska
- Nasza wioska nie wiadomo dlaczego pozostała jak wysepka wśród wcześniej wysiedlonych wsi: Lipsko, Ruszów, Rachodoszcze. Siedzieliśmy na spakowanych tobołkach, często bez jedzenia, bez snu (do spania nikt się nie rozbierał), bez światła – bo już chyba od roku ludzie nie mieli nafty do lamp, chociaż w niektórych chatach skwierczały prymitywnie zrobione kaganki.
- Autor: Wiesław Kuźma
- Źródło: Ostatni świadek zbrodni, kronikatygodnia.pl, 13 stycznia 2017
- Tego nie mogę zatrzymać dla siebie. Jestem ostatnim żyjącym świadkiem pacyfikacji Białowoli (gm. Zamość). Uznałem, że powinienem o tamtych tragicznych wydarzeniach opowiedzieć.
- Autor: Wiesław Kuźma
- Źródło: Ostatni świadek zbrodni, kronikatygodnia.pl, 13 stycznia 2017
- Tu spoczywają zwłoki Polaków, mieszkańców wsi Białowola, wymordowanych przez krwawych katów hitlerowskich dnia 29 grudnia 1942 r.
- Opis: napis na zbiorowej mogile – pomniku w Białowoli.
- Źródło: Józef Fajkowski, Jan Religa, Zbrodnie hitlerowskie na wsi polskiej 1939-1945, Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 1981, s. 444–445.
Zobacz też: