Przejdź do zawartości

Nieznośna lekkość bytu

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Nieznośna lekkość bytu (czes. Nesnesitelná lehkost bytí) – powieść autorstwa Milana Kundery. Tłumaczenie – Agnieszka Holland.

Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Część I – Lekkość i ciężar

[edytuj]
  • Coś, co stanie się raz, jak gdyby nie stało się nigdy. Jeśli człowiek ma prawo tylko do jednego życia, to jakby nie żył w ogóle.
  • Człowiek nigdy nie może wiedzieć, czego ma chcieć, ponieważ dane mu jest tylko jedno życie i nie może go w żaden sposób porównać ze swymi poprzednimi życiami ani skorygować w następnych.
  • Człowiek przeżywa wszystko po raz pierwszy i bez przygotowania. To tak, jakby aktor grał przedstawienie bez żadnej próby. Cóż może być warte życie, jeśli pierwsza próba już jest życiem ostatecznym? Dlatego życie zawsze przypomina szkic. Ale nawet szkic nie jest właściwym określeniem, bo szkic to zawsze zarys czegoś, przygotowanie do obrazu, gdy tymczasem szkic, jakim jest nasze życie, to szkic bez obrazu, szkic do czegoś, czego nie będzie.
  • Człowiek, który pragnie opuścić miejsce, w którym żyje, nie jest szczęśliwy.
  • Człowiek, ponieważ dane mu jest tylko jedno życie, nie ma żadnej możliwości, by sprawdzić hipotezę za pomocą doświadczenia, i dlatego nigdy się nie dowie, czy powinien był, czy też nie powinien usłuchać głosu instynktu.
  • Jest nie do pomyślenia, by miłość naszego życia miała być czymś lekkim, czymś bez wagi.
  • Jeśli każda sekunda naszego życia miałaby się powtarzać w nieskończoność, bylibyśmy przykuci do wieczności jak Chrystus do krzyża.
  • Kochać kogoś z litości to znaczy nie kochać go naprawdę.
  • Kochać się z kobietą i spać z nią to dwie namiętności nie tylko różne, ale prawie przeciwstawne. Miłość nie wyraża się w pragnieniu spółkowania (to pragnienie dotyczy przecież niezliczonej ilości kobiet), ale w pragnieniu wspólnego snu (to pragnienie dotyczy tylko jednej jedynej kobiety).
    • Postać: Tomasz
  • Metafory są rzeczą niebezpieczną. Z metaforami nie należy igrać. Miłość może się narodzić z jednej metafory.
  • Mit wiecznego powrotu mówi per negationem, że życie, które znika raz na zawsze i już nigdy nie wróci, podobne jest do cienia, nie ma żadnego ciężaru, jest martwe już w momencie narodzenia i jeśli nawet było piękne, rozpacz i wzniosłość nie mają żadnego znaczenia. Nie musimy przyjmować go do wiadomości.
  • Najcięższe brzemię nas powala, przyciska do ziemi, upadamy pod nim. Ale w poezji miłosnej wszystkich wieków kobieta pragnie być obciążona brzemieniem męskiego ciała. Najcięższe brzemię jest jednocześnie obrazem najintensywniejszej pełni życia. Im cięższe brzemię, tym nasze życie bliższe jest ziemi, tym jest realniejsze i prawdziwsze.
  • Nawet własny ból nie jest tak ciężki jak ból z kimś współodczuwany, ból za kogoś, dla kogoś, zwielokrotniony przez wyobraźnię.
  • Tylko niesentymentalny stosunek, który nie uzurpuje sobie prawa do życia i wolności partnera, może przynieść obydwojgu szczęście.
  • Tylko to, co konieczne, jest ciężkie, tylko to, co waży, ma wartość.
  • Wielkość człowieka polega dla nas na tym, że dźwiga on swój los jak Atlas na swych barkach sklepienie niebieskie.
  • Zorza śmierci opromienia wszystko czarem nostalgii – również gilotynę.

Część II – Dusza i ciało

[edytuj]
  • Czas pieska nie biegnie w linii prostej, nie posuwa się wciąż do przodu, od jednego zdarzenia do drugiego. Toczy się w kręgu podobnym do ruchu wskazówek zegara, które również nie biegną wariacko naprzód, ale kręcą się w kółko po cyferblacie, dzień po dniu powtarzając tę samą trasę.
  • Człowiek uświadamia sobie swą słabość i nie chce się przed nią bronić; pragnie jej się poddać. Jest pijany słabością, chce być jeszcze słabszy, chce upaść pośrodku placu, na oczach wszystkich, chce być na dnie, jeszcze niżej niż na dnie.
  • Człowiek, którego wiedzie poczucie piękna, przemieni przypadkowy zbieg okoliczności (...) w motyw, który już pozostanie w kompozycji jego życia. Wraca do niego, powtarza go, zmienia rozwija – jak kompozytor temat swej sonaty.
  • Czy wydarzenie nie jest tym bardziej znaczące i wyjątkowe, im więcej potrzeba było przypadków, aby mogło nastąpić? Tylko przypadek może wyglądać jak wysłannik losu. To, co jest nieuchronne, czego się spodziewamy, co powtarza się codziennie, jest nieme. Tylko przypadek do nas przemawia. Staramy się czytać w nim, jak Cyganki odczytują przyszłość z fusów na dnie filiżanki.
  • Dusza nie jest niczym innym jak działalnością szarych komórek mózgu. Dwoistość duszy i ciała zasłoniły terminy naukowe i możemy się z niej śmiać jak ze staromodnego przesądu.
  • Dziś ciało nie jest czymś nieznanym: wiemy, że to, co wali w piersiach, to serce, że nos jest zakończeniem szlauchu, który wystaje z ciała, by wprowadzać tlen do płuc. Głowa jest rodzajem tablicy rozdzielczej, do której podłączone są wszystkie mechanizmy ciała: trawienie, widzenie, słyszenie, oddychanie, myślenie.
  • Jeżeli macierzyństwo jest ucieleśnieniem Ofiary, los córki oznacza dług nie do spłacenia.
  • Kiedy żyje pani tylko dla swego męża, to nie jest p a n i życie.
    • Opis: słowa fotoreporterki skierowane do Teresy
  • Kto jest za granicą, porusza się wysoko nad ziemią w pustej przestrzeni i nie ma pod sobą siatki asekuracyjnej, którą daje człowiekowi jego własny kraj, gdzie ma rodzinę, kolegów, przyjaciół i gdzie bez trudu porozumie się w języku znanym od dzieciństwa.
  • Kto nie myśli o swym ciele, ten tym łacniej pada jego ofiarą.
  • Nie konieczność, ale przypadek ma w sobie czar. Jeśli miłość ma być miłością niezapomnianą, od pierwszej chwili muszą się ku niej zlatywać przypadki jak ptaki na ramiona świętego Franciszka z Asyżu.
  • Nie wiedząc o tym, człowiek komponuje swe życie według praw piękna, nawet w chwilach najgłębszej rozpaczy.
  • Sen jest nie tylko komunikatem (ewentualnie zaszyfrowanym komunikatem), ale również aktywnością estetyczną, grą wyobraźni, która jest wartością samą w sobie. Sen jest dowodem na to, że fantazja, marzenie o czymś, co się nie wydarzyło, należy do najgłębszych potrzeb człowieka. I tu jest korzeń zdradliwego niebezpieczeństwa snów. Gdyby sen nie był piękny, można by o nim szybko zapomnieć.
  • Ten słaby musi znaleźć dość siły, by odejść, jeśli ten silny jest za słaby, by umieć skrzywdzić słabego.
  • Ten, kto ciągle chce zajść „gdzieś wyżej”, musi liczyć się z faktem, że pewnego dnia poczuje zawrót głowy. Cóż to jest zawrót? Lęk przed upadkiem? Ale czemu odczuwamy zawrót głowy również na szczycie wieży otoczonym bezpieczną barierą? Zawrót głowy to coś innego niż lęk przed upadkiem. Zawrót głowy oznacza, że nas ta głębia pod nami przyciąga, wabi, budzi w nas pragnienie upadku, przed którym bronimy się przerażeni.
  • Ten, który upada: mówi: „Podnieś mnie!”
  • To, co odróżnia człowieka, który studiował, od samouka, to nie miara wiedzy, ale inny stopień witalności i pewności siebie.
  • W konfrontacji z przemocą człowiek zawsze jest słaby, choćby miał ciało atlety jak Dubczek.
  • Zmysłowość jest maksymalną mobilizacją zmysłów: człowiek z napięciem obserwuje to drugie i wsłuchuje się w każdy jego głos.

Część III – Niezrozumiane słowa

[edytuj]
  • Błędne koło. Ludzie głuchną, ponieważ coraz głośniej puszczają sobie muzykę. Ale ponieważ głuchną, nie pozostaje im nic innego jak puszczać ją jeszcze głośniej.
    • Postać: Sabina
  • Cel, do którego człowiek dąży, jest zawsze niejasny.
  • Człowiek może zdradzić rodziców, męża, miłość, ojczyznę, ale kiedy nie ma już ani rodziców, ani męża, ani miłości, ani ojczyzny, co będzie zdradzać?
  • Człowiek, który traci swą intymność, traci wszystko (...). A człowiek, który się jej pozbywa dobrowolnie, jest potworem.
    • Postać: Sabina
  • Dopóki ludzie są młodzi i muzyczna kompozycja ich życia składa się zaledwie z kilku taktów, mogą ją opisać wspólnie i dowolnie zmieniać motywy (...), ale kiedy są już starsi w momencie spotkania, ich muzyczna kompozycja jest mniej więcej zamknięta i każde słowo, każdy przedmiot oznaczają coś innego w kompozycji jednego i drugiego.
  • Dramat życiowy zawsze można wyrazić przez porównanie do ciężaru. Mówimy, że na człowieka spadło jakieś brzemię. Człowiek uniesie to brzemię albo nie uniesie, upada pod nim, walczy z nim, przegrywa albo zwycięża.
  • Europa to jest Wielki Marsz. Marsz od rewolucji do rewolucji, od walki do walki, wciąż naprzód.
  • Hałas ma swoje dobre strony. Nie słychać przy nim słów.
  • Kochać to znaczy wyrzec się siły.
    • Postać: Franz
  • Między kochankami szybko tworzą się reguły gry, których sobie nie uświadamiają, ale które obowiązują i nie należy ich łamać.
  • Miłość nie była dla niego przedłużeniem życia publicznego, ale jego przeciwieństwem. Oznaczała dla niego pragnienie, by zdać się na czyjąś łaskę i niełaskę. Kto oddaje się drugiemu jak żołnierz do niewoli, musi z góry odrzucić wszelką broń. A ponieważ nic go nie chroni przed ciosami, nie może się powstrzymać przed pytaniem, kiedy nastąpi uderzenie.
  • Nie każda kobieta jest godna tego, by nazywać ją kobietą.
  • Piękno europejskie (...) zawsze miało charakter intencjonalny. Istniał w nim estetyczny zamiar i długofalowy plan, na podstawie którego człowiek przez dziesięciolecia budował gotycką katedrę albo renesansowe miasto. Piękno Nowego Jorku ma zupełnie inne źródła. Nie jest to piękno zamierzone. Zrodziło się niezależnie od ludzkiego zamysłu, mniej więcej tak jak jaskinia krasowa. Kształty, same w sobie paskudne, przypadkiem, bez planu znajdują się w sąsiedztwie tak niewiarygodnym, że zaczyna z nich emanować czarodziejska poezja.
    • Postać: Franz
  • Piękno jest zdradzonym światem. Możemy się z nim spotkać tylko w miejscach, w których prześladowcy przez pomyłkę o nim zapomnieli. Piękno jest ukryte za kulisami pierwszomajowego pochodu. Jeśli chcemy je odnaleźć, musimy rozerwać płótno dekoracji.
  • Skrajności oznaczają granicę, za którą kończy się życie, a fanatyczny ekstremizm w sztuce i polityce maskuje pragnienie śmierci.
  • To, co nadaje sens naszemu postępowaniu, jest dla nas zawsze czymś totalnie nieznanym.
  • To, czegośmy nie wybrali, nie jest naszą zasługą ani naszą winą.
  • W chwili kiedy ktoś obserwuje nasze zachowanie, chcąc nie chcąc dostosowujemy się do wzroku człowieka, który na nas patrzy, i nic z tego, co robimy, nie jest już prawdą. Obecność publiczności, myśl o publiczności oznacza życie w kłamstwie.
  • Widzenie jest wyznaczone dwiema granicami: silnym, oślepiającym światłem i totalną ciemnością.
  • Wierność jest pierwszą z cnót; to ona nadaje naszemu życiu jednolitość – w przeciwnym wypadku rozprysnęłoby się na tysiące chwilowych wrażeń jak na tysiąc szklanych odłamków.
  • Wspólne łóżko pozostaje symbolem małżeństwa, a symbole, jak wiemy, są nietykalne.
  • Zanim piękno zupełnie zniknie z tego świata, będzie jeszcze przez chwile istnieć jako pomyłka. Piękno jako pomyłka jest ostatnią fazą historii piękna.
  • Zdrada oznacza opuszczenie szeregu, aby pójść w nieznane.
  • Zdradzając B, dla którego zdradziliśmy A, nie wracamy wcale znów do A.

Część IV – Dusza i ciało

[edytuj]
  • Co to jest kokieteria? Można by chyba powiedzieć, że jest to takie zachowanie, które ma temu drugiemu dać do zrozumienia, że zbliżenie seksualne jest możliwe, przy czym ta możliwość nie może nigdy wyglądać jak pewność. Mówiąc inaczej: kokieteria to niezobowiązująca obietnica spółkowania.
  • Dziwne, ludzie klną od rana do wieczora, ale kiedy słyszą przez radio znanego człowieka, którego szanowali, jak w każdym zdaniu mówi „pierdolę”, są w jakiś sposób rozczarowani.
  • Ludzie najczęściej uciekają przed swymi zmartwieniami w przyszłość. Wyobrażają sobie na drodze czasu linię, poza którą ich dzisiejsze zmartwienie przestaje istnieć.
  • Miłość jest jak imperium – kiedy niknie idea, która je zrodziła, i ono musi się rozpaść.
  • Tak wyglądają chwile, w których rodzi się miłość: kobieta nie może się oprzeć głosowi, który wywołuje na zewnątrz jej zalęknioną duszę, mężczyzna nie może się oprzeć kobiecie, której dusza jest wrażliwa na jego głos.

Część V – Lekkość i ciężar

[edytuj]
  • Historia jest równie lekka jak jednostkowe życie ludzkie, lekka jak puch, jak unoszący się kurz, jak to, czego jutro już nie będzie.
  • Jakże bezbronni jesteśmy wobec pochlebstw!
  • Jeśli można dzielić ludzi na jakieś kategorie, to na podstawie tych głębokich wewnętrznych pragnień, które ich doprowadzają do tej czy innej działalności na całe życie.
  • Jeśli podniecenie jest mechanizmem, którym bawi się nasz Stwórcą, miłość jest tym, co należy tylko dla nas i dzięki czemu wymykamy się Stwórcy. Miłość jest naszą wolnością. Miłość jest po drugiej stronie es muss sein!.
    Ale to nie całkiem tak. Choć miłość jest czymś innym niż zegarowy mechanizm seksu, którym bawił się Stwórca, jest jednak do tego mechanizmu podłączona. Przywiązana do niego jak delikatna naga kobieta do wahadła gigantycznego zegara.
  • Jeśli siedzicie naprzeciwko kogoś, kto jest miły, uprzejmy i taktowny, bardzo trudno wam stale pamiętać o tym, że n i c z tego, co mówi, nie jest prawdą, że n i c nie jest pomyślane szczerze. Nieufność (ciągła i systematyczna, bez chwili wahania) wymaga ogromnego wysiłku i treningu, to znaczy częstych przesłuchań policyjnych.
  • Ludzie byli najpierw hermafrodytami i bóg przedzielił każdego człowieka na dwie połowy, które od tego czasu błądzą po świecie szukając się nawzajem. Miłość jest tęsknotą po utraconej połowie nas samych.
    • Láska je touha po ztracené půli nás samých. (czes.)
    • Opis: mit z Uczty Platona.
  • Miłość zaczyna się w chwili, kiedy kobieta wpisze się swym pierwszym słowem do naszej pamięci poetyckiej.
  • Niemiecki jest językiem c i ę ż k i c h słów.
  • Powieść nie jest wyznaniem autora, lecz badaniem tego, czym jest ludzkie życie w pułapce, którą stał się świat.
  • Rozkosz bez szczęścia nie jest żadną rozkoszą.
  • W mechanizmie zegarowym głowy kręcą się w przeciwnych kierunkach dwa zębate kółeczka. Na jednym z nich są sny, na drugim reakcja ciała. Ząbek, na którym jest wizja nagiej kobiety, dotyka ząbka drugiego kółeczka, na którym jest zapisany imperatyw erekcji. Kiedy przez jakieś niedopatrzenie kółeczka przesuną się i ząbek podniecenia wejdzie w kontakt z ząbkiem, na którym jest namalowany obraz lecącej jaskółki, nasz członek będzie nabrzmiewać na widok jaskółki.
  • Wśród mężczyzn uganiających się za wieloma kobietami możemy bez trudu dostrzec dwie kategorie. Jedni szukają we wszystkich kobietach swego subiektywnego i zawsze takiego samego snu o kobiecie. Innych gna pragnienie, by posiąść nieskończoną różnorodność obiektywnego świata kobiet.
    Namiętność tych pierwszych jest l i r y c z n a: szukają w kobiecie samych siebie, swego ideału, i wciąż się rozczarowują, ponieważ ideał to, jak wiadomo, coś takiego, czego nigdy się nie da znaleźć. Rozczarowanie, które ich gna od jednej kobiety do drugiej, daje ich niestałości rodzaj romantycznego usprawiedliwienia, tak że wiele sentymentalnych dam jest skłonnych wzruszyć się ich wytrwałą poligamicznością.
    Namiętność tych drugich jest e p i c k a, i kobiety nie widzą w niej niczego wzruszającego: mężczyzna nie szuka w kobietach żadnego subiektywnego ideału, dlatego wszystko go w nich interesuje i nic go nie może rozczarować. I właśnie ta niemożność rozczarowania ma w sobie coś gorszącego. Namiętność epickiego dziwkarza wydaje się ludziom niczym nie okupiona (nie okupiona rozczarowaniem).
  • Zbrodnicze reżimy zostały stworzone nie przez zbrodniarzy, ale przez entuzjastów, przekonanych, że odkryli jedyną drogę prowadzącą do raju. Bronili jej zapamiętale i dlatego zamordowali wielu ludzi. Potem się okazało, ze żadnego raju nie ma i że entuzjaści byli mordercami.
  • Życie ludzkie dzieje się tylko raz i dlatego nigdy nie będziemy mogli stwierdzić, która z naszych decyzji była słuszna, a która zła, ponieważ w danej sytuacji mogliśmy decydować tylko jeden raz. Nie dano nam żadnego drugiego, trzeciego, czwartego życia, abyśmy mogli porównać konsekwencje różnych decyzji.

Część VI – Wielki Marsz

[edytuj]
  • Albo – albo: albo człowiek jest stworzony na podobieństwo Boże i wówczas Bóg ma kiszki, albo Bóg nie ma kiszek i człowiek nie jest do niego podobny.
  • Bóg dał człowiekowi poznać wstręt w chwili, gdy wygnał go z raju. Człowiek zaczął ukrywać to, czego się wstydził, a w momencie, kiedy się obnażył, został zaślepiony ogromną łuną. Tak więc zaraz po tym, jak poznał wstręt, poznał i podniecenie.
  • Istnieją sytuacje, w których ludzie są s k a z a n i na odgrywanie teatru.
  • Jeżeli członek może się podnieść na zwykły rozkaz mózgu, oznacza to, że podniecenie jest na świecie zbyteczne. Członek nie dlatego podnosi się, że jesteśmy podnieceni, ale dlatego, że mu to nakazujemy. Tym, co wielkiemu teologowi wydawało się nie do pogodzenia z rajem, nie było spółkowanie i związana z nim rozkosz. Nie do pogodzenia z rajem było podniecenie. Zapamiętajmy to dobrze: w raju istniała rozkosz, ale nie podniecenie.
  • Karać tych, którzy nie wiedzieli, co czynią, jest barbarzyństwem.
  • Każda odrębność jest plunięciem w twarz uśmiechającemu się braterstwu.
  • Kicz jest parawanem zasłaniającym śmierć.
  • Kiedy biegun północny zbliży się do południowego na wyciągnięcie dłoni, kula ziemska zniknie, a człowiek ocknie się w pustce, która wywoła w nim zawrót głowy i skusi go do runięcia w dół.
  • Kto zaczyna wątpić w drobiazgi, musi skończyć na zwątpieniu w życie jako takie.
  • Niepisanym, nie wypowiedzianym hasłem pochodu nie było „niech żyje komunizm!”, lecz „niech żyje życie!”. Siła i przebiegłość polityki komunistów polegały na tym, że sobie to hasło przywłaszczyli. Ta właśnie idiotyczna tautologia („niech żyje życie!”) przyciągała do pochodu komunistycznego również tych, którym idee komunizmu były obojętne.
  • Tam gdzie przemawia serce, nie wypada, aby rozum zgłaszał wątpliwości.
  • W chwili kiedy pojmujemy, że kicz jest kłamstwem, przestaje on być kiczem. Traci swą autorytatywną władzę i jest wzruszający jak każda inna ludzka słabość. Bo przecież nikt z nas nie jest nadczłowiekiem i nie może w pełni ustrzec się kiczu. Choćbyśmy nim nie wiem jak pogardzali, kicz przynależy do ludzkiego losu.
  • W krainie kiczu panuje dyktatura serca. Ale uczucie, które budzi kicz, musi być takie, aby mogły je podzielać masy. Dlatego kicz nie może się opierać na sytuacji wyjątkowej, lecz na podstawowych obrazach, które ludzie mają wbite w świadomość: niewdzięczna córka, odtrącony ojciec, dzieci biegnące po trawniku, zdradzona ojczyzna, wspomnienie pierwszej miłości.
    Kicz wyciska łzy wzruszenia. Pierwsza łza mówi: jakie to piękne, dzieci biegnące po trawniku!
    Druga łza mówi: jakie to piękne, wzruszać się wraz z całą ludzkością dziećmi biegnącymi po trawniku!
    Dopiero ta druga łza robi z kiczu kicz.
    Braterstwo wszystkich ludzi świata można zbudować wyłącznie na kiczu.
  • W krainie kiczu wszystko należy traktować ze śmiertelną powagą.
  • W krainie totalnego kiczu odpowiedzi są z góry ustalone i wykluczają jakiekolwiek pytania. Wynika z tego, że człowiek, który pyta, to rzeczywisty przeciwnik totalnego kiczu. Pytanie jest jak nóż, który rozcina płótno namalowanej dekoracji, abyśmy mogli zajrzeć, co się za nią kryje.
  • Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś na nas patrzył. Można by nas było podzielić na cztery kategorie, w zależności od tego, pod jakim typem spojrzenia pragniemy żyć.
    Pierwsza kategoria marzy o spojrzeniu nieskończonej ilości anonimowych oczu, mówiąc inaczej, o spojrzeniu publiczności. (...)
    Drugą kategorię tworzą ci, którym potrzeba do życia wielu spojrzeń znajomych oczu. Są to niezmordowani organizatorzy koktajli, przyjęć i kolacji. Są szczęśliwsi od ludzi pierwszej kategorii, którzy w momencie utraty publiczności mają wrażenie, że w salonie ich życia zgaszono nagle wszystkie światła. Prawie każdego spośród nich kiedyś to spotyka. Ludzie drugiej kategorii natomiast zawsze starają się o jakieś tam spojrzenia.(...)
    Potem mamy trzecią kategorię – tych, którym do istnienia potrzebne jest spojrzenie ukochanego człowieka. Ich sytuacja jest równie niebezpieczna jak sytuacja ludzi pierwszej kategorii. Kiedyś przecież oczy ukochanego człowieka zamkną się i w sali zapanuje ciemność.
    I wreszcie czwarta kategoria, najrzadziej spotykana: ci, którzy żyją pod wyimaginowanym spojrzeniem nieobecnych. To marzyciele.
  • Za wszystkimi europejskimi wiarami religijnymi i politycznymi stoi pierwszy rozdział Genesis, z którego wypływa, że świat został stworzony właściwie, że byt jest dobrem, należy więc się mnożyć.
  • Źródłem kiczu jest kategoryczna zgoda na byt.
  • Gówno jest trudniejszym problemem teologicznym niż zło. Bóg obdarzył człowieka wolnością, możemy więc w końcu przyjąć, że nie jest odpowiedzialny za zło, które człowiek czyni. Ale odpowiedzialność za gówno ponosi w pełni ten, który stworzył człowieka.

Część VII – Uśmiech Karenina

[edytuj]
  • Człowiek czasem podejmie jakąś decyzję, sam nie wie w jaki sposób, i ta decyzja trwa siłą rozpędu. Z roku na rok coraz trudniej ją zmienić.
  • Dwoje ludzi jest stworzonych w ten sposób, że ich miłość już a priori jest gorszego gatunku, niż może być (przynajmniej w tych najlepszych przypadkach) miłość pomiędzy człowiekiem a psem, to dziwactwo historii człowieka, prawdopodobnie w ogóle nie zaplanowane przez Stwórcę.
  • Ludzki czas nie toczy się po kręgu, ale biegnie naprzód po linii prostej. To jest powód, dla którego człowiek nie może być szczęśliwy, ponieważ szczęście jest pragnieniem powtarzalności.
  • Ludzkie decyzje są przerażająco łatwe.
  • Możliwe, że nie jesteśmy w stanie kochać właśnie dlatego, że pragniemy być kochani, to jest dlatego, że domagamy się czegoś od tego drugiego (miłości), zamiast podchodzić do niego bez żadnych wymagań i pragnąć wyłącznie jego obecności.
  • My, wychowani na mitologii Starego testamentu, moglibyśmy powiedzieć, że idylla to obraz, w którym pozostało jakieś wspomnienie Raju. Życie w Raju nie przypominało biegu po prostej, który prowadzi nas w nieznane, nie było przygodą. Poruszało się w koło znanych przedmiotów. Jego monotonia nie była nudą, ale szczęściem. Dopóki człowiek żył na wsi, w przyrodzie, otoczony przez domowe zwierzęta, w objęciach pór roku i ich powtarzalności, pozostawał w nim wciąż przynajmniej odblask tej rajskiej idylli.
  • Nie jest żadną zasługą zachowywać się dobrze w stosunku do innych ludzi.
  • Nie ma żadnej pewności, że Bóg rzeczywiście dał ludziom władzę nad innymi stworzeniami. Raczej się wydaje, że człowiek sam wymyślił Boga, aby uczynić z władzy nad koniem czy krową, którą sobie uzurpował, rzecz świętą. Tak, prawo do zabicia jelenia czy krowy jest jedyną rzeczą, co do której ludzkość jest zgodna, nawet podczas najkrwawszych wojen.
  • Nigdy nie będziemy mogli z całą pewnością stwierdzić, na ile nasze stosunki z innymi ludźmi są wynikiem naszych uczuć, miłości, nienawiści, dobroci lub złości, a na ile są spowodowane stosunkiem sił pomiędzy nami a nimi.
  • Prawdziwa dobroć człowieka może się wyrazić w sposób absolutnie czysty i wolny tylko w stosunku do tego, kto nie reprezentuje żadnej siły. Prawdziwa moralna próba ludzkości, najbardziej podstawowa (leżąca tak głęboko, że wymyka się naszemu wzrokowi), polega na stosunku człowieka do tych, którzy są wydani na jego łaskę i niełaskę dla zwierząt.
  • Przerażenie jest szokiem, chwilą całkowitego oślepienia. Przerażenie jest pozbawione jakiegokolwiek śladu piękna. Nie widzimy niczego poza ostrym światłem nieznanego wydarzenia, które nas nie zaskakuje. W przeciwieństwie do tego smutek nas nie zaskakuje.
  • Smutek był formą, a szczęście treścią. Szczęście wypełniało przestrzeń smutku.
  • To wielka ulga zrozumieć, że jesteś wolny, że nie masz żadnego powołania.
    • Postać: Tomasz