Krzysztof Ziemiec

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Krzysztof Ziemiec

Krzysztof Ziemiec (ur. 1967) – polski dziennikarz prowadzący Wiadomości i program publicystyczny Z refleksem.

  • Czuję się bez porównania lepiej. Teraz już bez bólu mogą mi zmieniać opatrunek. Jeszcze niedawno, kiedy to robiono, miałem wrażenie, jakby mnie obdzierano ze skóry, bo schodziła razem z bandażem… A trzy tygodnie temu, czyli zaraz po wypadku, przez cały czas wyłem z bólu. Ale i tak podobno ciszej niż inni na moim oddziale… Pierwsze dni w szpitalu pamiętam jako ciągłą ucieczkę przed bólem. A właściwie brak możliwości ucieczki. Bo uciec nie było dokąd…
  • Nigdy nie miałem problemów z przyznawaniem się do tego, że jestem osobą wierzącą ale też nigdy nie starałem się tym przesadnie epatować. (…) Są takie sytuacje kiedy bycie osobą wierzącą utrudnia funkcjonowanie w zespole. Na przykład wszyscy w redakcji idą na wódkę, a ja nie idę, bo jest Wielki Post, a ja w poście staram się nie pić alkoholu.
  • Przypisanie komuś złych intencji i podanie fałszywych informacji jest, oprócz zwykłego draństwa, wywołaniem sztucznej i niebezpiecznej burzy. (…) Celowo wyprodukowane kłamstwo dociera do konkretnego odbiorcy. A za „produkcję” często odpowiada konkretna „fabryka”, za którą stoją konkretne cele, pieniądze, ludzie i państwa!
    • Źródło: Fake news, idziemy.com.pl, 21 marca 2017.
  • Rok temu nie mogłem samodzielnie wstać, wsiąść do samochodu. Poruszałem się o lasce. Dzisiaj znów jestem samodzielnym człowiekiem. A to, że mam poparzoną skórę, że nie mogę zbyt długo stać – trudno. Nie mam powodów do narzekań.

O Krzysztofie Ziemcu[edytuj]

  • Do krytyki fałszywych informacji zabiera się osoba, która jest twarzą prorządowej telewizji publicznej. TVP nagminnie manipuluje informacją by w korzystnym świetle przedstawiać ekipę rządzącą.
    Zawartość wielu wydań Wiadomości potwierdza tezę: podawanie fałszywych informacji to „zwykłe draństwo”. Pisze to dziennikarz głównego programu informacyjnego TVP, z którego nominaci PiS wyrzucili wszystkich niezależnych dziennikarzy. Zastąpili ich ludźmi z ideologicznego – i politycznego – zaplecza partii rządzącej. A kto się nie zgadza z linią PiS „morda w kubeł”, jak obrazowo określił to Marcin Wolski, wtedy szef drugiego programu TVP.
  • Kiedyś było mi go żal. Dzisiaj widzę oportunistycznego i cwanego gracza. Ludzie nie zapomną. Ktoś kiedyś panu to wypomni i z tego rozliczy, a pan co, powie, że wypełniał polecenia? Warto było? Zeszmacić się publicznie aż tak?
  • Krzysztof, rzuć ten podły zawód, w tym miejscu, w którym jesteś. Znajdź coś innego, przyzwoitego, tak żebyś mógł znowu ze mną rozmawiać o podróżach i żebym znowu mógł się z tobą napić wódki.