Przejdź do zawartości

Franciszek Smuda

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Franciszek Smuda (2013)

Franciszek Smuda (1948–2024) – polski trener piłkarski, selekcjoner reprezentacji Polski (2009–2012).

  • A co niemiecka ma z Cacau? Albo Podolskiego, Klose, Gomeza, Khediry, Özila i wielu innych? Takie są czasy i nie ma co się na to obrażać. Trzeba korzystać z możliwości. Dlatego jeżdżę po Europie i robię, co mogę, aby namawiać dobrych piłkarzy do gry dla Polski. Jestem pewien, że gdyby wcześniej ktoś działał tak jak ja, to taki Podolski strzelałby bramki dla nas. Skąd mam brać tych piłkarzy? Znów się pewnie ktoś obrazi, ale z kibla ich nie wezmę.
  • Gdybyśmy mieli takich wybitnych piłkarzy, jak Kamerun, mógłbym powiedzieć o którymś z nich, że zagrał słabiej w meczu. My mamy, takich graczy, jakich mamy i trzeba im pomagać, a nie oceniać indywidualnie, kto grał słabo.
  • Jakbym nie wierzył w sukces, to powinienem już jutro porzucić pracę trenera.
    • Źródło: Waldemar Jaskulski, Kto, kiedy, z kim, za ile w pierwszej lidze, „Super Express”, dodatek „Super Sport”, 15 marca 1996, s. 1.
  • Leo Beenhakker zostawił po sobie spaloną ziemię.
  • Możemy przegrać nawet 0:9, ale mamy atakować.
    • Opis: przed meczem Hiszpania – Polska, 8 czerwca 2010
    • Źródło: gs24
  • Nie jestem prawą ręką Bronisława Komorowskiego ani nie należę do rządu Donalda Tuska. Uważam jednak, że sprawa zostanie szybko załatwiona.
    • Opis: o kwestii nadania obywatelstwa dla Damiena Perquisa.
    • Źródło: rp.pl, 9 sierpnia 2011
  • Pani Mucha jest… ładną kobietą. Jeśli chodzi o pracę w ministerstwie, to na pewno zrobi wszystko, żeby to opanować. Ona też potrzebuje czasu, podobnie jak młody piłkarz, który dopiero wchodzi do drużyny. To będzie dobry minister sportu.
    • Opis: o minister sportu.
    • Źródło: interia.pl, 15 lutego 2012
  • Przecież nie jesteśmy ogórkami. Polacy mają naturalne predyspozycje do gry w piłkę, mają także serce do futbolu. Może nie w takiej ilości jak dawniej, ale wciąż rodzą się nad Wisłą piłkarskiej talenty. Polacy umieli, nadal potrafią w nią grać i będą dobrze grali w przyszłości. Zapewniam, że nie będziemy na pewno chłopcami do bicia jak w ostatnich latach!
  • Uganda? To są jakieś jaja. Albo te inne afrykańskie drużyny, pałętają się tam po buszu, ale w rankingu są przed nami, to jest zabawa. Tak jak w polityce notowania – mówią jedno, a później się okazuje, iż wygrał ktoś inny.

O Franciszku Smudzie

[edytuj]
  • Ale wydaje mi się, że na takiej imprezie powinniśmy mieć opracowane warianty na różne okoliczności. Nie mieliśmy. W przerwach nie było merytorycznej rozmowy. Sami ustalaliśmy, jak gramy i jak mamy zachowywać się na boisku. Trener nie milczał, niby coś mówił, ale może nie bardzo wiedział, co powiedzieć? Teraz łatwo zrzucić winę na niego. Nie chcę go obrażać, przecież zbudował zespół na eliminacje. W pewnych momentach brakowało mi jego słów, które coś by dla nas znaczyły i z których dowiedzielibyśmy się czegoś nowego.
  • Brak samokrytyki to cecha ludzi bez klasy. Smuda bredzi, że „ludzie na ulicy gratulują mu występu reprezentacji na Euro”, a były pryncypał Grzegorz Lato twierdzi, że „jego prezesura była wspaniała i wszystko ponownie zrobiłby tak samo!”. Słowo „przepraszam” warto czasem z siebie wydusić. Sam to zrobiłem, odchodząc z PZPN, i odwiedzając stadiony, czuję, że ludzie to doceniają.
  • Kto jest obecnie bramkarzem nr 1 w reprezentacji? No może Fabiański, drugi Szczęsny, trzeci może Tytoń A czwarty Sandomierski, tak? Czyli jak trzech nie może grać, to wskakuje Sandomierski? A tu Dyzma [Franciszek Smuda] wstawia jakiegoś gościa, co do niedawna był trzecim bramkarzem Lechii i na razie nadaje się do łapania, ale much! To się kupy nie trzyma, a w zasadzie tylko kupy się trzyma, bo śmierdzi na odległość. Sandomierski musiał grać w meczu z Litwą! Ale ta kadra to jest jeden wielki burdel. Facet zdejmuje Lewandowskiego, który jako jedyny coś gra. Przez rok nie widział Rogera w kadrze i nagle zapałał do niego miłością. Ja się pytam – kto jest menedżerem Rogera? Kto tych panów zeswatał?
  • Smuda to dobry trener, bo ma niezły warsztat, ale selekcjoner nie. On się ośmieszył udziałem w reklamie, stwierdzając, że każdy może być powołany. Na trenera drużyny narodowej trzeba się nadawać, a to zajęcie przerasta Smudę, choć czasem mam wrażenie, że za dużo wokół niego podpowiadaczy. Smuda w fatalny sposób prowadzi selekcję. Boruc, Żewłakow, Jeleń – chłopak z największym gazem, Bosacki… Dlaczego skreśla się takich zawodników? Ale o pomyłkach Smudy moglibyśmy rozmawiać godzinami.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
  • Smudy nie można zwolnić. Jego trzeba wypier.....! (…) Opowieści Smudy to bajeczki. On robi propagandę sukcesu, którego nie ma. Nie ma nawet nadziei, że będzie. Leje nas kto chce, a my nie potrafimy strzelić nawet jednego gola, więc o czym tu mowa…