Przejdź do zawartości

Dywizjon 303

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Dywizjon 303 im. Tadeusza Kościuszki w bitwie o Wielką Brytanię

Dywizjon 303 im. Tadeusza Kościuszki (303 dm) – pododdział lotnictwa myśliwskiego Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej Brytanii, biorący udział m.in. w bitwie o Anglię.

  • Brytyjscy piloci myśliwców strzelali do wrogich maszyn z odległości 80–100 metrów, natomiast Polacy… z 20. Stosowali zasadę: podleć tak blisko, jak tylko się da i wpakuj w przeciwnika krótką, ale celną serię. Ostro skracali dystans również po to, by wejść pomiędzy niemieckie maszyny i w ten sposób rozbić ich szyk bojowy. Wprowadzili także własny – różny od brytyjskiego – układ samolotów w locie patrolowym. To były niewątpliwe zasługi naszych myśliwców dla rozwoju taktyki walki powietrznej.
  • Jeżeli dowódcy nie mają wsparcia lecących za nimi, stają się łatwym łupem myśliwców wroga. To, że dowodzący tym dywizjonem i eskadrami trzej angielscy piloci przeżyli bitwę, jest ogromną zasługą polskich lotników.
    • Autor: Ronald Kellett
    • Źródło: Lynne Olson, Stanley Cloud, Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski. Zapomniani bohaterowie II wojny światowej, wyd. AMF Plus, Warszawa 2007, ISBN 9788360532072, s. 147.
  • Mój Boże, oni naprawdę ich koszą!
    • Autor: Stanley Vincent, szef bazy w Northolt.
    • Opis: po zobaczeniu walki powietrznej Polaków z 303 Dywizjonu z Niemcami.
    • Źródło: Lynne Olson, Stanley Cloud, Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski. Zapomniani bohaterowie II wojny światowej, op. cit., s. 142.
  • Polscy piloci mieli personalnie „na pieńku” z lotnikami niemieckimi. Mieli bardzo osobisty stosunek do swoich wrogów, na zasadzie: „to ty do mnie strzelałeś, to przez ciebie musiałem opuścił własny kraj, to ty zmasakrowałeś moje miasto”. Proszę pamiętać, że oni doskonale orientowali się w tym, co Luftwaffe wyczyniała w Polsce i jakie były efekty takich operacji niemieckiego lotnictwa, jak choćby bombardowanie Wielunia czy Warszawy. Mieli więc niewyrównany bilans krzywd z Niemcami. Praktycznie wszyscy piloci w powojennych wspomnieniach podkreślali, że prowadzili swoją prywatną wojnę.

Zobacz też: