Ballady i romanse
Wygląd
Ballady i romanse – pierwszy tomik ballad Adama Mickiewicza, wydany w 1822 w Wilnie.
- Ach, gdy z tobą, kochanie,
Smutku i szczęścia nie dzielę,
Smutek smutkiem zostanie,
Weselem nie jest wesele.- Źródło: Kurhanek Maryli w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 109.
- Zobacz też: smutek, szczęście
- Ach! pójdę aż do piekła,
Zniosę bicze, pochodnie,
Byleby moją zbrodnię
Wieczysta noc powlekła.
- A ja ni ludziom, ni Bogu!
Niech ziarno w polu przepadnie,
Niech ginie siano ze stogu,
Niech sąsiad kopy rozkradnie,
Niech trzodę wyduszą wilki!
Niemasz, niemasz Marylki!- Źródło: Kurhanek Maryli w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 108.
- Bije raz, dwa, trzy… już północna pora:
Głuche wokoło zacisze,
Wiatr tylko szumi po murach klasztora,
I psów sczekanie gdzieś słyszę.- Źródło: Do przyjaciół w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 110.
- Bo skoro północ nawlecze zasłony,
Cerkiew się z trzaskiem odmyka,
W pustej zrąbnicy dzwonią same dzwony,
W chróstach coś huczy i ksyka.
Czasami płomyk okaże się blady,
Czasem grom trzaska po gromie,
Same się z mogił ruszają pokłady,
I larwy stają widomie.- Źródło: To lubię w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 112.
- Chcę coś okropnie, coś pisać miłośnie,
O strachach i o Maryli.- Źródło: Do przyjaciół w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 111.
- Czmychnąwszy dziurką od klucza,
Dotąd, jak czmycha, tak czmycha.- Źródło: Pani Twardowska w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 120.
- Dawniej, kiedy spać szedłem, tem słodziłem chwile,
Że skoro się obudzę, obaczę Marylę,
I dawniej spałem mile! Teraz, tutaj spać będę, od ludzi daleki,
Może ją we śnie ujrzę, gdy zamknę powieki; Może zamknę na wieki!- Źródło: Kurhanek Maryli
- Dni nasze jak dni motylka;
Życiem wschód, śmiercią południe;
Lepsza w kwietniu jedna chwilka,
Niż w jesieni całe grudnie.- Źródło: Pierwiosnek w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 83.
- Zobacz też: życie
- Dochowaj, strzelcze, to moja rada:
Bo kto przysięgę naruszy,
Ach biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy!- Źródło: Świtezianka w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 95.
- Zobacz też: dusza, przysięga
- Ja umieram. – Ja nie płaczę.
I wy chciejcie ulżyć sobie;
Prędzej, poźniej, legniem w grobie,
Nie wrócą na świat rozpacze.- Źródło: Tukaj albo próby przyjaźni w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 120.
- Jedzą, piją, lulki palą,
Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie karczmy nie rozwalą,
Cha, cha! chi, chi! hejża! hola!- Źródło: Pani Twardowska w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 116.
- Jeśli nie możem ujść nieprzyjaciela,
O śmierć błagamy u Ciebie,
Niechaj nas lepiej Twój piorun wystrzela,
Lub żywych ziemia pogrzebie!- Źródło: Świteź w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 92.
- Jeśli rozdzielę szczupłe wojsko moje,
Krewnemu nie dam obrony;
A jeśli wszyscy pociągniem na boje,
Jak będą córy i żony?- Źródło: Świteź w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 91.
- Ktokolwiek będziesz w Nowogródzkiej stronie,
Do Płużyn ciemnego boru
Wjechawszy, pomnij zatrzymać twe konie,
Byś się przypatrzył jezioru.
Świteź tam jasne rozprzestrzenia łona,
W wielkiego kształcie obwodu,
Gęstą po bokach puszczą oczerniona,
A gładka jak szyba lodu.
Jeżeli nocną przybliżysz się dobą
I zwrócisz ku wodom lice:
Gwiazdy nad tobą i gwiazdy pod tobą,
I dwa obaczysz księżyce.
Niepewny, czyli szklana z pod twej stopy
Pod niebo idzie równina,
Czyli też niebo swoje szklane stropy
Aż do nóg twoich ugina;
Gdy oko brzegów przeciwnych nie sięga,
Dna nie odróżnia od szczytu:
Zdajesz się wisieć w środku niebokręga,
W jakiejś otchłani błękitu.- Źródło: Świteź w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 87–88.
- Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,
Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;
Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!
Miej serce i patrzaj w serce!- Zobacz też: prawda, cud, serce
- Źródło: Romantyczność w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 87.
- Maryla słodkie miłości wyrazy
Dzieliła skąpo w rachubie:
Choć jej kto kocham mówił po sto razy,
Nie rzekła nawet i lubię.- Źródło: Do przyjaciół w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 111.
- Niemasz zbrodni bez kary,
Lecz jeśli szczera skrucha,
Zbrodniarzów Pan Bóg słucha.
- Noc przeszła, zasnąć trudno;
Nie wygnać z myśli grzechu.
Zawsze na sercu nudno,
Nigdy na ustach śmiechu!- Źródło: Lilie w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 132.
- O potęgo! o człowieku!
Wielkie zamki, wielkie imię,
Wielkie nic! wielkości, czczy dymie!(…)
O nauki! o człowieku!
Wielka mądrość, wielkie imię,
Wielkie nic! rozum, czczy dymie!(…)
O pobożności! człowieku!
Święta wiaro, święte imię,
Święte nic! Cnoto, czczy dymie!
Ja umieram w kwiecie wieku.- Źródło: Tukaj albo próby przyjaźni w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 120–121.
- Ona mu z kosza daje maliny,
A on jej kwiatki do wianka;
Pewnie kochankiem jest tej dziewczyny,
Pewnie to jego kochanka.- Źródło: Świtezianka
- Po co żałujesz dzikiej wietrznicy,
Która cię zwabia w te knieje,
Zawraca głowę, rzuca w tęsknicy,
I może jeszcze się śmieje?- Źródło: Świtezianka w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 96.
- Powitają przyjaciele
Mnie, wiosny młodej aniołka;
Przyjaźń ma blasku niewiele
I cień lubi jak me ziołka.- Źródło: Pierwiosnek w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 84.
- Zobacz też: przyjaźń
- Pójdźcie, o dziatki, pójdźcie wszystkie razem
Za miasto, pod słup, na wzgórek;
Tam przed cudownym klęknijcie obrazem,
Pobożnie zmówcie paciorek.
Tato nie wraca: ranki i wieczory
We łzach go czekam i trwodze;
Rozlały rzeki, pełne zwierza bory,
I pełno zbójców na drodze.- Źródło: Powrót taty w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 103.
- Pókiśmy mieli ciebie,
W domu było jak w niebie.- Źródło: Kurhanek Maryli w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 109.
- Słowicze wdzięki w mężczyzny głosie,
A w sercu lisie zamiary.- Źródło: Świtezianka w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 94.
- Zobacz też: mężczyzna
- Słuchaj, dzieweczko!
– Ona nie słucha.- Źródło: Romantyczność w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 83.
- Surowa ziemia ciało pochłonie,
Oczy twe żwirem zagasną.
A dusza przy tem świadomem drzewie
Niech lat doczeka tysiąca:
Wiecznie piekielne cierpiąc zarzewie,
Nie ma czem zgasić gorąca.- Źródło: Świtezianka w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 97–98.
- – „Słuchaj, dzieweczko!” – krzyknie śród zgiełku
Starzec, i na lud zawoła:
Ufajcie memu oku i szkiełku,
Nic tu nie widzę dokoła.
„Duchy karczemnej tworem gawiedzi,
W głupstwa wywarzone kuźni;
Dziewczyna duby smalone bredzi,
A gmin rozumowi bluźni”.
– „Dziewczyna czuje, – odpowiadam skromnie,
A gawiedź wierzy głęboko:
Czucie i wiara silniej mówi do mnie,
Niż mędrca szkiełko i oko.”- Źródło: Romantyczność w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 87.
- Zobacz też: wiara
- Trojaka do zguby droga —
Ciekawość, łakomstwo, trwoga.
Więc kto w tym trojakim względzie
Twardej nie ulegnie probie,
Takiemu już można będzie
Ufać, jak samemu sobie.- Źródło: Tukaj albo próby przyjaźni w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 127.
- Ty, jak dwa lata przebiegą,
Miałeś pojechać do Rzymu,
By cię tam porwać jak swego. (…)
Ta karczma Rzym się nazywa…
Kładę areszt na waszeci.- Źródło: Pani Twardowska w: Poezye , t. I, Kraków 1899, s. 117–118.
- Wy, dziatki, na ten pagórek
Biegajcie sobie, i za moję duszę
Zmówcie też czasem paciorek.- Źródło: Powrót taty w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 106.
- Za pierwszy młodości pączek
Zyskam pierwszą – ach! łzę tylko…- Źródło: Pierwiosnek w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 84.
- Zbrodnia to niesłychana:
Pani zabija pana.- Źródło: Lilie w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 129.
- Zostać na polu samemu i w nocy,
To lubię, rzekłem, to lubię!- Źródło: To lubię w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 113.
- Źle mnie w złych ludzi tłumie:
Płaczę, a oni szydzą:
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!- Źródło: Romantyczność w: Poezye, t. I, Kraków 1899, s. 86.