Arabia Saudyjska
Wygląd
Arabia Saudyjska – państwo położone na Półwyspie Arabskim w zachodniej Azji.
- Nie ma się co łudzić – udział krajów takich jak Arabia Saudyjska w bombardowaniach nie oznacza, że kraj ten przestanie wspierać bombardowanych dżihadystów. Ar-Rijad tkwi po uszy w pułapce własnej strategii przetrwania, polegającej na wypychaniu zagrożenia na zewnątrz. Rzesze młodych Saudyjczyków buntują się przeciw zmurszałej, przeżartej korupcją monarchii, szukając inspiracji w ideach jeszcze radykalniejszych od oficjalnego wahabizmu. Saudyjska bezpieka od lat stara się tworzyć warunki sprzyjające wysyłaniu zbuntowanej młodzieży na wojny w innych krajach, tak by trzymać ją z daleka od własnego podwórka. Strategia ta jest zawodna, bo przecież wojny czasem się kończą, a wtedy bojownicy wracają i przypominają sobie, że zanim dali się wyeksportować do Libii, Mali czy Iraku, zaczynali od buntu przeciw zdeprawowanej tyranii Saudów.
- To państwo, będące „sojusznikiem” Stanów Zjednoczonych, to monarchia absolutna, w której nie istnieje konstytucja. Ale nie to jest szokujące z perspektywy moralności. Władzę sprawuje tam grupa od 7 do 15 tysięcy członków rodziny królewskiej, którzy wiodą wystawne, hedonistyczne życie, stojące w jawnej sprzeczności z purystycznymi ideałami, dzięki którym się tam znaleźli. Zastanówcie się nad tą sprzecznością: proste plemiona pustynne, które, niczym amisze, czerpią swoją legitymizację z wyznawania surowych zasad moralnych, dzięki supermocarstwu mogą zamienić się w hedonistów niemających zahamowań – król podróżuje dla przyjemności ze świtą, która wypełnia cztery jumbo jety. To spore odstępstwo od zasad jego przodków. Członkowie rodziny królewskiej zgromadzili fortunę, przechowywaną w dużej mierze w zachodnich sejfach. Bez ingerencji Stanów Zjednoczonych w kraju doszłoby do rewolucji, rozłamu, zamieszek i – być może – do tej pory sytuacja by się ustabilizowała.
- Autor: Nassim Nicholas Taleb, Antykruchość, przeł. Olga Siara, Kurhaus Publishing, Warszawa 2015, s. 145–146.
- W czołówce przeciwników irackiego najeźdźcy znajduje się Arabia Saudyjska, w której panuje najbardziej nieugięta i fanatyczna, jeśli nie krwawa, teokracja islamska. Każdy kult niemuzułmański jest tu zakazany; bagaże podróżnych są przeszukiwane w celu rekwirowania wszelkich książek innych niż Koran; pod karą śmierci zabronione jest odprawianie mszy, nawet w domu prywatnym; publiczne pojawienie się krzyża spowodowałoby zlinczowanie pod przychylnym spojrzeniem policji. Właśnie dla obrony takiego systemu mocarstwa Zachodu niegdyś chrześcijańskiego popierają ogromne bazy militarne na terytorium saudyjskim.
- Autor: Vittorio Messori, Islam/1
- Źródło: Vittorio Messori, Jan Paweł II, Eugeniusz Sakiewicz, Islam a chrześcijaństwo. Konfrontacja czy dialog, Wydawnictwo „M”, Kraków 2001, s. 38, 39.
- Zobacz też: islam