Antoni Zambrowski
Wygląd
Antoni Zambrowski (1934–2019) – polski dziennikarz, publicysta, społecznik, działacz opozycji politycznej w PRL.
- Jan Tomasz Gross był w 1968 r. więźniem marcowym, załamał się w śledztwie i obciążył swoich kolegów. Czytałem jego zeznania w materiałach własnego śledztwa i pamiętam obrzydliwości, jakie ze strachu opowiadał przesłuchującym go oficerom. Dziś odreagowuje swoje frustracje, obciążając odpowiedzialnością za ówczesny komunistyczny antysemityzm Bogu ducha winny naród polski.
- Źródło: Sławomir Błaut, Fałsze i przemilczenia Grossa, Tygodnik Katolicki Niedziela, 2011, cyt. za: „Najwyższy Czas!”.
- Zobacz też: Jan Tomasz Gross
- Mój ojciec robił straszne rzeczy. Nie tłumaczy go nic, nawet to, że wierzył w te swoje ideały, że chciał socjalizmu z ludzkim obliczem, bo jednak był zbrodniarzem. Ale jego ocena historyczna jest niejednoznaczna, bo był też współautorem Października, a później bronił robotników przed Gomułką. Ale oczywiście, że kochałem i matkę, i ojca. Prywatnie był on bardzo miłym człowiekiem.
- Nawet w więzieniu siedziałem nie ze względu na swoje zasługi, tylko przez ojca. Stalinowcy i ubecka kamaryla rodem od Moczara nienawidzili ojca, a jednocześnie Michnik i Kuroń tępili mnie. Dostawałem z obu stron.
- Opublikowałem tam trochę artykułów, zaczęło się od polemiki z Jerzym Robertem Nowakiem, moim przyjacielem, świadkiem obrony na moim procesie w 1968 roku. Teraz mi moi koledzy z tamtej strony, jak Sergiusz Kowalski z Otwartej Rzeczpospolitej, zarzucają, że jestem antysemitą, no i Żydem, żeby mnie broń Boże antysemici nie polubili. A wszystko przez to, że pisałem prawdę o Jedwabnem, przypominając, że takich incydentów było wtedy na froncie wschodnim pełno, ale że tylko Polskę stawia się teraz za to pod pręgierzem. Więc obrywam za polemiki z naszym przyjacielem Jankiem Grossem, który ma matkę Polkę i ojca Polaka pochodzenia żydowskiego, a w Ameryce odstawia stuprocentowego Żyda i współpracuje ze środowiskami, których jedyną płaszczyzną żydowskości jest wmawianie Polakom antysemityzmu. Naraziłem się też na zarzuty Blumsztajna, ponieważ przypomniałem antysemickie odzywki Kuronia.
- Opis: o swojej publicystyce w „Naszej Polsce”.
- Źródło: Zambrowski: Byłem czerwonym królewiątkiem, dziennik.pl, 12 października 2007
- Zobacz też: Seweryn Blumsztajn, Jacek Kuroń, Jerzy Robert Nowak
- Rodzice pochodzili z całkowicie zasymilowanych, polskich rodzin o żydowskich korzeniach. I ja też byłem wychowywany jako Polak i komunista.