Agresja ZSRR na Polskę

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Generał Mauritz von Wiktorin, gen. Heinz Guderian i kombryg Siemion Kriwoszein, wspólna defilada Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu, 1939

Agresja ZSRR na Polskę – zbrojna napaść dokonana 17 września 1939 przez ZSRR (bez określonego w prawie międzynarodowym wypowiedzenia wojny) na Polskę, będącą od 1 września 1939 w stanie wojny z III Rzeszą Niemiecką, element działań wojennych kampanii wrześniowej – pierwszej kampanii II wojny światowej.

  • 1 marca 1940: Polska polityka oficjalna była polityką pokojową. Zdradziła Rosja, idąc zbrojnie na pomoc Niemcom, uderzając nas w umówionym z nimi momencie nożem w plecy. Odtąd jesteśmy w stanie wojny z Sowietami na równi z Niemcami.
  • 5 marca 1940: Nie o wiele lepiej jest na terenach okupacji sowieckiej, gdzie stalinowskie braterstwo narodów okazało się wierutnym kłamstwem. (...) Podobnie jak Trzecia Rzesza i bolszewicka Rosja nie dotrzymuje żadnych umów. Pośpieszyła się przypieczętować bezprawie i przeprowadziła siłą w kraju, który okupuje t. zw. wybory do zgromadzeń narodowych. Ich jedyną rolą było bierne, ślepe i posłuszne zatwierdzenie zaboru i zalegalizowanie grabieży. (...) Wybije również wtedy godzina, wyzwalająca świat wraz z samymi Niemcami i Rosjanami od germanizmu hitlerowskiego i od bolszewizmu moskiewskiego.
  • 17 września 1939 r. wojska ZSRR bez wypowiedzenia wojny dokonały agresji na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, naruszając jej suwerenność i łamiąc zasady prawa międzynarodowego. Podstawę do inwazji Armii Czerwonej dał pakt Ribbentrop-Mołotow zawarty 23 sierpnia 1939 r. między ZSRR i nazistowskimi Niemcami. W ten sposób dokonano IV rozbioru Polski. Polska padła ofiarą dwóch totalitaryzmów: nazizmu i komunizmu. Wkroczenie Armii Czerwonej otworzyło kolejny tragiczny rozdział historii Polski i całej Europy Środkowo-Wschodniej. Długa jest lista zbrodni i nieszczęść, które dotknęły wtedy wschodnie tereny II Rzeczypospolitej i obywateli polskich, którzy się tam znaleźli. Składa się na nią zbrodnia wojenna rozstrzelania przez NKWD ponad 20 tysięcy bezbronnych jeńców, polskich oficerów, wysiedlenie setek tysięcy obywateli Rzeczypospolitej, osadzenie ich w nieludzkich warunkach w obozach i więzieniach oraz przymuszanie do niewolniczej pracy. Te sowieckie zbrodnie rozpoczęły szereg aktów przemocy, składających się na tragedię Golgoty Wschodu.
  • Atak ZSRR na Polskę 17 września 1939 r. zaskoczył polskie władze i wojsko. Nie zdawaliśmy sobie sprawy z tajnych ustaleń niemiecko-sowieckiego paktu, wierzyliśmy w pomoc sojuszników i potencjał obronny naszej armii.
  • Dokładnie siedemdziesiąt lat temu Polska otrzymała cios w plecy. Wojsko Polskie walczyło wtedy w Warszawie, Modlinie, na Helu, w rejonie Lwowa, na Lubelszczyźnie i w wielu innych miejscach naszego kraju; trwała jeszcze bitwa pod Kutnem. Tego dnia około drugiej w nocy ponadsześćsettysięczna armia sowiecka wdarła się w granice Rzeczypospolitej – dokonała aktu agresji; nie było to wkroczenie. O godzinie trzeciej nad ranem polski ambasador został wezwany do sowieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, żeby dowiedzieć się, że państwo polskie nie istnieje, a rząd uciekł. W rzeczywistości rząd Rzeczpospolitej urzędował wtedy na jej terytorium. Doszło do najzwyklejszego aktu agresji – aktu, który był aktem wojennym. Polska stała się ofiarą dwóch agresorów w trakcie, gdy wojna jeszcze trwała. Wiem, że powtarzam to nie po raz pierwszy, ale tę prawdę trzeba choćby i codziennie powtarzać.
  • Dokonując agresji na Polskę we wrześniu 1939 roku zarówno Rzesza Niemiecka, jak i Związek Sowiecki równocześnie prowadziły wojnę propagandową. Głównym jej celem było uzasadnienie ataku na niezagrażające im niepodległe państwo. (...) Po stronie sowieckiej mieliśmy do czynienia z opowieściami o obronie ludności ukraińskiej i białoruskiej oraz o rzekomym rozpadzie państwa polskiego. Można powiedzieć, że ta wersja nadal obowiązuje w świadomości rosyjskiej.
  • Dzień wcześniej, 16 września, Rosjanie zawarli pokój z Japonią, co pozwoliło na zamknięcie wschodniego frontu wojennego i dzięki temu otworzyła się droga do inwazji na Polskę. Siły zbrojne naszego kraju były zbyt słabe, by walczyć z dwoma najeźdźcami. Zdawał sobie z tego sprawę Naczelny Wódz Polskich Sił Zbrojnych – Edward Śmigły-Rydz – który zalecił, by żołnierze nie walczyli z Sowietami. Chciał w ten sposób zapobiec rozlewowi krwi wśród Polaków i jednocześnie ocalić jak największą liczbę oddziałów mających stawiać opór Niemcom.
  • Mołotow oświadczył, że wystąpienie zbrojne Związku Sowieckiego nastąpi zaraz, być może nawet jutro (...) Stalin przyjął mnie o drugiej w nocy w obecności Mołotowa i Woroszyłowa i oświadczył, że Armia Czerwona przekroczy dziś rano o godzinie szóstej granicę sowiecką na całej długości od Połocka do Kamieńca Podolskiego. Dla uniknięcia nieporozumień prosił usilnie, aby lotnictwo niemieckie od dzisiaj nie przekraczało na wschód linii Białystok-Brześć-Lwów. Samoloty sowieckie rozpoczną już dzisiaj bombardowanie terenów na wschód od Lwowa.
  • Należy pamiętać, że polskie elity polityczno-wojskowe podejmowały decyzje w przekonaniu, że spotkają się z uderzeniem niemieckim. Natomiast nie zdawały sobie sprawy, jak zaawansowane było porozumienie niemiecko-sowieckie i jakich ustaleń dokonano w tajnym protokole przy pakcie Ribbentrop-Mołotow, zwłaszcza w obliczu funkcjonującego w okresie przedwojennym konfliktu ideologicznego Rzeszy z ZSRR. Wierzyły także w rzetelność realizacji zobowiązań zaciągniętych wobec Polski przez Wielką Brytanię i Francję.
  • Nie widzę dla nas innego wyjścia, aniżeli czwarty rozbiór Polski.
    • Autor: Władimir Potiomkin
    • Opis: wiceminister spraw zagranicznych ZSRR do ambasadora francuskiego w Moskwie Roberta Coulondre, 4 października 1938 kilka dni po podpisaniu traktatu monachijskiego.
    • Źródło: Daniel Boćkowski, Na zawsze razem. Białostocczyzna i Łomżyńskie w polityce radzieckiej w czasie II wojny światowej (IX 1939 – VIII 1944), Warszawa, 2005, s. 20.
  • Obywatele! Gdy armia nasza z bezprzykładnym męstwem zmaga się z przemocą wroga od pierwszego dnia wojny, aż po dzień dzisiejszy, wytrzymując napór ogromnej przewagi całości bez mała niemieckich sił zbrojnych, nasz sąsiad wschodni najechał nasze ziemie, gwałcąc obowiązujące umowy i odwieczne zasady moralności. Stanęliśmy tedy nie po raz pierwszy w naszych dziejach w obliczu nawałnicy, zalewającej nasz kraj z zachodu i wschodu. (…) Na każdego z was spada dzisiaj obowiązek czuwania nad honorem Naszego Narodu w najcięższych warunkach.
  • Podpisaliśmy z nimi (Sowietami) pokój, a oni na nas napadli.
    • Autor: Władysław Sikorski
    • Opis: na pytanie Edvarda Beneša czy Polska znajduje się w stanie wojny ze Związkiem Sowieckim.
    • Źródło: Polityka Edvarda Beneša i jego tymczasowych władz czechosłowackich na emigracji wobec rządu polskiego na uchodźstwie gen. Władysława Sikorskiego : (październik 1939 - czerwiec 1940 r.) s. 151n.
  • Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów. Zadanie Warszawy i miast, które miały się bronić przed Niemcami – bez zmian. Miasta do których podejdą bolszewicy, powinny z nimi pertraktować w sprawie wyjścia garnizonów do Węgier lub Rumunii.
  • W tym zjawisku ma swoje odbicie ideologia, choć często też używamy niektórych sformułowań w sposób nie w pełni świadomy, żeby nie powiedzieć bezmyślny. Mówienie o "wkroczeniu" to pozostałość starego kanonu wartości, wpajanego Polakom przez komunistów, które znalazło swoje odbicie w sferze językowej.