Adam Doboszyński

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Adam Doboszyński – tablica pamiątkowa

Adam Władysław Doboszyński (1904–1949) – polski polityk i pisarz, członek Stronnictwa Narodowego.

  • Chrześcijaństwu, wpędzonemu ponownie do katakumb, przypaść może zadanie przypomnienia światu… praw człowieka i obywatela.
    • Źródło: Ekonomia miłosierdzia, Wydawnictwo Prolog, Warszawa 1995, s. 76.
  • Mogłem w życiu popełnić wiele błędów, ale zamiary moje były uczciwe i byłem człowiekiem czystych rąk.
    • Opis: podczas mowy końcowej jego procesu.
    • Źródło: Małgorzata Szejnert, Śród żywych duchów, wyd. Aneks, 1990, s. 61.
  • Położenie Polski stało się tak tragiczne, że nie wolno nam stracić ani minuty. Musimy przestawić naszą politykę całkowicie. Musimy zacząć mobilizować opinie całego świata w obronie Polski przeciw Sowietom. Musimy stworzyć Rząd, złożony z najtęższych ludzi, którymi rozporządza Naród. Panu Panie Prezydencie narzucono na jesieni 1939 r. zobowiązanie nie usuwania gen Sikorskiego. Zobowiązanie to jest sprzeczne z Konstytucją i całkowicie nieważne; są to pacta conventa przypominające najgorsze wzory z epoki upadku Rzeczypospolitej. (…) Niech Pan stanie, Panie Prezydencie, na wysokości historycznego zadania i usunie Rząd, prowadzący Polskę do zguby. Człowiekiem, który cieszy się zaufaniem ogółu Polaków, jest gen. K. Sosnkowski. Niech Go Pan powoła do władzy, Panie Prezydencie. Niech Pan utworzy Rząd, Panie Generale. Nie wolno się Panu wahać albo usuwać. Ratujcie Polskę, pogrążaną coraz głębiej przez ludzi nieodpowiedzialnych. Poprą Was polscy żołnierze i wszystko, co w Narodzie uczciwe i ofiarne.
    • Opis: 15 lutego 1943 w ukazującym się nielegalnie w Wielkiej Brytanii piśmie „Walka” Doboszyński opublikował list otwarty do Prezydenta Władysława Raczkiewicza i gen. Kazimierza Sosnkowskiego, w którym następująco charakteryzował aktualną sytuację sprawy polskiej.
    • Źródło: Mirosław Dymarski, Stosunki wewnętrzne wśród polskiego wychodźstwa politycznego i wojskowego we Francji i w Wielkiej Brytanii 1939–1945, Wydawn. Uniwersytetu Wrocławskiego, 1999, s. 261.
    • Zobacz też: Polska
  • Powstanie przeciw Rosji zakończyłoby się klęską i wywozem wszystkich Polaków na zawsze na wschód Finita Polonia.
    • Opis: w 1946 odnośnie możliwego powstania narodowego w okupowanej przez komunistów Polsce.
    • Źródło: Stefan Niesiołowski, Prostą drogą. O Polskę z Bogiem, Instytut Wydawniczy Pax, 1993, s. 18.
    • Zobacz też: klęska, Rosja
  • Przyczyniając się do założenia Komitetu [Zagranicznego Obozu Narodowego] miałem nadzieję, że doprowadzi on do takiego zbliżenia wzajemnego poszczególnych ugrupowań narodowych, że będzie mogło wreszcie dojść do utworzenia jakiegoś wspólnego ruchu katolicko-narodowego, do którego zmierzałem od dawna.
    • Opis: o powołaniu wiosną 1942 Komitetu Zagranicznego Obozu Narodowego którego celem było wypracowanie wspólnego stanowiska politycznego przez działaczy Stronnictwa Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego „ABC” i falangistów Bolesława Piaseckiego.
    • Źródło: Bernadetta Nitschke, Adam Doboszyński, publicysta i polityk, Wydawn. Platan, 1993, s. 135.
  • Przyszedł moment, że władze śledcze wysunęły zarzut mojej współpracy z wywiadem niemieckim, jak wnioskowałem opierając się na fałszywych zeznaniach Kowalewskiego [agent UB w celi, wcześniej nie związany z D.]. Przez dłuższy czas opierałem się i nie chciałem się przyznać do tego faktu, który nie jest prawdą. W miarę moich rozmów z oficerami śledczymi przekonałem się, że władze śledcze mają całą koncepcję mojej współpracy. (…) Walczyłem dalej. Wtedy rozpoczęła się na mnie presja fizyczna (…) 4 doby byłem bity i męczony bez przerwy. (…) Po tych czterech dobach widząc, że wyjdę z tych męczarni w najlepszym dla mnie razie ze zdrowiem zrujnowanym tak, że nawet wyrok uniewinniający będzie dla mnie bez wartości (…), postanowiłem przyznać się do czynów niepopełnionych i odwołać je przy pierwszej sposobności tzn. na pierwszej publicznej rozprawie (…) Śledztwo trwało przez dwa lata. Musiałem brnąc dalej i komponować, bo byłem zagrożony w każdej chwili tym, że ponownie zaczną się represje. (…)
    • Opis: na sali sądowej, gdzie odwołał zeznania złożone w śledztwie i obnażył metody, jakimi posługiwało się UB w celu ich wymuszenia.
    • Źródło: Teoria narodu, wyd. Prolog, 1993, s. 13.

O Adamie Doboszyńskim[edytuj]

  • Adam Doboszyński zorganizował grupę kilkudziesięciu bojówkarzy, którzy już wcześniej uczestniczyli np. w akcjach pikietowania sklepów żydowskich. Ta grupa, licząca kilkudziesięciu ludzi, w nocy z 22 na 23 czerwca 1936 wkroczyła do miasteczka Myślenice, uderzyła na posterunek policji, pobito policjanta, bo był tylko jeden, zabrano karabiny z posterunku, wybrano się do starosty powiatu, którego chciano pobić i upokorzyć, ale nie potrafili go znaleźć. Równocześnie inna część bojówkarzy rozbijała żydowskie sklepy, biła znajdujących się tam ludzi, zabierała towar, który następnie złożyli na stos na rynku i podpalili. Próbowali też podpalić synagogę.
  • Bez wątpienia był on postacią tragiczną, ale także niespokojną i barwną. Na krytykę zasługują jego wiara w spiskową teorię historii, antysemityzm nie mający jednak nic wspólnego z rasizmem, przesadna fascynacja duchem cywilizacji średniowiecznej i wywodzący się z niej antyprogresizm i antyindustrializm.
    • Autor: Bogumił Grott, Wstęp, [w:] Adam Doboszyński o ustroju Polski, wstęp, wybór i opracowanie B. Grott, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 1996, ISBN 8370592465, s. 24–25.
  • Dziś rano wykonaliśmy Doboszyńskiego. Dzielnie się chłop trzymał.
    • Źródło: raport kata złożony zwierzchnikowi po egzekucji Doboszyńskiego
  • Jest mitem, że w Polsce nie było organizacji o charakterze faszystowskim czy faszyzującym, że nie było sympatii faszystowskich. Oczywiście były. A rajd Doboszyńskiego na Myślenice był jednym z najbardziej spektakularnych aktów przemocy skierowanej przeciwko Żydom. To była próba pokazania w praktyce tego, co było przedstawiane przez skrajne skrzydło ruchu narodowego jako projekt pozbawienia Żydów praw obywatelskich, własności, a w konsekwencji zmuszenia ich do emigracji.
  • Książka Doboszyńskiego [Gospodarka narodowa] stała się głośna i uzyskała wielu zwolenników, o czym świadczą jej wznowienia. Ze szczególnym entuzjazmem odebrały ją kręgi młodej generacji nacjonalistów katolickich, skupionych w Stronnictwie Narodowym, a także w Obozie Narodowo-Radykalnym – „ABC”. Uznano ją tam za ważką propozycję programową. Zarysowane w niej idee w zasadzie nie wykraczały poza obręb myśli katolicko-społecznej, czego wyrazem była negacja systemu wielkokapitalistycznego oraz nawiązywanie do myśli św. Tomasza z Akwinu.
    • Autor: Bogumił Grott, Wstęp, [w:] Adam Doboszyński o ustroju Polski, op. cit., s. 10–11.
  • To katolik nowego typu jego wyznaniem wiary był zawsze katolicyzm czynny, katolicyzm nie od święta, ale na co dzień, katolicyzm twórczy, przekształcający świat według zasad moralności, tworzący nowy ustrój sprawiedliwości społecznej i narodowej. (…) to jest typ mistyka czynnego. Głosił swoją prawdę w książkach, artykułach, wystąpieniach publicznych. Walczył słowem o ideał – jak go nazywa w Gospodarce narodowej [przyp. – książka Doboszyńskiego wydana w 1934] – Godziwej Polski.
  • Z rynku myślenickiego, uzbrojona w karabiny i rewolwery, grupa Doboszyńskiego udała się do mieszkania starosty powiatowego Antoniego Basary (…). Po dotarciu do mieszkania starosty i wyważeniu drzwi kilkunastu napastników rozbiegło się po pokojach, demolując siekierami ich wyposażenie (…). Starosta wraz z gospodynią Kunegundą Turek ukrył się w komórce obok kuchni. Kryjówka szybko została ujawniona (…). Na pytanie Doboszyńskiego o starostę ten wyparł się swojej tożsamości (…).