Władysław Zamoyski

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Władysław Zamoyski (1924)
Pomnik Władysława Zamoyskiego w Zakopanem

Władysław Zamoyski (1853–1924) – polski działacz społeczny, hrabia, fundator Zakładów Kórnickich, członek założyciel Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Krakowie.

  • Dziś najszczęśliwszy dzień w moim życiu. Nie mam już nic.
    • Opis: 16 lutego 1924 roku, po złożeniu u prezydenta projektu ustawy o powołaniu Fundacji Kórnickiej, której przekazywał swój majątek.
    • Źródło: Spacerem po Kórniku, poznanskiefyrtle.pl
  • Na potrzeby moje osobiste nigdym z Kórnika centa nie wziął. Na zbytki żadne nigdy sobie nie pozwalałem. Odmawiałem sobie wszystkiego, co mi się nie wydawało wprost niezbędnem. Ale gdzie sądziłem, że sprawa tego wymaga, wysiłków nie szczędziłem. Jedno miałem pragnienie gorące, by wysiłki były skuteczne, a pomoc dana zmarnowaną nie została. Dał Bóg czasem, że się powiodło skutecznie usłużyć, dopuścił, żem czasem zaufał gdzie nie trzeba było i zawiódł się, powodując tem dotkliwe uszczuplenie powierzonego mi dobra. Jak mnie to martwi, jak gryzie, tego nie jestem w stanie wypowiedzieć. Nie chodzi tu o mnie, boć chyba wiesz, że mnie niewiele potrzeba, ale o krzywdę wyrządzoną sprawie publicznej, której służy i służyć ma wszystko czem rozporządzam.
  • Nie każden, bowiem miał szczęście wyrobić sobie sąd swobodny jak nam to Matka wyrobiła, zapewniając nam wykształcenie i wychowanie z dala od buta pruskiego i knuta rosyjskiego…
    • Opis: wspomnienia o bracie.
  • Przeprosiłem, że jestem bardzo zapracowany i nie mogę zająć się oprowadzeniem gościa. Ale dałem mu na cały dzień do dyspozycji budkę góralską z koniem i przewodnika, aby sobie jeździł i chodził, gdzie zechce. Nazajutrz zaprosiłem go na obiad, gdzie moja matka i siostra codziennie jadały wraz ze mną i naszymi oficjalistami. A był to właśnie dzień postny. Więc zjedliśmy jakąś zupkę, potem kaszkę i coś jeszcze. Cóż, kiedy kuzyn oświadczył mi nazajutrz, że musi nagle wyjechać „w pilnym interesie”! Widocznie kaszka kuzynowi nie smakowała, a furka zanadto trzęsła.
    • Opis: styl życia Władysława Zamoyskiego był skromniejszy niż typowy dla ówczesnej arystokracji.
    • Źródło: Wacław Anczyc, O dawnym Zakopanem

O Władysławie Zamoyskim[edytuj]

  •  Hr. Zamoyski był niesłychanie oszczędny, niemal skąpy. Ale tylko dla siebie. Równocześnie wspierał zapomogami pieniężnymi cały szereg ubogich akademików w Krakowie.
  •  Jeszcze kilka słów o najszlachetniejszym Polaku-obywatelu, hr. Władysławie Zamoyskim.
    • Autor: Wacław Anczyc, O dawnym Zakopanem
  • Krążyły wieści, że do licytacji staną – prócz Towarzystwa Ochrony Tatr – Goldfinger, izraelita z Nowego Targu, Kolischer, również izraelita, współzawodnik pierwszego, domniemany pełnomocnik księcia Hohenlohe – i rząd, który pod naciskiem opinii zdecydował się był podobno wystąpić do współzawodnictwa. Tymczasem na krótko przed terminem poczęto sobie powtarzać, że znajdzie się i piąty współzawodnik w osobie Władysława Zamojskiego, właściciela Kórnika. Wieść sprawiła ogromne wrażenie. Robiono powszechne wota za Zamoyskim. Gdyby on zdołał się utrzymać, Zakopane przeszłoby w młode, energiczne i możne ręce, co dla ulubionej miejscowości mogłoby przynieść nieobliczalne korzyści i usunąć raz na zawsze groźbę przejścia jej w obce władanie.
  • (…) obdarzony zmysłem praktycznym w wysokim stopniu. Z pracą stykał się nie tylko teoretycznie, ale przykładał do niej ręki bezpośrednio. Słyszeliśmy, że w swoim czasie był w Australii skwaterem i farmerem. Sam orał, sam rudował lasy. Jest przy tym człowiekiem zamożnym.
  • Z oszczędności jeździł zawsze III klasą (wówczas jeździło się tylko do Chabówki). Raz, wracając z Krakowa, zapytał oczekującego tam na gości górala, co chce za odwiezienie go do Zakopanego. Miał ciężką walizę w ręku, a góral uważając, że od „pana” należy się więcej, nie chciał się zgodzić na niską oferowaną cenę. Wtedy Zamoyski w milczeniu zabrał w rękę walizę i poszedł piechotą z Chabówki do Zakopanego. Opowiadał mi to przy sposobności ze zgorszeniem sam woźnica.
    • Autor: Wacław Anczyc, O dawnym Zakopanem
  • …Żyłeś, jak asceta,
    I jedyna życiowa Twa była podnieta,
    Aby służyć bliźnim. Magnat nad magnaty,
    Jadłeś gorzej od sługi, biedneś nosił szaty,
    …Darowałeś Ojczyźnie dóbr swoich przestrzenie,
    Kórnik i Zakopane.
    Dziś już leżysz w grobie,
    A Kraj, któryś miłował, czy pomni o Tobie?…
    • Opis: tablica pamiątkowa umieszczona w Schronisku PTTK przy Morskim Oku.
    • Źródło: Spacerem po Kórniku, poznanskiefyrtle.pl