Teresa Dzielska

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Teresa Dzielska (ur. 1977) – polska aktorka.

  • Nie różniłam się od tych innych małych dziewczynek, które śpiewają i tańczą. Lubiłam mówić wierszyki. Łatwo przychodziło mi uczenie się ich i sprawiało mi to przyjemność. W siódmej klasie wystartowałam w tzw. konkursach recytatorskich. I kiedy po raz kolejny nie przeszłam etapu wojewódzkiego, powiedziałam sobie – ja im jeszcze pokażę! I może coś pokazuję. Bardzo często teraz ja jestem w tej komisji u siebie na południu. I widzę, że jest sporo bardzo zdolnych dzieci, które muszą mieć dużo siły, wytrwałości i wiary w siebie.
  • Teraz aktorem jest każdy, kto wystąpił jeden raz w jakimś odcinku. Jest to tak upowszechnione, że czasem się zastanawiam, po co nasze szkoły? Tylko do teatru? Tak więc podchodzę do tego negatywnie i bardzo mnie cieszy nowy projekt ustawy. Nie po to ciężko jest się dostać do szkoły aktorskiej i nie po to ona mozolnie kształci ludzi, aby potem stawiać ich na równi z amatorami. Choć nie przekreślam tego, że amatorzy mają to „coś” i czasem można się od nich czegoś nauczyć. Ale to nie jest fair, że często o uznaniu decyduje lans i promocja w telewizji, a nie wykształcenie, doświadczenie i talent.
  • W szkole teatralnej, na jednym z egzaminów u Jerzego Treli, grałam Saszę w Płatonowie. Trela sobie siedział na stoliku, machał nóżkami, a ja zeszłam ze sceny i mijałam go bokiem. Profesor odwrócił się i pokazał kciuka do góry. I to był największy komplement! Największa pochwała, coś bardziej cenniejszego niż to, że potem dostałam u niego piątkę. Wtedy czułam, że zrobiłam coś dobrego.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Zobacz też: