Sonderaktion Krakau

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Tablica we Wrocławiu o uwięzionych przez Niemców polskich profesorach i wywiezieniu ich do obozów

Sonderaktion Krakauniemiecka akcja pacyfikacyjna skierowana przeciwko środowisku polskich uczonych, przeprowadzona 6 listopada 1939 w Krakowie w czasie II wojny światowej.

  • (...) 6 listopada 1939 stał się datą graniczną i symboliczną. Aresztowanie było precedensem i, jak się okazało, początkiem ciernistej drogi polskiej inteligencji i środowisk twórczych w okresie okupacji, a nie – jak wielu sądziło – odosobnionym przypadkiem. Wydano wówczas wyrok nie tylko na uniwersytet, ale i na całe polskie szkolnictwo stopnia wyższego i średniego.
    • Autor: Andrzej Chwalba
    • Opis: o Sonderaktion Krakau.
    • Źródło: Kraków w latach 1939–1945
  • Aresztowanie profesorów w Krakowie było posunięciem ze strony Niemiec, które odkrywało karty. Pamiętajmy, że na ziemiach polskich istniały już doświadczenia okupacji niemieckiej sprzed kilkudziesięciu lat. W części społeczeństwa polskiego utrzymywało się przekonanie, że i w tych warunkach, sytuacja będzie wyglądać podobnie. Dlatego na to zgromadzenie naukowe, na ten odczyt profesorowie przyszli dobrowolnie. Nawet niektórzy spóźnialscy domagali się, żeby ich koniecznie wpuścić na salę.
  • Czuć było, że jesteśmy pod opieką Prawa. Regulamin wiszący w celach mówił nie tylko o obowiązkach więźnia, ale i o prawach, i tych praw nam nie zaprzeczano. Dopiero w obozie staliśmy się wyrzutkami wyjętymi spod prawa.
    • Autor: Stanisław Urbańczyk
    • Opis: o więzieniu we Wrocławiu w ramach akcji Sonderaktion Krakau.
    • Źródło: Więźniowie Sonderaktion Krakau we Wrocławiu, „Alma Mater” nr specjalny 118, 2009, s. 22.
  • Herr Rektor, bitte voran (Panie rektorze, proszę przodem).
  • Przedstawiciele polskiej inteligencji muszą być wytępieni. Tylko naród, którego warstwy kierownicze zostaną zniszczone, da się zepchnąć do rzędu niewolników.
  • Tutejszy uniwersytet rozpoczął rok akademicki bez wcześniejszego uzyskania zgody władz niemieckich. Jest to wyraz złej woli. Ponadto jest powszechnie wiadomo, że nauczyciele zawsze byli wrogo nastawieni do niemieckiej nauki. W związku z tym, wszyscy, poza obecnymi na sali kobietami, zostaną wywiezieni do obozu koncentracyjnego. Jakakolwiek dyskusja, a nawet wypowiedzi na ten temat są wykluczone. Kto odważy się na opór wobec wykonania mojego rozkazu, zostanie zastrzelony.
  • Wspólnie z rektorami uczelni Krakowa spotkaliśmy się na Cmentarzu Rakowickim z ogromną rzeszą studentów. To było budujące, bo to znaczy, że pamięć o tych, co odeszli i tradycja ciągłości jest w nas - obecnej kadrze uczelni, ale także w młodym pokoleniu.
  • Wyraził radość, że dłuższy pobyt w obozie posłużył mi znakomicie, że wyglądam doskonale, jak z pewnością nigdy przedtem. Przyznałem mu zupełną słuszność.
  • Żywą twierdzę wywożono z Krakowa do Wrocławia i Sachsenhausen. Przed bramami obozu kazano nam stać w lodowatym deszczu na to, żeby esesowcy mogli się zmieszać z nami i urągać polskiej nauce, polskiemu uniwersytetowi...