Porwanie Baltazara Gąbki (serial animowany)
Wygląd
Porwanie Baltazara Gąbki – polski serial animowany z lat 1969–1970 przeznaczony dla dzieci. Serial wyreżyserowali Bronisław Zeman i Alfred Ledwig, a scenariusz na podstawie powieści Stanisława Pagaczewskiego o tym samym tytule napisali Zofia Olak i Leszek Mech.
Wypowiedzi postaci
[edytuj]Kucharz Bartłomiej Bartolini
[edytuj]- Do stu tysięcy dziurawych łyżeczek!
- Źródło: odcinek 2, Oberża Pod Wesołym Karakonem
- Do stu tysięcy zardzewiałych rożnów, kto tu pragnie zginąć z mojej ręki?!
- Źródło: odcinek 4, W krainie króla Słoneczko
- Do stu tysięcy połamanych widelców!
- Źródło: odcinek 5, Ucieczka
- Do stu tysięcy wyostrzonych noży!
- Źródło: odcinek 1, Smok-expedition
- Mamma mia!
- Opis: często powtarzane słowa.
- Źródło: odcinek 1, Smok-expedition
Don Pedro
[edytuj]- Karramba!
- Opis: często powtarzane słowa.
- Źródło: odcinek 1, Smok-expedition
- Na bok, śledzie, poczta jedzie!
- Źródło: odcinek 4, W krainie króla Słoneczko
- Uwaga, Torreador! Mówi X-54!
- Opis: tak się zgłaszał przez radio.
- Źródło: odcinek 1, Smok-expedition
Król Słoneczko XV
[edytuj]- Niech oni natychmiast wyjdą z cienia!
- Źródło: odcinek 4, W krainie króla Słoneczko
- Zobacz też: cień
- To niesłychane! W granicach mego państwa przebywa dwóch nieopalonych osobników! Rozkazuję: schwytać, doprowadzić i opalić!
- Źródło: odcinek 4, W krainie króla Słoneczko
Zbójnik
[edytuj]- Jesteśmy antyzbójnikami. Obdarowujemy każdego, kto chce czy nie chce. A jeśli nie chce...!
- Źródło: odcinek 6, W zbójeckim obozie
- Sezamie, otwórz się! Aha, znowu wszystko pomyliłem! Szlachetni panowie! Zapomniałem, że to już dwudziesty… dwudziesty? Dwudziesty wiek! (Zbliżenie na zamek szyfrowy). Jeden, dwa, trzy, yyy… ile? Cztery? Pięć!
- Źródło: odcinek 6, W zbójeckim obozie
- Szlachetni panowie, czym jaskinia bogata, tym rada.
- Źródło: odcinek 6, W zbójeckim obozie
Dialogi
[edytuj]- Narrator: Dawno, dawno w Krainie Deszczowców zaginął sławny badacz latających żab – profesor Baltazar Gąbka. Z Krakowa na ratunek wyrusza ekspedycja ratunkowa kierowana przez niemniej słynnego podróżnika – Wawelskiego Smoka…
- Smok Wawelski ryczy.
- Narrator: Któremu w niebezpiecznej wyprawie towarzyszy książęcy kucharz…
- Bartłomiej Bartolini: Bartolini Bartłomiej, herbu Zielona pietruszka. Mamma mia! Do usług.
- Narrator: Ich śladem podąża tajemniczy Don Pedro…
- Don Pedro: Karramba!
- Narrator: Szpieg z Krainy Deszczowców.
- Źródło: odcinek 2, Oberża Pod Wesołym Karakonem
- Bartłomiej Bartolini: Mamma mia! Posolona herbata!
- Smok Wawelski: A to co jest? Dżem z muchomorów?
- Bartłomiej Bartolini: Z… muchomorów… O mamma mia! Zdrada!
- Źródło: odcinek 2, Oberża Pod Wesołym Karakonem
- Bartłomiej Bartolini: O mamma mia! Nie ma mostu!
- Smok Wawelski: W górę serca, mój drogi przyjacielu! Nasz znakomity samochód pływa jak ryba.
- Bartolini Bartłomiej: Jak ryba. Ale w galarecie.
- Źródło: odcinek 3, Spotkanie ze smokiem Mlekopijem
- Smok Mlekopij: Szczęśliwej drogi! Pomyślnych wiatrów! Zdrowia i suckesów.
- Don Pedro: Złamania karku!
- Źródło: odcinek 3, Spotkanie ze smokiem Mlekopijem
- Smok Wawelski: Zestarzałem się trochę.
- Król: Jesteś nieśmiertelny, więc nie ma mowy o starzeniu się!
- Smok: I bardzo cenię regularne posiłki.
- Król: Przydzielę ci mojego kucharza.
- Opis: król przekonywał smoka do udziału w wyprawie.
- Źródło: odcinek 1, Smok-expedition
Inne
[edytuj]- Między godz. 12 a 2 po południu nie budzić bo śpię.
Smok Mlekopij
- Opis: wywieszka.
- Źródło: odcinek 3, Spotkanie ze smokiem Mlekopijem