Piotr Kropotkin
Wygląd
Piotr Aleksiejewicz Kropotkin (1842–1921) – rosyjski teoretyk anarchizmu.
- Nazywając się anarchistami, wyrażamy przez to przede wszystkim, że nie chcemy traktować innych tak, jakbyśmy sami nie chcieli być przez nich traktowani, że więcej nie będziemy tolerować nierówności, która pozwoliłaby komukolwiek z nas używać swej siły, podstępu, zdolności w sposób, jaki by się nie podobał nam samym. Ale równość we wszystkim – synonim sprawiedliwości – to anarchizm... Nie tylko tej abstrakcyjnej trójcy: Prawu, Religii i Autorytetowi wypowiadamy wojnę. Stając się anarchistami, rozpoczynamy ją przeciwko całej fali oszukaństwa, podstępu, wyzysku, znieprawienia, występku, słowem – nierówności, które spaczyły nasze serca. Wypowiadamy wojnę takiemu sposobowi postępowania i myślenia. Rządzony, oszukiwany, wyzyskiwany, prostytutka i temu podobni, ranią przede wszystkim nasze uczucia równości.
- Państwo jest (…) czynnikiem które w ciągu całej swojej historii, służyło dla przeszkadzania jednoczenia się ludzi, dla paraliżowania inicjatywy miejscowej dla tłumienia istniejących wolności i zabijania w zarodku nowych. Wiemy przy tym, że organizacja, która ma już za sobą parę stuleci istnienia i która silnie ukształtowała się w pewną formę, w celu wypełnienia w dziejach określonej roli, nie może przystosować się do odegrania roli biegunowo przeciwnej.
- Państwo jest uosobieniem zła i tworem, który najskuteczniej ogranicza wolność człowieka.
- Państwo jest instytucją, która przeszkadza naturalnemu rozwojowi społeczeństwa.
- Anarchizm dowiódł, że autorytet państwa, rozszerzającego coraz bardziej zakres swej władzy, jest faktycznie tylko szkodliwą, nieużyteczną nadbudową, którą wzniesiono w interesie kapitału.
- Państwo w całej swej historii służyło do przeszkadzania w jednoczeniu się ludzi, dla paraliżowania inicjatywy miejscowej, dla tłumienia istniejących wolności i zabijaniu w zarodku nowych.
- Niepodobna jest zrobić nic pożytecznego dla ludu przy pomocy machiny administracyjnej.
- Na Syberii straciłem wszelką wiarę w organizację państwową i nosiłem w sobie grunt przygotowany pod zasiew idei anarchizmu.
- Wszystko to, co kiedyś było uważane za funkcję państwa, jest dziś kwestionowane; ludzie załatwiają swe sprawy daleko łatwiej i lepiej bez pośrednictwa państwowego.
- Ludzkość dąży do sprowadzenia działalności rządów do zera, czyli do zniesienia państwa, tego uosobienia niesprawiedliwości, ucisku i monopolu.
- Wszelkie państwo to sojusz bogatych przeciwko biednym, sojusz posiadających władzę przeciwko tym, którymi rządzą.
- Wszelki rząd, wszelka władza powstała jako wynik wojny.
- Tam, gdzie nie ma i nigdy nie było wojny – nie ma rządu.
- sama istota państwa stanowi przeszkodę podstawową dla rozwoju społeczeństwa na zasadach równości i wolności, ponieważ państwo jest formą historyczną, która utworzona została w celu przeszkodzenia takiemu rozwojowi
- czyż można określić jaka cząstka bogactw, w których nagromadzeniu bierzemy wszyscy udział należy się każdemu z nas?
- system pracy zarobkowej jest wynikiem przywłaszczenia indywidualnego narzędzi produkcji i ziemi; jest on zarazem koniecznym warunkiem rozwoju produkcji kapitalistycznej: wraz z nią musi też zginąć
- za pieniądze – mówili – można kupić wszystko, czego potrzeba; okazało się wszakże niebawem, że była to droga błędna; historia współczesna doprowadza jednostkę do przekonania, że bez pomocy wzajemnej i współdziałania nic nie wskóra, nawet jeśli kufry swe wypełni po brzegi
- społeczeństwo, które zniesie własność prywatną będzie musiało zorganizować się na zasadach komunizmu anarchistycznego
- każdemu według potrzeb
- bierzcie ile wam potrzeba
- czyż można wątpić, że w dniu w którym narzędzia produkcji zostaną oddane do użytku ogółu, gdy wszyscy pracować będą wspólnie, a praca, odzyskując należne jej miejsce, wytwarzać będzie o wiele więcej, niż potrzeba na zaspokojenie wszystkich ludzkich potrzeb – czyż można wątpić że wtedy tendencja ta, już dziś tak potężna, upowszechni się tak dalece, iż stanie się właśnie zasadą życia społecznego
- w dzisiejszych warunkach oddawać się pracy fizycznej to znaczy być zamkniętym przez długie godziny w niezdrowym pomieszczeniu, być skazanym na lichy zarobek, na niepewność jutra, na bezrobocie, bardzo często na nędze, a coraz częściej na śmierć przedwczesną w szpitalu, to znaczy mieć na czole przez całe życie piętno niższości, zadowalać się okruchami spadającymi ze stołów klasy uprzywilejowanej
- i tak będzie dopóty, dopóki istnieć będą obok siebie dwie klasy ludzi – ludzi pracujących fizycznie i ludzi mianujących się „pracownikami ducha”, dopóki istnieć będą ręce czarne i białe
- ale nasz komunizm nie jest komunizmem falansterów (od „falanga” – system socjalizmu utopijnego Fouriera – zrzeszenie spółdzielcze obejmujące około 1600 ludzi), ani komunizmem niemieckich teoretyków władzy państwowej; jest to komunizm anarchistyczny – bez rządu, komunizm ludzi wolnych
- socjaliści chcą skupić silną władzę w ręku, bądź rządzącej mniejszości, bądź „starszych” pochodzących z wyborów i tym sposobem składają w ofierze niezależność osobistą
- socjaliści nie uważają za możliwą realizację takiego ustroju, w którym wszystkie cztery formy równości urzeczywistniałyby się w jednakowym stopniu i poświęcają jedną z form dla osiągnięcia innych
- bo czyż nie jest oczywistym nonsensem powołać kilku ludzi i powiedzieć im: „układajcie i wydawajcie prawa, dotyczące wszystkich przejawów i potrzeb życia naszego, nawet jeśli żaden z was nie ma o nich pojęcia?”
- wszyscy coraz lepiej zaczynają rozumieć, że rząd większości równa się oddaniu wszystkich spraw kraju na pastwę krzykliwym „żabom błotnym”, zasiadającym w Izbie i komisjach, słowem ludziom, którzy nie posiadają własnego zdania
- parlamentaryzm jest najodpowiedniejszą formą organizacji dla społeczeństwa opartego na pracy najemnej i wyzysku mas ludowych przez posiadaczy kapitału
- każdemu ustrojowi ekonomicznemu odpowiada pewna właściwa dlań forma ustroju politycznego i niepodobna zreformować własności bez wprowadzenia jednocześnie nowej organizacji życia politycznego
- społeczeństwo wolne, które obejmie w posiadanie, wspólne wszystkim ludziom dziedzictwo, zmuszone będzie szukać nowej organizacji, bardziej odpowiadającej warunkom nowej ery ekonomicznej dziejów i znajdzie ją w swobodnym grupowaniu się i w wolnej federacji grup
- chętnie cytują wolności angielskie i łączą je bez zastanowienia z parlamentem; ale zapominają w jaki sposób, czysto rewolucyjny, każda z tych wolności wydarta została temu samemu parlamentowi; organizując trades – uniony i strajk wbrew przepisom parlamentu i szubienicom z 1813 r., otrzymali robotnicy angielscy prawo łączenia się w związki i strajkowania
- parlament wkracza ciągle w prawa polityczne kraju i znosi je jednym pociągnięciem pióra, zupełnie jak król, gdy nie ma przed sobą masy gotowej do buntu
- społeczeństwo wręcza władzę małej względnie liczbie osób, z konieczności wręcz istnieć muszą rządy osobiste, grono rządzących bowiem szuka tylko osoby, której by się oddało
- rządy parlamentarne odznaczają się niezwykłym okrucieństwem w chwilach walki ludu z burżuazją
- parlamentaryzm nie powstrzymuje od wojen, dąży do centralizacji i rozszerzania swych atrybutów kosztem inicjatywy obywateli
- parlamentaryzm jest zorganizowanym systemem interesów burżuazji, związany więc jest z ustrojem kapitalistycznym i z chwilą jego upadku sam upaść powinien
- dzieje ostatniego pięćdziesięciolecia dały nam szereg wymownych dowodów, świadczących o zupełnej niezdolności rządu parlamentarnego do wywiązania się z zadań, które nań włożyć chciano
- kiedyś mówić będą o wieku dziewiętnastym, jako o epoce bankructwa parlamentaryzmu
- dziś, gdy jakaś grupa rozsiana po wszystkich zakątkach ziemi, pragnie zorganizować się dla wspólnego celu, to już nie bawi się w obieranie parlamentu międzynarodowego z deputowanymi dobrymi do wszystkiego i nie mówi im: „uchwalajcie dla nas prawa, a my im będziemy posłuszni”; jeśli nie mogą porozumieć się bezpośrednio lub listownie, wtedy wysyłają delegatów, gruntownie obeznanych z daną sprawą i powiadają im: „starajcie się dojść do zgody w takiej a takiej kwestii i wtedy wracajcie do nas – nie z gotowymi paragrafami praw, lecz wypracowanym projektem porozumienia, które przyjmiemy lub odrzucimy”
- rewolucja to okres przyspieszonej ewolucji, przyspieszonego rozwoju i szybkich zmian; za każdym razem gdy do nich dochodzi, może wybuchnąć wojna domowa w mniejszej lub większej tylko skali
- rewolucja jest nie do uniknięcia, cała zaś sprawa polega na tym, by osiągnąć jak największe wyniki przy jak najmniejszych rozmiarach wojny domowej i najmniejszej liczbie ofiar; należy zatem unikać mnożenia nienawiści, co jest tylko wtedy możliwe, gdy uciemiężeni zostaną dostatecznie uświadomieni w swoich dążeniach i zamiarach, gdy będą mieli jasno sprecyzowane ideały
- warunkiem powodzenia rewolucji jest, by idea jej była szeroko rozpowszechniona, by dotarła do każdego miejsca i by w umyśle każdego robotnika i chłopa złączyła się z pojęciem anarchii
- rewolucja od samego początku powinna być aktem sprawiedliwości wobec „poniżonych i skrzywdzonych”, a nie obietnicą naprawy zła w przyszłości; w przeciwnym razie na pewno upadnie
- przyszła rewolucja mieć będzie charakter powszechny, którego nie miały poprzednie rewolucje; jeśli w przeszłości były możliwe lokalne przewroty, to teraz, przy obecnie istniejących bliskich związkach między wszystkimi krajami i przy obfitości przyczyn sprzyjających wybuchowi rewolucji w każdym z nich, pożar rewolucji nieuchronnie przeniesie się i obejmie całą Europę
- dla rozpoczęcia wszelkiej rewolucji konieczne jest przede wszystkim poczucie niezadowolenia z obecnego stanu, świadomość beznadziejności położenia i brak możliwości zmiany tego zwykłą drogą, w końcu zaś – gotowość ryzyka, by zmienić ową sytuację
- dla powodzenia rewolucji niezbędne jest: siła naporu, słabość rządu, jasność żądań.
- rewolucja to nieskończenie więcej niż szereg ruchów powstańczych na wsi i w miastach; ona jest czymś więcej niż zwykłą, choćby nawet bardzo krwawą walką stronnictw, bitwą uliczną; jest szybkim, w ciągu paru lat następującym obaleniem urządzeń, które wymagały stuleci, aby się zakorzenić, a wydawały się tak trwałe i niewzruszone, że najgwałtowniejsi reformatorzy ledwo się odważyli napadać na nie w swych pismach.
- rewolucja to zapadnięcie się, to szybkie zgruchotanie w ciągu paru lat wszystkiego co stanowiło dotychczas istotę życia społecznego, religijnego, politycznego i gospodarczego pewnego narodu, to obalenie nabytych pojęć i powszechnych wyobrażeń o tych wszystkich tak zawikłanych stosunkach zbiorowiska ludzkiego
- rewolucja to rozwój nowych idei równościowych o stosunkach między obywatelami – idei, które wkrótce stają się rzeczywistością, a wtedy zaczynają promieniować na sąsiednie narody, przekształcają świat oraz narzucają następnemu stuleciu swoje piętno, swe zagadnienia, naukę, kierunek rozwoju ekonomicznego, politycznego i moralnego.
- rząd rewolucyjny jest pojęciem zawierającym sprzeczności; przymiotnik „rewolucyjny” oznacza coś takiego, co z żadnym rządem nie może mieć wspólnego; wyraz „rząd” oznacza porządek, którego rewolucja jest negacją; nie ma zatem potrzeby tworzenia rządu rewolucyjnego, nawet w przejściowej epoce.
- wojna państwa, pokój mas.
- przynależność do armii, choćby w najniższej randze oznacza zgodę i współudział w zabijaniu.
Egalitaryzm
[edytuj]- nasze zadanie polegać będzie na tym, ażeby od chwili wybuchu rewolucji i poprzez cały czas jej trwania na przestrzeni kraju ani jednemu mężczyźnie nie zabrakło chleba, aby ani jedna kobieta nie potrzebowała wystawać przed piekarnią, oczekując na kawałek chleba jak na wielką łaskę, aby ani jedno dziecko nie zaznało głodu.
- czyń drugiemu to, cobyś chciał, aby tobie czyniono w podobnych okolicznościach
- co się zaś tyczy pojęcia „dobra” i dążeniu ku niemu, to uznanie pomocy wzajemnej za podstawowy rys w życiu wszystkich istot żywych niewątpliwie stanowi prawdę budzącą entuzjazm
- etyka nawołuje do czegoś wyższego: do miłości, do męstwa, do braterstwa, do poszanowania samego siebie, do życia zgodnego z ideałem
- jeśli człowiek pragnie żyć życiem, w którym wszystkie jego siły będą się mogły w pełni przejawić, to musi raz na zawsze wyrzec się myśli, że można żyć nie licząc się z potrzebami i pragnieniami innych
- pomoc wzajemna wewnątrz gatunku jest głównym czynnikiem, głównym sprawcą tego, co można nazwać postępowym rozwojem
- rządzony, oszukiwany, wyzyskiwany, prostytutka i temu podobni, ranią przede wszystkim nasze uczucia równości
- kobieta to „kozioł ofiarny ludzkości” pozostający w „jarzmie niewoli kuchennej”
- dlaczego praca kobiet zawsze liczy się za nic? dlaczego w każdej rodzinie matka, a często i parę służących poświęcają cały czas sprawom kuchennym? dzieje się tak dlatego, że dotąd nawet ludzie, dążący do wyzwolenia „ludzkości” nigdy w swych wyzwoleńczych marzeniach nie brali w rachubę kobiety, uważając za rzecz niegodną mężczyzny myśleć o „tych wszystkich sprawach kuchennych”, które w całości zwalili na barki swego kozła ofiarnego
- pamiętajmy o tym, że rewolucja, która się będzie upajała pięknymi frazesami o Wolności, Równości i Braterstwie a pozostawi jednocześnie domowe niewolnictwo kobiety nie będzie wcale rewolucją, gdyż połowa ludzkości jęcząca w jarzmie niewoli kuchennej, będzie musiała po raz wtóry dokonać rewolucji żeby się wyzwolić spod ucisku drugiej połowy.
- Źródło: Zdobycie chleba, Warszawa 1925
- religijna propaganda niesie ze sobą zło, przeważające nad dobrymi jej stronami: uczy ona posłuszeństwa, uczy podporządkowania się autorytetowi i wysuwa na czoło przede wszystkim ludzi ambitnych, którzy lubią rządzić
- kościół jest to zorganizowana osłona podporządkowania ludzi wszelkiej władzy
- kościół to rząd „wybranych” z nieuniknionymi wadami wszelkiego rządu – to odstępstwo od woli założycieli religii
- kościół odrzucił w życiu dobroć i wszechprzebaczenie; co więcej w prześladowaniu swych przeciwników był bezgranicznie okrutny
- lecz najgorsze było to, że gdy tylko chrześcijaństwo stało się kościołem państwowym, zapomniało o odpuszczeniu win i dokonywało zemsty za każdą przewinę, nie w mniejszym stopniu niż czynili to wschodni despoci
- wszelki opór władzy kościelnej kościół karał ze zgoła wschodnim okrucieństwem – torturami i stosem; w tym celu kościół zachodni stworzył odrębną instytucję – Inkwizycję „świętą”
- chrześcijaństwo przestało być religią ukrzyżowanego Chrystusa, by stać się religią państwa, w ten sposób dwa podstawowe nakazy chrześcijaństwa – równość i odpuszczenie win – zostały odrzucone
- kościół broniąc tego, co uważał za czystość wiary, i gnębiąc to co uważał za jej skażenie i za występną herezję, wkrótce doszedł do krańcowego okrucieństwa w swych prześladowaniach „odstępców”
- w imię powodzenia w tej walce kościół szukał, a następnie już zażądał poparcie ze strony świeckich władz, które z kolei od kościoła wymagały przychylnego stosunku i popierania środkami religii ich despotycznej władzy nad ludem
- ruch, który się zaczął jako protest przeciwko bezeceństwom władzy, stawał się tej władzy narzędziem; błogosławieństwo kościoła nie tylko przebaczało władcom ich przestępstwa, lecz nawet przedstawiało te przestępstwa jako wypełnianie rozkazów boskich.
- wolność to wizja wolnych gmin, połączonych w dobrowolne związki władających całą ziemią, bez popów, panów i urzędników, gdzie władzą są ogólne zgromadzenia, które decydują o wstąpieniu do związku.
- całe zło w świecie bierze się ze sprzecznych z naturą sztucznych instytucji i struktur, które krępując wolną, spontaniczną działalność jednostek uniemożliwiają realizację naturalnych, wrodzonych ideałów równości i sprawiedliwości.
- pozostawiając każdej jednostce zupełną swobodę myśli i czynu możemy się spotkać z pewnym krańcowym ujmowaniem naszych zasad, ale samo życie społeczne w połączeniu z jawną i szczerą krytyką pojęć i czynów usunie powoli tę krańcowość.
- wolność jest najskuteczniejszym środkiem przeciwko wszelkim niewłaściwościom wypływającym z nadużyć jejże.