Przejdź do zawartości

Maria Rodziewiczówna

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Maria Rodziewiczówna (1898)

Maria Rodziewiczówna (1863–1944) – polska pisarka, autorka powieści psychologiczno-obyczajowych z życia polskiej inteligencji ziemiańskiej i mieszczańskiej XIX-XX wieku. Piewczyni etosu polskiego ziemiaństwa na Kresach wschodnich.

Cytaty z utworów literackich

[edytuj]

Anima vilis

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1989)

  • Nas małpowanie sąsiadów gubi. Duchowo równi Zachodowi, chcemy mu materialnie sprostać i staczamy się do nędzy.
    • Źródło: s. 161
  • Natura kształci ludzi i taki człowiek jest, jaka jego ziemia.
    • Źródło: s. 90
  • Prawda, co ludzie mówią, że nad dziećmi, pijakami i zakochanymi jest osobna Opatrzność.
    • Źródło: s. 151
  • Tutaj człowiek dorabiający się fortuny, z konieczności staje się odludkiem.
    • Opis: o warunkach bytu na Syberii
    • Źródło: s. 158
    • Zobacz też: Syberia

Atma

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1990)

  • Każdy jest na właściwej drodze, każdy ma los dostosowany do duszy. Tylko po swej drodze trzeba iść, tylko swój los trzeba kształtować, gdy się zrozumie cel. On jest abstrakcją, ty jesteś czynem…
    • Źródło: s. 43
  • Ludzie potrafią mówić o wszystkim, tylko o bliźnim nie potrafią mówić; bliźniego się tylko obmawia.
    • Źródło: s. 54
  • Nie spotykają się ludzie na próżno. Każdy człowiek, którego poznajemy w życiu, jest nam, my jemu wierzycielem lub dłużnikiem. Czym właściwie, życie wskaże. Żeby nowych krzywd nie popełnić, nowych zobowiązań ciężkich nie zaciągnąć, a stare spłacać jak najprędzej… kochać trzeba każdego. Wtedy się nie zbłądzi.
    • Źródło: s. 51
  • Teraz takeśmy z tą ziemią jedno, że nie wiem, czy ona jest moją, czy ja jestem jej…
    • Opis: ziemianin walczący o utrzymanie rodzinnego majątku do swego brata
    • Źródło: s. 49
  • Trojako się pracuje: myślą, mową i czynem. Zaczątkiem jest myśl; jest jakby ziarnem, z którego wyrośnie kwiat słowa i owoc czynu. Co teraz zasiejesz myślą, w następnym życiu zbierzesz w czynie; więc myśli pilnuj, myśl kieruj w górę!
    • Źródło: s. 47
  • Tutaj to niby ma do równości dojść, a to taka równość, że najprzód odbiorą bogatym, a jak sami staną się bogaci, to wyduszą wszystkich słabszych, nu i będzie ten sam sztuk, na inny manier.
    • Opis: stary Żyd o socjalistach
    • Źródło: s. 111
  • Wierz mi, z życiem jak z kroplą wody. Weź ją pod mikroskop: będzie stekiem wstrętnych, pożerających się i pożeranych, ginących i rodzących się potworów; spójrz na nią przez słońce: zobaczysz tęczę i brylant. Wszystko zależy od sposobu traktowania, od punktu widzenia. Być dobrym, to tylko patrzeć na wszystko przez słońce.
    • Źródło: s. 51
  • Żadne marzone przez ludzi szczęście nie da ci tej radości triumfu, co dobrze przebyta tak zwana niedola. Przede wszystkim ona cię jedna może wyprowadzić w górę, tam, kędy cisza mówi w milczeniu przestrzeni.
    • Źródło: s. 41
  • Życie, świat, ludzkie prawa – te katują, więżą, zabijają; śmierć toć tylko złuda niedoli, a naprawdę to wolność dopiero.
    • Źródło: s. 74

Barbara Tryźnianka

[edytuj]

(Wydawnictwo Somix, Bydgoszcz 1991)

  • Jestem pewny, że żadne brudy i śmiecie tak mi się nie spodobają – jak te tutejsze, że nie wybaczę żadnej głupocie na całym świecie, tylko tutejszej – i że nienawidzę żydostwa, o ile to nie żydostwo „mojego” miasteczka. Zdaje mi się, że to dowód wielkiego przywiązania.
    • Źródło: s. 78
  • W ten sposób myśląc, zatruwa pani nawet powietrze wkoło siebie i ślepnie pani na to, co otacza, i głuchnie pani na każdy głos ze świata. Nie widzi pani, że wokoło inni cierpią – może ciężej – ani słyszy pani, że cała ziemia drży od bólu. (…) Zasklepić się w swoich tylko sprawach, myśleć tylko o swojej biedzie, litować się tylko nad sobą, to znaczy nic nie rozumieć – i nie być człowiekiem.
    • Źródło: s. 197

Barcikowscy

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1991)

  • Dlatego, że w Rosji trzeba wiedzieć, z kim się mówi, aby wiedzieć, jak mówić, żeby być zrozumianym.
    • Źródło: s. 77
  • – Każdy jest porządny, gdy ma co jeść. – Ja powiem raczej, że każdy porządny człowiek ma co jeść.
    • Źródło: s. 136
  • Na poniewierkę człowiek sam zasłuży, tylko tego nie uznaje, z natury będąc niesprawiedliwym.
    • Źródło: s. 136
  • Przywykła, że co roku dawała życie drobinie wątłej, która zamierała bardzo rychło, nic nie dawszy matce oprócz bólu i łez. Są przywyknienia, co starczą za największe bohaterstwo.
    • Źródło: s. 7
  • Warunki są bardzo ciężkie, ale jeśli panu się zdaje, że ten bitwę wygra, kto się z pola wycofał, to niech pan chłopcom historii nie wykłada.
    • Opis: właścicielka podupadającego majątku do nauczyciela swych dzieci
    • Źródło: s. 26

Błękitni

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1989)

  • Bunt wszelki wyradza gorycz; gorycz prowadzi do refleksji.
    • Źródło: s. 199
  • Cudza tajemnica nie jest nigdy naszą własnością.
    • Źródło: s. 133
  • Człowiek jest jak koń! Bez tresury – kawaler, z narowami – stary kawaler, z ułogą – mąż złej żony. Ale mąż dobrej żony to ideał konia!
    • Opis: miłośnik koni, hr. Maszkowski na weselu
    • Źródło: s. 226
  • Człowiek rodzi się na lat kilkadziesiąt najwyżej. Gdybyż to pamiętał od początku! Ale wtedy tyle sił i żądz nosi w sobie, że mniema się być nieśmiertelnym. Marnuje lata, bo nie wie, jak potem te lata staną mu się wyrzutem i wstydem. Potem dni rad by przedłużyć, godziny pomnożyć, kradnie czas od snu, od jedzenia. Ale cóż to znaczy, te dni starości, te godziny uwiądu, wobec tamtych lat siły i potęgi!…
    • Opis: stary profesor do bohatera powieści
    • Źródło: s. 70

Byli i będą

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1990)

  • Kobieta robi się znośną od sześćdziesiątego roku swego życia. Do tej pory niech losy strzegą od każdej każdego.
    • Opis: mentor Jagodziński do młodego hrabicza
    • Źródło: s. 117
  • – Wiadomo, kobieca słabość co dziesięć męskich sił przetrzyma!
    • Opis: ówczesne porzekadło
    • Źródło: s. 53
  • Ziemia nazywa się grunt, w niej wszystkie korzenie tkwią, i trawy, i drzewa, i człowieka. Puścisz ziemię, będzie cię wiatr nosił po świecie, suchą łomakę! A uchowasz ziemię – to choćby cię sto razy od niej oderwali, to wrócisz i zakorzenisz się znowu.
    • Opis: umierający dziad do wnuka
    • Źródło: s. 12

Czahary

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1989)

  • Co chcesz od tłumu? Może i drudzy byliby inni, dobrzy, gdyby dusze i ciała mieli zdrowe i swobodne. Każdy jakieś kalectwo ma i kryje. Niedostatek, zranioną próżność, żądzę dobrobytu, wstręt do fachu, zawiść o pomyślność sąsiada, długi, niedobrane pożycie w domu, kwasy w rodzinie… Nie mogą być dobrzy, bo są chorzy.
    • Źródło: s. 200
  • Kobieta będzie kochać sto razy i zawsze będzie przysięgać, że tak kocha pierwszy raz.
  • Kobieta wierzy, że z każdą miłością staje się na powrót dziewicą.
    • Źródło: s. 225
  • Kobieta, dla której byłeś dobry, która kocha, nie zapomni twej dobroci, nie sprofanuje swego kochania.
    • Źródło: s. 167
  • Kobieta przeznaczona jest temu, kto jej zechce.
    • Źródło: s. 146
  • Królewny z bajek zwykle bywają samotne.
    • Źródło: s. 142
  • Zadaniem kobiety jest pamiętanie o drobiazgach. One stanowią o spokoju lub niepokoju domu, a dom to jest państwo.
    • Źródło: s. 122
  • Żyłam z ludźmi, więc jestem zła.
    • Źródło: s. 18

Czarny Bóg

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1991)

  • Kobieta daje mężczyźnie tchórzostwo i słabość.
    • Opis: opinia rewolucjonisty o małżeństwie
    • Źródło: s. 154
  • Ludzie, którzy długo żyć mają, żyją z wolna, rachują na lata.
    • Źródło: s. 151
  • Nic się nie szczepi łatwiej jak rozpusta, nic nie zaraża gorzej jak towarzystwo.
    • Źródło: s. 129
  • Myśmy mieli wieki wybujałość wolności, nasza historia jednym szeregiem klęsk i błędów wynikłych z rozpasania swobody i nieposzanowania władzy. Wy jesteście teoretycy i utopiści, my jesteśmy praktyką. My możemy was uczyć.
    • Opis: Polak do Ukraińca-rewolucjonisty
    • Źródło: s. 152
  • Sięgnął medyk do piersi i pokazał blaszkę srebrną jak medalik. Orzeł i Pogoń były na jednej stronie, Bogarodzica na drugiej. – Ot, mój sztandar. Mnie idei ni walki szukać nie trzeba. Pod ten znak pójdę albo pod żaden. Nie wolno mi też po nocy walczyć i tradycji burzyć – mnie, starego rodu synowi – i nie stanę z tymi, co w Boga nie wierzą, bom Tej Królowej poddany! Wy, młody naród, żyć i działać poczynacie. Nie brudźcież rzezią pierwszej karty waszej młodzieńczej historii. Wieki z was tej plamy nie zmyją. Bez wiary jesteście, prędko moc stracicie. Mnie was żal!

Czarny chleb. Opowiadania

[edytuj]

(Wydawnictwo Astrum, Wrocław 1991)

  • Ale wy z miasta, to jakoś nie widzicie natury. Oczy wam wśród kamieni zgasły.
    • Źródło: Jezioro, s. 49
  • Był jak miedziana moneta, prędko starta użyciem.
    • Źródło: Starzec, s. 89
  • Było to miasteczko – synonim kilkuset Żydów, kilkudziesięciu karczem i błota. Nigdy piękne nie było; jesień uczyniła je obrzydliwym.
    • Źródło: Złota dola, s. 102
  • Chlebiec święty, dobrodziej żywiciel – całe w nim bezpieczeństwo i zdrowie. Powiadają niektórzy, że tyle się nad nam nabiedzisz, że aż gorzki się stanie, ale to gardło gorzkie u takiego. Chleb zawsze dobry, a tylko człowiek bywa jadowity. A ja nawet powiem, że im więcej się nad nim nabiedujesz, to smaczniejszy.
    • Źródło: Czarny chleb, s. 14
  • Na sprawiedliwość patrz, a o ludzi złych nie dbaj.
    • Źródło: Pierwsza kula, s. 200
  • Nie ten ciebie wiecznie kochać będzie, kto ciebie żoną woła, ale ten ciebie do śmierci miłować powinien, kto do ciebie „matko” powie.
    • Źródło: Znachor, s. 183
  • Wmawiano we mnie, że świat jest z tęcz, mężczyzna szczytem rozumu, dom świątynią, miłość wiecznością. Okazało się, że świat jest z piasku i sośniny, mężczyzna istotą pełną kaprysów, humorów i zacofania, dom placem sprzeczek i plotek, a miłość perfumą złego gatunku, która się ulatnia, zanim się jej zapach pozna!
    • Źródło: Znachor, s. 173
  • Żaden chłop nie pozna się tak na babie, jak druga baba. Chytrość w nich jednaka, to i znajomość lepsza.
    • Źródło: Czarny chleb, s. 19

Dewajtis

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1957)

  • Dola buduje się na klęskach.
    • Źródło: s. 247
  • Gdzieżby się podziało nasze szczęście? Co by było warte nasze życie w ciągłym targaniu szlachetnego i prawego uczucia? To tak dobrze mieć kogoś swojego na świecie i marzyć, i kochać (…).
    • Źródło: s. 275
  • Mnie nic nie boli, nie męczy, nie gubi, póki ziemi stanie i słońca! Zima jak troska, długo trwa, a lato, jak szczęście, mija chwilą… Oto wieki stoję i Bóg mi lata nigdy nie odebrał, przyjdzie słonce i ożywi każdego! Przyjdzie dzień co rany zabliźni!…
    – Czy przyjdzie? – zapytał człowiek zgnębiony.
    Dąb się zakołysał jak gniewny.
    „Widziałeś ty, człowieku-efemerydo, takie lody, których marzec nie stopi? Widziałeś ty pola, których Pergrubia nie obudzi?… Dziesięć wieków stoję i wiem, że wszystko mija. Kto silny, najgorsze wytrzyma…”
    Księżyc wszedł i świecił w pełni podniesione oblicze samotnika. Ostre rysy wygładziły się stopniowo, wyprostował się hardo. – Wytrzymam… – rzekł półgłosem.
    • Źródło: s. 104
  • Mówią jedni, że inny teraz świat, inni ludzie, inne życie. Nieprawda! Świat ten sam i ludzie, tylko się stępili jak, ot te moje szabliska od ciągłego rąbania, a rąbania po kamieniu. Szczerba nie wstyd, byle rdzy nie było, bo rdza zje najlepszą stal, a szczerbę odtoczysz w potrzebie!
    • Źródło: s. 20
  • Zwierzęta jak ludzie, tylko tym lepsze, że gadać nie mogą i pieniędzy nie znają! A zresztą to samo! Bywa dobry i zły, łagodny i gniewliwy, skrzętny i próżniak, uczciwy i złodziej, ładny i brzydki. Tylko się przypatrzyć!
    • Źródło: s. 182

Gniazdo Białozora

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1991)

  • A toć w tym kraju nieszczęsnym ludzie jednej mowy i wiary nienawidzą się jak najgorsze wrogi! Z rozkoszą się niszczą, cieszą się nieszczęściem, obmawiają, krzywdzą, wyzyskują, podlą! Tu jest istne piekło!
    • Źródło: s. 80
  • Lada chłystek sądzi i wydaje wyroki, potępia wszystko i każdego – od szczytu najwyższego do dołu przyziemnego. Sam czarny jak kominiarz – smaruje wszystkich na Murzynów, sam bankrut – uczy i krytykuje finansistę, sam głupiec, nie uznaje żadnego rozumu. Sam bez zasad, honoru, czci i sumienia – plwa na każdy autorytet.
    • Źródło: s. 86
  • I był nad tym krajem zmierzch dawnych idei i posępność jesieni, po której już nie oczekiwano ni wierzono w wiosnę…
    • Źródło: s. 35
  • Każdy zły nie tyle jest zły – co głupi, bo najgłupszą głupotą jest niepojęcie, że szczytem mądrości jest dobro; póki ludzie tego się nie nauczą – póty na ziemi będzie piekło!
    • Źródło: s. 86
  • Może i my nie wytrzymamy walki z obecnym systemem, polityką, kierunkiem, stosunkami i warunkami, ale przetrwamy najdłużej i wytrzymamy najwięcej. Podobno w australijskim spalonym stepie króliki nauczyły się wdrapywać na drzewa i żyć liśćmi. To się nazywa przystosowaniem i przysposobieniem do nowych form bytowania. Czynimy jak te króliki. Nie chcemy zginąć!
    • Źródło: s. 110
  • Nie ma gorszego nabytku – jak za darmo!
    • Źródło: s. 77
  • Nie patrz na życie jak na kroplę wody przez mikroskop, patrz na tę kroplę przez słońce – będzie tęcza!
    • Źródło: s. 80
  • Od początku świata sidła są na wszystko i na wszystkich słabych, głupich i łakomych. Sidła i sieci, i wabie, i lusterka, i cienie. Ino na przednie i górne ptaki to nie służy. Za wysoko lecą, za bystro widzą. Rozumiesz?
    • Źródło: s. 45
  • Oni tylko gawrony hodują i pasą! Orłów im nie trzeba w tym kraju!
    • Źródło: s. 51
  • Urzędnik, panie, nie ma ojczyzny. Jemu wszystko jedno, gdzie jest i co robi! Mnie się zdaje, że urzędnik – to nawet duszy mieć nie może. Bo czy może mieć duszę maszyna do pisania!
    • Źródło: s. 68
  • Wciąż słyszę, że czegoś nie wolno albo coś nakazane. Czy to można spamiętać i ustrzec się? Stanął mi w pamięci ten Moskal, co po powrocie z Paryża opowiadał sąsiadom: „U nich republika – eto znaczyt niczewo nielzia”.
    • Źródło: s. 32

Jaskółczym szlakiem

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1990)

  • Czyż ty, dziecko, nie wiesz, że mężczyzna za dobrodziejstwo płaci dłonią, głową, krwią – kobieta zawsze tylko sercem! Podobno to większy nad wszystko skarb – serce, twoje własne, tobie oddane!
    • Źródło: s. 84
  • I co szczególniejsze w tym kraju, że bogaty i biedny, bankrut i kapitalista, wszyscy żyją na jedną skalę. Dużo widziałem, ale podobnej osobliwości nigdzie nie spotkałem.
    • Opis: przybysz z zagranicy o Polsce i Polakach
    • Źródło: s. 153
  • Ludzie zaś nie lubią zwykle albo bardzo czystych, albo bardzo brudnych.
    • Źródło: s. 103
  • Mężczyźnie się zdaje, to on wybiera; zostawiono mu ten pozór. W rzeczy samej ożeni się z tą, która go wybierze, zręcznie w sieć obmota i wmówi, że to ona jest kochana. Jeszcze się będzie drożyła.
    • Źródło: s. 136
  • To dowodzi, żeś zupełnie obcy. My, miejscowi, tak przywykliśmy do plotek i oszczerstw, że nie zwracamy na nie uwagi. Jest to zatrudnienie większej części naszego społeczeństwa.
    • Opis: miejscowy o społeczeństwie polskim
    • Źródło: s. 116
  • Żywot jest piekłem. Dlaczego ludzie grają w nim jedno dla drugich role oprawców? Czy to ich zła natura, czy jakaś niepojęta tej ziemi klątwa? A tak łatwo można by mieć spokój!
    • Źródło: s. 118

Jerychonka

[edytuj]

(Wydawnictwo Pomorze, Bydgoszcz 1991)

  • Człowiek rad plwa na to, co z własnej winy utracił, by się nie zdradzić, że cierpi.
    • Źródło: s. 221
  • Dlaczego to cnota jest zawsze taka nudna? – Dlatego, że nic nowego nie wymyśla.
    • Źródło: s. 80
  • Jaka to szkoda, że człowiek nie pierwej nabiera rozumu, aż sam sobie przyzna, że był głupi!
    • Źródło: s. 211
  • Każdemu tchórzowi dezercja wydaje się zupełnie słuszną.
    • Źródło: s. 178
  • Ludzie jak strusie, łykają najniestrawniejsze baśni.
    • Źródło: s. 140
  • Natura tworzy czasem dziwolągi, żeby jej nie posądzono, iż w pomysłach się wyczerpała.
    • Źródło: s. 84
  • Niechlujstwo jest pierwszym krokiem do złego.
    • Źródło: s. 116
  • Obmowa i plotka to wialnia i sortownik przyjaciół. Zostanie się mało, ale rzetelnych!
    • Źródło: s. 118
  • Obmowa jest jak drożdże: potrzebuje coraz nowego zaprawiania, bo inaczej opada i kwaśnieje. Ludzie będą się bawili szarpaniem mojej opinii, aż się znudzą i znajdą nową ofiarę. Okazać, że się ich lęka, unikać, bronić się, to tylko podsycać płomień.
    • Źródło: s. 104
  • Powiem, że kobiety mają duszę, chociażby z tej racji, że rozumieją ją w drugich, a mężczyźni uganiają się za cielesną pięknością.
    • Źródło: s. 47
  • Są ludzie, którym się wszystko wybacza, bo są albo niczym, albo wszystkim.
    • Źródło: s. 43
  • Skądże pan wie, kto słabszy? – Ten, kto za obelgę policzkować nie może lub nie śmie!
    • Źródło: s. 227
  • Świat jest bardzo dobry i piękny, gdy się chodzi ścieżkami duchów.
    • Źródło: s. 233
  • Trzeba odróżniać tłum od ludzi… Pierwszy krzyczy i idzie za pozorem, drudzy myślą i szukają treści.
    • Źródło: s. 210
  • Z Kapitolu jeden krok do Tarpejskiej Skały. Nic ciernistszego nad laury!
    • Źródło: s. 125
  • Złe i dobre zależy od punktu widzenia i gustu każdego z nas…
    • Źródło: s. 189
  • Żaden płaz nie ma tak twardego życia jak człowiecze serce.
    • Źródło: s. 217

Joan. VIII 1–12

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987)

  • Kiedyś podobna jej znalazła się na sądzie, ale to daleko stąd było, w Judei, i stanęła przed sędzią, który zabronił jej kamienować, ale to dawno było, a sędzia był Bogiem, Miłością! Odtąd nie powtórzyło się już na świecie, a kamienie trwają, stały się symbolem cnoty, gdy spadają na głowę jawnogrzesznicy; występku, gdy miażdżą uwodziciela.
    • Źródło: s. 193

Kądziel

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1991)

  • Jest przykazanie o czci rodziców, ale miłość macierzyńska jest taką siłą przyrody, że jej nawet nakazywać Bóg nie widział potrzeby.
    • Źródło: s. 104
  • Młoda dziewczyna, która wyrzeka się miłości, jest albo fałszywa, albo chora.
    • Źródło: s. 72
  • Nie można nam o sobie myśleć, gdy się dzieci ma, ani rozpaczać i śmierci wołać, gdy zostały obowiązki do spełnienia.
    • Źródło: s. 102
  • Zawsze dla kogoś żyj i dla czegoś – nigdy dla siebie.
    • Źródło: s. 153

Klejnot

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1990)

  • Biedna rola cierpi długo fuszerów-gospodarzy, ale możny handel przebiera wybrednie swoje sługi. (…) Wierzę w geniusze z woli Bożej, w talenty, w mistrzostwo, ale w kwestiach ducha i artyzmu, a nie handlu.
    • Źródło: s. 173
  • Ciężar rachuje się wedle bark. Wiedział Bóg, co pan wytrzyma, i tyle dał.
    • Źródło: s. 200
  • Człowiek, który widzi siebie nie jedną cegłą tylko, ale cząstką wielkiego budynku, nabiera wartości i szacunku dla samego siebie.
    • Źródło: s. 53
  • Kobiety wierzą w to tylko, co im się podoba. Przekonać nie sposób, gdy nie chcą.
    • Źródło: s. 172
  • Ruiny mają wdzięk dla tych, którzy w nich żyć nie potrzebują.
    • Źródło: s. 72

Kwiat lotosu

[edytuj]
  • Co to jest ukochać? Żądać! Żądać duchem i krwią, nerwami i rozumem, całym sobą. Gdy mężczyzna tak ukocha kobietę, to ją zdobyć musi pomimo waszego Boga i nieba i piekła, pomimo całego świata walk, a wbrew jej własnej woli nawet. Żądza ludzka to także bóg potężny, nade wszystko mocniejszy.
    • Źródło: Gebethner i Wolff, Warszawa 1913, s. 297
  • Dlaczego nie mamy być szczęśliwi? Jest przecie Bóg nad nami i nasze życie widzi. Pod Jego okiem lata te zbiegły i w Jego opiece jesteśmy. Nie da nam zmarnieć, bośmy w sumieniu spokojni i praca tych lat nie pójdzie na marne.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 76
  • Dopóki ludzkość będzie miała choćby dwie różne nazwy, nie postąpi kroku. Wtenczas dojrzeje do reform, gdy na zapytanie: ktoś ty? każdy jeden mąż odpowie: człowiek.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 80
  • Im dalej w życie, tym prawdziwiej widzimy, tym rzeczywiściej. Przychodzi logika i druzgoce marzenia, przychodzi prawda i burzy szklane gmachy młodzieńczych rojeń. Czy nie lepiej samemu się obudzić niż czekać, by ludzie brutalnie nas zbudzili?
  • Ludzie tym się różnią od zwierząt, że znoszą dobrodziejstwo jak hańbę, a wdzięczności się wstydzą.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 120
  • Między naszą bracią bojującą wykwitnąć muszą trzy rzeczy, rzadko znane kobietom: odwaga, zimna krew i zdrowie jak stal hartowna; a zniknąć takie trzy; wrażliwość, plotkarstwo i płochość. Inaczej nie będzie nas!
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 184
  • Mnie się zdaje, że teraz pan ma prawo nauczania, gdy sam ludzkiego bólu doznał. Nie ten, wedle mnie, jest człowiekiem, kto nad świat wyższy własną pychą, ale kto te rany zbadał i w sobie nosił, a potem dopiero na nie lekarstwa szuka. Teraz dopiero myśl pana będzie jaśniejszą, rozum prawszym!
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 162
  • – Nie był pan nigdy nieszczęśliwy? (…) Wtedy ten Bóg, na pozór straszny i niedościgły, zmienia się w ojca czułego, a ta wiara sroga staje się cichą przystanią od orkanów życia, ratunkiem i ucieczką. Zda się wtedy, że na duszę, jak na ocean wichrem smagany, do głębi wzburzony, kładą się ręce kochające i uciszają czarem, że na rany krwawe i palące spływa gojąca oliwa; a gdy człowiek, jak rozbitek, śmierci czeka, otwierają mu wrota nieznane do innego życia.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 180
  • Niewolnik i głupiec, kto prawdy szuka po książkach, ze zdania starych. Niewolnik i głupi, kto wiedzę i filozofię chce pogodzić z religią, zwyczajami i obowiązkami! Niewolnik i głupi, kto się waha, co wolno, a co nie wolno, co wypada, a co nie, co można, a co nie można. Umysł ludzki musi wszystko zbadać, wszystkiego dotrzeć, wszystko wyjaśnić, więc wolnym być musi. Nie ma złego, tylko to, czego nie chcemy, bo nie możemy chcieć dla siebie złego, a wszystko, czego chcemy, jest dobre i dla nas konieczne. Gdy się otrząśniemy z pęt tych, gdy otrząśniemy z siebie pleśń wieków, wtedy zaledwie możemy szukać prawdy, sądzić bezstronnie i badać głęboko!
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 34
  • Pamiętajcie nie tykać jego duchowej swobody i woli. Niech się sam kształci, sam uczy, sam wybiera, sam szuka prawdy. Dlatego nie dałem mu żadnej religii, bo wiara powinna być rzeczą wyrozumowaną, przekonaniem a nie narzuconą niemowlęciu formułą. Niech samodzielnie roztrząsa i waży i boryka się z własnym krzyżem (…), nie nakładajcie mu pęt i kajdan, bo zmarnieje jak ludzkość cała marnieje skrępowana wiekowymi fałszami.
  • Pokora i darowanie urazy to cnoty słabych i niedołężnych. Duch wielki nie zapomina krzywd i obrazy, jak nie zapomina dobrodziejstwa.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 106
  • Posłuchaj mnie uważnie, a jeśli nie zrozumiesz, to cię życie nauczy kiedyś; strzeż swego serca logiką i rozumem, bo z serca przychodzi śmierć człowieka (…) Przyjaciela, brata, powiernika nie szukaj wśród ludzi, ale stań się tym sam dla siebie. Sądź się surowo i milcz w bólu i radości, walki, upadki, tryumfy, niech je zna tylko ten Bóg, którego imię stanie ci się kiedyś religią; a ludzie nigdy, nigdy; I pamiętaj że na świecie jest jeden grzech; podłość, jedna cnota szlachetność, jedno szczęście spokój. I jest prawda, ale kto powie, że ją posiadł? Komu duch przestanie stawiać pytania i wątpliwości, aż do końca…?
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 103
  • Przyroda, która mędrca do podziwu wznosi, młodego jak wino podnieca, marzyciela duszę rozkoszą poi, artystę zachwytem napełnia, dla tego pogańsko niewiernego umysłu, dla tej duszy zbuntowanej i szyderskiej, dla tego serca pustego nie miała uroku; była zamkniętą księgą.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 60
  • Trzeba wierzyć sobie i swoim; Trzeba hartować się na bój by zwyciężać. Wam się zdaje, że wszystko można, wszystko dostępne. Mein Gott! tak się tylko zdaje. W człowieku jednak siedzi taka moc jedna, co nauczy znosić i cierpieć. Bez niej byłoby może lżej i lepiej, a może czasem ciężej i gorzej.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 65
  • We wnętrzu człowieka mieszka złodziej zwany namiętnością. Strzeż się, by nie wykradł tego, co jest złotem w tobie.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 106
  • Zamiast ludzi uczyć i nawracać, trzeba nimi pogardzać i szkodzić im! Będą wtedy poważać, szanować i pamiętać.
    • Źródło: Wyd. Alfa, Warszawa 1990, s. 64

Lato leśnych ludzi

[edytuj]
  • A czyje ono? Nasze czy nie nasze? Niech o tym myśli taki, co nie rozumie, że ino dusza jest nasza własna, a wszystko inne – dzierżawne i czasowe!
    • Źródło: Wyd. Bellona, Warszawa 1990, s. 126
  • Nie wolno się gniewać: gniew, jak bumerang, wraca do tego, co go cisnął.
    • Źródło: Wydawnictwo Literackie, Kraków 1987, s. 106
  • Właściwy byt ziemi stanowią słabi i mali, a posłuszni swemu zadaniu.
    • Źródło: Wyd. Bellona, Warszawa 1990, s. 76
  • Żebyś wiedział, w czym rodu szczęśliwość: w tym, że umie jednako, bez lęku, tracić i nie rachuje dając. Trzeba dać wszystko: da, ani się zawaha, ani pożałuje! Tego nie potrafi ni głupi, ni cham! Na to trzeba wiele razy wszystko stracić, wszystko oddać!
    • Źródło: Wyd. Bellona, Warszawa 1990, s. 113

Macierz

[edytuj]

(Wyd. Astrum, Wrocław 1991)

  • Nie ma ci miłowania jako matczyne, ni politowania jako macierzyńskie wnętrzności, i nie sierota, kto macierz ma.
    • Źródło: s. 53
  • Zmęczą się barki, odpocznie głowa, tak ci jest w zgryzocie. Próżnowanie to robak, co i dąb stoczy.
    • Źródło: s. 110
  • Zmęczenie przemoże najgorszy niepokój, a sen w najgorszej męce bywa ulgą.
    • Źródło: s. 109

Magnat

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1990)

  • Człowiek, co się wybija, nie może swym fantazjom dogadzać. (…) Kto się wybija, nie ogląda się na strach. To zbytek dla mnie.
    • Źródło: s. 71
  • Kobieta, jak zła, żadnego nie ma taktu.
    • Źródło: s. 132
  • Kto od klęsk upada, ten niczego innego niewart, a kto niepowodzenia przyszłe w rachunek wciąga, ten tchórz.
    • Źródło: s. 83
  • Miał na ustach taki półuśmiech, mieszaninę zuchwalstwa, pogardy i pewności triumfu, jaki Grecy bogom rzeźbili na obliczu.
    • Źródło: s. 69
  • O wiele wygodniej traci się pieniądze, niż się je zbiera, dlatego nigdy nie miałem gustu do zbierania.
    • Źródło: s. 175

Między ustami a brzegiem pucharu

[edytuj]

(wyd. Contemporary Images Int., 1985)

  • Człowiek, który się wstydzi swego pochodzenia, jest albo nikczemnym, albo słabym!
    • Źródło: s. 11
  • Dajmy każdemu żyć, jak chce, a kogo warto, kochajmy i ceńmy.
    • Źródło: s. 200
  • Jeżelibym, Jadziuniu, ja, kochając Cesię, był związany z inną słowem, to honor każe mi zerwać słowo, bo inaczej będę kłamcą, oszustem i krzywoprzysiężcą. To obowiązek człowieka przykry, lecz konieczny.
    • Źródło: s. 145
  • Kto cierpi upokorzenia, powinien je albo znosić cierpliwie, jeśli chce się poprawić, albo usunąć zupełnie, gdy go to tylko drażni i obraża. Nie lubię wątpliwych pozycji i utyskiwań: to broń i położenie słabych istot.
    • Źródło: s. 94
  • Między ustami a brzegiem pucharu wiele jeszcze zdarzyć się może.
    • Źródło: s. 78
  • Nie był to dla niej już obcy człowiek – Prusak. Zasady, rzeczywistość, wszystko zgasło, zbladło przed wielką potęgą, co się naigrywała z jej woli i tradycji: on ci nie wróg, on ci najmilszy na całym świecie, i choć może niewart, ale on ci pierwszy z ludzi, i choć ci ani swój mową ani życiem, choć on ciebie nie rozumie – ty go kochasz i kochać będziesz do śmierci, i nie ostoi się przed nim twa powaga ani duma, ani siła charakteru – i skoro zechce, będzie twym panem.
    • Źródło: s. 142
  • Oziębłość jest najniebezpieczniejszą kokieterią.
    • Źródło: s. 115

Na fali

[edytuj]

(Wydawnictwo Art-Promocja, Warszawa 1991)

  • Bo kochanie urządzone jest jak waga w ormiańskiej kramicy. Kto kupić chce, ten się oszuka, kto sprzedaje, ten oszuka. To towar ni do handlu, ni do zmiany. Masz go, to przy sobie trzymaj. Kto Bogu się z prośbami narzuca, ten ślepy jest i głuchy, kto ludzi o zrównanie rachunków swych datków prosi, ten szaleńcem, co swe należności pisze na fali!
    • Źródło: s. 16
  • Bo kto dopiero kocha nieszczęśliwie, ten może zyskać jeszcze wzajemność, więc rozczarowanie się odwlecze. Kto zaś wzajemność już zyskał, ten może ją już tylko stracić. Rozczarowanie stoi mu u progu.
    • Źródło: s. 78
  • Człowiek o tyle wart, o ile działa, tworzy i służy drugim – nie tym, którym chce, ale tym, którym powinien.
    • Źródło: s. 102
  • Człowiek zły, gdy go spotka zawód, mści się całe życie na innych; człowiek dobry, przez pamięć własnego bólu, bywa dla innych delikatny.
    • Źródło: s. 91
  • Darowujemy wszystko tym, których sami ubraliśmy w różne cnoty, aby upozorować przed rozumem bezsensowną sympatię!
    • Źródło: s. 29
  • Od śmierci zaciętsza jest natura kobiety, od głazu nielitościwsze jej serce, gdy nie kocha.
    • Źródło: s. 155

Na wyżynach

[edytuj]

(Wyd. Alfa, Warszawa 1991)

  • Bądź takim, aby cię każdy szczep pragnął mieć swoim.
    • Źródło: s. 104
  • Człowiek jeden drugiemu nigdy nie wystarczy, gdy dusze idą osobno.
    • Źródło: s. 236
  • Duch każdy jest Boży, jeśli go nie damy zabić materii lub oszukać jurystyce szatana.
    • Źródło: s. 280
  • Każdy świat jest piękny lub nędzny, to zależy od ludzi.
    • Źródło: s. 104
  • Ludziom śmierć teraz zdaje się straszna, gdy ją końcem nazywają – o ileż straszniejsza, gdy się stanie początkiem.
    • Źródło: s. 63
  • Najwyższy szczyt jest ten, na który się wznosi depcząc samego siebie.
    • Źródło: s. 104
  • Nędza nie doskonali.
    • Źródło: s. 33
  • Nic nie ginie, nic nie przepada, co z duszy jest. (…) To, co wolimy, nie bywa najwyższą zasługą.
    • Źródło: s. 152
  • Nie ten jest biedny, kto nic nie ma – ten się nazywa pięknie: ubogi. Ten jest biednym, kto cierpi nad ubóstwem i pożąda być bogatym. Wymagania i potrzeby przerastają zawsze możność, rosną jak chwasty.
    • Źródło: s. 199
  • Nie wierz nigdy w dzieciństwo kobiety!
    • Źródło: s. 112
  • Służyć skutecznie ludziom możesz tylko nad nimi panując.
    • Źródło: s. 262

Nieoswojone ptaki

[edytuj]

(Wydawnictwo Resovia, Rzeszów 1991)

  • Nie trzeba nigdy nad swoją dolą rozpaczać – ale spojrzeć wkoło. Zobaczy się zawsze gorsze nieszczęścia, w porównaniu człowiek moc czerpie i, zamiast bluźnić, Bogu podziękuje.
    • Źródło: s. 75
  • Przyroda jest mądra, tylko – w niej się słowiki nie kojarzą z orłami ani nie owocują ananasy na jabłoniach.
    • Źródło: s. 153
  • – Wszystkie poznane prawdy są chorobą! – Albo odzyskaniem zdrowia. – Może być – ale zawsze już z kalectwem.
    • Opis: dialog pomiędzy dwojgiem doświadczonych przez życie
    • Źródło: s. 92

Ragnarök

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1988)

  • Będzie strasznie, bo to, co teraz jest chorobą, będzie stanem ogólnym ludzkości. Pomsta przyjdzie na to, czym się najwięcej szczyci homo sapiens. Świat ludzki skończy zwyrodnieniem ciała i obłąkaniem rozumu. Postęp, cywilizacja, wynalazki, walka o byt, nauki, sztuki, zbytek, wygody – to wszystko stopnie do rozstroju ciał i dusz, do szaleństwa i śmierci za życia.
    • Źródło: s. 190
  • Bo natura, bezwiednie dla ludzi, życiem rządzi, tylko mało kto chce się nad tym zastanowić i zestawić.
    • Źródło: s. 27
  • Chłop tutejszy jest szary jak bór, cichy jak woda, spokojny i apatyczny jak piasek.
    • Opis: o ludności Polesia
    • Źródło: s. 57
  • Drwina i ośmieszenie to broń straszna! Broń mas na jednostki, które chcą być inne od tłumu. Broń ograniczenia na wielkość, broń zacofania na postęp. Człowiek, gdy boi się śmieszności, od razu niech nie idzie na bój ze światem.
    • Źródło: s. 174
  • My nie możemy sądzić o szczęściu kobiety. One inaczej czują i rozumują. Szał tylko jednoczy obie płci, poza tym to dwa odrębne światy.
    • Źródło: s. 166
  • O ile nie jestem z konieczności w tłumie, o tyle z upodobania jestem zawsze sam!
    • Źródło: s. 23
  • Zdrajca w nas jest i buntownik, i tchórz, i pokątny zły doradca, i kłamca. I od tego wszystkiego ni uciec nie możemy, ni skryć się, ni sekundy być bezpiecznymi.
    • Źródło: s. 55

Straszny dziadunio

[edytuj]

(Wydawnictwo Literackie, Kraków 1991)

  • Bieda hartuje człowieka. – Różnie bywa. Mierna, przeplatana lżejszą dolą, ożywiona nadzieją i młodością, pobudza do czynu. Są inne, które demoralizują.
    • Źródło: s. 45
  • Kobieta i koza wszędzie się wciśnie. Gatunki to bardzo podobne, wszystko ogryzą, popsują, zawsze je znajdziesz w szkodzie.
    • Źródło: s. 120
  • Kobiety strasznie zabijają spryt w człowieku!
    • Źródło: s. 28
  • Kto chce duszę zgubić, niech się czepia pieniędzy.
    • Źródło: s. 129
  • Osamotnienie jest właściwością starości – ja zresztą nie znoszę towarzystwa. Ludzie nie zapełniają życia, wnoszą w nie tylko chaos.
    • Źródło: s. 47
  • Teraz powiem wam naukę na przyszłość. Jeśli będziecie wychowywać ludzi, bierzcie lepiej dziewczęta. To wynik mego doświadczenia.
    • Źródło: s. 132

Wrzos

[edytuj]

(Wydawnictwo Unia, Lublin 1991)

  • Tracić jest ciężej niż wcale nie mieć.
    • Źródło: s. 176
  • Wie pani, kiedy człowiek głupio czas marnuje? Kiedy się nad sobą żali.
    • Źródło: s. 168

Inne

[edytuj]
  • Bądźmy dumni zawsze, bośmy zostali jedyni rycerze.
    • Źródło: Maria Rodziewiczówna, zaściankowość nobilitowana; V Międzynarodowy Kongres – Katolicy i kultura: szanse i zagrożenia 2012, wykład prof. dr. hab. Piotra Jaroszyńskiego
  • Macierz nasza żyje nami, a my Nią. Że jesteśmy między sobą, swojacy, więc o sobie szczerze mówić możemy. Jesteśmy narodem butnym, swarliwym i gorącym, a wrogi mówią, żeśmy „słomiany ogień”. Ale to fałsz. Mamy cierpliwość, zaciętość i pracowitość niesłychaną. Tysiąc lat wśród takich sąsiadów trwać i ostać, to nie słomianym ogniem trza być, ale głazem i stalą. Swarzymy się ze sobą, ale niech kto Macierz zaczepi, niech nad nią stanie groza – to z końca w koniec ziem, ze wszystkich serc i dusz pada jeden zgodny głos: „Nie rusz! Nie damy!”.
  • Największy rozum – do czasu milczeć i do czasu mówić.
    • Źródło: nieokreślone
  • Polacy powinni się arystokratyzować, a nie chamieć.
    • Źródło: nieokreślone
  • Skąd się biorą zdrajcy w narodzie? Jedna ziemia ich karmi, jedno słońce im świeci, jeden duch tradycji i zasad ich uczy, a jednak w danej chwili odpadają od społeczeństwa lub je toczą jak gangrena. Wszystko mają wspólne z bohaterami, brak im tylko serca, ciepła, ognia. Kawał żelaza odbity od sztaby jest szary, bezkształtny, nieużyteczny, lecz niech go żar ogarnie, młot ogładzi, niech się rozpłomieni, a cudo zeń zrobi dłoń pracowita; a zimna sztaba pozostanie jak przedtem grubą, ciężką, zawadą tylko. Taką właśnie zimną sztabą metalu był Judasz Iskariota, Grek sprzedający Persom tajemnicę Termopil, takim był Radziejowski, naczelnicy Targowicy…
    • Źródło: Pożary i zgliszcza
  • Trzeba umieć iść zawsze słoneczną stroną życia.
    • Źródło: Nic, co ludzkie… Aforyzmy, sentencje i przysłowia (opr. Henryk Jurand), LSW, 1982, s. 139.
  • Zima jak troska, długo trwa, a lato jak szczęście, mija chwilą.
    • Źródło: „Człowiek i światopogląd”, tomy 264–269, Wyd. Współczesne RSW Prasa, 1988, s. 95.

O Marii Rodziewiczównie

[edytuj]
  • Lektura powieści Marii Rodziewiczówny „Między ustami a brzegiem pucharu” powinna być lekturą obowiązkową. Pokazuje ona bowiem coś, czego inne narody po prostu nie mogą pojąć, a mianowicie, że nieważne są brudne wioski, nieważne to, że inni mają fortuny, skoro nie znają zapachu zacieru wódczanego, nieważne, że babcia zrzędliwa, panna odęta, a Jasio przaśny bęcwał, skoro promienieje z nich siła moralna. Jak? Którędy? Skąd? – Nie wiadomo. „Amen  – wymówił Jan z Wentzlem, pochylając głowę. A Jadzi zdawało się, że tego słowa nie mówił tylko mąż i brat, ale że powtarzał za nimi cały chór z grobów rozrzuconych po całym świecie”. Tym wesołym zdaniem kończy się powieść Marii Rodziewiczówny. A teraz przyznajmy się: przecież musieliśmy chyba czytać ją wszyscy, bo inaczej skąd bylibyśmy tacy, jak jesteśmy?