Młot na czarownice
Wygląd
Młot na czarownice (łac. Malleus Maleficarum) – dzieło na temat magii, spisane przez dominikańskiego inkwizytora Heinricha Kramera, być może we współpracy z innym inkwizytorem z tego zakonu Jacobem Sprengerem. Tekst ten został po raz pierwszy opublikowany w 1487 i stał się znany jako podręcznik łowców czarownic od XV do XVII wieku.
- Kobieta to zwierzę niedoskonałe.
- Femina est animal deficiens. (łac.)
O książce
[edytuj]- Książka pełna jest opisów rozpasania seksualnego czarownic i przedstawia kobiety jako istoty zdradzieckie i godne najwyższej pogardy. „Wszelkie czary biorą się z żądzy cielesnej, której u kobiet nie można zaspokoić” – pisali bogobojni zakonnicy. Współczesna psychoanaliza rozpoznaje u obu duchownych czytelne symptomy nerwicy seksualnej, jednak przez setki lat ich wyrażająca w dużej mierze osobiste obsesje książka była oficjalnie uznanym podręcznikiem, z którego korzystali inkwizytorzy, wysyłając kobiety na okrutną śmierć. Polowania na czarownice prowadzone były w wielkiej skali we Francji, w Niemczech, na Węgrzech, w Hiszpanii, we Włoszech, Szwajcarii, Szwecji, Polsce i niemal we wszystkich innych zakątkach Europy. Fala prześladowań dotarła z czasem także do Anglii, Szkocji i na drugi brzeg oceanu, do kolonii nad Zatoką Massachusetts.
- Autor: James A. Haught, Święty koszmar. Ilustrowana historia mordów i okrucieństw religijnych, tłum. A. Dominiczak, wyd. Prometeusz, Warszawa 2003, s. 24.
- Podczas procesów stosowano rutynową procedurę pozbawiania wolności i wymuszania zeznań, wzbogaconą o jeden specyficzny element: ofiary byty rozbierane do naga, golone od stóp do głów i „nakłuwane”. Autorzy Młota na czarownice pouczali bowiem, że każda czarownica nosi na ciele „diabelskie znamię” w formie stwardnienia na skórze, które można wykryć dźgając podejrzaną ostrym przedmiotem. Inkwizytorzy poszukiwali także tzw. „cycków czarownicy”, nadliczbowych, ukrytych sutków, które mieli ssać ich szatańscy kochankowie. Jeśli poszukiwanie znamion na ciele nie przyniosło spodziewanych skutków, zarządzano tortury. Ofiarom najpierw wyrywano paznokcie. Ich piersi były rozszarpywane rozżarzonymi do białości cęgami. Według wybitnej znawczyni historii inkwizycji, Nancy van Vuuren, stosujący tortury mężczyźni szczególnie wiele uwagi poświęcali narządom seksualnym kobiet. Ich ciała były rozciągane i łamane na kołach lub specjalnych wieszakach.
- Autor: James A. Haught, Święty koszmar. Ilustrowana historia mordów i okrucieństw religijnych, tłum. A. Dominiczak, wyd. Prometeusz, Warszawa 2003, s. 24–25.
- Zobacz też: inkwizycja
- Zabijanie czarownic po raz pierwszy zalecił w XIII wieku papież Grzegorz IX. Odtąd sporadycznie odbywały się sądy o czary, jednak dopiero w XV wieku prześladowania na tym tle przyjęły masowy charakter. W roku 1484 papież Innocenty VIII wydał bullę, w której potwierdził rzeczywiste istnienie czarownic. Odtąd wszelkie co do tego wątpliwości uznawano za herezję. Ruszyła fala procesów o czary. W ciągu roku od wydania bulli wyróżniający się gorliwością inkwizytor Cumanus skazał na stos czterdzieści jeden kobiet, a pewien jego kolega z włoskiego Piemontu zarządził egzekucję stu czarownic. W rok później dwóch dominikańskich inkwizytorów, Jakub Sprenger i Heinrich Krämer (Henricus Institoris) ogłosiło drukiem swoje tyleż wielkiej, co wątpliwej sławy dzieło, Malleus Maleficarum, czyli Młot na czarownice, w którym zamieścili długą listę magicznych praktyk uprawianych przez czarownice i ich diabelskich kochanków, wszelkie zjawy, widma, demony, sukkuby i inkuby.
- Autor: James A. Haught, Święty koszmar. Ilustrowana historia mordów i okrucieństw religijnych, tłum. A. Dominiczak, wyd. Prometeusz, Warszawa 2003, s. 24.
- Zobacz też: Innocenty VIII