Jan Zagłoba
Wygląd
Jan Onufry Zagłoba – bohater trylogii Henryka Sienkiewicza.
- Aha! – zdobyłem chorągiew. Jak to? możem jej nie zdobył? Jeśli justycja nie polegnie także w tej bitwie, tedy pewien jestem nagrody. O chamy! Szczęście wasze, iż mi się koń rozparł. Nie znałem się mniemając, iż fortelom mogę ufać bardziej niż męstwu. Mogę się do czegoś więcej w wojsku przydać niż do zjadania sucharów.
- Opis: po zdobyciu chorągwi pułkowej na Kozakach Maksyma Krzywonosa w bitwie pod Konstantynowem.
- Źródło: Ogniem i mieczem, tom I, rozdz. XXXI.
- Ale żeśmy Bohuna usiekli.
- Opis: po pojedynku Wołodyjowskiego z Bohunem, gdzie Michał pokonał Bohuna
- Bodaj was psi pojedli! Bodaj was Żydzi na kołnierzach nosili!
- Opis: do wilków
- Gładkość nigdy na złe nie wychodzi, a ja tego pierwszym przykładem, bo gdy mnie Turcy w Galacie oko wypalili, chcieli wypalić i drugie, gdy mnie żona tamecznego baszy uratowała, a to dla nadzwyczajnej mojej urody.
- Jak mawiali starożytni: kiedy w brzuchu pusto, w głowie groch z kapustą.
- Jakże się to twoje dożywocie nazywa? Dudkowo czy jak?… Pogańskie nazwy w tej krainie. Jak orzechami o ścianę rzucisz, to właśnie imię wioski albo szlachcica uczynisz. Ale byle intrata była dobra, to nie żal i jęzor sobie wystrzępić.
- Jan Zagłoba, herbu Wczele, co każdy snadno poznać może choćby po onej dziurze, którą w czele kula rozbójnicka mi zrobiła, gdym się do Ziemi Świętej za grzechy młodości ofiarował.
- Już starożytni filozofowie powiadali: jak nie ty Kachnę, tak Kachna ciebie.
- Już tak widać jest, że kto się o Radziwiłła otrze, ten sobie wytarty kubrak zaraz ozłoci. Łatwiej tu, widzą, o promocję niż u nas o kwartę gniłek. Wsadzisz rękę w wodę z zamkniętymi oczami i już szczupaka dzierżysz.
- Już żelazny hełm na głowie nosi i słusznie, bo kapusta z sagana najlepsza.
- Każda dziewka hubka
Każdy chłop krzesiwo
Będzie iskier kupka
Jeno krzeszcie żywo.
- Kiep odmawia, gdy nie kiep prosi!
- Opis: reakcja Zagłoby na zaproszenie na popitkę.
- Źródło: Ogniem i mieczem
- Mów mi wuju.
- Opis: do Rocha Kowalskiego
- Najgorzej to z grubiany się bratać.
- Nieraz się tam jeszcze podwiki za człowiekiem oglądają, co i w Warszawie w czasie elekcji bywało. Wołodyjowski świadek!
- Radziłem mu, iżby siemię konopne w kieszeni nosił i potrochu spożywał. To tak ci się do tego przyzwyczaił, że teraz coraz to ziarno wyjmie, wrzuci do gęby, rozgryzie, miazgę zje, a łuskwinę wyplunie. W nocy, jak się obudzi, także to czyni. Od tej pory tak mu się dowcip zaostrzył, że i najbliżsi go nie poznają. (…) Bo w konopiach oleum się znajduje, przez co i w głowie jedzącemu go przybywa.
- Źródło: Potop, t. V, rozdz. II, wyd. Gebethner i Wolff 1888, s. 18–19.
- Zobacz też: konopie
- Synów legitime natos nie mam, fortuna daleko, bo aż w Turczech, gdzie mi ją pogańscy komisarze kradną.
- Za młodych lat był ze mnie gładysz nie lada. Żebym tylko waści opowiedział, za co palmę w Galacie otrzymałem! Widzisz tę dziurę na moim czele? Dość, gdy ci powiem, że mi ją rzezańcy w seraju tamecznego baszy wybili.
- Zawszem mówił, że gorzałka jeno tęgiej głowie służy.
- Zdechł pies.
- Zginę ja i pchły moje!
- Źródło: Ogniem i mieczem, tom II, rozdział XXIV
O Zagłobie
[edytuj]- W całym mieście dzwoniono na Anioł Pański i na pochwalnię. Poszedł więc pan Skrzetuski do kościoła, pan Zaćwilichowski do cerkwi, a pan Zagłoba do Dopuła w Dzwoniecki Kąt.
- Autor: Henryk Sienkiewicz