Jakub Małecki
Wygląd
Jakub Małecki (ur. 1982) – polski pisarz zaliczany z początku do nurtu fantastyki, obecnie piszący głównie literaturę obyczajową.
Błędy (2008)
[edytuj]- (...) podłoga wpadła na mnie z łoskotem.
- Zobacz też: podłoga
- Rozchwierutany neoplan służy za twój drugi dom pod jednym warunkiem. Tym warunkiem jest pojedyncze, samotnie czekające na ciebie w ukryciu miejsce siedzące. Musisz mieć miejsce siedzące. Kiedy moje ciężkie ciało rozlewa się rozkosznie na autobusowym krześle, wiem, że nawet cała horda spragnionych odpoczynku babek po dziewięćdziesiątce, z których każda dzierży w dłoni legitymację znacznego stopnia niepełnosprawności, nie jest w stanie wymusić na mnie powstania.
- Samotność to iloczyn strachu, bo wiemy, że jeśli zobaczymy coś czego nie powinniśmy widzieć, to będziemy z tym sami.
- Zobacz też: samotność
Dżozef (2011)
[edytuj] Poniżej znajdują się wybrane cytaty, więcej znajdziesz w osobnym haśle Dżozef.
- W życiu są tylko opowieści.
W odbiciu (2011)
[edytuj]- Ludzie w końcu muszą zmierzyć się z sobą samymi.
- Nawet jeśli każda historia ma wiele odbić, zawsze można wybrać to, w które się uwierzy.
- Zobacz też: historia
- Pewność, że zło jest tylko złem, dawno upadła. Kiedy czara przelała się, wszystko nagle runęło. Każda rzeczywistość, pędząca w takim tempie ku zagładzie, prędzej czy później osiągnie moment, w którym coś pęka. W rzeczywistości, ale i w umysłach. Trąba zniszczenia nie składa się z tysięcy krwiożerczych bestii ani z plag zsyłanych przez Boga. Tworzą ją zwykłe ludzkie myśli.
- Zobacz też: zło
- Przetrąconą duszę widać tak samo jak nogę – wtedy brnąc przez życie, człowiek też kuleje.
- To tak, jakby oglądać telewizję – siedzę i patrzę w cudze życie, zupełnie jakby moje własne nie istniało. Tak wygodniej.
- Zobacz też: telewizja
- W życiu każdego człowieka znajdzie się kilka momentów, które wydają się od dawna ustalone i tkwią, wbite w chronologię naszych istnień jak pinezka w korkowej tablicy – pinezka zaznaczająca chwilę, która wszystko zmienia.
- Wierzycie w Boga, ale gdyby On sam przyjął ludzką postać, stanął przed wami na placu w środku miasta i zaczął czynić cuda, zatłuklibyście Go, zanim zdążyłby westchnąć. Za kłamstwa, za oszustwo, za szarlataństwo i ze zwykłego, prymitywnego strachu przed tym, co nie mieści się w szufladach oznaczonych napisami „święty spokój”, „komfort”, „wygoda” i „codzienność”.
- Zobacz też: Bóg
- Wygrywałem, zwiększając ryzyko kolejnej przegranej.
- Za każdym alkoholikiem stoi rząd osób, którym dzieje się okropna krzywda.