Filip z konopi
Wygląd
Filip z konopi – polska komedia obyczajowa z 1981 roku w reżyserii Józefa Gębskiego i z jego scenariuszem.
Wypowiedzi postaci
[edytuj]Ankieter z administracji
[edytuj]- Nie, ja nie świadek Jehowy, ja z administracji.
- Opis: przy drzwiach do Jańci.
- Zobacz też: Świadkowie Jehowy
- Przejściowe trudności się nie liczą.
Pan Władzio, dozorca
[edytuj]- Koniec widzenia! Spać! Nie ruszać się! Nie świecić! Nie regulować! Nie wychylać się! Nie zakłócać! (…) No! 816! Gasić tam, gasić! Co jest?!
- Opis: o ciszy nocnej.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
- No popatrz pan, cegły mi z piwnicy podpieprzyli!
Inne postacie
[edytuj]- Baran, nie dość, że jeździć nie umie, to jeszcze jeździ jak idiota.
- Postać: pan Nowak
- Ciołek matołek.
- Postać: fachowiec
- Jaki Filip? Filip z konopi wyrwał się… Przecież mój syn ma na imię Piotr… Zosiu! Jak nasz Piotruś ma na imię?!
- No i potem przejdzie pani przez te deski, przez ten rozkop i jak pani nie spadnie, to ten drugi dom powinien być Gogola 7, ale tego bloku w ogóle nie ma, bo też spadł z planu.
- Postać: mężczyzna
- Opis: tłumacząc matce Krystyny, jak dojść na ulicę Gogola 7.
- To Jańcia ma nazwisko?!
- Postać: Łukasz
- Zobacz też: nazwisko
Dialogi
[edytuj]- Ankieter: A co by pani chciała jeszcze zmienić w mieszkaniu?
- Krystyna Leska: Mieszkanie.
- Zobacz też: zmiana
- Fachowiec 1: A nawet jak się pobiją, to się zadzwoni do tych…
- Fachowiec 2: A po co do Tych? Od razu do Sosnowca.
- Jańcia Bogacka: Ale ja za mąż wychodzę.
- Krystyna Leska: Za mąż? Za kogo?
- Jańcia Bogacka: Za narzeczonego.
- Krystyna Leska: Kto to taki?
- Jańcia Bogacka: A… taki mój jeden znajomy. (…)
- Krystyna Leska: Znajomy?
- Jańcia Bogacka: No tak, bez znajomości to teraz nawet za mąż nie można wyjść – takie czasy.
- Zobacz też: ślub
- Fachowiec 1: Ci to mają robotę, ja to bym się w tym dawno pogubił.
- Fachowiec 2: Ja jestem lepszy, bo się dopiero teraz pogubiłem.
- Ankieter: Co by pan chciał zmienić?
- Podglądacz donosiciel: W kraju?
- Ankieter: Nie. W mieszkaniu?
- Podglądacz donosiciel: Też nic.
- Profesor (wskazując chaotyczną makietę): Co pan o tym myśli?
- Andrzej Leski: Bardzo ciekawe…
- Profesor: Bo jest wspólnym dziełem sekretarki i sprzątaczki.
- Opis: sprzątaczka wycierała kurze na makiecie i poprzestawiała obiekty.
- Andrzej Leski: Jańcia! Gdzie jest moja czysta koszula?
- Jańcia Bogacka: Pewnie znowu ma ją pan na sobie.
- Zobacz też: koszula
- Sekretarka Basia: List z zagranicy. Mogę wziąć znaczek jak zwykle?
- Andrzej Leski: Tak, proszę.
- Sekretarka Basia: Już wzięłam.
- Zobacz też: znaczek pocztowy
- Czesław: Nie chce zapalić…
- Pan Władzio: No to lepiej, jak baba nie pali.
- Czesław: Nie! Wóz nie chce zapalić!
- Mężczyzna: Nie mają panowie przypadkiem pralki?
- Fachowiec: Nie, telewizorek. Kolorowy.
- Mężczyzna: A dobrze odbiera?
- Fachowiec: Lepiej niż pralka.
- Żona dozorcy: Władziu! Kup 20 jajek!
- Pan Władzio: Nie ma.
- Żona dozorcy: To kilo sera!
- Pan Władzio: Też nie ma.
- Żona dozorcy: To co on ma?
- Pan Władzio: Wszystko w nosie.
- Mężczyzna w kolejce 1: Żona tego dyrektora wcale nie musi stać [w kolejce].
- Mężczyzna w kolejce 2: Teraz nie stoi, a potem posiedzi.
- Zobacz też: kolejka
O filmie
[edytuj]- Ambicje Gębskiego były dwojakiej natury, pragnął przenieść mechanizmy burleskowych gagów, wziętych z klasycznych pozycji Bustera Keatona, Tatiego i innych, do realistycznej obserwacji życia, filmowego „jak leci”. Niewątpliwie chciał, aby film miał mocną wymowę satyryczną, ośmieszającą różnorodne absurdy życia.
- Autor: Mirosław Winiarczyk, Na ekranach kin: Filip z konopi, „Razem. Ilustrowany Tygodnik Młodzieży” nr 3 (315), 23 stycznia 1983.
- Mimo że wiele scen zrealizowanych zostało (…) w sposób autentycznie zabawny, to jednak w sumie film wydaje się mieć charakter bardziej kabaretowy aniżeli autentycznie burleskowy. Autor zamiast skupić się na jednym lub przynajmniej kilku wątkach, mnoży niepotrzebne skecze i gagi, które w końcu realizuje na podobieństwo satyrycznych programów telewizyjnych. Filip z konopi jest filmem autentycznie zabawnym, zrealizowany został jednak (…) bardzo niekonsekwentnie pod względem artystycznym.
- Autor: Mirosław Winiarczyk, Na ekranach kin: Filip z konopi, „Razem. Ilustrowany Tygodnik Młodzieży” nr 3 (315), 23 stycznia 1983.