Eliza Michalik

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Eliza Michalik (2017)

Eliza Michalik (ur. 1976) – polska dziennikarka telewizyjna, radiowa i prasowa.

  • Debatę o aborcji nazywa się debatą o aborcji tylko dla niepoznaki: nie można przecież głośno powiedzieć (o nie, na to nie zdobyliby się nawet najgorsi religijni fanatycy), że tak naprawdę to nieludzka dyskusja o biologicznej użyteczności kobiet dla Narodu, próba uczynienia z nas inkubatorów, poddanych, chłopek pańszczyźnianych, przymuszanych wbrew woli do rodzenia dzieci.
  • Jeśli się mylę i Ziobro umrze, bardzo przeproszę i nie będą to przeprosiny vlogowe. Ale nawet wtedy powiedziałabym, że jego wcześniejsza działalność dawała podstawy do takich opinii, jakie dziś wygłaszam, no sorry.
  • Kim oni, do diabła, są, ci zarozumiali posłowie (i niestety także niektóre posłanki) i żyjący w pałacach biskupi, kim są ci wygoleni na łyso, zaburzeni emocjonalnie szaleńcy, niepanujący nad własnym gniewem – z braku innych powodów do dumy nazywający siebie „narodowcami” – żeby nam mówić, jak mamy żyć i postępować? W czym są od nas lepsi? W jakim świecie wyobrazili sobie, że mają prawo do czegoś więcej niż wyrażenie (pod warunkiem że w kulturalny sposób) swojej opinii na temat naszych ciąż i zresztą każdy inny?
  • Kościół zabija i gwałci ludzi. Polski Kościół jako już jeden z nielicznych na świecie ma nierozwiązane afery pedofilskie. Od dwóch tygodni nie ma dnia, żebym nie otworzyła gazety i nie przeczytała, że ksiądz kogoś zgwałcił. Księża zabijają ludzi. Gwałcą dzieci i zabijają ludzi, zabijają dzieci. Niszczą ludziom życie, robią to też w sensie psychicznym. Są pełni pogardy do ofiar.
  • Nie przyznaję się do plagiatu. Nie twierdzę, że jestem aniołem. Popełniłam błąd. Na tysiące zapisanych przeze mnie stron dwa czy trzy razy zasugerowałam się czyjąś wypowiedzią, z pośpiechu umieściłam czyjąś wypowiedź bez podania źródła. Można mi zarzucić niedochowanie rzetelności, staranności, ale nie plagiat. Jednak za ten błąd przyjdzie mi zapłacić jak za zbrodnię.
  • Wyobraźcie sobie dyskusję na temat obywatelskiego projektu ustawy o przymusowej kastracji księży. Albo na temat ustawowego zakazu operowania raka prostaty z trzema tylko wyjątkami (groźba śmierci mężczyzny, amputacji penisa i całkowitej impotencji), w których i tak lekarz, powołując się na klauzulę sumienia, mógłby odmówić mężczyźnie leczenia (o znieczuleniu nie wspominając). Lub o wycofaniu z aptek viagry, która zwiększa ryzyko zawału, a przecież nieodpowiedzialni panowie łykają ją jak dropsy.
    Nie do pomyślenia, prawda? To byłby szok. Jednak taka właśnie jest codzienność kobiet.
  • Ziobro jest tchórzem, tak uważam. On nie chce odpowiedzieć za to, co zrobił. On nie chce ponieść odpowiedzialności za to, co zrobił, i zrobi wszystko, żeby tego uniknąć. I właśnie to robi. Tym jest moim zdaniem ta zupełnie strategiczna choroba
  • Znam wiele kobiet, które, jeśli z nimi porozmawiać, mają poglądy lewicowe i są feministkami, ale zaprzeczają na sam dźwięk słów „lewica” i „feminizm” i głosują na prawicę. To wynika nie tylko z wpływu męża, ale także wychowania. Kobiety są dzielne, mądre i pracowite, ale nie mają poczucia własnej wartości. Ciężko harują, dokształcają się, biorą udział w szkoleniach. A kiedy wyjdą za mąż, to i tak 70 proc. obowiązków domowych spoczywa na nich. W Polsce wciąż uważa się, że kobieta nie jest w pełni kobietą, jeśli nie opiekuje się dziećmi i nie pracuje w domu. Kobiety są socjalizowane do pracy na rzecz innych i posłuszeństwa, „znoszenia swojego losu”.