Edward Dziewoński
Wygląd
Edward Dziewoński (pseud. Dudek, 1916–2002) – polski aktor, reżyser, satyryk. Twórca kabaretu Dudek.
Wypowiedzi
[edytuj]- Jedyne życie, które ma sens, to życie towarzyskie.
- Zobacz też: życie
- (...) pewnych ludzi po prostu opisać niepodobna, tak jak nie można opisać dowcipu.
- Opis: o Adolfie Dymszy.
- Źródło: Jan Bończa-Szabłowski, Nie można opisać Dudka, „Rzeczpospolita”, 17 sierpnia 2012
- To jest facet, który wszystko umie, bo ma w sobie syntezę prawdy. Bez względu na to, czy jest to Szekspir, czy Dudek, ta prawda z niego emanuje. Poza tym to wspaniały kolega, a do tego autentyczny przedwojenny warszawski inteligent.
- Opis: O Wiesławie Michnikowskim
- Źródło: Wiesław Michnikowski lubił żartować, ale aktorstwo traktował bardzo poważnie, polityka.pl, 29 września 2017
O Edwardzie Dziewońskim
[edytuj]- (...) Duda stworzył termin, który zrobił karierę: mawiał nie Łapicki, a „człowiek systemu Łapicki”, „człowiek systemu Rudzki”, „kobieta systemu Drapińska lub Mrozowska”. Jego samego nazywaliśmy więc „człowiekiem systemu Dziewoński”.
- Autor: Erwin Axer
- Źródło: Jan Bończa-Szabłowski, Nie można opisać Dudka, „Rzeczpospolita”, 17 sierpnia 2012
- Dudek Dziewoński, to facet-zjawisko. Winien mu jestem ogromną wdzięczność i chyba od tego trzeba zacząć, bo to na Jego zamówienie, do Jego kabaretu mogłem pisać dla najwspanialszych aktorów. W Wielkiej Brytanii za stworzenie takiego kabaretu otrzymałby z pewnością tytuł szlachecki i zamek w Szkocji.
- Autor: Stanisław Tym
- Źródło: Jan Bończa-Szabłowski, Nie można opisać Dudka, „Rzeczpospolita”, 17 sierpnia 2012
- Edward Dziewoński był klasycznym przykładem artysty – przedwojennego warszawskiego inteligenta. I dlatego nie wyobrażał sobie życia bez towarzyskich spotkań, bez wymiany myśli, dowcipów, bon motów. Jego sposobem na życie towarzyskie stał się kabaret Dudek, gdzie umiał otoczyć się najwspanialszymi aktorkami i aktorami, (...) niekiedy bardzo zajętymi. Poza tym, że był doskonałym aktorem i reżyserem, (...) niezrównanym animatorem kabaretowego życia. Przez te dziesięć lat, trzy razy w tygodniu, dobrze po godzinie 22, spotykali się ludzie w „Nowym Świecie”, żeby oklaskiwać swoich ulubieńców. Mimo że za szybami tej kawiarni panował socjalizm, było szaro, ponuro i nudno, Dziewoński przeciwstawiał się temu kreując świat barwny i interesujący. Umiał doskonale „obchodzić” cenzurę, wykłócał się z cenzorami, żeby przepuszczali co odważniejsze teksty. Pod koniec życia był już oczywiście panem leciwym i niedołężnym, ale zapamiętam go jako człowieka niesłychanie aktywnego, pełnego dynamiki – takiego, jakim był w Dudku.
- Autor: Wojciech Młynarski
- Źródło: Jan Bończa-Szabłowski, Nie można opisać Dudka, „Rzeczpospolita”, 17 sierpnia 2012
- Edward Dziewoński, zwany Dudkiem albo Dudą, był aktorem sceny i kabaretu, reżyserem, konferansjerem, recytatorem; bywał szefem teatrów i pamiętnikarzem. Wyróżniał się i zabłysnął we wszystkich tych dziedzinach. To zdarza się nieczęsto, ale się zdarza. Duda stworzył jednak coś jeszcze, co zdarza się znacznie rzadziej. Wykreował sam siebie: niepowtarzalną postać znaną wszystkim, co się z nim w życiu prywatnym i publicznym zetknęli. Postaci tej zapomnieć niepodobna, opisać ją bardzo trudno.
- Autor: Erwin Axer
- Źródło: Jan Bończa-Szabłowski, Nie można opisać Dudka, „Rzeczpospolita”, 17 sierpnia 2012