Bogumił Kobiela
Wygląd
Bogumił Kobiela (1931–1969) – polski aktor i artysta kabaretowy. Syn Ludwika.
- (…) naprawdę boję się coraz częściej, że może zdarzyć się coś nieprzewidzianego, złego, bo nam za dobrze. A ja myślę, że przyroda zawsze wyrównuje, niestety.
- Źródło: list do żony w 1965, cyt. za: Wacław Krupiński, Zezowate szczęście z M-3, „Dziennik Polski” nr 122, 26 maja 2011
- W filmach gram dość często, choć ważnych ról, ciekawych postaci nie miałem wiele. Ciągle jednak mam nadzieję, że trafię na swoją rolę.
- Źródło: „Film” 1969, nr 12
O Bogumile Kobieli
[edytuj]- Bim-Bom trwał sześć lat. Od 1954 do 1960 roku. Kobiela był nim pochłonięty od pierwszej premiery do ostatniego spektaklu – poświęcając mu swój talent, czas i siły. (…) Wnosił do naszego teatru lekkość i wdzięk, subtelność i poetycki żart, wspaniały zmysł obserwacyjny i ogromne wyczucie sceny. (…) Był zawsze autorem najcelniejszych sformułowań, błyskotliwych drobiazgów, które nadawały całości niepowtarzalny styl (…) Był bardzo konsekwentny w przekazywaniu swojego spojrzenia na świat (…) Stale łamał utarte systemy myślenia, stale szukał czegoś nowego, nie chciał poddawać się konwencjom i unikał powtórzeń.
- Autor: Jacek Fedorowicz
- Źródło: Wacław Krupiński, Zezowate szczęście z M-3, „Dziennik Polski” nr 122, 26 maja 2011
- Mógł być największym aktorem tragikomicznym naszych czasów. Był aktorem największych nadziei. Nadziei nie spełnionych do końca.
- Autor: Andrzej Markowski
- Źródło: „Film” 1969, nr 31
- Nie przerażała go myśl, że staje sam na sam z publicznością bez autora. Był sam autorem, nie w znaczeniu dosłownym, ale dlatego, że budował i wywoływał sytuacje, wiedział kiedy i jak spointować to, co rodziło się między sceną a publicznością. (…) Uczył nas jak się bawić, widzieć w rzeczach ludzkich, błahostkach, ten błysk odwrotnej, śmiesznej strony życia. (…) Przełamywał konwenans, uczył publiczność swobody i naturalnej reakcji. Uczył śmiać się.
- Autor: Jerzy Gruza
- Źródło: „Film” 1969, nr 31
- Obdarzony świetną techniką aktorską mógł zagrać właściwie wszystko. Ponieważ posiadał też ogromną siłę komiczną, mechanicznie obsadzano go w rolach komediowych. (…) Chyba najbardziej cierpiał nad tym, że widownia żąda od niego mniej, niż on może z siebie dać.
- Autor: Andrzej Wajda
- Źródło: „Film” 1969, nr 31
- Rola Piszczyka [w Zezowatym szczęściu] napisana była specjalnie dla Kobieli. Bez niego ten film byłby może tylko dydaktyczną satyrą na ludzi bez własnego oblicza. (…) Aktor pokazywał człowieka uwikłanego w nieprawdę i tę nieprawdę demaskował. Jego bohater chce przybrać formę, w której inni by go akceptowali. Chce być taki jak inni, ale pech, czy może nadmiar dobrych chęci sprawia, że ten gorliwiec zostaje rozpoznany i wyśmiany.
- Autor: Tadeusz Sobolewski
- Źródło: „Film” 1979, nr 27
- Wnosił do naszego teatru [Bim-Bom] lekkość i wdzięk, subtelność i poetycki żart, wspaniały zmysł obserwacyjny i ogromne wyczucie sceny. (…) Był zawsze autorem najcelniejszych sformułowań, błyskotliwych drobiazgów, które nadawały całości niepowtarzalny styl. (…) Był bardzo konsekwentny w przekazywaniu swojego spojrzenia na świat (…) Stale łamał utarte systemy myślenia, stale szukał czegoś nowego, nie chciał poddawać się konwencjom i unikał powtórzeń.
- Autor: Jacek Fedorowicz
- Źródło: „Film” 1969, nr 31