Przejdź do zawartości

Andrzej Miszk

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Andrzej Miszk (ur. 1964) – polski przedsiębiorca, działacz polityczny, diakon katolicki, tłumacz Fredrica Jamesona.

  • W Polsce klasa wyższa jest dość wąska: ok. 1–3% społeczeństwa. I zwykle członkowie tej klasy chowają się w klasie średniej, starając się nie pokazać, że od ludzi zarabiających 5–10 tys. zł dzielą ich lata świetlne. (…) Polacy są nacją znaną z zawiści, a jednocześnie politycy populiści w ogóle nie wspominają o klasie wyższej jako swoim elektoracie, więc swoje postulaty polityczne i klasowe przemycamy formułując je jako część programu klasy średniej. A ponieważ klasa średnia aspiruje do klasy wyższej, więc – przynajmniej jej części – pochlebia traktowanie jej jako siódmy cud świata i odnajduje się w tych postulatach, wierząc, że kiedyś dotrą do Ziemi Obiecanej zamożnych burżujów.
  • Nie możesz być [jako przedsiębiorca] w pełni uczciwy, głównie w znaczeniu literalnego przestrzegania prawa, wobec instytucji państwowych, bankowych i innych. Gdybym przez pierwsze lata dawał ludziom umowy etatowe i płacił pełne ZUSy i podatki, nie przetrwałbym nawet pierwszego pół roku. (…) Nie miałem z tym większych problemów, bo wiedziałem, że państwo w Polsce w praktyce jest wrogiem przedsiębiorcy (…) Państwo, pod względem regulacji gospodarczych dla firm, nie posiadało mojej legitymizacji, to dawało mi prawo moralne i sprawcze, bronić się nie zważając na literę prawa. (…) Anty-przedsiębiorcze państwo polskie jest oczywiście owocem (…) kluczowego faktu: że większość polskiego społeczeństwa to pracownicy najemni i świadczeniobiorcy.
  • Wyzwaniem etycznym i duchowym jest to, że dla dobra biznesu musisz patrzeć na ludzi instrumentalnie i całkowicie zmienić w sobie rozumienie podmiotowości i szacunku dla człowieka w ramach biznesu. Jak jednocześnie traktować kogoś jako człowieka w pełni jego wartościowości i godności, i pytać siebie codziennie: czy już go/ją zwolnić, i czy jeszcze poczekać?