W labiryncie
Wygląd
W labiryncie – pierwsza polska opera mydlana. Scenariusz napisali Wojciech Niżyński i Paweł Karpiński.
- A co mi to da? Dwie literki przed nazwiskiem zamiast trzech...
- Postać: Marek Siedlecki
- Opis: o doktoracie.
- Źródło: odcinek 75, Towar
Dialogi
[edytuj]- Marek Siedlecki: Co to, zaczynamy zadzierać nosa?
- Dorota Wanat: Mam świetny przykład do naśladowania, Mareczku!
- Źródło: odcinek 76, Igor
- Marek Siedlecki: I co słychać, panie Leonie?
- Leon Guttman: Cśś... Co słyszysz? (Nasłuchują). Szczury biegają po klatkach, pewno są głodne, trzeba je nakarmić!
- Opis: w laboratorium.
- Źródło: odcinek 75, Towar
- Dorota Wanat: Na co ty mnie podrywasz, Mareczku, na piwo?
- Marek Siedlecki: A wolałabyś na motyle albo na znaczki...?
- Opis: o zaproszeniu do domu.
- Źródło: odcinek 78, Pani mnie nie poznaje
O serialu
[edytuj]- Jeśli więc co dzień powtarzacie ciągle i ciągle, że w Polsce nic się nie zmieniło, wciąż ten sam syf itp., to dopiero oglądając „W Labiryncie”, można zobaczyć, jak wiele obyczajowej wody upłynęło w Wiśle, Warcie, Odrze, Sanie, w studni oligoceńskiej, pijalni wód w Krynicy i zwykłym kranie.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.
- O „W labiryncie” trudno powiedzieć, że jest dobry. Co nie znaczy że nie ma on innych zalet.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.
- Prawdziwy aktorski labirynt, z którego niemalże wyłącznie oni, Wiesław Drzewicz i Leon Niemczyk, wychodzą suchą aktorską stopą. Reszta w jego manowcach zwyczajnie kluczy, brnie i błądzi, czasem niebezpiecznie blisko rejonów kuriozum.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.
- Prywatne i zawodowe życie laborantów jest centralnym punktem panoramy społecznej o iście racławickim rozmachu, która skłania do szerokiej refleksji na temat około- i poprzełomowych przemian społecznych, obyczajowych, estetycznych i materialnych.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.
- Scenariusz, często doimprowizowywany przez aktorów, raz lepiej, raz gorzej, z naciskiem na to drugie, obfituje w mielizny i rozmaite śmieszności, jednak śmiem twierdzić, że między innymi właśnie to realizacyjne niedopracowanie sprawia, że „W labiryncie” po upływie ćwierćwiecza ogląda się tak ciekawie. Kostropata forma w ścisłym sprzężeniu zwrotnym z kostropatą treścią daje w rezultacie prawdziwą sekcję zwłok kostropatego czasu przełomu.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.
- To, co początkowo nuży, czyni świat „Labiryntu” łagodnym, bezpiecznym, spokojnym; i ani się nie obejrzymy, a doceniamy jego nieprzebodźcowaną, niespieszną atmosferę na tle współczesnej wielokanałowej, agresywnej rzeczywistości medialnej z terroryzującymi nas zewsząd okienkami i reklamami.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.
- Widać czarno na białym (a biorąc pod uwagę kolorystykę serialu: brązowo na szarym lub cytrynowożółto na buraczkowym), że twórcy nie musieli wtedy walczyć o względy widza tak zaciekle jak teraz, a czas antenowy płynął sobie niespiesznie i leniwie jak woda w Zalewie Zegrzyńskim.
- Źródło: Dorota Masłowska, Jak przejąć kontrolę nad światem, nie wychodząc z domu (11), dwutygodnik.com.