Valis
Wygląd
Valis – powieść Philipa K. Dicka wydana w 1981 roku; tłumaczenie – Lech Jęczmyk.
- Było to ponowne odkrycie tego, iż:
1. Ci, którzy się z tobą zgadzają, są szaleni.
2. Ci, którzy się z tobą nie zgadzają, mają władzę.
- Fundamentem wszystkich werbalnych fajerwerków Kevina było twierdzenie, że wszechświat składa się z nieszczęść i nienawiści i w końcu każdego załatwi. Myślał o wszechświecie tak, jak większość ludzi myśli o nie zapłaconym rachunku: wiedzą, że prędzej czy później będą musieli zapłacić. Wszechświat wyłaniał z siebie człowieka, pozwalał mu się pomęczyć i wsysał go z powrotem.
- Imperium wcale się nie rozpadło.
- – Istnieje tylko Bóg – rzekł David – i Jego testament.
– Mam nadzieję, że jestem wspomniany w jego testamencie – powiedział Kevin – i że otrzymam więcej niż jednego dolara.
- Nie wiemy nawet, czym jesteśmy, nie mówiąc o zewnętrznej rzeczywistości, której częścią jesteśmy.
- Różnica między zdrowiem psychicznym a chorobą jest węższa niż ostrze brzytwy, ostrzejsza niż ząb wilka, trudniej uchwytna niż gazela. Jest bardziej ulotna niż przywidzenie. Może zresztą nie ma jej wcale, może ta różnica jest przywidzeniem.
- Rzecz jasna, nie jest to dobra wiadomość, kiedy ludzie, którzy się z tobą zgadzają, są kompletnymi wariatami.
- Rzeczywistość jest wszystkim, co nie znika, kiedy przestajemy w to wierzyć.
- To jest właśnie to, czym żywią się moce piekielne – najwyższymi instynktami w człowieku.
- Utrata zmysłów bywa czasami najwłaściwszą reakcją na rzeczywistość.
- – W Biblii jest coś o spadających wróblach – powiedział Kevin. – O tym, że On ma na nie oko. To jest właśnie całe nieszczęście z Bogiem, że On ma tylko jedno oko.
- W przypadku naszych nieustających dysput teologicznych, wywołanych rzekomym spotkaniem Grubasa z boską siłą, taka dwupiętrowa, samoprzekreślająca się konstrukcja wyglądałaby następująco:
# Boga nie ma.
# Zresztą i tak Bóg jest głupi.
- Opis: rozumowanie przyjaciela Konioluba Grubasa wg freudowskiej dwupiętrowej, samoprzekreślającej się konstrukcji, która ujawnia racjonalizację.
- Zawsze mówiłem, że dla każdego człowieka istnieje zbiór słów, zdanie, które może go zniszczyć. (…) Istnieje też inne zdanie, inny zbiór słów, mający moc leczenia.