Stanisław Szczepanowski (poseł)
Wygląd
Stanisław Szczepanowski (1846–1900) – polski ekonomista, inżynier, przedsiębiorca naftowy, poseł do parlamentu austriackiego, poseł do Sejmu Krajowego galicyjskiego.
- Jak ogniwa jednego łańcucha, tak szlachcic utracjusz, mieszczanin kołtun, chłop tuman i żyd pijawka trzymają się razem, są nierozerwalnymi rysami tego samego obrazu. Są to wszystko równie ujemne objawy społeczeństwa zgnuśniałego i zgangrenowanego, nad odrodzeniem którego od 3 Maja pracujemy.
- Źródło: Nędza Galicji w cyfrach i program energicznego rozwoju gospodarstwa krajowego, Lwów 1888, s. 125.
- Polska więc będzie katolicką i będzie w przyszłości dzieliła losy katolicyzmu, tak samo jak je dzieliła w przeszłości. A te losy straszne są od trzech wieków, od chwili, w której powstała Reformacja i dojrzała rewolucja. Gdy patrzymy na to, co się od tego czasu dzieje z narodami katolickimi, to serce się ściska i strach przejmuje na myśl, że my do nich należymy – należeć musimy. Gdyby przyszłość nie miała być lepszą od przeszłości, to los taki promienia nadziei lepszego bytu nie zostawiłby. Bo w tym okresie narody katolickie żyją jakby pod klątwą bożą, wydziedziczone od wszelkich nabytków postępu i cywilizacji, tym bardziej upośledzone, im wyłączniej są katolickimi.
- Źródło: Walka Narodu Polskiego o Byt, Londyn,1942, s. 177 i nast.
- Schillerowska teoria rozdziału ideału i rzeczywistości umożliwia zjawisko tak typowe dla Niemców, człowieka osobiście szlachetnego, służącego złej sprawie. Schiller tym ludziom z góry dał rozgrzeszenie, bo czyż każdy z nich nie zachował swoich ideałów, których cechą przecie jest to, że są niemożliwe do urzeczywistnienia!
- Źródło: Idea polska. Wybór pism, oprac.S. Borzym, Warszawa 1987, str. 330.
- Zobacz też: Friedrich Schiller
- Zapewne, złych, przewrotnych i zepsutych ludzi mieliśmy bez liku. Ale każdy egoista u nas jest zarazem istotą małą, pogardliwą i niedołężną. Nigdyśmy nie mieli więcej znikczemniałych istot, jak za czasu podziałów Polski. Ale nie ma też lepszego dowodu na to, jak ci ludzie sami sobą pogardzali, jak w niskiej cenie, za którą sprzedawali swoje sumienie. Mocarstwa zaborcze składają 40.000 dukatów na przekupienie całego Senatu i Izby poselskiej. To przecież powinno być za mało na jednego sprytnego łotra, a cóż dopiero na skaptowanie całego szeregu dygnitarzy i magnatów. Jest to najważniejszy, najogólniejszy i najgłębszy wynik poznania psychologicznego narodu polskiego, że ta najpotężniejsza sprężyna u ludów romańskich i germańskich, wywołująca u nich całą potęgę sił bohaterskich, egoizm, – u nas nigdy tego skutku nie wywierał. Zawsze tylko poniżał i upadlał, nigdy nie potęgował charakterów.
- Źródło: Nędza Galicyi w cyfrach i program energicznego rozwoju gospodarstwa krajowego, wyd. Gubrynowicz i Schmidt, Lwów 1888, s. 172.
- Zobacz też: egoizm, magnateria polska, rozbiory Polski