Pulpecja: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Usunięta treść Dodana treść
Nie podano opisu zmian
Jos. (dyskusja | edycje)
m formatowanie automatyczne
Linia 1: Linia 1:
'''''[[w:Pulpecja|Pulpecja]]''''', ósma część ''[[Jeżycjada|Jeżycjady]]'' autorstwa [[Małgorzata Musierowicz|Małgorzaty Musierowicz]], powstała w roku 1993.
'''''[[w:Pulpecja|Pulpecja]]''''' ósma część ''[[Jeżycjada|Jeżycjady]]'' autorstwa [[Małgorzata Musierowicz|Małgorzaty Musierowicz]], powstała w roku 1993.
* Boże zatrzymaj świat. Ja wysiadam.
* Boże zatrzymaj świat. Ja wysiadam.


Linia 14: Linia 14:
* Trudno uwierzyć losowi, gdy już raz zawiódł.
* Trudno uwierzyć losowi, gdy już raz zawiódł.


* Otuliła się pelerynką, po czym utkwiła w małżonku ufne spojrzenie.<br />- Kochany, czy jest na to jakaś rada? - przemówiła głosem zbolałego pisklątka.<br />W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. Szczebiotliwe i żałosne dźwięki pobudzają natychmiast odruch opiekuńczy, będący, jak wiadomo, najpiękniejszą z cech charakteru Prawdziwego Mężczyzny. Odruch ten, w połączeniu z naturalnym pragnieniem dominacji oraz instynktem łowieckim (tym motorem, bądź co bądź, postępu), może zdziałać cuda.
* Otuliła się pelerynką, po czym utkwiła w małżonku ufne spojrzenie.<br /> Kochany, czy jest na to jakaś rada? przemówiła głosem zbolałego pisklątka.<br />W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. Szczebiotliwe i żałosne dźwięki pobudzają natychmiast odruch opiekuńczy, będący, jak wiadomo, najpiękniejszą z cech charakteru Prawdziwego Mężczyzny. Odruch ten, w połączeniu z naturalnym pragnieniem dominacji oraz instynktem łowieckim (tym motorem, bądź co bądź, postępu), może zdziałać cuda.


* - Artysta - rzekł. - W tym przypadku Menuhin, ale to nie ma nic do rzeczy, przyobleka w dźwięki coś, co istniało pod pozorami ciszy. Jest bezwzględnie posłuszny partyturze, czyli pewnemu układowi wartości. Z ludźmi jest podobnie. Partytury naszych losów przeniknięte są jakąś ukrytą harmonią. Odegrać w sposób doskonały melodię naszego życia - to znaczy po prostu: trzymać się z maksymalną wiernością ukrytej w partyturze harmonii. Nie jest to, dodam, moja własna myśl. Wyczytałem u Tischnera..
* Artysta rzekł. W tym przypadku Menuhin, ale to nie ma nic do rzeczy, przyobleka w dźwięki coś, co istniało pod pozorami ciszy. Jest bezwzględnie posłuszny partyturze, czyli pewnemu układowi wartości. Z ludźmi jest podobnie. Partytury naszych losów przeniknięte są jakąś ukrytą harmonią. Odegrać w sposób doskonały melodię naszego życia to znaczy po prostu: trzymać się z maksymalną wiernością ukrytej w partyturze harmonii. Nie jest to, dodam, moja własna myśl. Wyczytałem u Tischnera..
** Opis: ''Ojciec Borejko do Pulpecji.''
** Opis: ''Ojciec Borejko do Pulpecji.''


* - Czuję się jak anioł lub coś innego pierzastego - oznajmiła Patrycja swym ciepłym altem. - Trzymaj mnie, bo ulecę w przestworza.
* Czuję się jak anioł lub coś innego pierzastego oznajmiła Patrycja swym ciepłym altem. Trzymaj mnie, bo ulecę w przestworza.



[[Kategoria:Jeżycjada]]
[[Kategoria:Jeżycjada]]

Wersja z 15:18, 16 sie 2009

Pulpecja – ósma część Jeżycjady autorstwa Małgorzaty Musierowicz, powstała w roku 1993.

  • Boże zatrzymaj świat. Ja wysiadam.
  • – Chciałbym cię pocałować – rzekł Marceli z samobójczą desperacją i zamknął oczy.
    – Niestety to niemożliwe – odpowiedziała mu ona i dodała: – Zjadłam sporo tego ryżu i w ogóle... ja mam chyba bardzo dobrą przemianę materii.
    – Świetną masz, świetną – zgodził się Marceli, którego myśl nie nadążała za myślą Patrycji, bo zakotwiczona była przy poprzednim temacie. – Dlaczego uważasz, że to niemożliwe?
    – Możliwe, możliwe, że tusza mi nie grozi, skoro mam świetną przemianę materii – wywnioskowała Patrycja. – To idę do domu i coś sobie jeszcze schrupię przed zaśnięciem.
  • Dobro życia polega nie na jego długości, lecz na użytku z niego.
  • Nie chcę liczyć lat, które mi pozostały. Może jest ich za dużo. A może mało. Ale co roku o tej porze dziękuję Bogu za ciebie.
  • Oto jeszcze jeden rok odpłynął w mroki przeszłości. Żegnajcie, stare smutki. Witajcie, nowe smutki, nowe troski, nowe lęki i nowe rozczarowania.
  • Prawdziwy dar cechuje przede wszystkim bezinteresowność, która prześwieca przezeń w sposób symboliczny, jak przez kryształ.
  • Trudno uwierzyć losowi, gdy już raz zawiódł.
  • Otuliła się pelerynką, po czym utkwiła w małżonku ufne spojrzenie.
    – Kochany, czy jest na to jakaś rada? – przemówiła głosem zbolałego pisklątka.
    W trudnej sytuacji życiowej nie masz lepszego sposobu na znalezienie ratunku, niż zwrócić się do Prawdziwego Mężczyzny w tonacji Zbolałego Kurczątka. Szczebiotliwe i żałosne dźwięki pobudzają natychmiast odruch opiekuńczy, będący, jak wiadomo, najpiękniejszą z cech charakteru Prawdziwego Mężczyzny. Odruch ten, w połączeniu z naturalnym pragnieniem dominacji oraz instynktem łowieckim (tym motorem, bądź co bądź, postępu), może zdziałać cuda.
  • – Artysta – rzekł. – W tym przypadku Menuhin, ale to nie ma nic do rzeczy, przyobleka w dźwięki coś, co istniało pod pozorami ciszy. Jest bezwzględnie posłuszny partyturze, czyli pewnemu układowi wartości. Z ludźmi jest podobnie. Partytury naszych losów przeniknięte są jakąś ukrytą harmonią. Odegrać w sposób doskonały melodię naszego życia – to znaczy po prostu: trzymać się z maksymalną wiernością ukrytej w partyturze harmonii. Nie jest to, dodam, moja własna myśl. Wyczytałem u Tischnera..
    • Opis: Ojciec Borejko do Pulpecji.
  • – Czuję się jak anioł lub coś innego pierzastego – oznajmiła Patrycja swym ciepłym altem. – Trzymaj mnie, bo ulecę w przestworza.