Ruch generała
Wygląd
Ruch generała – opowiadanie autorstwa Jacka Dukaja.
- – Trochę to wszystko nie fair – krzywił się (...) Kuzo.
– Cóż ci mogę odrzec? Myślenie boli; powyżej pewnego stopnia w hierarchii nie można już tylko wykonywać rozkazów, majorze Kuzo.
- Była to masakra. Tak się miażdży insekty między palcami. Aż do początku drugiej ćwierci knota, kiedy to włączył się Żelazny Generał. Wówczas masakra trwała dalej – odwróciły się natomiast gradienty śmierci.
- (...) Generał obrócił się do Goulde'a.
– Za ile możemy najszybciej tam być?
– Najszybciej? – uśmiechnął się pułkownik. – Testowano ten statek już wielokrotnie, lecz górną granicę jego prędkości wciąż wyznacza jedynie strach testujących.
- – Trzymajcie się.
– Ba, żebym to ja wiedział czego...
– Mnie, Kuzo, mnie.
- Zakraca znał jednego z nich, chorążego Iurgę, i wdał się z nim w dyskusję na temat nowych zasad rekrutacji do Akademii, podług których dopuszczono do urwickiego szkolenia pierwsze kobiety; Iurga był przeciw, Zakraca był przeciw, wspierali się nawzajem w swym oburzeniu.