Mirosław Nahacz
Wygląd
Mirosław Nahacz (1984–2007) – polski pisarz, scenarzysta.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Bocian i Lola (2005)
[edytuj]- Albo robiło się ciemno i wszystko zaczynało być jeszcze bardziej nijakie. Albo powoli umieraliśmy.
- Zobacz też: ciemność
- Ta pora to nie była ani noc, ani dzień, ani nic pomiędzy. To było wszystko naraz i zachmurzone niebo jako dodatek gratis, bo Bóg, być może, tak jak wszyscy studiował marketing i zarządzanie.
Bombel (2004)
[edytuj]- Ale nikt nie przychodzi i myślę sobie, że w zasadzie jest całkiem źle, bo są same braki i to, czego nie ma, jest ważniejsze niż to, co jest. Bo to, że coś teraz jest, wydaje się obojętnie, ani korzyści, ani jakiegoś specjalnego bólu. A do tego, czego nie ma, a mogłoby być, mam wybitnie emocjonalno-osobisty stosunek.
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!
Osiem cztery (2003)
[edytuj]- Bóg nam robi kawał, żeby nie było za nudno, myśli sobie „Wszystko macie wporzo, więc dopierdolę wam ciągłe egzystencjalne lęki, żeby nie było, że macie raj na ziemi”.
- Zobacz też: Bóg
- Nie chciało mi się już tam być, w ogóle nie chciało mi się już być, ale tam w zajebistej szczególności.
- Pomyślałem, że gdyby kazano oglądać ludziom wschody [słońca], wprowadzono taki przymus, zmalałaby przestępczość. Głupio byłoby facetowi kogoś gwałcić, niedoszły morderca wspomniałby poranek, i też mógłby się zrazić do przyszłego czynu.
- Zobacz też: wschód słońca
- W ogień łatwo można wpaść myślami.