Mikołaj z Miry
Wygląd
Mikołaj z Miry (270–343) – biskup Miry, święty katolicki i prawosławny; pierwowzór świętego Mikołaja z kultury masowej.
O Mikołaju z Miry
[edytuj]- Święty Mikołaj w niebie siedzi,
I w chwale boskiej jasno świeci;
Lecz siwą głowę z dawna biedzi,
Z czem też na ziemię iść do dzieci,
Do których schodzi on czasami,
Z błogosławieństwem i z darami.- Autor: Władysław Bełza, Święty Mikołaj, patron dzieci (1897) w: Dla dzieci
- Z pięknego swego domu, na przeciwnym końcu placu tuż przy domku kamieniarza stojącego, patrzył uparcie w światełko migocące w komnatce biskupa – Mikołaj, syn Euzebiuszowy. Młody był, brzydki i nieśmiały. Dziwaczna nieśmiałość pętała go od dziecka niby sieć. Stronił od ludzi, których lękał się w cichym swym sercu Bezpiecznym byłby i wolnym gdzieś na dalekiej pustyni, los zaś uczynił go dziedzicem wielkiego majątku, z którym nie wiedział, co począć. Noce jego były bezsenne i nużące ciężką troską. Nie chciał bogactwa, a jakby je rozdać, nie wiedział. Nieśmiałość kleiła mu wargi, gdy pragnął rozważnej porady starszyzny. Zawezwać ubogich, niech biorą? Ścierpnął i skulił się w sobie na samą myśl, że ogłoszono by go dobroczyńcą i wyniesiono w triumfie na plac. Zbierała ochota rzucić wszystko i nocą ujść z domu, lecz wstrzymywała myśl o chciwym krewniaku, który przyjdzie, dom opuszczony zajmie i twardą dłonią zacięży nad niewolnikami. Udarował ich wolnością – oni przedsię padli mu do nóg, błagając, by im pozostać pozwolił… I plątał się bezradnie wśród swych bezużytecznych dostatków, których podjąć i dobroczynnym potokiem między ludzkość skierować nie umiał.
- Autor: Zofia Kossak-Szczucka, Szaleńcy Boży (opowiadanie Pierwsze dary świętego Mikołaja), Instytut Wydawniczy Pax, Warszawa 1957, s. 22.