Przejdź do zawartości

Miguel Ydígoras Fuentes

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Miguel Ydígoras Fuentes (1950)

José Miguel Ramón Ydígoras Fuentes (1895–1982) – gwatemalski generał i polityk, prezydent Gwatemali (1958–1963).

  • Ministrze, jestem już gotowy!
    • Opis: do pułkownika Enrique Peralty Azurdii, ministra obrony, który 30 marca 1963 obalił prezydenta. Ydígoras dowiedział się o zamachu stanu na kilka dni przed jego wybuchem i wypowiedział te słowa, wskazując na swoje spakowane walizki.
    • Źródło: Ryszard Kapuściński, Dlaczego zginął Karl von Spreti, wyd. Czytelnik, Warszawa 2010, ISBN 9788307032221, s. 52.
  • Odpowiedziałem im, że nie mam wobec nich długów i że Castillo Armas nie żyje. Zagrozili mi „cichym spiskiem” i powiedzieli, że jeśli nie zapłacę, Gwatemala nie dostanie żadnej pomocy od Stanów Zjednoczonych, a na temat mojego rządu nie ukaże się w prasie amerykańskiej nigdy nic dobrego.
    • Opis: niedługo po objęciu urzędu wysłannicy CIA zażądali zwrócenia pieniędzy, które dali prezydentowi Castillo Armasowi na zorganizowanie zamachu stanu. Słowa wypowiedziane w wywiadzie udzielonym amerykańskiej dziennikarce Annie Geyer.
    • Źródło: Ryszard Kapuściński, Dlaczego zginął Karl von Spreti, op. cit., s. 51.

O Miguelu Ydígorasie Fuentesie

[edytuj]
  • Na początku 1962 roku wydawało się, że Ydigoras upadnie. Studenci, nauczyciele, nawet kontrolowane przez prezydenta związki żądały jego ustąpienia. Przez cały miesiąc, dzień w dzień, trwały rozruchy i Gwatemala nie dawała nikomu wiz wjazdowych. A potem, nagle, nastąpiła absolutna cisza. Ani słowa bodaj o jednym wiecu, o jednej manifestacji. Kiedy przyleciałem tam kilka dni później, w kraju panował kompletny spokój. Zapytałem znajomych, co się stało. „Nigdy nie widzieliśmy tak skutecznych i błyskawicznych represji – odpowiedzieli mi – wiadomo nam, że cały aparat rządu został przejęty przez CIA. Kraj był całkowicie zastraszony”.
  • W Miami mieszka zresztą mnóstwo obywateli Ameryki Środkowej. Wielu z nich zapraszało mnie do swoich krajów. Na przykład gościł mnie Miguel Ydigoras Fuentes, były prezydent Gwatemali i właściciel ziemski, który opowiadał mi o tym, jak na terenie jego posiadłości szkolono ochotników kubańskich przed inwazją w Zatoce Świń. Pan Miguel był człowiekiem dużo starszym ode mnie, ale wzbudził moją wielką sympatię. Sporo dyskutowaliśmy o polityce. Chciałem napisać książkę o sytuacji politycznej i ekonomicznej w Ameryce Środkowej, a jednocześnie założyć jakiś interes. Byłem częstym gościem w jego domu.