Matki, żony i kochanki
Wygląd
Matki, żony i kochanki – polski serial obyczajowy w reżyserii Juliusza Machulskiego. Autorami scenariusza I serii (odc. 1–12) są: Paweł Trzaska, Zdena Šišová, Ryszard Zatorski, Juliusz Machulski, serii II (odc. 13–22) – Juliusz Machulski i Ryszard Zatorski.
- Ten artykuł ma chronologiczny układ cytatów.
- (Po jeździe motorem).
Filip: Możesz mi przypomnieć, jak się nazywam?
Hanka: Wystraszony Filip. A jak się nazywam?
Filip: Stuknięta Hanka.- Źródło: odcinek 1.
- No to spóźnisz się godzinę piętnaście. (…) I tak będziesz pierwsza. Spotkanie trzydziestu kobiet nie może odbyć się punktualnie.
- Postać: Adam
- Źródło: odcinek 1.
- Jan Padlewski: Dlaczego ty zawsze przyjeżdżasz sama?
Klara: A z kim mam przyjechać?
Jan Padlewski: Nie wiem, z mamą, z tatą… Jakoś tak bardziej w gromadzie…
Klara: Jak chcę przyjechać, to przyjeżdżam, nie muszę się gromadzić.
Jan Padlewski: O… Bo jesteś całkiem dorosła?
Klara: Ty to powiedziałeś i – o dziwo – masz rację.
Jan Padlewski: Po kim ty jesteś taka pyskata, co?
Klara: Po kądzieli.- Źródło: odcinek 1.
- Robert: Siedź w tym swoim gabinecie po szesnaście godzin, to ten twój małolat też cię puści w trąbę.
Hanka: Przynajmniej wiadomo, w co zostałam puszczona.- Źródło: odcinek 1.
- Maria: Chcę, żebyś skończył swój romans. Zjesz trzy kanapki czy więcej?
Jerzy: Proszę?! Coś ty powiedziała?
Maria: Zjesz trzy kanapki czy więcej?- Źródło: odcinek 1.
- Myślisz, że ja bym zrywał z tobą po to, żeby mieć te same kłopoty z kim innym?
- Postać: Jerzy
- Opis: do Ewy, swojej kochanki.
- Źródło: odcinek 2.
- Sympatyczne rozmowy są obłudne. Już nie chcę prowadzić sympatycznych rozmów.
- Postać: Jerzy
- Opis: do Ewy.
- Źródło: odcinek 2.
- Hanka: Ten Filip to mnie musi kochać, naprawdę. W lutym nie było mnie trzy tygodnie w Warszawie i przez ten czas ten wariat napisał 57 listów. Popatrz, raz… dwa… pięć bitych stron. (…) Ja wypracowanie maturalne napisałam na cztery.
Wanda: (…) To prawie trzy listy dziennie! (…) To on siedział i pisał, nic innego nie robił?
Hanka: Nie no, czasem jeszcze wybiegał na pocztę.
Wanda: A czy ty do niego napisałaś chociaż raz?
Hanka: Zwariowałaś. Ja nie nadążałam z czytaniem.- Źródło: odcinek 3.
- Gdyby wszyscy znali się dobrze przed ślubem, to by w ogóle nie było małżeństw.
- Postać: Hanka
- Źródło: odcinek 3.
- Czy coś w tym złego, że wystarczy mi to, co mam?
- Postać: Wanda
- Źródło: odcinek 3.
- Przedstawiciel elity intelektualnej na progu XXI wieku nie może nie śledzić bieżącej produkcji kulturalnej.
- Postać: Klara
- Źródło: odcinek 4.
- Opinie polskiej krytyki filmowej tak dalece rozmijają się z gustem inteligentnego widza, że to nie może być żadne kryterium wyboru.
- Postać: Klara
- Źródło: odcinek 4.
- Niedługo żywi aktorzy nie będą potrzebni. Komputer spreparuje ich postać i wkomponuje ją w nową akcję.
- Postać: Klara
- Źródło: odcinek 4.
- Jeśli mam być z kimś, kto truje mi dupę, to wolę być sama.
- Postać: Hanka
- Źródło: odcinek 4.
- Czy to możliwe, żeby cztery baby przyjaźniły się przez tyle lat? Nie, to niemożliwe.
- Postać: Dorota
- Źródło: odcinek 4.
- Jak pan chce rozpierniczyć ten balon, to przygotuję nożyce.
- Postać: trener tenisa
- Opis: do Filipa, który w złym nastroju wyżywał się, mocno odbijając piłki.
- Źródło: odcinek 4.
- Dorota: Co ty byś zrobiła na twoim miejscu?
Wiktoria: Na twoim miejscu to nie miałabym kochanka.
Dorota: No wiesz…? Ty to jesteś! Postaw się na moim miejscu z kochankiem!
Wiktoria: Na twoim miejscu z kochankiem – to bym zerwała z kochankiem.
Dorota: Przecież zerwałam!
Wiktoria: Nie. To on z tobą zerwał.
Dorota: No wiesz! Miałaś kochanka, zerwałaś z kochankiem, mąż nie chce cię przyjąć! Co robisz dalej?
Wiktoria: Powinnaś wrócić do domu i prosić go o przebaczenie.
Dorota: Przecież wróciłam, cholera jasna, wróciłam do domu!
Wiktoria: I co, prosiłaś o przebaczenie?
Dorota: Nie. Poprosiłam o samochód.
Wiktoria: To jest pewna różnica…- Źródło: odcinek 5.
- (…) nie wiem, czy on był zdrajcą, czy patriotą. A powinnam wiedzieć, bo mam wyższe wykształcenie.
- Postać: Wiktoria
- Opis: o Konradzie Wallenrodzie.
- Źródło: odcinek 5.
- Jerzy: Na co jeszcze masz uczulenie?
Wiktoria: Na sierść zwierząt.
Jerzy: Futra odpadają. No ale zoo też. Na co jeszcze?
Wiktoria: Na trawę.
Jerzy: Mieszkanie raczej w mieście.
Wiktoria: Na kurz.
Jerzy: Zawsze musi być posprzątane.
Wiktoria: Na chamstwo, przemoc, niesprawiedliwość… kłamstwo…
Jerzy: A ja kiedyś okłamałem ciebie?
Wiktoria: Nie.
Jerzy: Zachowałem się po chamsku? Byłem brutalny, niesprawiedliwy?
Wiktoria: Nie, dlaczego pytasz?
Jerzy: Bo chcę wiedzieć, że nie masz na mnie alergii.- Źródło: odcinek 5.
- Nie żal ci twojego scyzoryka do otwierania butelek?
- Postać: Jurek
- Opis: do Jerzego.
- Źródło: odcinek 6.
- Dorota: A co, zostawił cię Filip?
Hanka: Zostawił nie zostawił, ale go nie ma.- Źródło: odcinek 6.
- Jak się igra, to się doigra.
- Postać: Janek
- Źródło: odcinek 6.
- (Dorota odwiedziła ojca po długim czasie niewidzenia się).
Dorota: Przepraszam, przepraszam, uklęknę i posypię sobie głowę popiołem…
Jan: Ja ci dam popiołem! Ja tu mam posprzątane!- Źródło: odcinek 6.
- Filip: Bo jak wyglądam?
Ewa: Jak półtora nieszczęścia.
Filip: To się poprawiłem, bo ostatnio wyglądałem jak siedem zmartwień.- Źródło: odcinek 6.
- Dorota: (…) powiedz mi, co my tu robimy?! (…) Co my nie mamy swoich mieszkań, swoich mężów, swoich dzieci?!
Wanda: Mamy, mamy… Ty przeprosisz swojego, ja przebaczę swojemu i wszystko będzie jak dawniej.- Źródło: odcinek 8.
- Wanda: Zjedli kolację?
Janek: To robią bezbłędnie.- Opis: o synach.
- Źródło: odcinek 8.
- Dorota: Chciałabym zostać. Mogę zostać? Przepraszam cię.
Michał: To jest twój dom… Nie mogłaś wybrać lepszego momentu, żeby wrócić…
Dorota: Żartujesz czy mówisz serio?
Michał: Serio…
Dorota: Ty jesteś niesamowity, ja cię zostawiam, wyprowadzam się z domu, a ty nic…
Michał: No. A ja nic.
Dorota: No właśnie, to jest niesamowite.
Michał: Wróciłaś na dobre i na złe? No?
Dorota: Na dobre i na złe.
Michał: Wychodzi na to, że w najbliższym czasie będzie tylko złe…
Dorota: Coś się stało!
Michał: No!- Źródło: odcinek 8.
- Pójdziemy do adwokata i urwiemy mu jaja.
- Postać: Dorota
- Opis: o Jakubie.
- Źródło: odcinek 8.
- Jeżeli to była kiedyś stolica Polski, to musiałoby być bardzo dawno.
- Postać: Jurek
- Opis: o Gnieźnie.
- Źródło: odcinek 8.
- To jest okropne. Stoisz naprzeciwko takiego faceta, niby też jesteś facetem, wiesz, że powinieneś mu dać w mordę i… ale wiesz, że nie masz szans, więc nawet nie próbujesz. Ale trzeba spróbować, żeby nie mieć do siebie obrzydzenia.
- Postać: Michał
- Źródło: odcinek 9.
- Dziwny ktoś ten Adam, spędziliśmy ze sobą pół życia, a on mi nic nie powiedział, nawet nie wspomniał, że jest chory.
- Postać: Dorota
- Źródło: odcinek 9.
- Trzeba mówić, co się czuje, o czym się myśli, czy się coś podoba, czy nie.
- Postać: Teresa
- Źródło: odcinek 9.
- Tadeusz: Wiedziałem, że cię kiedyś dopadnę.
Jerzy: Ja się nie ukrywałem.
Tadeusz: A ja cię nie szukałem.- Źródło: odcinek 10.
- Każdy może zrobić jakieś głupstwo od czasu do czasu.
- Postać: Wiktoria
- Źródło: odcinek 10.
- Wyższe wykształcenie może ci się jeszcze kiedyś przydać.
- Postać: Robert
- Źródło: odcinek 10.
- Mężczyzna musi być skuteczny, przede wszystkim, nawet jakby miał być brutalny.
- Postać: Robert
- Źródło: odcinek 10.
- Nie wygłupiaj się! Nie możesz powiedzieć, że chce mi się siusiu? Co to za goście, z Watykanu czy z Wiednia?
- Postać: Maria
- Źródło: odcinek 10.
- (…) kobiet nie zostawia się samych w aucie.
- Postać: Maria
- Źródło: odcinek 10.
- Klara: Tato, co znaczy „pauperyzacja”?
Michał: Co?
Klara: Pauperyzacja.
Michał: Dziecko, to jest to, co się z nami dzieje od kilku dni.- Źródło: odcinek 10.
- (…) ludzie zbyt często zapominają o najprostszych obowiązkach.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 11.
- Jeżeli jeszcze raz powiesz „wow”, to ci i Schwarzenegger nie pomoże! Czy ty nie umiesz się zachwycać po polsku?
- Postać: Dorota
- Opis: do Klary, córki.
- Źródło: odcinek 11.
- Kupię pistolet, bo na to mnie jeszcze stać, wejdę tam, wystrzelam wszystkich po kolei…
- Postać: Michał
- Źródło: odcinek 11.
- Cezary: Czy ja mogę zadać Wiktorii jedno pytanie?
Wiktoria: Jeżeli jest to pytanie o nowy temat w moim życiu, to tak.- Źródło: odcinek 11.
- No to głupio się umówiłam, bo zawsze lepiej umawiać się pod dachem.
- Postać: Wiktoria
- Źródło: odcinek 11.
- Dorota: Skąd wziąłeś na to pieniądze?
Jan: Wyczarowałem. Wyczarowałem pięćdziesiąt baniek więcej, to sobie pozwoliłem.- Źródło: odcinek 11.
- Tato, ale jak można nie pamiętać, gdzie się położyło pół miliarda?!
- Postać: Dorota
- Źródło: odcinek 11.
- Zejdź na ziemię, tak jest lepiej. Wszystko stanie się normalne, będziesz miała swoje obowiązki, swoje zajęcia. Jurek będzie miał ojca.
- Postać: Wanda
- Opis: do Wiktorii o jej małżeństwie z Cezarym.
- Źródło: odcinek 12.
- (…) z kimś trzeba być.
- Postać: Wanda
- Źródło: odcinek 12.
- Facet z walizką pieniędzy od razu nabiera pewności siebie.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 12.
- Ty się tak do mnie nie przytulaj!
- Postać: Waldek
- Opis: do wyprowadzającego go policjanta.
- Źródło: odcinek 12.
- Wanda: Podobał ci się ślub Wiktorii?
Janek: Lubię, jak ludzie sobie coś obiecują.
Wanda: Ja lubię, jak dotrzymują obietnicy.
Janek: To jest ważniejsze.
Wanda: Jak sobie radzisz bez nas?
Janek: Z trudem.
Wanda: Ale jakoś sobie radzisz.
Janek: Nie radzę sobie.- Źródło: odcinek 12.
- Sprawianie przykrości nie jest trudną sprawą.
- Postać: Wanda
- Źródło: odcinek 12.
- Jerzy: Przyszłaś tu jako kto?
Wiktoria: Nie rozumiem.
Jerzy: Przyszłaś jako żona Cezarego?
Wiktoria: Nie.
Jerzy: Przyszłaś tu jako matka Jurka?
Wiktoria: Nie.
Jerzy: Przyszłaś jako kto?
Wiktoria: Przyszłam tu jako twoja kochanka.- Źródło: odcinek 12.
- Wielkie rzeczy, ty dałeś mi w mordę, kiedyś ja ci dam w mordę, tak to bywa między przyjaciółmi.
- Postać: Leszek
- Źródło: odcinek 13.
- Na plombach, kosmetykach i okularach się nie oszczędza.
- Postać: Klara
- Źródło: odcinek 13.
- Dorota: Ale my tu nie przyszliśmy się urżnąć.
Michał: Ale ja się urżnąłem w filharmonii.- Źródło: odcinek 13.
- Michał, ty jesteś dobry człowiek, tylko masz pecha. A jeżeli masz pecha, pomogą ci przyjaciele. Możesz na mnie liczyć.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 14.
- Wolałabym, żebyśmy prezenty dla mnie kupowali ze mną.
- Postać: Hanka
- Źródło: odcinek 14.
- Wanda: A ile to lat kończymy?
Hanka: Tyle, co ty skończyłaś w zeszłym roku.- Źródło: odcinek 14.
- Ja jestem niezadowolona. Ale to zmienię. (…) chciałabym się tak urządzić, żeby nie pracować, a zarabiać pieniądze.
- Postać: Dorota
- Źródło: odcinek 14.
- Hanka: Wejdź, wejdź, Michale, lepiej późno niż wcale.
Robert: Raczej – „wejdź, wejdź, Robercie, ty moje szczęście”.
Hanka: To się nie rymuje.- Źródło: odcinek 14.
- Robert: (…) to był (…) najczarniejszy czwartek w moim życiu. (…)
Dorota: Nie pamięta pan, że Wiktoria, a pamięta pan, że czwartek. To ciekawe.- Źródło: odcinek 14.
- Płoszysz mi gości.
- Postać: Hanka
- Opis: do byłego męża, Roberta.
- Źródło: odcinek 14.
- Nigdy nic nie wiadomo.
- Postać: Robert
- Źródło: odcinek 14.
- Koszula powinna być koszerna. A propos, czego się napijesz?
- Postać: Piotr Rafalik
- Źródło: odcinek 14.
- Wiktoria: Dostałeś pewną propozycję.
Jurek: Nie no, „Od przedszkola do Opola” odpada.- Źródło: odcinek 14.
- Wanda: No przecież powiedziałeś, że robi prawo jazdy…!
Leon: Chyba na drutach!- Źródło: odcinek 15.
- Matki nie muszą widzieć, żeby wiedzieć.
- Postać: Hanka
- Źródło: odcinek 15.
- Całe życie starałam się, żeby być zagadkowa (…).
- Postać: Dorota
- Źródło: odcinek 15.
- Nie radzę nikomu mówić do mnie Mietek. Mnietek. Sławek jestem!
- Postać: Mieczysław
- Źródło: odcinek 15.
- Michał: Chciałbym być w twoim wieku i uczyć się hiszpańskiego.
Klara: A w twoim wieku nie możesz się uczyć hiszpańskiego?- Źródło: odcinek 15.
- Na przykład pan z biblioteki patrzy się na mnie tak, jakbym co najmniej miała osiemnaście lat.
- Postać: Klara
- Źródło: odcinek 15.
- Ty we wszystkim musisz się dopatrzyć czegoś pozytywnego?
- Postać: Michał
- Opis: do żony, Doroty.
- Źródło: odcinek 15.
- No to dlaczego miałbyś nie robić tego, co lubisz?
- Postać: Klara
- Opis: do ojca, Michała.
- Źródło: odcinek 15.
- Nazywam się Szymon Majewski i mówię wam, że jestem dobry.
- Postać: Szymon Majewski
- Źródło: odcinek 15.
- Jan: A jak wnuczka?
Dorota: Uczy się hiszpańskiego, gra w tenisa i pewnie po kryjomu spotyka się z jakimś chłopcem.
Jan: To dobrze! Czy źle…?- Opis: o Klarze.
- Źródło: odcinek 15.
- Michał: A ty tu co?
Dorota: Krzesiwo.- Źródło: odcinek 15.
- Wszystko zrobię, tylko nie płacz.
- Postać: Michał
- Opis: do Doroty, żony.
- Źródło: odcinek 15.
- Nie umiemy się dzielić tym, co mamy. Bez przerwy się nam wydaje, że mamy za mało, żeby się podzielić. A to nie jest prawda. Wszystko da się podzielić. Idziesz sobie kupić płaszcz, a po drodze nie dasz żebrakowi drobnych (…).
- Postać: Dorota
- Źródło: odcinek 15.
- Tam za rogiem mój dom, mój mąż i moje dziecko, tam jest moje miejsce, niezależnie od uczucia, jakie nas łączy.
- Postać: Wiktoria
- Opis: do Jerzego.
- Źródło: odcinek 16.
- Jak kobieta idzie z facetem i… chcą tylko jeść, to umawiają się na lunch. No… to nic nie znaczy. A przyjąć zaproszenie na kolację, to coś znaczy. No a potem taki ktoś zaproponuje ci, żebyście poszli do niego albo gdzieś i nie wypada odmówić.
- Postać: Hanka
- Źródło: odcinek 16.
- Co to za goście, co nie jeżdżą samochodem? Czy widziałaś, żeby ktoś do mnie przychodził na piechotę?
- Postać: Cezary
- Źródło: odcinek 16.
- Dziś już nie ma takich facetów.
- Postać: Hanka
- Opis: o zmarłym ojcu.
- Źródło: odcinek 16.
- Czy jesteś pewna, że to jest twoje dziecko?
- Postać: Robert
- Opis: do Magdy, byłej kochanki, która poinformowała go, że jest w ciąży.
- Źródło: odcinek 17.
- Stary kazał mi iść do technikum kolejowego. Wyglądałem w tej czapce z daszkiem jak siódme dziecko Baby Jagi i stróża. Ale moja była żona się nabrała na ten mundur. A jak się jorgnęła, że ze mnie żaden kolejarz, to sobie wzięła prawdziwego kolejarza. Teraz ma tak. Darmowy bilet PKP, trójkę dzieci… Jorgnęła się… Ładnie się kiedyś mówiło, nie? A teraz wyścig szczurów – kto ma ładniejszą gablotę, kto ma lepszą giwerę… No i coraz trudniej w gastronomii…
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 17.
- Waldek: Ty grasz w nogę?
Michał: W nogę?
Waldek: No ale kiedyś grałeś?
Michał: No grałem…
Waldek: No. A na jakiej pozycji? W obronie czy w ataku?
Michał: Na obronie…
Waldek: A grałeś w obronie dlatego, że byłeś najlepszy w obronie, czy dlatego, że byłeś najgorszy w ataku?
Michał: Byli lepsi.
Waldek: A widzisz! A ja byłem w defensywie, dlatego że byłem najlepszy w drużynie i to ja sobie wybrałem tę pozycję. Taka jest między nami różnica.- Źródło: odcinek 17.
- Waldek: Dzisiaj jest strasznie mało konkretny dzień – ani wtorek, ani czwartek…
Michał: Ale jak najbardziej konkretna środa.
Waldek: A i niech se minie!- Źródło: odcinek 17.
- Dorota: Zabiłeś go? Wyglądasz jak Raskolnikow.
Michał: Ano śmiej się, śmiej! Śmiej się, proszę bardzo, śmiej się, ile chcesz!
Dorota: Ale mu dołożyłeś?
Michał: Nie.
Dorota: No to powiedz, co się stało. Michał!
Michał: No nic się nie stało, no! Właśnie o to chodzi, że… że nic.
Dorota: Coś musiało się stać.
Michał: Nic. O to chodzi, że… że nic.
Dorota: Ale przedstawiłeś mu nasze stanowisko?
Michał: Nic mu nie powiedziałem.
Dorota: Chociaż spotkaliście się?
Michał: Wyprowadził mnie na jakieś podwórko… Tam jest takie… takie podwórko za pizzerią… I zaczął mi opowiadać… Ja byłem taki nabuzowany… Miałem przygotowane każde zdanie… w kilku wariantach – w zależności od… od sytuacji… A on zaczął gadać! O swoim dzieciństwie, o jakiejś szkole kolejarskiej, o… o żonie, o fryzjerze, o piłce nożnej… Okazuje się, że grał w obronie tak samo jak ja.
Dorota: Michał, ty grałeś w obronie?! Ja przez całe życie myślałam, że w ś… w środku ataku!
Michał: Prawda jest taka, że całe życie mnie stawiali na bramce.
Dorota: No bo to jest najbardziej odpowiedzialna funkcja!
Michał: Jak tak gadał, to czułem, że uchodzi ze mnie powietrze… W końcu napiliśmy się piwa i wróciłem do domu…- Źródło: odcinek 17.
- Każdy robi jakieś błędy w życiu, ale to nie znaczy, że jest gangster, nie? (…) Czasami się musisz bronić przed bandytami i przekraczasz granice dobrego smaku.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 17.
- Się rozchorowali jak zwykle – oba dwa we dwóch naraz.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 17.
- Wanda: Dzisiaj przyszedł, jak wychodziłam do pracy, z papugą.
Hanka: Wychodziłaś do pracy z papugą?
Wanda: Nie, on przyszedł z papugą. (…) W tym samym czasie przyszedł Janek z rowerem.- Źródło: odcinek 17.
- Dwa zęby mu wybiłem! O, tym byczkiem! Teraz dopiero ci się spodoba.
- Postać: Janek
- Opis: do żony o Leonie.
- Źródło: odcinek 18.
- Krzesimir: Słuchaj, a co właściwie znaczy to ndk?
Hanka: W odniesieniu do czasowników to znaczy, że to jest forma niedokonana?
Krzesimir: A my, a my w jakiej formie jesteśmy w stosunku do siebie?
Hanka: My? My jesteśmy dk.
Krzesimir: To znaczy?
Hanka: Dokonana. To znaczy… zostały przełamane pierwsze koty za płoty.- Źródło: odcinek 18.
- Hanka: Dorota, powiedz tylko, jak ci pomóc.
Dorota: Nie mów nikomu.- Opis: na temat kiepskiej sytuacji finansowej Doroty i jej rodziny.
- Źródło: odcinek 18.
- Michał: Ładna… w szlafroczku… z mokrą głową…
Dorota: Prosto z Makuszyńskiego, tak?
Michał: Raczej z Nobokova…- Opis: o Bronce.
- Źródło: odcinek 18.
- Dorota: Dlaczego nic nie powiedziałeś, że byłeś chory.
Adam: To była wyłącznie moja sprawa.- Źródło: odcinek 19.
- Dorota: I co teraz? Wszystko już w porządku?
Adam: Brakuje mi czegoś… Kawałek… Ale widocznie całość nie jest niezbędna.
Dorota: Wiesz co? A mój ojciec reperował kiedyś radio, rozłożył je, potem złożył i zostało mu sześć elementów i dwie śrubki, a radio grało.
Adam: Bo było radzieckie.
Dorota: Tak. Tak, to znaczy, że twój organizm też jest radziecki.
Adam: No, nie zaprzeczam.- Źródło: odcinek 19.
- Wandziu, z takimi cyferkami nie ma życia (…).
- Postać: Belmondo
- Opis: o wynikach badań Wandy.
- Źródło: odcinek 19.
- (…) najważniejsze w życiu jest życie.
- Postać: Krzesimir
- Źródło: odcinek 19.
- Janek: A jak tam te twoje role, synu?
Władek: No, ogólnie zajebiste!
Janek: Co? Jakie?
Władek: Zajebiste.
Janek: Jakie? Zajebiste? Jak ty mówisz?!
Władek: A co?
Janek: Przecież, Władek, to jest straszne przekleństwo!
Władek: Tata, no nie żartuj, przecież tak piszą w „Ślizgu”, piśmie dla skate’ów, co wiesz, czytają małolaty w typie naszego Józka.
Janek: To może piszą, że powinny być… czyste?
Władek: Czyste? Czyste role – przecież to jest obciach!
Janek: To piszą, że ruchy na rolach powinny być posuwiste… nie wiem… zamaszyste…?
Władek: Piszą tak, jak mówię – zajebiste! Chodź, pokażę ci. (…) Może oni nie wiedzą, że to jest brzydkie słowo?!- Źródło: odcinek 19.
- To taki drugi Robert.
- Postać: Wanda
- Opis: o Krzesimirze.
- Źródło: odcinek 20.
- Że też ja nie mogłem być nigdy zagadkowy, zawsze wszystko wymalowane na dziobie… Żadnej tajemnicy…
- Postać: Filip
- Opis: reakcja na słowa Doroty o Krzesimirze, że ten jest zagadkowy.
- Źródło: odcinek 20.
- Szkoda was, magistrów, do takiej roboty.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 20.
- W mieście jest spalony – to tak, jakby nie żył.
- Postać: Waldek
- Źródło: odcinek 20.
- (…) każdy w życiu powinien robić to, co umie najlepiej. Zastanów się, co umiesz robić najlepiej. I nie zapomnij mi o tym powiedzieć, może będę mógł ci pomóc.
- Postać: Waldek
- Opis: do Doroty.
- Źródło: odcinek 20.
- (Przy bramie).
Waldek: Jest Piotrek?
Ochroniarz Rafalika: Kto pyta?
Waldek: Waldi.
Ochroniarz Rafalika: A jak jest, to co?
Waldek: To powiedz mu, że jestem.
Ochroniarz Rafalika: Kto?
Waldek: Łysy z Ochoty.
(W willi).
Piotr Rafalik: Co jest?
Ochroniarz Rafalika: Przyszedł pan Łysy.
Piotr Rafalik: Jaki łysy?
Ochroniarz Rafalika: Z Ochoty.
Piotr Rafalik: A to mało łysych na Ochocie?
Ochroniarz Rafalika: Waldek.
Piotr Rafalik: Trzeba było tak od razu.- Źródło: odcinek 20.
- Ta też – „wysłucha”! Co to jest, konfesjonał?!
- Postać: Hanka
- Opis: do Magdy.
- Źródło: odcinek 21.
- Hanka: Łyso wam?
Wiktoria: Łysi ci?
Dorota: A ci?- Źródło: odcinek 21.
- Lubię, jak Elżbieta przychodzi, bo wtedy coś się zmienia w naszym życiu.
- Postać: Jurek
- Źródło: odcinek 21.
- Jurek: Wiesz co? Oni już nie są małżeństwem!
Jerzy: Kto? Mama z Cezarym?
Jurek: No przecież nie Diana z Karolem!- Źródło: odcinek 21.
- (…) w mojej biografii nie ma miejsca na porażki.
- Postać: Robert
- Źródło: odcinek 21.
- (…) jeżeli coś się nie układa od samego początku, to lepiej nie brnąć w to dalej.
- Postać: Elżbieta
- Źródło: odcinek 21.
- Wanda: Nie mam w ogóle błony śluzowej…
Hanka: A potrzebujesz?- Źródło: odcinek 21.
- Fajni chłopcy nie robią włamań. (…) nie dają się namówić. A jak się dają namówić, to nie dają się złapać.
- Postać: Tadeusz
- Źródło: odcinek 21.
- (…) jestem stary gliniarz-rutyniarz.
- Postać: Tadeusz
- Źródło: odcinek 21.