Przejdź do zawartości

Maciej Dymkowski

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Maciej Dymkowski (ur. 1947) – polski socjolog i psycholog.

Między psychologią a historią. O roli złudzeń w dziejach

[edytuj]

(Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2000, ISBN 8388495011)

  • Charakterystyczne dla mentalności liberalnej poszanowanie dla odmiennych punktów widzenia zmusza do ustawicznej konfrontacji z nimi własnych poglądów. Tym samym sprzyja redukcji deformacji myślenia i jego wytworów, ale też skazuje na awersyjnie przeżywaną niepewność własnych przekonań.
  • Niektóre dane wskazują, że ludzie mogą wykonywać mniej lub bardziej złożone zadania przy niewielkim tylko zaangażowaniu w nie myślenia bądź nawet z zupełnym jego pominięciem. Często próbują zredukować swoją aktywność poznawczą, a w każdym razie poprzestają na wykorzystaniu bardzo nielicznych wskazówek. Są refleksyjni tylko w określonych warunkach, bodaj częściej ujawniają bezmyślność.
  • Wbrew rozmaitym prześmiewcom roli jednostek w historii, chcąc trafnie opisać dzieje, należy z uwagą przyglądać się treściom przekonań ludzi znaczących, którzy w nich uczestniczyli, w tym zwłaszcza ich iluzjom.

Wprowadzenie do psychologii historycznej

[edytuj]

(Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2003, ISBN 8389120461)

  • Apel papieża Urbana II wzywający do krucjaty do Ziemi Świętej spowodował u współczesnych ludzi Zachodu szok, jako że zapowiadał coś zupełnie różnego od wszystkiego, co było dotąd. Nie bez znaczenia mógł też być kompleks chrześcijan, którzy chlubiąc się swoim rzymskim dziedzictwem, już w okresie poprzedzającym krucjaty z przykrością odkrywali wyższość cywilizacji muzułmańskiej nad zachodnią (łacińską) w niektórych sferach życia.
  • Z wielu powodów mylili się myśliciele wieszczący kilkadziesiąt lat temu koniec Wieku Ideologii; wydaje się, że wśród owych powodów powszechność zapotrzebowania we współczesnych społeczeństwach na chroniące przed zagubieniem i niepewnością „ideologiczne rozstrzygnięcia” jest chyba najważniejsza.
  • Złudzenia bywają żywione zarówno przez historyków, jak i przez uczestników historii. Czasem bardzo trudno rozstrzygnąć, czy taki a nie inny opis danych wydarzeń trafnie ukazuje dziejowe konsekwencje iluzji tych ostatnich, czy też jest raczej odzwierciedlaniem skrzywień przetwarzania informacji przez badacza.