Leszek Sułek

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów

Leszek Sułek (ur. 1954) – polski polityk, przedsiębiorca, ekonomista, działacz społeczny, poseł na Sejm RP V kadencji.

  • Będę popierał na to stanowisko Lecha Janiszewskiego. Tylko on gwarantuje realizację haseł Samoobrony i jest najbliżej naszego programu społecznego. Będzie troszczył się o ludzi biednych, wspierał ich, pomagał. Dzięki niemu mogą powstać mieszkania socjalne. To człowiek nieskompromitowany, o czym świadczy zaufanie, które udzieliło mu PiS.
  • Polska emigracja nowej fali została zmuszona do wyjazdu za granicę, niejako ukarana przez sytuację ekonomiczną w kraju. Teraz karana jest po raz kolejny przymuszaniem jej poniekąd do przyjazdu do Polski, i to przeważnie dwukrotnego, by ten dowód wyrobić. Co stoi na przeszkodzie, żeby nasze placówki konsularne przejęły obowiązek pośredniczenia w wyrobieniu dowodów, żeby Polak, będący tam, mógł złożyć wniosek i przyjść za dwa, czy nawet trzy miesiące, żeby dowód odebrać? Dlaczego często biedny Polak, który jest za granicą, musi najpierw przyjechać do kraju, żeby złożyć wniosek, a później za dwa, trzy miesiące przyjechać po raz drugi, żeby ten dowód odebrać?
  • Pomimo tak stosunkowo wysokich wydatków na żywność niedożywienie dzieci stanowi poważny problem w naszym kraju. Według różnych szacunków problem głodu dotyka ok. 20-30% naszych dzieci. Nauczyciele, pedagodzy, jak również stowarzyszenia czy fundacje pomocy dzieciom alarmują, że wiele dzieci przychodzi do szkoły na czczo. Niedożywione dziecko to dziecko mające problemy z prawidłowym rozwojem fizycznym, a także mające kłopoty z przyswajaniem wiedzy, uważaniem na lekcjach i niemające sił na pełne uczestnictwo w zajęciach. Lekarze alarmują, że doskwierający głód wpływa na spadek odporności organizmu, skłonność do zapadania na różne infekcje, jak również niewydolność oddechową czy zapadalność na choroby wewnętrzne. Niedożywienie dzieci dotyczy głównie dzieci z rodzin wielodzietnych, w których rodzice borykają się z bezrobociem, i z rodzin patologicznych. Niebezpiecznym syndromem jest fakt, że pomimo ożywienia gospodarczego i spadku bezrobocia bieda w naszym kraju nie znika. Może to świadczyć o przechodzeniu biedy z pokolenia na pokolenie.